
Data dodania: 2017-11-09 (12:57)
Rynki finansowe pozostają frustrująco niezdecydowane, kiedy brakuje punktu zaczepienia. Brak danych, brak komentarzy, brak postępów w kluczowych kwestiach. Przetasowania w pozycjach generują chaotyczne ruchy, po których po kilku godzinach nie ma już śladu.
Dziś nad ranem indeks tokijskiej giełdy miał podróż z nieba przez piekło do czyśćca, ustawiając dla handlu w Europie klimat ponury, jak pogoda za oknem.
Na rynku brak przekonania do utrzymywania fundamentalnych pozycji, kiedy panuje posucha w impulsach podtrzymujących dotychczasowe trendy. W takich warunkach nie dziwi szarpany handel pod ciężarem redukcji pozycji i realizacji zysków. Ostatnią ofiarą stała się tokijska giełda, gdzie główny indeks poprawił szczyty niewidziane od 1992 r. zyskując 2 proc, by nagłe złamać się przejść w spadki o 1,7 proc. Do końca sesji sytuacja uspokoiła się (-0,2 proc. na zamknięciu), ale atmosfera zakłopotania pozostała i rzutuje na inne klasy aktywów. JPY jest mocniejszy, a za nim CHF, EUR i złoto. Start handlu na giełdach w Europie jest czerwony, choć w każdym przypadku pozostajemy w warunkach przyduszonej zmienności.
W USA czwartek ma przynieść prezentację senackiego projektu ustawy podatkowej. Jest to drugi projekt obok przygotowanego w Izbie Reprezentantów, komplikując starania Republikanów szybkiego zatwierdzenia obniżek podatków, co powoli zaczyna zwiększać sceptycyzm inwestorów. Choć wejście w życie ustawy wydaje się przesądzone, to w krótkim okresie rynek jest bardziej skupiony na tym, czy poszczególne elementy projektu (głównie obniżka podatku od przedsiębiorstw) nie zostaną rozwodnione lub dojdzie do opóźnienia implementacji cięć. To byłoby ciosem w dolara w krótkim terminie i obecnie pozostaje powodem, dla którego nie widać kontynuacji umocnienia. W szerszym ujęciu nie można jednak zapominać o pozytywnym zapleczu makro i osłabieniu jastrzębich aspiracji innych banków centralnych, na tle których pozytywnie wyróżnia się Fed, a za nim dolar.
Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami utrzymała główną stopę procentową bez zmian. W nowej projekcji makroekonomicznej podwyższono prognozy wzrostu PKB dla 2017 i 2018 r., ale 3,3 proc. dla 2019 r. pozostało bez zmian. Ścieżka CPI także została podniesiona do 2,5 proc. w 2018 r. i 2,7 proc. 2019 r. Widać zatem, że inflacja nie ucieka od celu inflacyjnego 2,5 proc., co pozwoliło Radzie podtrzymać neutralne nastawienie. Prezes NBP Adam Glapiński jasno stwierdził, że zmiany w prognozach nie skłaniają go do zmiany zdania, że stopy procentowe powinny pozostać utrzymane na obecnym poziomie do końca 2018 r. Nowością byłą uchwała o obniżeniu stopy rezerwy obowiązkowej od środków pozyskanych co najmniej na 2 lata do 0 proc. z wcześniejszych 3,5 proc. Dla oceny strategii polityki monetarnej obniżka stopy rezerw jest neutralna, choć zachęcanie banków do budowy bazy długoterminowych depozytów implikuje rozrost akcji kredytowej, a zatem bliżej mu do ekspansji monetarnej. Ogólnie wydźwięk decyzji RPP jest gołębi i rozczarowujący dla tych, którzy liczyli na sugestie wcześniejszych podwyżek. Naszym zdaniem osłabia to wsparcie dla złotego ze strony polityki pieniężnej i zamyka drogę do umocnienia w stronę 4,20 za euro. Pozostajemy w przedziale 4,23-4,25, z którego oczekujemy wyjścia górą, ale dopiero kiedy powróci rajd USD z nasileniem presji na aktywa rynków wschodzących.
Na rynku brak przekonania do utrzymywania fundamentalnych pozycji, kiedy panuje posucha w impulsach podtrzymujących dotychczasowe trendy. W takich warunkach nie dziwi szarpany handel pod ciężarem redukcji pozycji i realizacji zysków. Ostatnią ofiarą stała się tokijska giełda, gdzie główny indeks poprawił szczyty niewidziane od 1992 r. zyskując 2 proc, by nagłe złamać się przejść w spadki o 1,7 proc. Do końca sesji sytuacja uspokoiła się (-0,2 proc. na zamknięciu), ale atmosfera zakłopotania pozostała i rzutuje na inne klasy aktywów. JPY jest mocniejszy, a za nim CHF, EUR i złoto. Start handlu na giełdach w Europie jest czerwony, choć w każdym przypadku pozostajemy w warunkach przyduszonej zmienności.
W USA czwartek ma przynieść prezentację senackiego projektu ustawy podatkowej. Jest to drugi projekt obok przygotowanego w Izbie Reprezentantów, komplikując starania Republikanów szybkiego zatwierdzenia obniżek podatków, co powoli zaczyna zwiększać sceptycyzm inwestorów. Choć wejście w życie ustawy wydaje się przesądzone, to w krótkim okresie rynek jest bardziej skupiony na tym, czy poszczególne elementy projektu (głównie obniżka podatku od przedsiębiorstw) nie zostaną rozwodnione lub dojdzie do opóźnienia implementacji cięć. To byłoby ciosem w dolara w krótkim terminie i obecnie pozostaje powodem, dla którego nie widać kontynuacji umocnienia. W szerszym ujęciu nie można jednak zapominać o pozytywnym zapleczu makro i osłabieniu jastrzębich aspiracji innych banków centralnych, na tle których pozytywnie wyróżnia się Fed, a za nim dolar.
Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami utrzymała główną stopę procentową bez zmian. W nowej projekcji makroekonomicznej podwyższono prognozy wzrostu PKB dla 2017 i 2018 r., ale 3,3 proc. dla 2019 r. pozostało bez zmian. Ścieżka CPI także została podniesiona do 2,5 proc. w 2018 r. i 2,7 proc. 2019 r. Widać zatem, że inflacja nie ucieka od celu inflacyjnego 2,5 proc., co pozwoliło Radzie podtrzymać neutralne nastawienie. Prezes NBP Adam Glapiński jasno stwierdził, że zmiany w prognozach nie skłaniają go do zmiany zdania, że stopy procentowe powinny pozostać utrzymane na obecnym poziomie do końca 2018 r. Nowością byłą uchwała o obniżeniu stopy rezerwy obowiązkowej od środków pozyskanych co najmniej na 2 lata do 0 proc. z wcześniejszych 3,5 proc. Dla oceny strategii polityki monetarnej obniżka stopy rezerw jest neutralna, choć zachęcanie banków do budowy bazy długoterminowych depozytów implikuje rozrost akcji kredytowej, a zatem bliżej mu do ekspansji monetarnej. Ogólnie wydźwięk decyzji RPP jest gołębi i rozczarowujący dla tych, którzy liczyli na sugestie wcześniejszych podwyżek. Naszym zdaniem osłabia to wsparcie dla złotego ze strony polityki pieniężnej i zamyka drogę do umocnienia w stronę 4,20 za euro. Pozostajemy w przedziale 4,23-4,25, z którego oczekujemy wyjścia górą, ale dopiero kiedy powróci rajd USD z nasileniem presji na aktywa rynków wschodzących.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.