Data dodania: 2017-04-05 (09:22)
Awersja do ryzyka z początku tygodnia została zatrzyma we wtorek po południu, ale na razie nie widać pozytywnego odbicia, gdyż inwestorzy szukają kierunku i czekają na świeże impulsy. Debata prezydencka we Francji nie przyniosą nic interesującego dla europejskich aktywów.
Teraz uwaga przenosi się na wieczorną publikację minutek z ostatniego posiedzenia FOMC, a od jutra na rozmowy prezydentów USA i Chin. Lokalnie konferencja po decyzji RPP niesie ze sobą ryzyka po gołębiej stronie.
W ostatnich kilkunastu godzinach ponury sentyment rynkowy ulotnił się, ale jeszcze nie widać przejęcia sterów przez apetyt na ryzyko. Widzieliśmy nieśmiałe próby podniesienia rynku akcji lub odbicia walut ryzykownych, ale ogólnie rynek stanął w miejscu. Wydarzeniem wczorajszego wieczoru mogła być trwające prawie 4 godziny debata 11 kandydatów na prezydenta Francji, ale niewiele można było z niej wynieść. Debata rozegrała się mniej więcej zgodnie z oczekiwaniami z dominacją czterech głównych kandydatów. Le Pen była sobą z podkreślaniem zapędów protekcjonistycznych, Fillon i Macron trzymali się poważnej linii, z kolei wyróżniającym się elementem był przedstawiciel lewicy Melechon, który w opinii widzów wypadł najlepiej. Ogólne wrażenie jednak jest takie, że debata nie przetasuje kolejności w wyścigu o fotel prezydencki i tak też odebrał to EUR/USD, który stoi blisko 1,0670. Le Pen dalej ma szanse na awans do drugiej tury wyborów, z kolei głosy z ECB dalej zbijają temat wcześniejszych podwyżek stóp procentowych. Wczoraj Liikanen powtórzył, że stopy procentowe pozostaną nisko na długo po zakończeniu QE. W tych warunkach obstawienie odbicia EUR jest karkołomnym przedsięwzięciem.
Dziś w kalendarzu czeka nas seria odczytów PMI/ISM dla usług. Jakkolwiek rewizje odczytów z Eurolandu mogą przejść bez echa, tak ciekawiej może się zrobić przy publikacji z Wielkiej Brytanii. Po słabych wynikach z przemysłu i budownictwa w ostatnich dniach, oczekiwania wobec PMI dla usług są ustawione nisko, więc teraz to lepszy odczyt może wywołać silniejszą reakcję. Mimo to na starcie negocjacji Brexitu rynek może szybko szukać okazji, by sprzedać funta po lepszych poziomach.
Raport ADP z USA może być przymiarką do piątkowych danych Departamentu Pracy z oczekiwaniami, że po dwóch silnych odczytów w styczniu i lutym przyszedł czas na schłodzenie tempa przyrostu zatrudnienia. Mimo to rynek pracy nie jest już główną kwestią dla Fed (jest nią inflacja), więc nawet słaby wynik (poniżej 150 tys.) nie powinien zaburzyć oczekiwań względem przyszłych podwyżek stóp procentowych. Kolejną poszlaką przed NFP będzie ISM dla usług i komponent dotyczący zatrudnienia, jednak wcześniejsze wskazania indeksów regionalnych nakazują optymizm. Główna uwaga skupi się dopiero na protokole z ostatniego posiedzenia FOMC, kiedy dokonano podwyżki stóp procentowych. Rynek będzie szukał przesłanek odnośnie kolejnej podwyżki w czerwcu i w dalszej części roku. Niespodzianką może być rozpoczęcie debaty o ograniczaniu sumy bilansowej Fed (ograniczanie portfela skupionych w czasie kryzysu instrumentów finansowych). To mogłoby przynieść pozytywną reakcję dolara.
Złoty czeka na decyzję RPP, gdzie nie będzie zaskoczeniem utrzymanie stopy referencyjnej na 1,50 proc. Uwaga przeniesie się na komunikat po posiedzeniu i konferencję prasową, gdzie prezes NBP Glapiński będzie z dumą przypominał, jak przed miesiącem ostrzegał przed zahamowaniem wzrostów inflacji. Marcowe dane o CPI wspierają poglądy gołębiego obozu i ustawiają wydźwięk dzisiejszego przekazu. Wykupiony złoty jest narażony na dalsze oddawanie ostatniego umocnienia, szczególnie jeśli komentarze z Rady bardziej oddalą perspektywę podwyżki.
W ostatnich kilkunastu godzinach ponury sentyment rynkowy ulotnił się, ale jeszcze nie widać przejęcia sterów przez apetyt na ryzyko. Widzieliśmy nieśmiałe próby podniesienia rynku akcji lub odbicia walut ryzykownych, ale ogólnie rynek stanął w miejscu. Wydarzeniem wczorajszego wieczoru mogła być trwające prawie 4 godziny debata 11 kandydatów na prezydenta Francji, ale niewiele można było z niej wynieść. Debata rozegrała się mniej więcej zgodnie z oczekiwaniami z dominacją czterech głównych kandydatów. Le Pen była sobą z podkreślaniem zapędów protekcjonistycznych, Fillon i Macron trzymali się poważnej linii, z kolei wyróżniającym się elementem był przedstawiciel lewicy Melechon, który w opinii widzów wypadł najlepiej. Ogólne wrażenie jednak jest takie, że debata nie przetasuje kolejności w wyścigu o fotel prezydencki i tak też odebrał to EUR/USD, który stoi blisko 1,0670. Le Pen dalej ma szanse na awans do drugiej tury wyborów, z kolei głosy z ECB dalej zbijają temat wcześniejszych podwyżek stóp procentowych. Wczoraj Liikanen powtórzył, że stopy procentowe pozostaną nisko na długo po zakończeniu QE. W tych warunkach obstawienie odbicia EUR jest karkołomnym przedsięwzięciem.
Dziś w kalendarzu czeka nas seria odczytów PMI/ISM dla usług. Jakkolwiek rewizje odczytów z Eurolandu mogą przejść bez echa, tak ciekawiej może się zrobić przy publikacji z Wielkiej Brytanii. Po słabych wynikach z przemysłu i budownictwa w ostatnich dniach, oczekiwania wobec PMI dla usług są ustawione nisko, więc teraz to lepszy odczyt może wywołać silniejszą reakcję. Mimo to na starcie negocjacji Brexitu rynek może szybko szukać okazji, by sprzedać funta po lepszych poziomach.
Raport ADP z USA może być przymiarką do piątkowych danych Departamentu Pracy z oczekiwaniami, że po dwóch silnych odczytów w styczniu i lutym przyszedł czas na schłodzenie tempa przyrostu zatrudnienia. Mimo to rynek pracy nie jest już główną kwestią dla Fed (jest nią inflacja), więc nawet słaby wynik (poniżej 150 tys.) nie powinien zaburzyć oczekiwań względem przyszłych podwyżek stóp procentowych. Kolejną poszlaką przed NFP będzie ISM dla usług i komponent dotyczący zatrudnienia, jednak wcześniejsze wskazania indeksów regionalnych nakazują optymizm. Główna uwaga skupi się dopiero na protokole z ostatniego posiedzenia FOMC, kiedy dokonano podwyżki stóp procentowych. Rynek będzie szukał przesłanek odnośnie kolejnej podwyżki w czerwcu i w dalszej części roku. Niespodzianką może być rozpoczęcie debaty o ograniczaniu sumy bilansowej Fed (ograniczanie portfela skupionych w czasie kryzysu instrumentów finansowych). To mogłoby przynieść pozytywną reakcję dolara.
Złoty czeka na decyzję RPP, gdzie nie będzie zaskoczeniem utrzymanie stopy referencyjnej na 1,50 proc. Uwaga przeniesie się na komunikat po posiedzeniu i konferencję prasową, gdzie prezes NBP Glapiński będzie z dumą przypominał, jak przed miesiącem ostrzegał przed zahamowaniem wzrostów inflacji. Marcowe dane o CPI wspierają poglądy gołębiego obozu i ustawiają wydźwięk dzisiejszego przekazu. Wykupiony złoty jest narażony na dalsze oddawanie ostatniego umocnienia, szczególnie jeśli komentarze z Rady bardziej oddalą perspektywę podwyżki.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.