
Data dodania: 2017-10-25 (12:06)
USA: Spiker Izby Reprezentantów, Paul Ryan dał wczoraj do zrozumienia, że Senator Bob Corker nie będzie blokował reformy podatkowej niezależnie od ponownej fali wzajemnych ataków na Twitterze z prezydentem Donaldem Trumpem. Ryan wezwał jednocześnie obie strony do wyciszenia wzajemnych waśni.
Jednocześnie agencje podały powołując się na wypowiedzi niektórych obecnych podczas wtorkowego spotkania z Trumpem przedstawicieli Senatu, że podczas zorganizowanej mini-sondy ws. obsady szefa FED, najwięcej głosów miał zebrać prof. John Taylor.
CHINY: Zakończony XIX Zjazd Komunistycznej Partii Chin umocnił pozycję prezydenta Xi Jinpinga. Do najważniejszego 7-osobowego Stałego Komitetu KPCh weszli popierani przez niego ludzie. Jednocześnie ich wiek sprawia, że trudno będzie wskazać po 2022 r. następcę obecnego szefa państwa.
AUSTRALIA: Rozczarowały dane nt. inflacji CPI za III kwartał, która wzrosła o 0,6 proc. k/k i 1,8 proc. r/r wobec spodziewanych 0,8 proc. k/k i 2,0 proc. r/r. Średnia inflacja bazowa wyniosła 1,85 proc. r/r lokując się tym samym poniżej celu RBA na poziomie 2,0-3,0 proc. Rynek nie wycenia już w pełni ewentualnej podwyżki w 2018 r.
EUROSTREFA /NIEMCY: Indeks IFO dla Niemiec wzrósł w październiku do 116,7 pkt. wobec 115,2 pkt. odnotowanych wcześniej (szacowano 115,2 pkt.). Subindeks przyszłych oczekiwań przyspieszył do 124,8 pkt. z 123,7 pkt., a bieżącej sytuacji do 109,1 pkt. z 107,5 pkt.
WIELKA BRYTANIA: Szacunkowy odczyt PKB za III kwartał wypadł lepiej od oczekiwanych 0,3 proc. k/k i 1,4 proc. r/r. Gospodarka przyspieszyła o 0,4 proc. k/k i 1,5 proc. r/r.
Opinia: Wzrost notowań Johna Taylora w wyścigu do fotela szefa FED tylko nieznacznie poprawił notowania dolara. Powód? To, że grupa republikańskich Senatorów bardziej przychylnym okiem spogląda na Taylora, niż na Powella, nie oznacza, że nie zaakceptują oni innego wyboru prezydenta. Niemniej w sytuacji skoku notowań Taylora, wybór „łagodnego” Powella może w pierwszym momencie przełożyć się na osłabienie dolara. Z kolei opcja Taylor nie jest w pełni zdyskontowana, więc taki wybór dałby mocny pretekst do umocnienia się dolara. A, zatem czekamy, choć czasu jest coraz mniej (decyzja może zapaść do 3 listopada), a wybór staje się zero-jedynkowy („gołębi” Powell kontra „jastrzębi” Taylor). Jest jeszcze inna, trzecia opcja. Powell zostaje szefem FED, a Taylor trafia do zarządu FED, ewentualnie na wiceprezesa w miejsce wakatu pozostawionego przez Stanley’a Fischera. Uzasadnieniem dla tego ruchu mogą być dobre notowania Taylora u polityków, oraz jego ogromne doświadczenie – stąd też Trump może chcieć go wykorzystać w FED. Jak wtedy zachowałby się dolar? Taylor w zarządzie FED byłby pewnym zaskoczeniem, dając pretekst do umocnienia się amerykańskiej waluty.
Trzeba jednak pamiętać o tym, że nie tylko wybór przyszłego szefa FED przyciąga uwagę rynków. W ubiegłym tygodniu Partia Republikańska pokazała swoją jedność przegłosowując w Senacie projekt przyszłorocznej ustawy budżetowej (przeciwko głosował tylko Rand Paul). Obawy związane z innymi „niepokornymi”, jak chociażby Bobem Corkerem nie zmaterializowały się – wtedy pisałem o tym, że zwyciężył interes polityczny. Niemniej rozbuchane ego prezydenta Trumpa nadal dzieli, zamiast jednoczyć Partię Republikańską w obliczu głosowania nad kluczowymi ustawami podatkowymi – każde potknięcie zostanie szybko wykorzystane przez Demokratów, a pośpiech może sprawić, że reforma zostanie rozmyta – Republikanie są mocno zdeterminowani, aby ruszyła ona wraz z początkiem roku, tak aby można było się ją „pochwalić” przed wyborami do Kongresu zaplanowanymi na listopad 2018 r. Tymczasem wczoraj wyraźnie poirytowany spiker Izby Reprezentantów, Paul Ryan wezwał obie strony (Donalda Trumpa, oraz Boba Corkera), aby zakończyły szkodliwe przepychanki na Twitterze. Dał też do zrozumienia, że Corker „w odwecie” nie zagłosuje przeciwko reformie podatkowej.
Na wykresie koszyka dolara FUSD większych zmian od początku tygodnia na razie nie widać, nadal czekamy na mocniejszy impuls, który dałby pretekst do ataku na opór przy 94,10 pkt. i ewentualnego złamania tego poziomu.
Dzisiaj rano najsłabszy wobec USD jest dolar australijski. Wcześniejsze obawy związane z odczytem inflacji CPI za III kwartał sprawdziły się – RBA dostał mocny argument do tego, aby nadal pozostać biernym w temacie ewentualnego zacieśnienia polityki monetarnej w okresie najbliższych 12 miesięcy. Nie można wykluczyć, że pojawią się głosy za ewentualną obniżką (o tym wspomniał chociażby „gołębi” członek RBA Ian Harper po rozczarowujących danych nt. sprzedaży detalicznej, jakie poznaliśmy dwa tygodnie temu). Nie wydaje się jednak, aby ewentualna obniżka stóp miałaby być traktowana przez rynek poważnie. Nie oznacza to jednak, że AUD nie dostał mocnego pretekstu do wykreowania kolejnej fali wyprzedaży. Dobrze to widać chociażby po wykresie AUD/USD, gdzie wsparcie przy 0,7732 zostało złamane z dużym impetem. Na ujęciu tygodniowym widać, że test wsparcia w postaci linii trendu wzrostowego (0,7590) może być nieunikniony.
Zaskakująco dobre dane nt. PKB za III kwartał dla Wielkiej Brytanii pomogły dzisiaj notowaniom funta, ale odbicie jest ograniczone, chociaż teoretycznie wzrosły szanse na podwyżkę stóp o 25 p.b. przez Bank Anglii podczas posiedzenia zaplanowanego na 2 listopada. Tylko, czy BOE rzeczywiście zdecyduje się na taki ruch w obliczu rosnącej niepewności związanej z procesem Brexitu, a także spekulacji nt. politycznej pozycji premier Theresy May? Rozczarowanie może stać się mocnym pretekstem do dalszych spadków funta. Na razie GBP/USD wybronił lokalne wsparcie przy 1,3120. W średnim terminie układ jest jednak spadkowy, biorąc pod uwagę ostatnie złamanie 10-miesięcznej linii trendu wzrostowego.
Niewielkie zmiany mamy na EUR/USD. Rynek zdaje się być mocno podzielony, co do interpretacji jutrzejszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Wczoraj pisaliśmy, że popularność zyskuje scenariusz zakładający, że EBC nie poda końcowego terminu dla QE. Ten czynnik mógłby prowadzić do przeceny euro, ale w takiej sytuacji? Wiele będzie zależeć od retoryki, jaką użyje Mario Draghi podczas konferencji prasowej. Szef EBC raczej będzie robił wszystko, aby nie dać pretekstów do zwyżek euro, ale czy mu się to uda? Tak czy inaczej duża zmienność w czwartek jest gwarantowana. Mocne wsparcie to rejon 1,1680-1,1715, a opór to okolice 1,1845.
CHINY: Zakończony XIX Zjazd Komunistycznej Partii Chin umocnił pozycję prezydenta Xi Jinpinga. Do najważniejszego 7-osobowego Stałego Komitetu KPCh weszli popierani przez niego ludzie. Jednocześnie ich wiek sprawia, że trudno będzie wskazać po 2022 r. następcę obecnego szefa państwa.
AUSTRALIA: Rozczarowały dane nt. inflacji CPI za III kwartał, która wzrosła o 0,6 proc. k/k i 1,8 proc. r/r wobec spodziewanych 0,8 proc. k/k i 2,0 proc. r/r. Średnia inflacja bazowa wyniosła 1,85 proc. r/r lokując się tym samym poniżej celu RBA na poziomie 2,0-3,0 proc. Rynek nie wycenia już w pełni ewentualnej podwyżki w 2018 r.
EUROSTREFA /NIEMCY: Indeks IFO dla Niemiec wzrósł w październiku do 116,7 pkt. wobec 115,2 pkt. odnotowanych wcześniej (szacowano 115,2 pkt.). Subindeks przyszłych oczekiwań przyspieszył do 124,8 pkt. z 123,7 pkt., a bieżącej sytuacji do 109,1 pkt. z 107,5 pkt.
WIELKA BRYTANIA: Szacunkowy odczyt PKB za III kwartał wypadł lepiej od oczekiwanych 0,3 proc. k/k i 1,4 proc. r/r. Gospodarka przyspieszyła o 0,4 proc. k/k i 1,5 proc. r/r.
Opinia: Wzrost notowań Johna Taylora w wyścigu do fotela szefa FED tylko nieznacznie poprawił notowania dolara. Powód? To, że grupa republikańskich Senatorów bardziej przychylnym okiem spogląda na Taylora, niż na Powella, nie oznacza, że nie zaakceptują oni innego wyboru prezydenta. Niemniej w sytuacji skoku notowań Taylora, wybór „łagodnego” Powella może w pierwszym momencie przełożyć się na osłabienie dolara. Z kolei opcja Taylor nie jest w pełni zdyskontowana, więc taki wybór dałby mocny pretekst do umocnienia się dolara. A, zatem czekamy, choć czasu jest coraz mniej (decyzja może zapaść do 3 listopada), a wybór staje się zero-jedynkowy („gołębi” Powell kontra „jastrzębi” Taylor). Jest jeszcze inna, trzecia opcja. Powell zostaje szefem FED, a Taylor trafia do zarządu FED, ewentualnie na wiceprezesa w miejsce wakatu pozostawionego przez Stanley’a Fischera. Uzasadnieniem dla tego ruchu mogą być dobre notowania Taylora u polityków, oraz jego ogromne doświadczenie – stąd też Trump może chcieć go wykorzystać w FED. Jak wtedy zachowałby się dolar? Taylor w zarządzie FED byłby pewnym zaskoczeniem, dając pretekst do umocnienia się amerykańskiej waluty.
Trzeba jednak pamiętać o tym, że nie tylko wybór przyszłego szefa FED przyciąga uwagę rynków. W ubiegłym tygodniu Partia Republikańska pokazała swoją jedność przegłosowując w Senacie projekt przyszłorocznej ustawy budżetowej (przeciwko głosował tylko Rand Paul). Obawy związane z innymi „niepokornymi”, jak chociażby Bobem Corkerem nie zmaterializowały się – wtedy pisałem o tym, że zwyciężył interes polityczny. Niemniej rozbuchane ego prezydenta Trumpa nadal dzieli, zamiast jednoczyć Partię Republikańską w obliczu głosowania nad kluczowymi ustawami podatkowymi – każde potknięcie zostanie szybko wykorzystane przez Demokratów, a pośpiech może sprawić, że reforma zostanie rozmyta – Republikanie są mocno zdeterminowani, aby ruszyła ona wraz z początkiem roku, tak aby można było się ją „pochwalić” przed wyborami do Kongresu zaplanowanymi na listopad 2018 r. Tymczasem wczoraj wyraźnie poirytowany spiker Izby Reprezentantów, Paul Ryan wezwał obie strony (Donalda Trumpa, oraz Boba Corkera), aby zakończyły szkodliwe przepychanki na Twitterze. Dał też do zrozumienia, że Corker „w odwecie” nie zagłosuje przeciwko reformie podatkowej.
Na wykresie koszyka dolara FUSD większych zmian od początku tygodnia na razie nie widać, nadal czekamy na mocniejszy impuls, który dałby pretekst do ataku na opór przy 94,10 pkt. i ewentualnego złamania tego poziomu.
Dzisiaj rano najsłabszy wobec USD jest dolar australijski. Wcześniejsze obawy związane z odczytem inflacji CPI za III kwartał sprawdziły się – RBA dostał mocny argument do tego, aby nadal pozostać biernym w temacie ewentualnego zacieśnienia polityki monetarnej w okresie najbliższych 12 miesięcy. Nie można wykluczyć, że pojawią się głosy za ewentualną obniżką (o tym wspomniał chociażby „gołębi” członek RBA Ian Harper po rozczarowujących danych nt. sprzedaży detalicznej, jakie poznaliśmy dwa tygodnie temu). Nie wydaje się jednak, aby ewentualna obniżka stóp miałaby być traktowana przez rynek poważnie. Nie oznacza to jednak, że AUD nie dostał mocnego pretekstu do wykreowania kolejnej fali wyprzedaży. Dobrze to widać chociażby po wykresie AUD/USD, gdzie wsparcie przy 0,7732 zostało złamane z dużym impetem. Na ujęciu tygodniowym widać, że test wsparcia w postaci linii trendu wzrostowego (0,7590) może być nieunikniony.
Zaskakująco dobre dane nt. PKB za III kwartał dla Wielkiej Brytanii pomogły dzisiaj notowaniom funta, ale odbicie jest ograniczone, chociaż teoretycznie wzrosły szanse na podwyżkę stóp o 25 p.b. przez Bank Anglii podczas posiedzenia zaplanowanego na 2 listopada. Tylko, czy BOE rzeczywiście zdecyduje się na taki ruch w obliczu rosnącej niepewności związanej z procesem Brexitu, a także spekulacji nt. politycznej pozycji premier Theresy May? Rozczarowanie może stać się mocnym pretekstem do dalszych spadków funta. Na razie GBP/USD wybronił lokalne wsparcie przy 1,3120. W średnim terminie układ jest jednak spadkowy, biorąc pod uwagę ostatnie złamanie 10-miesięcznej linii trendu wzrostowego.
Niewielkie zmiany mamy na EUR/USD. Rynek zdaje się być mocno podzielony, co do interpretacji jutrzejszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Wczoraj pisaliśmy, że popularność zyskuje scenariusz zakładający, że EBC nie poda końcowego terminu dla QE. Ten czynnik mógłby prowadzić do przeceny euro, ale w takiej sytuacji? Wiele będzie zależeć od retoryki, jaką użyje Mario Draghi podczas konferencji prasowej. Szef EBC raczej będzie robił wszystko, aby nie dać pretekstów do zwyżek euro, ale czy mu się to uda? Tak czy inaczej duża zmienność w czwartek jest gwarantowana. Mocne wsparcie to rejon 1,1680-1,1715, a opór to okolice 1,1845.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.