Data dodania: 2017-06-02 (22:27)
W tym tygodniu najważniejszy będzie czwartek, na kiedy przypadają wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii oraz konferencja prasowa po posiedzeniu ECB. Funt pozostanie mocno zmienny w oczekiwaniu na wyniki, a w decyzji ECB widzimy zagrożenia dla euro.
Ponadto poznamy decyzję banków centralnych z Australii i Polski, indeks ISM dla usług z USA, a także raport z rynku pracy Kanady.
Przyszły tydzień: ECB, wybory w Wlk. Brytanii, RPP, RBA, rynek pracy z Kanady
Przyszły tydzień przynosi posuchę w kluczowych publikacjach z USA, gdyż poza ISM dla usług (pon) reszta pozycji jest drugorzędna. Samo znaczenie ISM także jest mniejsze, gdyż w tym miesiącu nie będzie przydatny do budowania oczekiwań przed NFP. Rynek zakłada skromną korektę indeksu (z 57,5 do 57), co oznacza dalej solidne tempo ekspansji sektora. Nie dostaniemy żadnych nowych komentarzy do członków Fed, gdyż we wtorek rozpoczyna się okres zamknięty przed posiedzeniem FOMC w następnym tygodniu. Godnym uwagi będzie też przesłuchanie byłego szefa FBI Comeya w Senacie w sprawie jego kontaktów z prezydentem Trumpem, jednak małe są szanse na ujawnienie wielu szczegółów. Po rozczarowującym raporcie z rynku pracy USD prędko nie odbuduje swojej siły i pozostanie w tle czynników kluczowych dla innych walut.
W strefie euro głównym wydarzeniem jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (czw). Potencjalna zmiana tonu komunikatu na bardziej neutralny jest już zdyskontowana, a szanse na jastrzębie niespodzianki są mało prawdopodobne. Podtrzymanie obaw o słabe tempo przyspieszenia inflacji oraz rozwianie nadziei na szybki start podwyżek stóp procentowych stanowi negatywne ryzyka dla euro w trakcie konferencji prasowej prezesa Draghiego.
W Wielkiej Brytanii funt pozostanie pod podwyższoną zmiennością aż do czasu poznania wyników wyborów parlamentarnych. Przewaga Partii Konserwatywnej premier Theresy May wyraźnie stopniała od czasu ogłoszenia wyborów, więc uzyskanie większości przez Torysów pozwoli na niewielkie odbicie GBP. Jednak sondaże nie dają gwarancji, że premier May nie straci władzy, a wygrana Laburzystów, choć finalnie będzie oznaczać łagodniejszy Brexit, początkowo przyniesie chaos i ucieczkę od funta. Wcześniej PMI dla przemysłu (pon) przyniesie większą reakcję, jeśli wypadnie gorzej od prognoz.
Z Norwegii otrzymamy produkcję przemysłową (czw) i CPI (pt). Ta druga figura może być ważniejsza, choć biorąc pod uwagę, że Norges Bank nie spieszy się ze zmianą nastawienia, reakcja NOK może być skromna. Słaba postawa ropy naftowej stanowi większy problem dla korony. W Szwecji produkcja przemysłowa (śr) ma wzrosnąć o 0,3 proc., co powinno wspierać powrót SEK na wyższe poziomy.
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej podejmuje decyzję w sprawie stóp procentowych (śr), ale brak zmian w polityce jest najbardziej prawdopodobny. Dopiero za miesiąc RPP zapozna się z nową projekcją i wówczas są większe szanse na modyfikację strategii, jednak silny wzrost gospodarczy i brak nasilenia presji inflacyjnej pozwala Radzie na pozostanie w trybie wait-and-see. Złoty pozostaje zdany na generalny sentyment w stosunku do rynków wschodzących i póki ten się nie pogorszy, EUR/PLN będzie dryfował w przedziale 4,17-4,21.
W Japonii rewizja PKB i rachunek bieżący (czw) nie są pozycjami mogącymi wpłynąć na rynek walutowy. Zatem jen tradycyjnie pozostanie bardziej wrażliwy na wydarzenia na zewnątrz. Kolejny rozdział zamieszania politycznego w Waszyngtonie lub napięcia przed wyborami w Wielkiej Brytanii mogą decydować o apetycie na ryzyko i popycie na jena. Póki wszystko jednak jest w porządku (jak w tym tygodniu), USD/JPY może budować bazę ponad 110.
W Australii kalendarz wzbogaca decyzja RBA (wt) i PKB za I kw. (śr). Sporo było rozczarowania w ostatnich danych z Australii, co częściowo odpowiada za słabość AUD. Bank centralny to z pewnością dostrzega, ale z drugiej strony może uspokajać się dobrą sytuacją na rynku pracy i pozytywnymi wibracjami z gospodarki globalnej. Komunikat prawdopodobnie będzie miał neutralny wydźwięk, co jednak z obecnego położenia może stabilizować AUD. Z kolei wokół odczytu PKB ryzyka przeważają po negatywnej stronie (prog. 0,3 proc. k/k). Kalendarz z Nowej Zelandii nie zawiera istotnych publikacji. Rynek wciąż premiuje NZD na rzecz innych walut surowcowych.
W Kanadzie na pierwszym planie jest raport z rynku pracy. Oczekuje się dalszego wzrostu zatrudnienia (11,3 tys.), choć stopa bezrobocia ma podskoczyć do 6,6 proc. Rynek może skupić uwagę na zmianie wśród pełnych etatów, a tutaj są szanse na pozytywne zaskoczenie w ramach odreagowania silnego spadku w kwietniu (-31,2 tys.). W międzyczasie CAD musi sprostać negatywnemu sentymentowi wokół ropy naftowej, który stanowi obecnie główny powód słabości waluty.
Przyszły tydzień: ECB, wybory w Wlk. Brytanii, RPP, RBA, rynek pracy z Kanady
Przyszły tydzień przynosi posuchę w kluczowych publikacjach z USA, gdyż poza ISM dla usług (pon) reszta pozycji jest drugorzędna. Samo znaczenie ISM także jest mniejsze, gdyż w tym miesiącu nie będzie przydatny do budowania oczekiwań przed NFP. Rynek zakłada skromną korektę indeksu (z 57,5 do 57), co oznacza dalej solidne tempo ekspansji sektora. Nie dostaniemy żadnych nowych komentarzy do członków Fed, gdyż we wtorek rozpoczyna się okres zamknięty przed posiedzeniem FOMC w następnym tygodniu. Godnym uwagi będzie też przesłuchanie byłego szefa FBI Comeya w Senacie w sprawie jego kontaktów z prezydentem Trumpem, jednak małe są szanse na ujawnienie wielu szczegółów. Po rozczarowującym raporcie z rynku pracy USD prędko nie odbuduje swojej siły i pozostanie w tle czynników kluczowych dla innych walut.
W strefie euro głównym wydarzeniem jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (czw). Potencjalna zmiana tonu komunikatu na bardziej neutralny jest już zdyskontowana, a szanse na jastrzębie niespodzianki są mało prawdopodobne. Podtrzymanie obaw o słabe tempo przyspieszenia inflacji oraz rozwianie nadziei na szybki start podwyżek stóp procentowych stanowi negatywne ryzyka dla euro w trakcie konferencji prasowej prezesa Draghiego.
W Wielkiej Brytanii funt pozostanie pod podwyższoną zmiennością aż do czasu poznania wyników wyborów parlamentarnych. Przewaga Partii Konserwatywnej premier Theresy May wyraźnie stopniała od czasu ogłoszenia wyborów, więc uzyskanie większości przez Torysów pozwoli na niewielkie odbicie GBP. Jednak sondaże nie dają gwarancji, że premier May nie straci władzy, a wygrana Laburzystów, choć finalnie będzie oznaczać łagodniejszy Brexit, początkowo przyniesie chaos i ucieczkę od funta. Wcześniej PMI dla przemysłu (pon) przyniesie większą reakcję, jeśli wypadnie gorzej od prognoz.
Z Norwegii otrzymamy produkcję przemysłową (czw) i CPI (pt). Ta druga figura może być ważniejsza, choć biorąc pod uwagę, że Norges Bank nie spieszy się ze zmianą nastawienia, reakcja NOK może być skromna. Słaba postawa ropy naftowej stanowi większy problem dla korony. W Szwecji produkcja przemysłowa (śr) ma wzrosnąć o 0,3 proc., co powinno wspierać powrót SEK na wyższe poziomy.
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej podejmuje decyzję w sprawie stóp procentowych (śr), ale brak zmian w polityce jest najbardziej prawdopodobny. Dopiero za miesiąc RPP zapozna się z nową projekcją i wówczas są większe szanse na modyfikację strategii, jednak silny wzrost gospodarczy i brak nasilenia presji inflacyjnej pozwala Radzie na pozostanie w trybie wait-and-see. Złoty pozostaje zdany na generalny sentyment w stosunku do rynków wschodzących i póki ten się nie pogorszy, EUR/PLN będzie dryfował w przedziale 4,17-4,21.
W Japonii rewizja PKB i rachunek bieżący (czw) nie są pozycjami mogącymi wpłynąć na rynek walutowy. Zatem jen tradycyjnie pozostanie bardziej wrażliwy na wydarzenia na zewnątrz. Kolejny rozdział zamieszania politycznego w Waszyngtonie lub napięcia przed wyborami w Wielkiej Brytanii mogą decydować o apetycie na ryzyko i popycie na jena. Póki wszystko jednak jest w porządku (jak w tym tygodniu), USD/JPY może budować bazę ponad 110.
W Australii kalendarz wzbogaca decyzja RBA (wt) i PKB za I kw. (śr). Sporo było rozczarowania w ostatnich danych z Australii, co częściowo odpowiada za słabość AUD. Bank centralny to z pewnością dostrzega, ale z drugiej strony może uspokajać się dobrą sytuacją na rynku pracy i pozytywnymi wibracjami z gospodarki globalnej. Komunikat prawdopodobnie będzie miał neutralny wydźwięk, co jednak z obecnego położenia może stabilizować AUD. Z kolei wokół odczytu PKB ryzyka przeważają po negatywnej stronie (prog. 0,3 proc. k/k). Kalendarz z Nowej Zelandii nie zawiera istotnych publikacji. Rynek wciąż premiuje NZD na rzecz innych walut surowcowych.
W Kanadzie na pierwszym planie jest raport z rynku pracy. Oczekuje się dalszego wzrostu zatrudnienia (11,3 tys.), choć stopa bezrobocia ma podskoczyć do 6,6 proc. Rynek może skupić uwagę na zmianie wśród pełnych etatów, a tutaj są szanse na pozytywne zaskoczenie w ramach odreagowania silnego spadku w kwietniu (-31,2 tys.). W międzyczasie CAD musi sprostać negatywnemu sentymentowi wokół ropy naftowej, który stanowi obecnie główny powód słabości waluty.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.