
Data dodania: 2017-10-09 (11:29)
Imponujący skok płac w USA we wrześniu powinien dać zielone światło dla rajdu USD, gdyby imprezy nie zepsuła Korea Północna. Inwestorzy wystraszyli się rakietowej groźby i wychodzili z rynku, a wizja długiego weekendu (dziś święto w USA) potęgowała chęć zamknięcia pozycji.
Zaczynamy nowy tydzień wyczekiwania na dane z USA (CPI w piątek) w otoczce ryzyka geopolitycznego (Korea Płn., Katalonia).
Oceniając zachowanie rynku w piątek można odnieść wrażenie, że inwestorzy z jednej strony widzą potencjał do dalszej aprecjacji USD (z podparciem czynników fundamentalnych), ale z drugiej – są pełni obaw, że nawet najmniejsza rzecz doprowadzi do załamania trendu. We wrześniowym raporcie z rynku pracy bardzo dobrze wyglądała dynamika wynagrodzeń (2,9 proc. r/r, najwyżej do 2008 r.), podczas gdy spadek zatrudnienia był przypisany wpływowi huraganów (i przez to zignorowany). Mimo tego dolar nie cieszył się długo ze skoku rentowności obligacji skarbowych (do 2,40 proc. w przypadku 10-latek), a wszystko dzięki doniesieniom, że Korea Północna szykuje rakietę balistyczną mogącą dotrzeć do zachodniego wybrzeża USA. Niepewności dołożył prezydent Trump, który odpowiedział na Twitterze, że „tylko jednak rzecz może zadziałać”, jeśli negocjacje nie pomagają, sugerując zbrojną konfrontację. Ot, w takich czasach przyszło teraz żyć.
Rezultat piątkowej huśtawki jest taki, że USD zmarnował szanse na wzrostowe odbicie i po silnym cofnięciu do punktu wyjścia, jego pozycja techniczna prezentuje się słabo. Inwestorzy wyciągnęli z danych fundamentalnych wszytko, co mogli, a na kolejny impuls przyjdzie poczekać aż do piątku i odczytu inflacji CPI. Napięcia geopolityczne zwiększają presję, by zatrzymać wzrost rentowności obligacji skarbowych, a to przynajmniej przejściowo będzie skłaniać inwestorów do realizacji zysków długich pozycji w USD. Crossy z JPY, CHF i EUR są zagrożone mniejszą korektą. GBP/USD może mieć łatwiej z odreagowaniem zeszłotygodniowego spadku, który był podsycany spekulacjami wokół rezygnacji premier May. Obawy wydają się przesadzone, a zatem i przecena funta relatywnie za silna, stąd jesteśmy wyczuleni na możliwe odbicie.
NZD jest najsłabszą walutą w poniedziałek w związku z trudnościami w utworzeniu rządu po wrześniowych wyborach parlamentarnych. Żadna z głównych partii (Partia Pracy, Partia Narodowa) nie zdobyła wystarczającej większości i teraz nacjonalistyczna NZD First rozdaje karty, w zależności z kim zechce wejść w koalicję. Finalne przeliczenie głosów w niedzielę nie pomogło w rozstrzygnięciu i nierówność polityczna utrzymuje się. Lider NZ First zapowiedział ogłosić swój wybór do końca tygodnia. Decyzja powinna przynieść rajd ulgi dla kiwi, ale do tego czasu premia za ryzyko polityczne będzie kotwicą dla NZD.
Złoty ponownie spadł z radaru inwestorów i EUR/PLN realizuje smutny dryf tuż ponad 4,30. W tym tygodniu z danych z Polski mamy szczegółowe szacunki inflacji CPI (czwartek). Dane powinny wskazać na wyższe ceny żywności i solidny skok cen paliw. Dzień później inflacja bazowa dalej powinna wskazywać słabość wewnętrznej presji cenowej (0,9 proc. r/r), co pozwala RPP utrzymywać pasywne nastawienie. Dla złotego dane powinny być neutralne, a ryzykiem w dłuższym horyzoncie jest podtrzymanie presji na wzrost USD i rentowności obligacji USA, która negatywnie odbija się na kondycji walut rynków wschodzących.
Kalendarz w poniedziałek świeci pustkami. Indeks Sentix z Eurolandu nie jest publikacją, która podnosi temperaturę na rynkach. Święto w USA i Kanadzie (choć giełda na Wall Street działa) oznacza, że po południu handel na FX zamrze całkowicie.
Oceniając zachowanie rynku w piątek można odnieść wrażenie, że inwestorzy z jednej strony widzą potencjał do dalszej aprecjacji USD (z podparciem czynników fundamentalnych), ale z drugiej – są pełni obaw, że nawet najmniejsza rzecz doprowadzi do załamania trendu. We wrześniowym raporcie z rynku pracy bardzo dobrze wyglądała dynamika wynagrodzeń (2,9 proc. r/r, najwyżej do 2008 r.), podczas gdy spadek zatrudnienia był przypisany wpływowi huraganów (i przez to zignorowany). Mimo tego dolar nie cieszył się długo ze skoku rentowności obligacji skarbowych (do 2,40 proc. w przypadku 10-latek), a wszystko dzięki doniesieniom, że Korea Północna szykuje rakietę balistyczną mogącą dotrzeć do zachodniego wybrzeża USA. Niepewności dołożył prezydent Trump, który odpowiedział na Twitterze, że „tylko jednak rzecz może zadziałać”, jeśli negocjacje nie pomagają, sugerując zbrojną konfrontację. Ot, w takich czasach przyszło teraz żyć.
Rezultat piątkowej huśtawki jest taki, że USD zmarnował szanse na wzrostowe odbicie i po silnym cofnięciu do punktu wyjścia, jego pozycja techniczna prezentuje się słabo. Inwestorzy wyciągnęli z danych fundamentalnych wszytko, co mogli, a na kolejny impuls przyjdzie poczekać aż do piątku i odczytu inflacji CPI. Napięcia geopolityczne zwiększają presję, by zatrzymać wzrost rentowności obligacji skarbowych, a to przynajmniej przejściowo będzie skłaniać inwestorów do realizacji zysków długich pozycji w USD. Crossy z JPY, CHF i EUR są zagrożone mniejszą korektą. GBP/USD może mieć łatwiej z odreagowaniem zeszłotygodniowego spadku, który był podsycany spekulacjami wokół rezygnacji premier May. Obawy wydają się przesadzone, a zatem i przecena funta relatywnie za silna, stąd jesteśmy wyczuleni na możliwe odbicie.
NZD jest najsłabszą walutą w poniedziałek w związku z trudnościami w utworzeniu rządu po wrześniowych wyborach parlamentarnych. Żadna z głównych partii (Partia Pracy, Partia Narodowa) nie zdobyła wystarczającej większości i teraz nacjonalistyczna NZD First rozdaje karty, w zależności z kim zechce wejść w koalicję. Finalne przeliczenie głosów w niedzielę nie pomogło w rozstrzygnięciu i nierówność polityczna utrzymuje się. Lider NZ First zapowiedział ogłosić swój wybór do końca tygodnia. Decyzja powinna przynieść rajd ulgi dla kiwi, ale do tego czasu premia za ryzyko polityczne będzie kotwicą dla NZD.
Złoty ponownie spadł z radaru inwestorów i EUR/PLN realizuje smutny dryf tuż ponad 4,30. W tym tygodniu z danych z Polski mamy szczegółowe szacunki inflacji CPI (czwartek). Dane powinny wskazać na wyższe ceny żywności i solidny skok cen paliw. Dzień później inflacja bazowa dalej powinna wskazywać słabość wewnętrznej presji cenowej (0,9 proc. r/r), co pozwala RPP utrzymywać pasywne nastawienie. Dla złotego dane powinny być neutralne, a ryzykiem w dłuższym horyzoncie jest podtrzymanie presji na wzrost USD i rentowności obligacji USA, która negatywnie odbija się na kondycji walut rynków wschodzących.
Kalendarz w poniedziałek świeci pustkami. Indeks Sentix z Eurolandu nie jest publikacją, która podnosi temperaturę na rynkach. Święto w USA i Kanadzie (choć giełda na Wall Street działa) oznacza, że po południu handel na FX zamrze całkowicie.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
10:25 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
09:22 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.