
Data dodania: 2017-10-04 (13:06)
Jest mało prawdopodobne, aby wrześniowy wyskok inflacji CPI do 2,2 proc. r/r stał się podstawą do obudzenia jastrzębich głosów w Radzie Polityki Pieniężnej, kiedy inflacja bazowa pozostaje słaba. RPP pozostaje na kursie stabilizacji stóp procentowych nawet do końca 2018 r., o czym prezes NBP Glapiński powinien dziś przypomnieć.
Decyzja pozostaje wydarzeniem bez wpływu dla złotego, choć w szerszym ujęciu bierność RPP kontrastuje z zaostrzaniem stanowiska banków centralnych gospodarek rozwiniętych, co musi rodzić wyraźne odpływy kapitału ze świata emerging markets.
Dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej kończy się w środę 4 października. NBP informuje
o godzinie publikacji decyzji z 10-minutowym wyprzedzeniem (w ostatnim czasie jest to zwykle kilka minut po 12:00). Oczekujemy utrzymania stopy referencyjnej na 1,50 proc. Na 16:00 zaplanowana jest konferencja prasowa prezesa NBP.
W ciągu ostatniego miesiąca dane o aktywności gospodarczej wpisywały się w dotychczasowy trend wzrostowy i sygnalizują kontynuację stabilnej dynamiki PKB. Sierpniowe dane o płacach, sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej wypadły mocniej od prognoz, a roczna dynamika produkcji budowlano-montażowej przekroczyła 20 proc.
Największą niespodzianką ostatnich dni były wstępne szacunki inflacji CPI. Ceny konsumenckie we wrześniu były aż 2,2 proc. wyższe niż przed rokiem. Dynamika CPI bliżej celu inflacyjnego ostatnio była w grudniu 2012 roku. Taki stan rzeczy to w pierwszym rzędzie pochodna drożejących paliw oraz warzyw i owoców. Naszym zdaniem obie tendencje nadal będą windować ścieżkę inflacji. Średnie ceny paliw od końca czerwca wzrosły już o ponad 25 groszy. Historyczne zależności sugerują, że przed nami dalsze, kilkugroszowe podwyżki na polskich stacjach, które kulminację powinny osiągnąć w połowie października. Co więcej, ostatnie szacunki GUS mówią o zbiorach owoców nawet o jedną trzecią niższych przed rokiem i dodatkowo wskazują na ich niską jakość (np. część jabłek mogła trafić jedynie do przetwórstwa przemysłowego). Kombinacja tych czynników będzie do końca roku utrzymywać dynamikę CPI powyżej 2 proc. a nasza wstępna prognoza sugeruje, że w listopadzie może nawet wypchnąć wskaźnik do celu NBP.
Trzeba jednak pamiętać, że paliwa i żywność to składowe koszyka, na które Rada Polityki Pieniężnej nie ma wpływu. Zdecydowana większość decydentów reprezentuje stanowisko, że nie ma potrzeby szybszego podniesienia kosztu pieniądza. Kluczowy argument jest taki, że źródła wzrostu cen szybko wygasną i poprzez efekty bazy w przyszłym roku będą obniżać ich trajektorię. Z drugiej strony zakładamy, że we wrześniowym wzroście inflacji udział miały także wyższe ceny leków (zmiana listy leków refundowanych), biletów lotniczych czy podręczników szkolnych (szczegóły dotyczące wzrostu cen w poszczególnych kategoriach poznamy 12 października). To powinno podbić inflację bazową
z 0,7 proc. do 0,9 proc. r/r, jednak to wciąż bardzo słaby wynik, który nie wywiera presji na RPP.
W Radzie cały czas dominuje stanowisko, że po wygaśnięciu czynników podażowych i efektów bazy odniesienia inflacja powróci wyraźnie poniżej celu NBP, przez co nie ma konieczności podnosić stóp procentowych. Ryzykiem dla takiego scenariusza byłoby, gdyby przy silnym rynku pracy i rozpędzonej gospodarce dojdzie do eskalacji oczekiwań płacowych prowadzącej do wybuchu presji kosztowej w gospodarce. Jakkolwiek jest to warunek, który pojawia się w wypowiedziach niektórych członków Rady, obecnie brak dowodów nasilania się presji płacowej, przez co nie oczekujemy, aby najbliższe miesiące mogły przynieść nawet jeden głos za podwyżką. Pogłębionej dyskusji o terminie pierwszej podwyżki stóp procentowych nie spodziewamy się wcześniej, jak w drugiej połowie 2018 r., choć wątpimy, aby pierwsza podwyżka wystąpiła wcześniej niż na początku 2019 r.
Po konferencji prasowej prezesa NBP spodziewamy się mniej więcej tego samego, co przed miesiącem. Prezes Glapiński jest gorącym zwolennikiem stabilizacji stóp procentowych do końca 2018 r., jeśli gospodarka będzie się rozwijać zgodnie z prognozami NBP. Dobrze komunikowane
i niezmienne stanowisko Rady nie będzie niespodzianką dla rynków i powinno gwarantować brak reakcji PLN na decyzję, komunikat i konferencję. W szerszym kontekście niechęć RPP do zacieśniania polityki kontrastuje z polityką monetarną w gospodarkach rozwiniętych. Koniec programów ilościowego luzowania i dążenie do podwyżek wszędzie poza Japonią i Szwajcarią musi rodzić wyraźne odpływy kapitału ze świata emerging markets. Przy ujemnych realnych stopach procentowych nie widzimy znacznego potencjału do umocnienia złotego (prognozujemy EUR/PLN przy 4,28 na koniec grudnia).
Dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej kończy się w środę 4 października. NBP informuje
o godzinie publikacji decyzji z 10-minutowym wyprzedzeniem (w ostatnim czasie jest to zwykle kilka minut po 12:00). Oczekujemy utrzymania stopy referencyjnej na 1,50 proc. Na 16:00 zaplanowana jest konferencja prasowa prezesa NBP.
W ciągu ostatniego miesiąca dane o aktywności gospodarczej wpisywały się w dotychczasowy trend wzrostowy i sygnalizują kontynuację stabilnej dynamiki PKB. Sierpniowe dane o płacach, sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej wypadły mocniej od prognoz, a roczna dynamika produkcji budowlano-montażowej przekroczyła 20 proc.
Największą niespodzianką ostatnich dni były wstępne szacunki inflacji CPI. Ceny konsumenckie we wrześniu były aż 2,2 proc. wyższe niż przed rokiem. Dynamika CPI bliżej celu inflacyjnego ostatnio była w grudniu 2012 roku. Taki stan rzeczy to w pierwszym rzędzie pochodna drożejących paliw oraz warzyw i owoców. Naszym zdaniem obie tendencje nadal będą windować ścieżkę inflacji. Średnie ceny paliw od końca czerwca wzrosły już o ponad 25 groszy. Historyczne zależności sugerują, że przed nami dalsze, kilkugroszowe podwyżki na polskich stacjach, które kulminację powinny osiągnąć w połowie października. Co więcej, ostatnie szacunki GUS mówią o zbiorach owoców nawet o jedną trzecią niższych przed rokiem i dodatkowo wskazują na ich niską jakość (np. część jabłek mogła trafić jedynie do przetwórstwa przemysłowego). Kombinacja tych czynników będzie do końca roku utrzymywać dynamikę CPI powyżej 2 proc. a nasza wstępna prognoza sugeruje, że w listopadzie może nawet wypchnąć wskaźnik do celu NBP.
Trzeba jednak pamiętać, że paliwa i żywność to składowe koszyka, na które Rada Polityki Pieniężnej nie ma wpływu. Zdecydowana większość decydentów reprezentuje stanowisko, że nie ma potrzeby szybszego podniesienia kosztu pieniądza. Kluczowy argument jest taki, że źródła wzrostu cen szybko wygasną i poprzez efekty bazy w przyszłym roku będą obniżać ich trajektorię. Z drugiej strony zakładamy, że we wrześniowym wzroście inflacji udział miały także wyższe ceny leków (zmiana listy leków refundowanych), biletów lotniczych czy podręczników szkolnych (szczegóły dotyczące wzrostu cen w poszczególnych kategoriach poznamy 12 października). To powinno podbić inflację bazową
z 0,7 proc. do 0,9 proc. r/r, jednak to wciąż bardzo słaby wynik, który nie wywiera presji na RPP.
W Radzie cały czas dominuje stanowisko, że po wygaśnięciu czynników podażowych i efektów bazy odniesienia inflacja powróci wyraźnie poniżej celu NBP, przez co nie ma konieczności podnosić stóp procentowych. Ryzykiem dla takiego scenariusza byłoby, gdyby przy silnym rynku pracy i rozpędzonej gospodarce dojdzie do eskalacji oczekiwań płacowych prowadzącej do wybuchu presji kosztowej w gospodarce. Jakkolwiek jest to warunek, który pojawia się w wypowiedziach niektórych członków Rady, obecnie brak dowodów nasilania się presji płacowej, przez co nie oczekujemy, aby najbliższe miesiące mogły przynieść nawet jeden głos za podwyżką. Pogłębionej dyskusji o terminie pierwszej podwyżki stóp procentowych nie spodziewamy się wcześniej, jak w drugiej połowie 2018 r., choć wątpimy, aby pierwsza podwyżka wystąpiła wcześniej niż na początku 2019 r.
Po konferencji prasowej prezesa NBP spodziewamy się mniej więcej tego samego, co przed miesiącem. Prezes Glapiński jest gorącym zwolennikiem stabilizacji stóp procentowych do końca 2018 r., jeśli gospodarka będzie się rozwijać zgodnie z prognozami NBP. Dobrze komunikowane
i niezmienne stanowisko Rady nie będzie niespodzianką dla rynków i powinno gwarantować brak reakcji PLN na decyzję, komunikat i konferencję. W szerszym kontekście niechęć RPP do zacieśniania polityki kontrastuje z polityką monetarną w gospodarkach rozwiniętych. Koniec programów ilościowego luzowania i dążenie do podwyżek wszędzie poza Japonią i Szwajcarią musi rodzić wyraźne odpływy kapitału ze świata emerging markets. Przy ujemnych realnych stopach procentowych nie widzimy znacznego potencjału do umocnienia złotego (prognozujemy EUR/PLN przy 4,28 na koniec grudnia).
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
10:25 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
09:22 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
06:57 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.