
Data dodania: 2017-08-24 (20:32)
Uplasowanie się brytyjskiego tempa wzrostu za II kwartał (0,3 proc. kw./kw.) na poziomie mediany rynkowych oczekiwań nie przyczyniło się do wyraźnej poprawy sentymentu wobec funta szterlinga (0,0 proc.). Na koniec dnia GBP/USD ponownie walczy o utrzymanie się nad poziomem 1,2800.
Prawdziwą dawkę zaskoczenia zapewniła norweska dynamika PKB (1,1 proc. kw./kw., konsensus: 0,6 proc.), która wypadła lepiej nawet po wyłączeniu produktu wygenerowanego przez sektor naftowy (0,7 proc., konsensus: 0,6 proc.). Skalę aprecjacji korony (0,4 proc.) wyraźnie ogranicza przetasowanie sentymentu na rynku ropy naftowej. Na koniec dnia baryłka West Texas Intermediate osuwa się do poziomu 47,30 USD, tracąc tym samym na przestrzeni dnia 2,4 proc.
Najsilniej tracącą walutą w koszyku G10 pozostaje japoński jen (-0,3 proc.), który wymazując swoją zwyżkę wypycha parę USD/JPY w kierunku poziomu 109,40. Nieco skromniejszy ruch w stronę południa dotyczy dolara nowozelandzkiego (-0,2 proc.). Obecnie NZD/USD ma problem z przebiciem wsparcia przy 0,7210.
W gronie walut Emerging Markets najsilniejszą skalę umocnienia notuje polski złoty (0,6 proc.), co można traktować jako wypadkową doniesień o mniejszym deficycie budżetowym w 2017 roku. W Europie Środkowo-Wschodniej na drugiej pozycji znajduje się czeska korona, która zyskuje zaledwie 0,1 proc. względem wczorajszego zamknięcia. Na fali wyprzedaży znajduje się węgierski forint (-0,6 proc.) okrywając cieniem niezbyt udane sesje rosyjskiego rubla (-0,2 proc.) oraz południowoafrykańskiego randa (-0,2 proc.).
W pierwszej połowie dnia dość chimerycznymi publikacjami okazały się być lipcowe szacunki stopy bezrobocia w Szwecji (6,6 proc., konsensus: 5,9 proc.) oraz w Polsce. W rodzimej gospodarce udział aktywnie poszukujących pracy pozostał na poziomie czerwcowych szacunków GUS (7,1 proc.), tym samym rozczarowując rynkowe oczekiwania (7,0 proc.). Z punktu analiz szeregów czasowych wskaźnikowi powinny sprzyjać występujące efekty sezonowe, które w połączeniu z wyższą dynamiką zatrudnienia (4,5 proc. r/r) miały istotne szanse na uplasowanie stopy bezrobocia przy poziomie 6,9 proc.
Dodatkową dawkę rozgoryczenia po środowym rozczarowaniu sprzedażą domów na amerykańskim rynku pierwotnym zapewniły szacunki z rynku wtórnego. W lipcu przedmiotem transakcji było 5,44 mln nieruchomości, tj. o 1,3 proc. mniej niż odnotowano miesiąc wcześniej. Wydźwięk niezbyt satysfakcjonujących danych skutecznie bilansuje wyższa wartość indeksu regionalnego Kansas Fed (16,0 pkt, konsesus: 11,0 pkt) oraz niższa liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (234 tys., konsensus: 238 tys.), która obecnie znajduje się poniżej średniej ruchomej z ostatnich czterech tygodni.
Na europejskich parkietach uwagę inwestorów wyraźnie zwracał WIG 20 (2,7 proc.), który na koniec sesji uplasował się tuż nad oporem przy 2 450 pkt. Najsilniej zyskującą spółką ponownie został Lotos (5,7 proc.) dzięki wczorajszej zmianie rekomendacji przez Vestor na „neutralnie”. Dobry sentyment w branży paliwowej udzielił się również Orlenowi (4,8 proc.), którego zwyżkę usilnie goniły walory Banku Zachodniego WBK (4,8 proc.). W gronie rodzimych gigantów najsilniej traciły akcje spółki Eurocash. Ich 1,7 proc. rajd w stronę południa to pokłosie spadkowego odreagowania po doniesieniach dotyczących planowanego przejęcia sieci sklepów Mila.
Drugą sesję z rzędu swoją stratę odrabia Provident Financial, który ze zwyżką rzędu 13,2 proc. otwiera listę komponentów FTSE 100 (0,3 proc.). W rynkowych kuluarach mówi się coraz głośniej o tym, że w najbliższym czasie Fitch zdecyduje się na ścięcie ratingu spółki do „śmieciowego”. Na fali zwyżkowego odreagowania znalazły się również walory WPP (3,0 proc.), którym dodatkowo pomogła zmiana rekomendacji na „kupuj” przez Beaufort. Noty analityczne nie były zbyt łaskawe dla spółki zamykającej zestawienie londyńskich spółek. Na dnie znalazły się walory EasyJetu (-4,4 proc.) po wydaniu rekomendacji „niedoważaj” przez Exane z ceną docelową na poziomie 11 GBP (obecnie: 12,14 GBP).
Odreagowanie medialnego giganta na Wyspach nie wpłynęło pozytywnie na pozostałe spółki w sektorze. W gronie komponentów indeksu DAX (0,1 proc.) ponownie najsilniej tracił ProSiebenSat 1 (-0,8 proc.), który planuje intensyfikację działalności e-commerce. Zmiana rekomendacji na „kupuj” przez Berenberg (cena docelowa: 106 EUR, obecnie: 88,58 EUR) nie pomogła spółce SAP (-0,8 proc.) notującej podobną skalę przeceny. Na szczycie frankfurckiej giełdy błyszczał Daimler (1,5 proc.). W trakcie dzisiejszej sesji władze spółki odmówiły komentarza na temat spekulacji dotyczących przeistoczenia się w holding.
Czwartek na paryskiej giełdzie zakończył się pod znakiem balansowania przy poziomach bliskich z wczorajszego zamknięcia. W gronie komponentów CAC 40 (0,0 proc.) siłę ponownie pokazało Engie (1,3 proc.) po wygraniu przetargu na budowę 55 MW farmy wiatrowej w Mongolii. Listę spółek zamknął TechnipFMC (-1,6 proc.), który usilnie próbował wymazywać swoją zwyżkę po zmianie rekomendacji na „kupuj” przez DNB Markets. Na dnie francuskiego indeksu znalazły się akcje Carrefour. Powodem 2,1 proc. zniżki była zmiana oceny na „neutralnie” przez Oddo BHF z ceną docelową na poziomie 23 EUR (obecnie: 20,16 EUR).
Wśród surowców uwagę inwestorów ponownie zwraca ruda żelaza, która obecnie zyskuje 2,2 proc. Nieco skromniejszy ruch w stronę północy ma za sobą miedź (1,8 proc.) dystansująca się od 1,0 proc. zwyżki gazu ziemnego (1,0 proc.). Względnie blisko poziomów z wczorajszego zamknięcia znajduje się złoto (-0,3 proc.), które jest wyceniane po 1 287,00 USD za uncję. Ponownie poniżej poziomu 17,00 USD schodzi srebro notując 0,7 proc. przecenę. Wśród płodów rolnych najsilniejsza zwyżka dotyczy soku pomarańczowego, którego wrześniowe kontrakty zyskały 2,3 proc.
Najsilniej tracącą walutą w koszyku G10 pozostaje japoński jen (-0,3 proc.), który wymazując swoją zwyżkę wypycha parę USD/JPY w kierunku poziomu 109,40. Nieco skromniejszy ruch w stronę południa dotyczy dolara nowozelandzkiego (-0,2 proc.). Obecnie NZD/USD ma problem z przebiciem wsparcia przy 0,7210.
W gronie walut Emerging Markets najsilniejszą skalę umocnienia notuje polski złoty (0,6 proc.), co można traktować jako wypadkową doniesień o mniejszym deficycie budżetowym w 2017 roku. W Europie Środkowo-Wschodniej na drugiej pozycji znajduje się czeska korona, która zyskuje zaledwie 0,1 proc. względem wczorajszego zamknięcia. Na fali wyprzedaży znajduje się węgierski forint (-0,6 proc.) okrywając cieniem niezbyt udane sesje rosyjskiego rubla (-0,2 proc.) oraz południowoafrykańskiego randa (-0,2 proc.).
W pierwszej połowie dnia dość chimerycznymi publikacjami okazały się być lipcowe szacunki stopy bezrobocia w Szwecji (6,6 proc., konsensus: 5,9 proc.) oraz w Polsce. W rodzimej gospodarce udział aktywnie poszukujących pracy pozostał na poziomie czerwcowych szacunków GUS (7,1 proc.), tym samym rozczarowując rynkowe oczekiwania (7,0 proc.). Z punktu analiz szeregów czasowych wskaźnikowi powinny sprzyjać występujące efekty sezonowe, które w połączeniu z wyższą dynamiką zatrudnienia (4,5 proc. r/r) miały istotne szanse na uplasowanie stopy bezrobocia przy poziomie 6,9 proc.
Dodatkową dawkę rozgoryczenia po środowym rozczarowaniu sprzedażą domów na amerykańskim rynku pierwotnym zapewniły szacunki z rynku wtórnego. W lipcu przedmiotem transakcji było 5,44 mln nieruchomości, tj. o 1,3 proc. mniej niż odnotowano miesiąc wcześniej. Wydźwięk niezbyt satysfakcjonujących danych skutecznie bilansuje wyższa wartość indeksu regionalnego Kansas Fed (16,0 pkt, konsesus: 11,0 pkt) oraz niższa liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (234 tys., konsensus: 238 tys.), która obecnie znajduje się poniżej średniej ruchomej z ostatnich czterech tygodni.
Na europejskich parkietach uwagę inwestorów wyraźnie zwracał WIG 20 (2,7 proc.), który na koniec sesji uplasował się tuż nad oporem przy 2 450 pkt. Najsilniej zyskującą spółką ponownie został Lotos (5,7 proc.) dzięki wczorajszej zmianie rekomendacji przez Vestor na „neutralnie”. Dobry sentyment w branży paliwowej udzielił się również Orlenowi (4,8 proc.), którego zwyżkę usilnie goniły walory Banku Zachodniego WBK (4,8 proc.). W gronie rodzimych gigantów najsilniej traciły akcje spółki Eurocash. Ich 1,7 proc. rajd w stronę południa to pokłosie spadkowego odreagowania po doniesieniach dotyczących planowanego przejęcia sieci sklepów Mila.
Drugą sesję z rzędu swoją stratę odrabia Provident Financial, który ze zwyżką rzędu 13,2 proc. otwiera listę komponentów FTSE 100 (0,3 proc.). W rynkowych kuluarach mówi się coraz głośniej o tym, że w najbliższym czasie Fitch zdecyduje się na ścięcie ratingu spółki do „śmieciowego”. Na fali zwyżkowego odreagowania znalazły się również walory WPP (3,0 proc.), którym dodatkowo pomogła zmiana rekomendacji na „kupuj” przez Beaufort. Noty analityczne nie były zbyt łaskawe dla spółki zamykającej zestawienie londyńskich spółek. Na dnie znalazły się walory EasyJetu (-4,4 proc.) po wydaniu rekomendacji „niedoważaj” przez Exane z ceną docelową na poziomie 11 GBP (obecnie: 12,14 GBP).
Odreagowanie medialnego giganta na Wyspach nie wpłynęło pozytywnie na pozostałe spółki w sektorze. W gronie komponentów indeksu DAX (0,1 proc.) ponownie najsilniej tracił ProSiebenSat 1 (-0,8 proc.), który planuje intensyfikację działalności e-commerce. Zmiana rekomendacji na „kupuj” przez Berenberg (cena docelowa: 106 EUR, obecnie: 88,58 EUR) nie pomogła spółce SAP (-0,8 proc.) notującej podobną skalę przeceny. Na szczycie frankfurckiej giełdy błyszczał Daimler (1,5 proc.). W trakcie dzisiejszej sesji władze spółki odmówiły komentarza na temat spekulacji dotyczących przeistoczenia się w holding.
Czwartek na paryskiej giełdzie zakończył się pod znakiem balansowania przy poziomach bliskich z wczorajszego zamknięcia. W gronie komponentów CAC 40 (0,0 proc.) siłę ponownie pokazało Engie (1,3 proc.) po wygraniu przetargu na budowę 55 MW farmy wiatrowej w Mongolii. Listę spółek zamknął TechnipFMC (-1,6 proc.), który usilnie próbował wymazywać swoją zwyżkę po zmianie rekomendacji na „kupuj” przez DNB Markets. Na dnie francuskiego indeksu znalazły się akcje Carrefour. Powodem 2,1 proc. zniżki była zmiana oceny na „neutralnie” przez Oddo BHF z ceną docelową na poziomie 23 EUR (obecnie: 20,16 EUR).
Wśród surowców uwagę inwestorów ponownie zwraca ruda żelaza, która obecnie zyskuje 2,2 proc. Nieco skromniejszy ruch w stronę północy ma za sobą miedź (1,8 proc.) dystansująca się od 1,0 proc. zwyżki gazu ziemnego (1,0 proc.). Względnie blisko poziomów z wczorajszego zamknięcia znajduje się złoto (-0,3 proc.), które jest wyceniane po 1 287,00 USD za uncję. Ponownie poniżej poziomu 17,00 USD schodzi srebro notując 0,7 proc. przecenę. Wśród płodów rolnych najsilniejsza zwyżka dotyczy soku pomarańczowego, którego wrześniowe kontrakty zyskały 2,3 proc.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.