Nudny jak szczyt OPEC

Nudny jak szczyt OPEC
Komentarz wieczorny TMS Brokers
Data dodania: 2017-11-30 (19:53)

Przebieg czwartkowych notowań na rynku surowców energetycznych odbywał się pod dyktando najświeższych doniesień z Wiednia, gdzie nastąpiło osiągnięcie konsensusu przez światowych wydobywców ropy.

Deklaracje o przedłużeniu porozumienia do końca 2018 roku potwierdziła nie tylko reprezentacji z Arabii Saudyjskiej, ale również z Rosji, Iranu czy dość krnąbrnego Iraku. Ze świeżo ustalonym limitem wydobycia będą musiały się liczyć Nigeria oraz Libia, które uprzednio mogły liczyć na łaskę pozostałych członków z racji na wątpliwą kondycję gospodarczą.

Komunikaty płynące z Wiednia nie powinny być traktowane jako wysoce przełomowe. Baczni obserwatorzy polskiej gospodarki mieli nie lada gratkę, bowiem publikacji rachunków narodowych za miniony kwartał towarzyszyła rewizja rocznego tempa wzrostu do poziomu 4,9 proc. z uprzednio podanych 4,7 proc. W tak fenomenalnym wskazaniu ogromną rolę odegrała dodatnia kontrybucja eksportu netto, której wtórował stabilny wzrost spożycia indywidualnego (4,8 proc.). W drugiej części dnia zmienność złotego lekko podbiła publikacja wstępnej inflacji CPI, która nieoczekiwanie wróciła do środka pasma dozwolonych wahań (2,5 proc. r/r, TMS Brokers: 2,4 proc., konsensus: 2,3 proc.). Spodziewamy się, że silniejszy skok indeksu CPI to przede wszystkim pokłosie sytuacji obserwowanej na stacjach benzynowych, co dodatkowo podbiło dynamikę cen żywności w stronę poziomu 6,0 proc. r/r.

Na koniec dnia polski złoty (0,4 proc.) znajduje się w czołówce walut Emerging Markets, ustępując jedynie argentyńskiemu peso (0,6 proc.) oraz tureckiej lirze (0,9 proc.). W wyraźnym odwrocie znalazł się południowokoreański won (-1,0 proc.), co należy częściowo utożsamiać z efektem wymazywania wczorajszego umocnienia. Zdecydowanie skromniejsze osłabienie notuje południowoafrykański rand (-0,1 proc.), który próbuje ustabilizować parę USD/ZAR tuż pod poziomem 13,7000. Na koniec dnia EUR/PLN balansuje przy poziomie 4,2000, USD/PLN próbuje zejść pod 3,5340, CHF/PLN oczekuje na sygnał przy 3,5920, a GBP/PLN wraca do 4,7760.

Dużo ciekawszą sytuację obserwuje się w koszyku walut G10, gdzie miano lidera listy zgarnia funt szterling (0,6 proc.). Nieco mniej euforyczne nastroje dotyczą euro (0,4 proc.), które nie przejęło się zbytnio słabszą inflacją HICP (1,5 proc. r/r, konsensus: 1,6 proc.) czy niższymi przyrostami cen bazowych (0,9 proc. r/r, konsensus: 1,0 proc.). Ponownie zestawienie zamyka norweska korona ze stratą rzędu 0,6 proc. Tym razem za przeceną skandynawskiej waluty częściowo stoją gorsze wskazania sprzedaży detalicznej, która w ujęciu miesięcznym nieoczekiwanie spadła o 0,2 proc. (konsensus: 0,7 proc.).

W popołudniowej paczce danych z amerykańskiej gospodarki pierwsze skrzypce grała stopa inflacji PCE Core, która zgodnie z oczekiwaniami ankietowanych uczestników rynku przyspieszyła do 1,4 proc. r/r. Za powyższym wskazaniem stoi między innymi rewizja wskaźnika za wrzesień, gdy odnotowano miesięczny skok indeksu cen na poziomie 0,2 proc. (poprzednio: 0,1 proc.). Na dalszym planie znalazła się nieco silniejsza dynamika przychodów gospodarstw domowych, która uplasowała się na poziomie 0,4 proc. wobec 0,3 proc. wynikających z mediany prognoz. Powyższym wskazaniom towarzyszył cotygodniowy raport z rynku pracy wskazujący na chwilową stabilizację ilości złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (238 tys., konsensus: 240 tys., poprzednio: 240 tys.).

W trakcie czwartkowej sesji na europejskich parkietach obserwowano niekwestionowaną przewagę podaży, z której udało się wyłamać giełdzie w Mediolanie za sprawą wyraźnej poprawy sentymentu wśród spółek z sektora bankowego. W cieniu wzrostów indeksu FTSE MIB (0,2 proc.) znalazła się giełda we Frankfurcie, gdzie DAX (-0,3 proc.) stopniowo przybliża się do okrągłego poziomu 13 000 pkt. Skalę potencjalnych spadków skutecznie próbowały ograniczać Continental (1,9 proc.) oraz Beiersdorf (1,6 proc.) będące beneficjentami wyraźnie podbitego wolumenu. Na dnie niemieckiej giełdy znalazły się walory Munich Re. Do 2,7 proc. ruchu przyczyniła się wypowiedź prezesa spółki, który oczekuje możliwości spadku notowanych marż za sprawą nasilającej się presji cenowej. Nisko znalazły się również akcje RWE (-1,9 proc.) z racji na postępowanie związane z istotnym wpływem spółki na efekt cieplarniany.

W gronie zachodnich indeksów zdecydowanie bardziej pokaźny ruch w stronę południa odnotował londyński FTSE 100 (-0,9 proc.), którego przecenę skutecznie podbijały przecenione 2,5 proc. akcje AstraZeneca. Niezbyt udaną sesję notuje również British American Tobacco po niezbyt przychylnej nocie analitycznej M&G – finalnie tytoniowy potentat zakończył notowania z 2,4 proc. przeceną. Wpływ niezbyt optymistycznych nastrojów próbowały wymazać akcje Mediclinic (4,7 proc.) po najnowszej rekomendacji kupna przez Jefferies z ceną docelową na poziomie 6,16 GBP (obecnie: 5,66 GBP). W cieniu zwyżki potentata z branży medycznej znalazły się BT Group oraz Convatec, które wypracowały ruch odpowiednio na poziomie 2,1 proc. oraz 1,5 proc.

W Warszawie obserwowano częściowe podtrzymanie wczorajszego sentymentu, bowiem w trakcie czwartkowej sesji WIG 20 odnotował „zaledwie” 1,1 proc. zniżkę. Miano najbardziej przecenionych komponentów ponownie zyskały spółki z branży paliwowej. Co więcej, Lotos (-4,9 proc.) oraz Orlen (-4,5 proc.) wygenerowały istotnie techniczny sygnał poprzez przebicie średniej z ostatnich 200 notowań. W cieniu rafineryjnych gigantów znalazła się Energa (-3,2 proc.), której przez moment wtórował Bank Zachodni WBK (-2,5 proc.). W kontrze do spadków znalazły się zwyżkujące 1,4 proc. Cyfrowy Polsat oraz Asseco Poland. Ze zdecydowanie mniejszym plusem sesję zakończył PKO Bank Polski (0,7 proc.) planujący wycofać się z funduszu infrastrukturalnego Marguerite.

Zwyżkową passę skutecznie przełamały styczniowe kontrakty na gaz ziemny, które od początku sesji tracą 4,4 proc. Na fali realizacji zysków znalazły się również marcowe kontrakty na kakao (-2,8 proc.) oraz kawę (-2,9 proc.). Czwartek nie sprzyja również metalom szlachetnym. Ponownie w dość silnym odwrocie znajduje się srebro (-1,2 proc.; 16,3460 USD), któremu tym razem wtóruje złoto (-1,0 proc.; 1 271,30 USD). W przypadku ropy WTI należy mówić o ponownej próbie przełamania okrągłego poziomu 57,00 USD, co rzutuje na 0,5 proc. przecenę surowca względem wczorajszego zamknięcia.

Źródło: Kornel Kot, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.