Data dodania: 2017-10-30 (12:15)
Kluczowe informacje z rynków: USA: Biały Dom zapowiedział, że decyzja dotycząca nowego szefa FED zostanie podjęta w nadchodzącym tygodniu. Według mediów największe szanse na nominację ma obecny wiceprezes, Jerome Powell.
HISZPANIA / KATALONIA: W piątek po południu parlament Katalonii przyjął deklarację o niepodległości. Chwilę później hiszpański Senat zezwolił rządowi premiera Mariano Rajoya na skorzystanie z Art. 155 konstytucji – w weekend rozwiązany został lokalny parlament, oraz rząd, co jest równoznaczne z odebraniem autonomii regionu. Od poniedziałku kieruje nim wicepremier Hiszpanii Soraya Saenz de Santamaria, a ministrowie stoją na czele odpowiadających im regionalnych departamentów. Nowe wybory do parlamentu Katalonii zaplanowano na 21 grudnia.
JAPONIA: Sprzedaż detaliczna we wrześniu wzrosła o 0,8 proc. m/m (jak oczekiwano). Agencja Nikkei doniosła, że obecny szef Banku Japonii (Kuroda) najprawdopodobniej zostanie wybrany na kolejną kadencję (obecna kończy się w kwietniu 2918 r.).
NOWA ZELANDIA: Premier Jacinda Andern zapowiedziała szybkie procesowanie ustawy uniemożliwiającej cudzoziemcom zakup nieruchomości w Nowej Zelandii (był to jeden z punktów programu wyborczego). Z kolei minister finansów Grant Robertson nie wykluczył, że reforma RBNZ (poza inflacją bank centralny będzie też musiał dbać o poziom bezrobocia) może zwiększyć presję na obniżkę stóp procentowych.
EUROSTREFA: Sprzedaż detaliczna w Niemczech wzrosła we wrześniu o 0,5 proc. m/m i 4,1 proc. r/r (szacowano 0,7 proc. m/m i 3,0 proc. r/r). W górę skorygowano dane za sierpień. Poznaliśmy też dane z Hiszpanii – dynamika PKB w III kwartale wypadła na poziomie 0,8 proc. k/k i 3,1 proc. r/r (oczekiwano 0,8 proc. k/k i 3,2 proc. r/r), a wstępna inflacja HICP w październiku rosła o 1,7 proc. r/r (prognozowano 1,7 proc. r/r).
Opinia: Dzisiaj dolar nieco koryguje wzrosty z ubiegłego tygodnia, które w piątek zostały dodatkowo podbite przez świetne dane nt. dynamiki PKB za III kwartał – wzrost do 3,0 proc. w ujęciu zanualizowanym, oraz przy 2,4 proc. wzroście konsumpcji pokazuje, że negatywny „efekt huraganów” okazał się być mało zauważalny. Teoretycznie to dobra informacja dla FED w dłuższym okresie, ale w krótszym liczyć będą się wskazania związane z inflacją. Jeszcze dzisiaj o godz. 14:30 poznamy comiesięczne dane dotyczące dynamiki dochodów, oraz wydatków, a także indeksu wydatkowego PCE Core, który uważnie śledzi FED (wyraźniejsze odbicie może dać pretekst dolarowi, ale na to raczej się nie zanosi). W kolejnych dniach uwagę przykują dane nt. indeksu zaufania konsumentów (wtorek), ISM dla przemysłu, oraz decyzja FED (środa), jednostkowe koszty i wydajność pracy w III kwartale (czwartek), comiesięczne dane Departamentu Pracy i indeks ISM dla usług (piątek). Komunikat FED ze środy powinien utwierdzić rynek w tym, co jest już dość prawdopodobne, czyli grudniowej podwyżce stóp. Na ewentualne wskazówki, co do kształtowania się stóp w 2018 r. poczekamy do grudnia, kiedy to zostanie opublikowana nowa projekcja oczekiwań członków FED (wykres dot-plot).
Dzisiejsza korekta może być bardziej wynikiem czynników technicznych, oraz informacji, że to najprawdopodobniej Jerome Powell dostanie w tym tygodniu tekę szefa FED. Zaskoczeniem może być natomiast to, jeżeli do zarządu FED trafiłby też prof. John Taylor. Istotnym tematem dla rynków będzie też prezentacja szczegółów reformy podatkowej, co może mieć miejsce już w najbliższą środę.
Reasumując trudno znaleźć obecnie powody dla scenariusza w którym obserwowana korekta dolara miałaby się niebezpiecznie wydłużyć i okazać się sygnałem do zmiany trendu. Na wykresie tygodniowym FUSD widać, że po złamaniu oporu 94,10 pkt., rejon ten stał się wsparciem Z kolei mocny cel to okolice 95,80 pkt. wyznaczane przez 38,2 proc. zniesienia Fibo dla 10-miesięcznej fali spadkowej.
Po informacjach o zawieszeniu autonomii Katalonii, rynek mógł obawiać się, że podczas weekendu dojdzie do jakichś siłowych przepychanek ze zwolennikami niepodległości – okazuje się, że przejęcie władzy odbyło się względnie pokojowo, a sondaże pokazują, że poparcie dla zwolenników niepodległości, a tymi, którzy chcą utrzymania jedności kraju jest wyrównane. Efekt? Na rynku mamy ulgę, co skutkuje odbiciem notowań euro po przecenie wywołanej w dużej mierze informacjami z EBC. Wątek Katalonii może na jakiś czas zostać zmarginalizowany i ewentualnie powrócić na chwilę przy okazji wyborów zaplanowanych na 21 grudnia – gdyby wygrali je zwolennicy secesji, to mielibyśmy dalszy ciąg politycznych przepychanek. Opublikowane dzisiaj rano dane z Niemiec i Hiszpanii nie wypadły źle, ale kluczową publikacją będą dopiero jutrzejsze szacunki dotyczące inflacji HICP za październik dla całej strefy euro, a także dynamiki PKB za III kwartał. Im lepsze dane, tym teoretycznie więcej szans na to, że EBC nie będzie chętny wydłużeniu programu QE poza wrzesień 2019 r., chociaż tak naprawdę jest to nazbyt odległy termin, aby móc budować na te bazie jakiekolwiek oczekiwania.
Na wykresie EUR/USD widać, że pierwszy cel w postaci zasięgu z małej formacji R-G-R , tj. rejon 1,16 został osiągnięty. Zasięg z większego R-G-R to grubo poniżej 1,13, jeżeli przyjąć założenie, że linia szyi jest rysowana od poziomu 1,1580. Korekta, którą teraz obserwujemy może natrafić na silny opór przy 1,1680, jeżeli takowy zostanie w ogóle przetestowany w tym ruchu.
Dzisiaj najsłabszą walutą jest dolar nowozelandzki, któremu nadal ciąży kryzys zaufania do nowego rządu i jego pomysłów. W weekend nowy minister finansów nie wykluczył, że zmiana mandatu RBNZ może wymusić bardziej luźną politykę banku centralnego, co pokazuje jakie nastawienie będą mieć władze. Z kolei premier Andern dodała, że liczy na szybkie procedowanie ustawy zakazującej nabywania nieruchomości przez cudzoziemców, co może wpłynąć na gorszy wizerunek kraju wśród inwestorów zagranicznych. Rynek czeka teraz na zaplanowane na jutrzejszy, późny wieczór dane nt. bezrobocia i zatrudnienia w III kwartale, co może mieć duży wpływ na przyszłą politykę RBNZ biorąc pod uwagę planowane zmiany w mandacie Banku.
Analiza techniczna NZD/USD pokazuje jednak, że ślizgamy się po dolnym ograniczeniu kanału spadkowego, co może być sygnałem, że ryzyko dalszej dynamicznej przeceny jest ograniczone.
JAPONIA: Sprzedaż detaliczna we wrześniu wzrosła o 0,8 proc. m/m (jak oczekiwano). Agencja Nikkei doniosła, że obecny szef Banku Japonii (Kuroda) najprawdopodobniej zostanie wybrany na kolejną kadencję (obecna kończy się w kwietniu 2918 r.).
NOWA ZELANDIA: Premier Jacinda Andern zapowiedziała szybkie procesowanie ustawy uniemożliwiającej cudzoziemcom zakup nieruchomości w Nowej Zelandii (był to jeden z punktów programu wyborczego). Z kolei minister finansów Grant Robertson nie wykluczył, że reforma RBNZ (poza inflacją bank centralny będzie też musiał dbać o poziom bezrobocia) może zwiększyć presję na obniżkę stóp procentowych.
EUROSTREFA: Sprzedaż detaliczna w Niemczech wzrosła we wrześniu o 0,5 proc. m/m i 4,1 proc. r/r (szacowano 0,7 proc. m/m i 3,0 proc. r/r). W górę skorygowano dane za sierpień. Poznaliśmy też dane z Hiszpanii – dynamika PKB w III kwartale wypadła na poziomie 0,8 proc. k/k i 3,1 proc. r/r (oczekiwano 0,8 proc. k/k i 3,2 proc. r/r), a wstępna inflacja HICP w październiku rosła o 1,7 proc. r/r (prognozowano 1,7 proc. r/r).
Opinia: Dzisiaj dolar nieco koryguje wzrosty z ubiegłego tygodnia, które w piątek zostały dodatkowo podbite przez świetne dane nt. dynamiki PKB za III kwartał – wzrost do 3,0 proc. w ujęciu zanualizowanym, oraz przy 2,4 proc. wzroście konsumpcji pokazuje, że negatywny „efekt huraganów” okazał się być mało zauważalny. Teoretycznie to dobra informacja dla FED w dłuższym okresie, ale w krótszym liczyć będą się wskazania związane z inflacją. Jeszcze dzisiaj o godz. 14:30 poznamy comiesięczne dane dotyczące dynamiki dochodów, oraz wydatków, a także indeksu wydatkowego PCE Core, który uważnie śledzi FED (wyraźniejsze odbicie może dać pretekst dolarowi, ale na to raczej się nie zanosi). W kolejnych dniach uwagę przykują dane nt. indeksu zaufania konsumentów (wtorek), ISM dla przemysłu, oraz decyzja FED (środa), jednostkowe koszty i wydajność pracy w III kwartale (czwartek), comiesięczne dane Departamentu Pracy i indeks ISM dla usług (piątek). Komunikat FED ze środy powinien utwierdzić rynek w tym, co jest już dość prawdopodobne, czyli grudniowej podwyżce stóp. Na ewentualne wskazówki, co do kształtowania się stóp w 2018 r. poczekamy do grudnia, kiedy to zostanie opublikowana nowa projekcja oczekiwań członków FED (wykres dot-plot).
Dzisiejsza korekta może być bardziej wynikiem czynników technicznych, oraz informacji, że to najprawdopodobniej Jerome Powell dostanie w tym tygodniu tekę szefa FED. Zaskoczeniem może być natomiast to, jeżeli do zarządu FED trafiłby też prof. John Taylor. Istotnym tematem dla rynków będzie też prezentacja szczegółów reformy podatkowej, co może mieć miejsce już w najbliższą środę.
Reasumując trudno znaleźć obecnie powody dla scenariusza w którym obserwowana korekta dolara miałaby się niebezpiecznie wydłużyć i okazać się sygnałem do zmiany trendu. Na wykresie tygodniowym FUSD widać, że po złamaniu oporu 94,10 pkt., rejon ten stał się wsparciem Z kolei mocny cel to okolice 95,80 pkt. wyznaczane przez 38,2 proc. zniesienia Fibo dla 10-miesięcznej fali spadkowej.
Po informacjach o zawieszeniu autonomii Katalonii, rynek mógł obawiać się, że podczas weekendu dojdzie do jakichś siłowych przepychanek ze zwolennikami niepodległości – okazuje się, że przejęcie władzy odbyło się względnie pokojowo, a sondaże pokazują, że poparcie dla zwolenników niepodległości, a tymi, którzy chcą utrzymania jedności kraju jest wyrównane. Efekt? Na rynku mamy ulgę, co skutkuje odbiciem notowań euro po przecenie wywołanej w dużej mierze informacjami z EBC. Wątek Katalonii może na jakiś czas zostać zmarginalizowany i ewentualnie powrócić na chwilę przy okazji wyborów zaplanowanych na 21 grudnia – gdyby wygrali je zwolennicy secesji, to mielibyśmy dalszy ciąg politycznych przepychanek. Opublikowane dzisiaj rano dane z Niemiec i Hiszpanii nie wypadły źle, ale kluczową publikacją będą dopiero jutrzejsze szacunki dotyczące inflacji HICP za październik dla całej strefy euro, a także dynamiki PKB za III kwartał. Im lepsze dane, tym teoretycznie więcej szans na to, że EBC nie będzie chętny wydłużeniu programu QE poza wrzesień 2019 r., chociaż tak naprawdę jest to nazbyt odległy termin, aby móc budować na te bazie jakiekolwiek oczekiwania.
Na wykresie EUR/USD widać, że pierwszy cel w postaci zasięgu z małej formacji R-G-R , tj. rejon 1,16 został osiągnięty. Zasięg z większego R-G-R to grubo poniżej 1,13, jeżeli przyjąć założenie, że linia szyi jest rysowana od poziomu 1,1580. Korekta, którą teraz obserwujemy może natrafić na silny opór przy 1,1680, jeżeli takowy zostanie w ogóle przetestowany w tym ruchu.
Dzisiaj najsłabszą walutą jest dolar nowozelandzki, któremu nadal ciąży kryzys zaufania do nowego rządu i jego pomysłów. W weekend nowy minister finansów nie wykluczył, że zmiana mandatu RBNZ może wymusić bardziej luźną politykę banku centralnego, co pokazuje jakie nastawienie będą mieć władze. Z kolei premier Andern dodała, że liczy na szybkie procedowanie ustawy zakazującej nabywania nieruchomości przez cudzoziemców, co może wpłynąć na gorszy wizerunek kraju wśród inwestorów zagranicznych. Rynek czeka teraz na zaplanowane na jutrzejszy, późny wieczór dane nt. bezrobocia i zatrudnienia w III kwartale, co może mieć duży wpływ na przyszłą politykę RBNZ biorąc pod uwagę planowane zmiany w mandacie Banku.
Analiza techniczna NZD/USD pokazuje jednak, że ślizgamy się po dolnym ograniczeniu kanału spadkowego, co może być sygnałem, że ryzyko dalszej dynamicznej przeceny jest ograniczone.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.