Data dodania: 2017-11-29 (20:28)
Do solidnego przetasowania sentymentu na światowym rynku ropy przyczyniły się najnowsze doniesienia z Wiednia, które ponownie spychają West Texas Intermediate (-1,6 proc.) w stronę poziomu 57,00 USD za baryłkę.
Zgodnie z wypowiedzią Aleksandra Nowaka, rosyjskiego ministra ds. energii, światowi wydobywcy porozumieli się w sprawie dalszego ograniczenia produkcji surowca. Solą w oku okazał się być zamiar publikacji bardziej szczegółowych danych na temat przedłużenia umowy, który finalnie będzie zależał od przebiegu jutrzejszej sesji.
Na Starym Kontynencie uwagę inwestorów skutecznie zwróciły wstępne szacunki inflacji HICP za listopad. Na podstawie sporządzonego modelu nowcastowego spodziewaliśmy się nieco silniejszego odczytu (1,8 proc. r/r, TMS Brokers: 1,8 proc.) niż wynikałoby to z mediany rynkowych oczekiwań (1,8 proc.). Reakcję eurodolara wyraźnie stłumił ujawniony przez Janet Yellen, szefową Fed, tekst wypowiedzi przed organem Kongresu USA. Jej dzisiejsze wystąpienie nie powinno być traktowane jako rewolucyjne – tym bardziej, że w części pytań i odpowiedzi poświęcono dużo uwagi problemom związanych z nadzorem makroostrożnościowym oraz obserwowanym wzrostem nierówności. Yellen nadal pozostaje zwolenniczką stopniowych podwyżek stóp procentowych, traktuje mniej satysfakcjonującą presję cenową jako pokłosie czynników o charakterze tymczasowym oraz wstrzymuje się od osądów na temat implikacji związanych z reformą podatkową Donalda Trumpa. Na koniec dnia euro (0,2 proc.) usilnie próbuje powiększyć skalę odnotowanego umocnienia. Obecnie nie lada problemem dla EUR/USD pozostają okolice poziomu 1,1865, które częściowo ograniczają szansę powrotu w stronę okrągłego 1,1900. Dzisiejsze umocnienie wspólnej waluty wyraźnie okrywa funt szterling (0,8 proc.) będący beneficjentem wczorajszego porozumienia pomiędzy Londynem oraz Brukselą w sprawie warunków BREXIT-u. O miano najsilniej przecenionego komponentu koszyka G10 walczą dolar australijski (-0,3 proc.) oraz dolar kanadyjski (-0,3 proc.), który pozwala balansować USD/CAD w okolicach poziomu 1,2860.
Na szczycie listy walut Emerging Markets znajduje się południowokoreański won (0,7 proc.), który zyskuje za sprawą mniejszego zamieszania związanego z wczorajszym testem pocisku balistycznego przez reżim Kima. Najsilniejszą walutą regionu okazuje się być polski złoty (0,2 proc.), aczkolwiek jego przewaga względem czeskiej korony (0,1 proc.) czy południowoafrykańskiego randa (0,1 proc.) nie należy do wysoce spektakularnych. Obecnie listę zamyka rosyjski rubel, który tracąc 0,5 proc. wypycha USD/RUB w okolice 58,6800. Na koniec dnia USD/PLN schodzi w okolice 3,5430, EUR/PLN balansuje przy 4,2010, GBP/PLN wraca do 4,7600, a CHF/PLN nurkuje 20 pipsów pod 3,6000.
W środowym kalendarzu palmę pierwszeństwa wśród wskaźników makroekonomicznych przejęły najnowsze szacunki amerykańskiego tempa wzrostu za miniony kwartał. Zrewidowane rachunki narodowe wskazały na silniejszą dynamikę PKB (3,3 proc. zann., poprzednio: 3,0 proc.), co uplasowało dzisiejsze wskazanie na trzyletnich maksimach. W drodze ku wyższym wartościom nie pomogła niższa konsumpcja prywatna (2,3 proc., konsensus: 2,5 proc.), której wpływ istotnie wymazywały wyższe wydatki przedsiębiorstw na środki trwałe (10,4 proc.) czy utrzymująca się dodatnia kontrybucja eksportu netto.
Na europejskich parkietach obserwowano wyraźny podział sentymentu. Najmniej optymistycznymi nastrojami mogli popisać się inwestorzy przy Książęcej, gdzie nastąpiło wyraźne oddalenie indeksu WIG 20 (-2,0 proc.) od okrągłego poziomu 2 500 pkt. Przyjęta polityka rządowa między innymi w zakresie sprzedaży przez Orlen (-4,6 proc.) akcji Inowrocławskich Kopalni Soli Solino oraz Kopalni Soli Lubień uderzyła rykoszetem w Lotos, który na przestrzeni dnia stracił aż 4,0 proc. W dolnej części stawki znalazły się również spółki z sektora bankowego z mBankiem (-3,3 proc.) na czele. Niezbyt optymistyczne nastroje na rynku surowców przemysłowych uderzają w KGHM (-2,2 proc.) mogący dokonać rewizji przyszłorocznych założeń. Skalę notowanej zniżki usilnie próbował minimalizować Eurocash, który ze zwyżką rzędu 2,0 proc. otwierał listę dwudziestu największych spółek.
Końcówka notowań we Frankfurcie stała pod znakiem utrzymania statusu quo z wczorajszej sesji. Na szczycie indeksu DAX (0,0 proc.) znalazł się Volkswagen (3,4 proc.) informujący o planach produkcji samochodów elektrycznych pod marką Audi od 2021 roku. Do zwyżki motoryzacyjnego giganta skutecznie przyczyniły się komentarze prezesa spółki, który spodziewa się utrzymania solidnego tempa sprzedaży do końca bieżącego roku oraz poinformował o braku sprzeciwu ze strony związków zawodowych na wypłatę wyższej dywidendy. Nieco bardziej spektakularną zwyżkę obserwowano w Londynie, gdzie na czele głównego indeksu stanął Next (4,4 proc.) niesiony bardziej optymistycznymi scenariuszami w sprawie opuszczenia unijnych struktur przez Wielką Brytanię. Pomimo udanej sesji w wykonaniu takich spółek jak Kingfisher (4,2 proc.) czy RBS (3,8 proc.) inwestorzy czuli oddech przeceny na rynku surowcowym. Listę komponentów indeksu FTSE 100 (-0,9 proc.) zamknęły spółki z branży wydobywczej, którym niechlubnie przewodził Randgold Resources (-6,0 proc.).
Kolejną udaną sesję z rzędu notują styczniowe kontrakty na gaz ziemny (1,5 proc.), zyskując tym samym miano lidera na rynku surowców energetycznych. Ich zwyżkę przebija najsilniej rosnący z płodów rolnych – kakao (3,5 proc.), które dystansuje się od udanej sesji w wykonaniu marcowego kontraktu na kawę (1,5 proc.) czy bawełnę (1,4 proc.). Odczuwalną przecenę miedzi (-1,0 proc.) wyraźnie przebija srebro. Przecena na poziomie 2,0 proc. spycha uncję metalu w okolice poziomów nienotowanych od 6 października (16,5400 USD). W przypadku złota należy mówić o zdecydowanie skromniejszym ruchu, bowiem na przestrzeni dnia ceny żółtego kruszcu powędrowały „zaledwie” 0,8 proc. na południe, tj. w okolice 1 283 USD za uncję.
Na Starym Kontynencie uwagę inwestorów skutecznie zwróciły wstępne szacunki inflacji HICP za listopad. Na podstawie sporządzonego modelu nowcastowego spodziewaliśmy się nieco silniejszego odczytu (1,8 proc. r/r, TMS Brokers: 1,8 proc.) niż wynikałoby to z mediany rynkowych oczekiwań (1,8 proc.). Reakcję eurodolara wyraźnie stłumił ujawniony przez Janet Yellen, szefową Fed, tekst wypowiedzi przed organem Kongresu USA. Jej dzisiejsze wystąpienie nie powinno być traktowane jako rewolucyjne – tym bardziej, że w części pytań i odpowiedzi poświęcono dużo uwagi problemom związanych z nadzorem makroostrożnościowym oraz obserwowanym wzrostem nierówności. Yellen nadal pozostaje zwolenniczką stopniowych podwyżek stóp procentowych, traktuje mniej satysfakcjonującą presję cenową jako pokłosie czynników o charakterze tymczasowym oraz wstrzymuje się od osądów na temat implikacji związanych z reformą podatkową Donalda Trumpa. Na koniec dnia euro (0,2 proc.) usilnie próbuje powiększyć skalę odnotowanego umocnienia. Obecnie nie lada problemem dla EUR/USD pozostają okolice poziomu 1,1865, które częściowo ograniczają szansę powrotu w stronę okrągłego 1,1900. Dzisiejsze umocnienie wspólnej waluty wyraźnie okrywa funt szterling (0,8 proc.) będący beneficjentem wczorajszego porozumienia pomiędzy Londynem oraz Brukselą w sprawie warunków BREXIT-u. O miano najsilniej przecenionego komponentu koszyka G10 walczą dolar australijski (-0,3 proc.) oraz dolar kanadyjski (-0,3 proc.), który pozwala balansować USD/CAD w okolicach poziomu 1,2860.
Na szczycie listy walut Emerging Markets znajduje się południowokoreański won (0,7 proc.), który zyskuje za sprawą mniejszego zamieszania związanego z wczorajszym testem pocisku balistycznego przez reżim Kima. Najsilniejszą walutą regionu okazuje się być polski złoty (0,2 proc.), aczkolwiek jego przewaga względem czeskiej korony (0,1 proc.) czy południowoafrykańskiego randa (0,1 proc.) nie należy do wysoce spektakularnych. Obecnie listę zamyka rosyjski rubel, który tracąc 0,5 proc. wypycha USD/RUB w okolice 58,6800. Na koniec dnia USD/PLN schodzi w okolice 3,5430, EUR/PLN balansuje przy 4,2010, GBP/PLN wraca do 4,7600, a CHF/PLN nurkuje 20 pipsów pod 3,6000.
W środowym kalendarzu palmę pierwszeństwa wśród wskaźników makroekonomicznych przejęły najnowsze szacunki amerykańskiego tempa wzrostu za miniony kwartał. Zrewidowane rachunki narodowe wskazały na silniejszą dynamikę PKB (3,3 proc. zann., poprzednio: 3,0 proc.), co uplasowało dzisiejsze wskazanie na trzyletnich maksimach. W drodze ku wyższym wartościom nie pomogła niższa konsumpcja prywatna (2,3 proc., konsensus: 2,5 proc.), której wpływ istotnie wymazywały wyższe wydatki przedsiębiorstw na środki trwałe (10,4 proc.) czy utrzymująca się dodatnia kontrybucja eksportu netto.
Na europejskich parkietach obserwowano wyraźny podział sentymentu. Najmniej optymistycznymi nastrojami mogli popisać się inwestorzy przy Książęcej, gdzie nastąpiło wyraźne oddalenie indeksu WIG 20 (-2,0 proc.) od okrągłego poziomu 2 500 pkt. Przyjęta polityka rządowa między innymi w zakresie sprzedaży przez Orlen (-4,6 proc.) akcji Inowrocławskich Kopalni Soli Solino oraz Kopalni Soli Lubień uderzyła rykoszetem w Lotos, który na przestrzeni dnia stracił aż 4,0 proc. W dolnej części stawki znalazły się również spółki z sektora bankowego z mBankiem (-3,3 proc.) na czele. Niezbyt optymistyczne nastroje na rynku surowców przemysłowych uderzają w KGHM (-2,2 proc.) mogący dokonać rewizji przyszłorocznych założeń. Skalę notowanej zniżki usilnie próbował minimalizować Eurocash, który ze zwyżką rzędu 2,0 proc. otwierał listę dwudziestu największych spółek.
Końcówka notowań we Frankfurcie stała pod znakiem utrzymania statusu quo z wczorajszej sesji. Na szczycie indeksu DAX (0,0 proc.) znalazł się Volkswagen (3,4 proc.) informujący o planach produkcji samochodów elektrycznych pod marką Audi od 2021 roku. Do zwyżki motoryzacyjnego giganta skutecznie przyczyniły się komentarze prezesa spółki, który spodziewa się utrzymania solidnego tempa sprzedaży do końca bieżącego roku oraz poinformował o braku sprzeciwu ze strony związków zawodowych na wypłatę wyższej dywidendy. Nieco bardziej spektakularną zwyżkę obserwowano w Londynie, gdzie na czele głównego indeksu stanął Next (4,4 proc.) niesiony bardziej optymistycznymi scenariuszami w sprawie opuszczenia unijnych struktur przez Wielką Brytanię. Pomimo udanej sesji w wykonaniu takich spółek jak Kingfisher (4,2 proc.) czy RBS (3,8 proc.) inwestorzy czuli oddech przeceny na rynku surowcowym. Listę komponentów indeksu FTSE 100 (-0,9 proc.) zamknęły spółki z branży wydobywczej, którym niechlubnie przewodził Randgold Resources (-6,0 proc.).
Kolejną udaną sesję z rzędu notują styczniowe kontrakty na gaz ziemny (1,5 proc.), zyskując tym samym miano lidera na rynku surowców energetycznych. Ich zwyżkę przebija najsilniej rosnący z płodów rolnych – kakao (3,5 proc.), które dystansuje się od udanej sesji w wykonaniu marcowego kontraktu na kawę (1,5 proc.) czy bawełnę (1,4 proc.). Odczuwalną przecenę miedzi (-1,0 proc.) wyraźnie przebija srebro. Przecena na poziomie 2,0 proc. spycha uncję metalu w okolice poziomów nienotowanych od 6 października (16,5400 USD). W przypadku złota należy mówić o zdecydowanie skromniejszym ruchu, bowiem na przestrzeni dnia ceny żółtego kruszcu powędrowały „zaledwie” 0,8 proc. na południe, tj. w okolice 1 283 USD za uncję.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.