
Data dodania: 2017-11-23 (12:36)
Kluczowe informacje z rynków: USA: Opublikowane wczoraj wieczorem zapiski z posiedzenia FED na początku listopada pokazały, ze większość uważa za konieczne podniesienie stóp procentowych „w krótkim terminie”, chociaż niektórzy zwracali uwagę, że zanim do tego dojdzie, potrzeba będzie więcej danych, ...
... aby móc lepiej ocenić sytuację. Wyrażali oni jednocześnie swoje zaniepokojenie tym, że inflacja utrzymuje się na niskich poziomach i ta tendencja może okazać się trwała – ich zdaniem dalsze podwyżki stóp procentowych mogą zaważyć na wiarygodności banku centralnego i zaburzyć procesy w gospodarce. Wcześniej na rynek napłynęły dane nt. oczekiwań inflacyjnych wśród konsumentów – w ujęciu rocznym spadły one do 2,5 proc. wobec 2,6 proc. w szacunkowym odczycie, a w ujęciu powyżej 5 lat do 2,4 proc. z 2,5 proc. we wstępnych szacunkach. Wczoraj gorzej wypadły też dane nt. zamówień na dobra trwałego użytku (-1,2 proc. m/m), a rynek pamiętał też słowa szefowej FED, jakie padły w nocy z wtorku na środę – Yellen zwróciła uwagę na to, że oczekiwania inflacyjne mogą spadać.
WIELKA BRYTANIA: OBR zrewidował wczoraj prognozy gospodarcze na przyszły rok – dynamika PKB ma wynieść 1,4 proc. wobec 1,6 proc. szacowanych wcześniej, inflacja ma pozostać wokół celu banku centralnego, a deficyt budżetowy może wynieść około 2 proc. PKB. Prezentujący te założenia minister finansów przyznał, że rząd przeznaczy aż 3 mld GBP, jako koszty Brexitu. Rząd zapowiedział jednak zwiększenie wydatków na służbę zdrowia i budownictwo mieszkaniowe, oraz zwolnienie z podatku od nieruchomości (przy zakupach do 300 tys. GBP). Dzisiaj opublikowano rewizję danych PKB za III kwartał – nie przyniosła ona zmian, wobec wcześniejszych szacunków na poziomie 0,4 proc. k/k i 1,5 proc. r/r.
NOWA ZELANDIA: Sprzedaż detaliczna rosła w III kwartale w tempie 0,2 proc. k/k (szacowano 0,4 proc. k/k), wobec 1,8 proc. k/k po korekcie z 2,0 proc. k/k odnotowanych w II kwartale.
EUROSTREFA: Ostateczne dane nt. PKB w Niemczech wypadły zgodnie z szacunkami na poziomie 0,8 proc. k/k i 2,3 proc. r/r. Poznaliśmy też wstępne odczyty indeksów PMI – ten dla niemieckiego przemysłu zaskoczył mocno na plus wzrostem do 62,5 pkt. z 60,6 pkt., nieco wolniej rósł wskaźnik dla usług (do 54,9 pkt. z 54,7 pkt.). Lepsze odczyty napłynęły także z Francji, w efekcie szacunki dla całej strefy euro wyniosły 60,0 pkt. dla przemysłu – wobec 58,5 pkt. w październiku – oraz 56,2 dla usług, czyli wzrost z 55,0 pkt.
Opinia: Środowy wieczór okazał się fatalny dla dolara, który z dużym impetem poszedł w dół. Można to przypisać chęci domknięcia pozycji przed dzisiejszym Świętem Dziękczynienia, biorąc pod uwagę niepewność, co do losów ustawy podatkowej (wynik przyszłotygodniowego głosowania w Senacie nadal pozostaje zagadką), ale równie ważne okazały się sygnały płynące z FED. O ile grudniowa podwyżka stóp procentowych jest przesądzona, to rynek wcale nie jest pewien tego, czy Rezerwa Federalna rzeczywiście będzie skłonna podnieść 3-krotnie stopy procentowe w 2018 r., tak jak to wynika z mediany oczekiwań bazujących na ankiecie przeprowadzanej wśród członków FED. Zwłaszcza, że z przebiegu dyskusji na listopadowym posiedzeniu wynikało, że jest grupa, która niepokoi się tym, że niskie odczyty inflacji mogą przerodzić się w trwałą tendencję, wskaźnik CPI ustabilizuje się poniżej celu i w takiej sytuacji szarżowanie z podwyżkami stóp procentowych, może nie być właściwe. Tyle, że nie jest to głos większości, więc rynki finansowe nie powinny się aż tak przejmować. Przecież w mijającym właśnie roku FED podwyższył stopy już dwukrotnie (w marcu i czerwcu), a najprawdopodobniej zrobi to po raz trzeci w grudniu. I też w I półroczu rynek miał wątpliwości, czy do tego dojdzie. Rynki finansowe pokazały jednak, że nie bazują do końca na faktach, ale na oczekiwaniach z nimi związanych – te stanowią dobre preteksty do ruchów. Zatem teraz mamy taką sytuację, że potrzeba będzie lepszych odczytów inflacyjnych z USA, pozytywnych sygnałów dotyczących reformy podatkowej (więcej pieniędzy w portfelach to wyższa konsumpcja i wyższe ceny, jeżeli gospodarka jest silna), a także „jastrzębiej” rotacji w FOMC w 2018 r. Już z tego tytułu z grona FED w zasadzie wypadną zdeklarowani „gołębie” – pozostanie tylko Lael Brainard z zarządu FED, a trudno ocenić kogo mianuje prezydent Donald Trump na aż 4 wolne wakaty – wydaje się, że kandydatura „jastrzębiego” Johna Taylora, który przegrał z Jerome Powell’em wyścig do fotela szefa FED, nadal pozostaje w grze…
Na wykresie koszyka FUSD po tym jak we wtorek mieliśmy nieudany test okolic oporu 94,10 pkt., dzisiaj rano doszło do naruszenia wsparcia przy 93,14 pkt., jakie bazuje na minimum z maja 2015 r. Na razie jest ono niewielkie, ale jeżeli zniżka zostanie pogłębiona (zejście poniżej 93,0 pkt.) to długoterminowe perspektywy dla dolara ulegną pogorszeniu. Dzisiaj aktywność inwestorów z USA będzie znikoma, jutro powróci tylko część z nich. Tym samym, to czy koszyk FUSD utrzyma się do końca tygodnia ponad poziomem 93,0 pkt. będzie zależeć bardziej zachowania się innych walut w relacji z dolarem.
W przypadku euro mamy dzisiaj pozytywne informacje nt. indeksów PMI, a przed nami publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia ECB w październiku – to o godz. 13:30. Przebieg dyskusji będzie o tyle interesujący, gdyż nie było zgodności, co do warunków wydłużenia programu QE w 2018 r. Kluczowe będzie to, jakie były argumenty zwolenników i przeciwników nie podawania terminu zakończenia programu skupu aktywów – przypomnę, że podano jedynie informację o tym, że miesięczna skala zostanie zredukowana od stycznia do 30 mld EUR, a zakupy potrwają do września. Wydaje się jednak, że nawet niezależnie od tego, co pojawi się w dzisiejszych zapiskach, jest mało prawdopodobne, aby członkowie ECB byli skłonni dyskutować w najbliższych tygodniach o tym, co stanie się po wrześniu 2018 r. – na to będzie czas w pierwszych miesiącach nowego roku. Z tego tytułu euro raczej nie dostanie dzisiaj „extra wsparcia”.
Na wykresie EUR/USD widać, że realizowany jest scenariusz odbicia po tym, jak dwa dni temu udało się wybronić strefę wsparcia 1,1680-1,1715. Mamy duże szanse na retest maksimum z zeszłego tygodnia przy 1,1859. Gdybyśmy mieli je naruszyć to kolejne mocne rejony to 1,1878 (górka z 12 października) i 1,1909 (kluczowy szczyt z 2 sierpnia). Dzienne wskaźniki nie dają jednoznacznego mandatu do kontynuacji zwyżek – ten ruch należy traktować jako element korekty rozpoczętej 6 listopada, co może zapowiadać powrót do spadków (w przyszłym tygodniu?).
Dramatycznie wygląda sytuacja na rynku USD/JPY – wczoraj pękło wsparcie z połowy listopada przy 111,64, które będzie teraz mocnym oporem. Teoretycznie kolejna silna strefa wsparcia to dopiero rejon 110,10-110,53. Dzienne wskaźniki na razie potwierdzają ruch spadkowy. W przypadku tej pary dodatkowym ryzykiem może być sytuacja wokół Korei Północnej (gdyby pojawiły się kolejne prowokacje reżimu).
WIELKA BRYTANIA: OBR zrewidował wczoraj prognozy gospodarcze na przyszły rok – dynamika PKB ma wynieść 1,4 proc. wobec 1,6 proc. szacowanych wcześniej, inflacja ma pozostać wokół celu banku centralnego, a deficyt budżetowy może wynieść około 2 proc. PKB. Prezentujący te założenia minister finansów przyznał, że rząd przeznaczy aż 3 mld GBP, jako koszty Brexitu. Rząd zapowiedział jednak zwiększenie wydatków na służbę zdrowia i budownictwo mieszkaniowe, oraz zwolnienie z podatku od nieruchomości (przy zakupach do 300 tys. GBP). Dzisiaj opublikowano rewizję danych PKB za III kwartał – nie przyniosła ona zmian, wobec wcześniejszych szacunków na poziomie 0,4 proc. k/k i 1,5 proc. r/r.
NOWA ZELANDIA: Sprzedaż detaliczna rosła w III kwartale w tempie 0,2 proc. k/k (szacowano 0,4 proc. k/k), wobec 1,8 proc. k/k po korekcie z 2,0 proc. k/k odnotowanych w II kwartale.
EUROSTREFA: Ostateczne dane nt. PKB w Niemczech wypadły zgodnie z szacunkami na poziomie 0,8 proc. k/k i 2,3 proc. r/r. Poznaliśmy też wstępne odczyty indeksów PMI – ten dla niemieckiego przemysłu zaskoczył mocno na plus wzrostem do 62,5 pkt. z 60,6 pkt., nieco wolniej rósł wskaźnik dla usług (do 54,9 pkt. z 54,7 pkt.). Lepsze odczyty napłynęły także z Francji, w efekcie szacunki dla całej strefy euro wyniosły 60,0 pkt. dla przemysłu – wobec 58,5 pkt. w październiku – oraz 56,2 dla usług, czyli wzrost z 55,0 pkt.
Opinia: Środowy wieczór okazał się fatalny dla dolara, który z dużym impetem poszedł w dół. Można to przypisać chęci domknięcia pozycji przed dzisiejszym Świętem Dziękczynienia, biorąc pod uwagę niepewność, co do losów ustawy podatkowej (wynik przyszłotygodniowego głosowania w Senacie nadal pozostaje zagadką), ale równie ważne okazały się sygnały płynące z FED. O ile grudniowa podwyżka stóp procentowych jest przesądzona, to rynek wcale nie jest pewien tego, czy Rezerwa Federalna rzeczywiście będzie skłonna podnieść 3-krotnie stopy procentowe w 2018 r., tak jak to wynika z mediany oczekiwań bazujących na ankiecie przeprowadzanej wśród członków FED. Zwłaszcza, że z przebiegu dyskusji na listopadowym posiedzeniu wynikało, że jest grupa, która niepokoi się tym, że niskie odczyty inflacji mogą przerodzić się w trwałą tendencję, wskaźnik CPI ustabilizuje się poniżej celu i w takiej sytuacji szarżowanie z podwyżkami stóp procentowych, może nie być właściwe. Tyle, że nie jest to głos większości, więc rynki finansowe nie powinny się aż tak przejmować. Przecież w mijającym właśnie roku FED podwyższył stopy już dwukrotnie (w marcu i czerwcu), a najprawdopodobniej zrobi to po raz trzeci w grudniu. I też w I półroczu rynek miał wątpliwości, czy do tego dojdzie. Rynki finansowe pokazały jednak, że nie bazują do końca na faktach, ale na oczekiwaniach z nimi związanych – te stanowią dobre preteksty do ruchów. Zatem teraz mamy taką sytuację, że potrzeba będzie lepszych odczytów inflacyjnych z USA, pozytywnych sygnałów dotyczących reformy podatkowej (więcej pieniędzy w portfelach to wyższa konsumpcja i wyższe ceny, jeżeli gospodarka jest silna), a także „jastrzębiej” rotacji w FOMC w 2018 r. Już z tego tytułu z grona FED w zasadzie wypadną zdeklarowani „gołębie” – pozostanie tylko Lael Brainard z zarządu FED, a trudno ocenić kogo mianuje prezydent Donald Trump na aż 4 wolne wakaty – wydaje się, że kandydatura „jastrzębiego” Johna Taylora, który przegrał z Jerome Powell’em wyścig do fotela szefa FED, nadal pozostaje w grze…
Na wykresie koszyka FUSD po tym jak we wtorek mieliśmy nieudany test okolic oporu 94,10 pkt., dzisiaj rano doszło do naruszenia wsparcia przy 93,14 pkt., jakie bazuje na minimum z maja 2015 r. Na razie jest ono niewielkie, ale jeżeli zniżka zostanie pogłębiona (zejście poniżej 93,0 pkt.) to długoterminowe perspektywy dla dolara ulegną pogorszeniu. Dzisiaj aktywność inwestorów z USA będzie znikoma, jutro powróci tylko część z nich. Tym samym, to czy koszyk FUSD utrzyma się do końca tygodnia ponad poziomem 93,0 pkt. będzie zależeć bardziej zachowania się innych walut w relacji z dolarem.
W przypadku euro mamy dzisiaj pozytywne informacje nt. indeksów PMI, a przed nami publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia ECB w październiku – to o godz. 13:30. Przebieg dyskusji będzie o tyle interesujący, gdyż nie było zgodności, co do warunków wydłużenia programu QE w 2018 r. Kluczowe będzie to, jakie były argumenty zwolenników i przeciwników nie podawania terminu zakończenia programu skupu aktywów – przypomnę, że podano jedynie informację o tym, że miesięczna skala zostanie zredukowana od stycznia do 30 mld EUR, a zakupy potrwają do września. Wydaje się jednak, że nawet niezależnie od tego, co pojawi się w dzisiejszych zapiskach, jest mało prawdopodobne, aby członkowie ECB byli skłonni dyskutować w najbliższych tygodniach o tym, co stanie się po wrześniu 2018 r. – na to będzie czas w pierwszych miesiącach nowego roku. Z tego tytułu euro raczej nie dostanie dzisiaj „extra wsparcia”.
Na wykresie EUR/USD widać, że realizowany jest scenariusz odbicia po tym, jak dwa dni temu udało się wybronić strefę wsparcia 1,1680-1,1715. Mamy duże szanse na retest maksimum z zeszłego tygodnia przy 1,1859. Gdybyśmy mieli je naruszyć to kolejne mocne rejony to 1,1878 (górka z 12 października) i 1,1909 (kluczowy szczyt z 2 sierpnia). Dzienne wskaźniki nie dają jednoznacznego mandatu do kontynuacji zwyżek – ten ruch należy traktować jako element korekty rozpoczętej 6 listopada, co może zapowiadać powrót do spadków (w przyszłym tygodniu?).
Dramatycznie wygląda sytuacja na rynku USD/JPY – wczoraj pękło wsparcie z połowy listopada przy 111,64, które będzie teraz mocnym oporem. Teoretycznie kolejna silna strefa wsparcia to dopiero rejon 110,10-110,53. Dzienne wskaźniki na razie potwierdzają ruch spadkowy. W przypadku tej pary dodatkowym ryzykiem może być sytuacja wokół Korei Północnej (gdyby pojawiły się kolejne prowokacje reżimu).
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.