
Data dodania: 2017-04-20 (09:36)
W ostatnich miesiącach poprawa w danych makroekonomicznych z USA w dużej mierze opierała się na tzw. danych miękkich, czyli ankietowych badaniach koniunktury. Wskaźniki takie jak produkcja przemysłowa, czy nowe zamówienia na środki trwałe pozostawały daleko w tyle i nie sugerowały, że gospodarka przyśpieszy na tyle by przełożyć się na silną presję cenową.
Teraz dane makro zaczynają słabnąć na tle oczekiwań, co jest złą wróżbą dla rynków akcji oraz dolara. Bez pozytywnych doniesień z gospodarki trudno bowiem myśleć o powrocie rentowności długu USA na wyższe pułapy. Tym bardziej, że pod presją od dłuższego czasu znajdują się metale przemysłowe, a wczoraj doszło do tąpnięcia cen ropy naftowej.
Ostra korekta na rynku towarów staje się kolejnym argumentem by zapomnieć o reflacji jako o globalnym motywie przewodnim notowań. Wśród dzisiejszych odczytów warto zwrócić uwagę na Philly Fed. Inny ważny regionalny barometr koniunktury, NY Empire State, spadł w kwietniu z 16,4 do 5,2 pkt. Jeśli podobne wskazania da dzisiejsza publikacja, to będzie to bardzo zły prognostyk przez ISM dla przemysłu. W rezultacie, dopóki nie wykrystalizuje się środowisko, w którym będzie można stwierdzić, że dołek dochodowości długu USA jest już za nami, dopóty należy bardzo ostrożnie podchodzić do kupowania dolara amerykańskiego.
EUR/USD zatrzymał się w połowie drogi pomiędzy linią łączącą ostatnie minima (1,06) a 200 – sesyjną średnią ruchomą (1,0840). Ze względu na zbliżające się wielkimi krokami wybory prezydenckie we Francji, nie należy spodziewać się znacznych ruchów kursu. Zresztą eurodolar jest obecnie dokładnie w tym samym punkcie, w którym znajdował się 24 godziny temu. Większe prawdopodobieństwo przypisujemy spadkowej korekcie zwyżek z pierwszej części tygodnia. Podobnie: USD/JPY nadal znajduje się blisko 109,00. Wygasająca premia za ryzyko geopolityczne oraz pozytywne doniesienia z francuskiej sceny politycznej sprzyjają stabilizacji ponad kluczowym wsparciem 108,20. Słaby wynik Le Pen w I turze byłby katalizatorem skokowego osłabienia tej bezpiecznej waluty, ale bez wykrystalizowania się wyraźnej tendencji wzrostowej po stronie rentowności długu USA trudno liczyć na silny i trwały trend. W ostatnich godzinach silny ruch notuje dolar nowozelandzki, który zyskuje po zdecydowanie wyższym od prognoz kwartalnym odczycie inflacji konsumenckiej. Wskaźnik znalazł się na pułapie 1,0 proc. kw/kw (poprzednio 0,4 proc., prognoza 0,8 proc.) głównie za sprawą cen żywności, paliw i podwyżki akcyzy. W rezultacie silne umocnienie zapewne okaże się nietrwałe.
Przechodząc do rynku lokalnego: wczorajsza publikacja dynamiki wynagrodzeń dość wyraźnie zaskoczyła rynkowe oczekiwania. Zgodnie z konsensusem należało się spodziewać zaledwie 4,6 proc. przyrostu w ujęciu rok do roku. Z miesiąca na miesiąc płace wzrosły o 6,3 proc., co finalnie wypchnęło roczną dynamikę do poziomu 5,2 proc. Tak dobre wskazanie to zasługa efektów kalendarza, które mogą nie być zbyt łaskawe dla wskazań produkcji przemysłowej. Naszym zdaniem osiągnięcie konsensualnego poziomu 7,4 proc. r/r pozostaje w grze, aczkolwiek w zestawieniu z szacunkami indeksu PMI zdają się być jedynie wyrazem huraoptymizmu. Również pozostajemy sceptyczni wobec prognoz marcowej sprzedaży detalicznej, która powinna wynieść 7,7 proc. w ujęciu rok do roku wobec oczekiwań zawieszonych 0,9 pp. wyżej.
Wczorajsze dane dokładnie pokazują jak złoty obojętnie podchodzi do pozytywnych czynników lokalnych. Odczyt będący drugim najwyższym w ostatnich latach nie dał pozytywnego bodźca złotemu. Górna banda przedziału na EUR/PLN 4,21-4,26 jest pod presją i jej trwałe przebicie będzie otwierać drogę do głębszego odreagowania. Przy stabilnych kursie EUR/USD, USD/PLN może podchodzić dziś w kierunku 4,0.
Ostra korekta na rynku towarów staje się kolejnym argumentem by zapomnieć o reflacji jako o globalnym motywie przewodnim notowań. Wśród dzisiejszych odczytów warto zwrócić uwagę na Philly Fed. Inny ważny regionalny barometr koniunktury, NY Empire State, spadł w kwietniu z 16,4 do 5,2 pkt. Jeśli podobne wskazania da dzisiejsza publikacja, to będzie to bardzo zły prognostyk przez ISM dla przemysłu. W rezultacie, dopóki nie wykrystalizuje się środowisko, w którym będzie można stwierdzić, że dołek dochodowości długu USA jest już za nami, dopóty należy bardzo ostrożnie podchodzić do kupowania dolara amerykańskiego.
EUR/USD zatrzymał się w połowie drogi pomiędzy linią łączącą ostatnie minima (1,06) a 200 – sesyjną średnią ruchomą (1,0840). Ze względu na zbliżające się wielkimi krokami wybory prezydenckie we Francji, nie należy spodziewać się znacznych ruchów kursu. Zresztą eurodolar jest obecnie dokładnie w tym samym punkcie, w którym znajdował się 24 godziny temu. Większe prawdopodobieństwo przypisujemy spadkowej korekcie zwyżek z pierwszej części tygodnia. Podobnie: USD/JPY nadal znajduje się blisko 109,00. Wygasająca premia za ryzyko geopolityczne oraz pozytywne doniesienia z francuskiej sceny politycznej sprzyjają stabilizacji ponad kluczowym wsparciem 108,20. Słaby wynik Le Pen w I turze byłby katalizatorem skokowego osłabienia tej bezpiecznej waluty, ale bez wykrystalizowania się wyraźnej tendencji wzrostowej po stronie rentowności długu USA trudno liczyć na silny i trwały trend. W ostatnich godzinach silny ruch notuje dolar nowozelandzki, który zyskuje po zdecydowanie wyższym od prognoz kwartalnym odczycie inflacji konsumenckiej. Wskaźnik znalazł się na pułapie 1,0 proc. kw/kw (poprzednio 0,4 proc., prognoza 0,8 proc.) głównie za sprawą cen żywności, paliw i podwyżki akcyzy. W rezultacie silne umocnienie zapewne okaże się nietrwałe.
Przechodząc do rynku lokalnego: wczorajsza publikacja dynamiki wynagrodzeń dość wyraźnie zaskoczyła rynkowe oczekiwania. Zgodnie z konsensusem należało się spodziewać zaledwie 4,6 proc. przyrostu w ujęciu rok do roku. Z miesiąca na miesiąc płace wzrosły o 6,3 proc., co finalnie wypchnęło roczną dynamikę do poziomu 5,2 proc. Tak dobre wskazanie to zasługa efektów kalendarza, które mogą nie być zbyt łaskawe dla wskazań produkcji przemysłowej. Naszym zdaniem osiągnięcie konsensualnego poziomu 7,4 proc. r/r pozostaje w grze, aczkolwiek w zestawieniu z szacunkami indeksu PMI zdają się być jedynie wyrazem huraoptymizmu. Również pozostajemy sceptyczni wobec prognoz marcowej sprzedaży detalicznej, która powinna wynieść 7,7 proc. w ujęciu rok do roku wobec oczekiwań zawieszonych 0,9 pp. wyżej.
Wczorajsze dane dokładnie pokazują jak złoty obojętnie podchodzi do pozytywnych czynników lokalnych. Odczyt będący drugim najwyższym w ostatnich latach nie dał pozytywnego bodźca złotemu. Górna banda przedziału na EUR/PLN 4,21-4,26 jest pod presją i jej trwałe przebicie będzie otwierać drogę do głębszego odreagowania. Przy stabilnych kursie EUR/USD, USD/PLN może podchodzić dziś w kierunku 4,0.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.