Data dodania: 2017-06-28 (21:53)
Temat eurodolara: Czy rynek wie swoje, jeśli chodzi o najnowsze, zaskakująco duże ruchy wzrostowe na eurodolarze? Może wie, ale błędnie. Może po prostu jest rozgrywany przez grube ryby, podpuszczające spekulantów, przesadnie wierzących w mądre interpretacje tzw. fundamentów.
Teorie są różne. Z jednej strony kłótnia z rynkiem nie ma sensu, bo przecież on nie tyle zatwierdza scenariusz, co go generuje. Z drugiej strony, trzeba przyznać, że wczorajszy ruch na głównej parze, podbity też i dzisiejszym, jest cokolwiek niewspółmierny do faktycznego przekazu Mario Draghiego. Szef EBC mówił wczoraj głównie o luźnej polityce i konieczności jej utrzymania, o niskich stopach i całej reszcie – a tylko mimochodem o lepszej sytuacji gospodarczej. A jednak wykres z rejonów 1,1180 dobił do 1,1390, jeśli brać pod uwagę dzisiejsze maksima. Szaleństwo to spróbował skorygować Vitor Constancio z EBC. Po pierwsze, podkreślił on, że wciąż widać słabość i ospałość europejskiej gospodarki, większą nawet niż dotąd myślano. Po drugie, zapewnił, że rynek źle zinterpretował wczorajsze słowa Draghiego i że wcale nie były one tak rewolucyjne.
Ale... kto wie? My cały czas powtarzaliśmy, że w "dalszej części roku" (a pisaliśmy to np. przed paroma tygodniami i wcześniej) po rynku będą krążyć jastrzębie sygnały z EBC. A to Draghi zostanie jakoś zinterpretowany, a to Weidmann coś powie, a to rynek odpowiednio zrozumie dane makro. Do tego mamy trend trwający od początku roku i mieszczący się w 2,5-letniej konsolidacji, której górne granice wypadałoby zakreślić. Zrobiono to rok temu – w początkach maja 2016 było ponad 1,16.
Z kolei Mark Carney, szef Banku Anglii, rzucił hasłem na rzecz zacieśniania polityki, mówiąc m.in., że być może konieczne będzie ograniczenie stymulacji monetarnej, jeśli gospodarka faktycznie będzie się rozwijać. GBP/USD wybił zatem do góry, z okolic 1,2795 do 1,2970. Podobnie funt-euro – z 1,1260 do 1,14. Funt zyskał.
W Hiszpanii pozytywnie wypadł odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej za maj: +2,4 proc. r/r (prognozowano +1,9 proc. r/r). Indeks Nationwide (cen nieruchomości) w Wielkiej Brytanii za maj wzrósł o 1,1 proc. m/m, oczekiwano tylko +0,1 proc. m/m. Francuski indeks zaufania gospodarstw domowych za czerwiec zaprezentował się na poziomie 108 pkt, gdy oczekiwano tylko 103 pkt. Bezrobocie na Węgrzech spadło z 4,6 proc. do 4,4 proc.
Co w Polsce?
W Polsce dzieją się różne rzeczy, np. prowadzony jest temat afery Amber Gold (dziś przesłuchiwano ex-prezesa tego biznesu), a na krajowej giełdzie zawieszono notowania Petrolinvestu. Firma wypadnie z rynku – po wielu latach problemów finansowych i niemożności rozwinięcia autentycznej działalności.
Ale co ze złotym? W relacji do euro mieliśmy kurs 4,2480 w maksimach, w minimach notowano 4,22 – rozstęp był więc spory. Teraz jest 4,23. Tak czy inaczej, trend wzrostowy trwający od majowych minimów został potwierdzony. Złoty się broni jak może, ale jednak stopniowo traci. Nic dziwnego – po półrocznym wzmocnieniu trzeba coś oddać.
Dolar stoi po 3,72, w minimach dziennych było 3,71, w szczytach3,7470. Także i tu ruchy były spore. Na tej parze jest większa szansa na silnego złotego, albowiem para ta odbija eurodolara, a ten na razie rośnie i pewnie będzie jeszcze rósł, z dokładnością do lokalnych korekt. Z kolei w relacji do funta straciliśmy, w dołku dziennym było 4,7540, teraz jest 4,80, ale po drodze było i 4,84. Oczywiście w dużej mierze był to efekt słów Carneya.
Ale... kto wie? My cały czas powtarzaliśmy, że w "dalszej części roku" (a pisaliśmy to np. przed paroma tygodniami i wcześniej) po rynku będą krążyć jastrzębie sygnały z EBC. A to Draghi zostanie jakoś zinterpretowany, a to Weidmann coś powie, a to rynek odpowiednio zrozumie dane makro. Do tego mamy trend trwający od początku roku i mieszczący się w 2,5-letniej konsolidacji, której górne granice wypadałoby zakreślić. Zrobiono to rok temu – w początkach maja 2016 było ponad 1,16.
Z kolei Mark Carney, szef Banku Anglii, rzucił hasłem na rzecz zacieśniania polityki, mówiąc m.in., że być może konieczne będzie ograniczenie stymulacji monetarnej, jeśli gospodarka faktycznie będzie się rozwijać. GBP/USD wybił zatem do góry, z okolic 1,2795 do 1,2970. Podobnie funt-euro – z 1,1260 do 1,14. Funt zyskał.
W Hiszpanii pozytywnie wypadł odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej za maj: +2,4 proc. r/r (prognozowano +1,9 proc. r/r). Indeks Nationwide (cen nieruchomości) w Wielkiej Brytanii za maj wzrósł o 1,1 proc. m/m, oczekiwano tylko +0,1 proc. m/m. Francuski indeks zaufania gospodarstw domowych za czerwiec zaprezentował się na poziomie 108 pkt, gdy oczekiwano tylko 103 pkt. Bezrobocie na Węgrzech spadło z 4,6 proc. do 4,4 proc.
Co w Polsce?
W Polsce dzieją się różne rzeczy, np. prowadzony jest temat afery Amber Gold (dziś przesłuchiwano ex-prezesa tego biznesu), a na krajowej giełdzie zawieszono notowania Petrolinvestu. Firma wypadnie z rynku – po wielu latach problemów finansowych i niemożności rozwinięcia autentycznej działalności.
Ale co ze złotym? W relacji do euro mieliśmy kurs 4,2480 w maksimach, w minimach notowano 4,22 – rozstęp był więc spory. Teraz jest 4,23. Tak czy inaczej, trend wzrostowy trwający od majowych minimów został potwierdzony. Złoty się broni jak może, ale jednak stopniowo traci. Nic dziwnego – po półrocznym wzmocnieniu trzeba coś oddać.
Dolar stoi po 3,72, w minimach dziennych było 3,71, w szczytach3,7470. Także i tu ruchy były spore. Na tej parze jest większa szansa na silnego złotego, albowiem para ta odbija eurodolara, a ten na razie rośnie i pewnie będzie jeszcze rósł, z dokładnością do lokalnych korekt. Z kolei w relacji do funta straciliśmy, w dołku dziennym było 4,7540, teraz jest 4,80, ale po drodze było i 4,84. Oczywiście w dużej mierze był to efekt słów Carneya.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).
Powell luzuje politykę monetarną mocniej ale swoją decyzją nie wprowadza paniki
2024-09-19 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed obniżył stopy procentowe mocniej ale jednocześnie nie wystraszył rynku obawami o recesję. Powell kilkukrotnie podkreślał siłę gospodarki USA, wskazywał na wciąż mocny rynek pracy, który sukcesywnie ulega schłodzeniu. Nie ogłoszono również zwycięstwa w walce z inflacją i jednocześnie zaznaczono, że ruch o 50 punktów bazowych w dół nie powinien być traktowany jako wyznacznik przyszłego tempa luzowania monetarnego. Amerykański bank centralny rozegrał wręcz wzorowo, ściął stopy mocniej jednocześnie nie wzbudzając w uczestnikach rynku poczucia niepewności.
Obniżka Fed wspiera PLN
2024-09-19 Komentarz do rynku złotego DM BOŚCzwartkowy, poranny handel na rynku FX przynosi utrzymanie podwyższonej zmienności rynkowej po wczorajszym cięciu stóp przez Fed o 50pb. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2662 PLN za euro, 3,8364 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5189 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0673 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,306% w przypadku obligacji 10-letnich.
Najważniejszy dzień w roku
2024-09-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRynek z dnia na dzień jest coraz bardziej niepewny co do decyzji Fed-u. Ankieta Bloomberga przedstawia ruch o 25 punktów bazowych w dół. Wycena kontraktów Fed Funds Futures wskazuje, że implikowane prawdopodobieństwo cięcia na poziomie 50 pb wynosi blisko 70 proc. To mocne nastawienie rynkowe na agresywniejszy ruch, które dokonało się w ostatnich kilku dniach, nie wynikało ani z nowych publikacji makro ani z wypowiedzi przedstawicieli Fed (tu mamy okres blackout-u). To jedynie czyste spekulacje, które mogły po prostu „pójść” za daleko. Dziś wszystko zostanie zweryfikowane.
Fed obniży stopy. Pytanie o ile?
2024-09-18 Poranny komentarz walutowy XTBRezerwa Federalna dzisiaj o godzinie 20:00 czasu polskiego opublikuje swoją decyzję na temat wysokości stóp procentowych. Na 100% dzisiejsza decyzja przyniesie nam obniżkę stóp procentowych, ale wciąż pojawia się pytanie, czy będzie to standardowa obniżka o 25 punktów bazowych, czy mocniejsza obniżka o 50 punktów bazowych ze względu na dużą słabość rynku pracy. Okazuje się, że nie ważne jest tak bardzo to, jak duża będzie ta obniżka, a właśnie ocena tego, co dzieje się z gospodarką i jakie prognozy zaprezentuje Fed. Jednocześnie scenariuszem bazowym wydaje się obniżka o 25 i utrzymanie zdania o silnej amerykańskiej gospodarce. Czy Fed jednak nie spóźni się po raz kolejny?
Blisko 70 procent...
2024-09-17 Raport DM BOŚ z rynku walutNa tyle rynek szacuje prawdopodobieństwo mocniejszej obniżki stóp przez FED (o 50 punktów baz.) na kończącym się jutro dwudniowym posiedzeniu - są to wyliczenia LSEG na bazie kontraktów terminowych. Oczekiwania są duże, być może nie całkiem uzasadnione (zdecydowana większość ankietowanych przez Bloomberga ekonomistów widzi ruch o 25 punktów baz.). Te rozdźwięki powodują, że trudno będzie przewidzieć reakcję rynków po jutrzejszym posiedzeniu - zwłaszcza, że to nie tylko komunikat, ale i też projekcje makro i konferencja Jerome Powella.