Data dodania: 2017-04-03 (09:04)
Zaczyna się nowy kwartał i mamy nadzieję, że będzie równie ekscytujący, co poprzedni. USD jest niżej licząc do początku roku, ale dziś dane makro mogą przemawiać na jego korzyść; EUR wytraca euforię wywołaną rzekomą zmianą nastawienia ECB; GBP musi zmierzyć się z początkiem procesu Brexitu.
Początek roku był pomyślny dla złotego, ale jesteśmy bliżej zdania, że będzie trudno podtrzymać takie tempo.
Marzec był huśtawką nastrojów wokół USD. Najpierw Fed zbudował oczekiwania na agresywniejsze działanie, by potem samemu je zgasić. Działania administracji Trumpa w Kongresie w ramach realizacji ambitnego planu gospodarczego także miały swoje wzloty i upadki. Nie rozwodząc się niepotrzebnie nad przeszłością, obecnie podstawy dla dolara wygląda tak: podwyżka stóp procentowych w czerwcu jest wyceniona na 60 proc., a reforma podatkowa nie jest jeszcze pogrzebana. W obu przypadkach oczekiwania wydają się niewygórowane, co oferuje większe pole do pozytywnych reakcji. Dziś uwaga skupi się na danych makro, a w szczególności na wskaźnikach aktywności przemysłu. Wyższe odczyty indeksów regionalnych (NY Empire State, Philly Fed) wskazują w stronę równie solidnego odczytu dla ogólnokrajowego przemysłu. Negatywnym czynnikiem dla sentymentu będzie jednak ostatnie zamieszanie w Kongresie, stąd prognozy na marzec są poniżej wyników za luty, choć prognozowany 57,2 wciąż będzie drugim najwyższym odczytem od ponad dwóch lat. To powinno wystarczyć, by podtrzymać dobre notowania dolara. Pikanterii mogą dodać wypowiedzi członków Fed: Harkera i Dudleya. Obaj mają prawo głosu na posiedzeniach FOMC w tym roku, choć ten drugi w piątek uderzył w neutralne tony stwierdzeniem, że Fed nie widzi pośpiechu w zacieśnianiu polityki pieniężnej.
EUR utraciło swoją lekkość z połowy marca, kiedy wydźwięk przekazu z ECB zaczął być piaskiem w trybach jastrzębich oczekiwań. Przestrzegaliśmy, że rynek zapędza się w przybliżaniu wyceny terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych (w marcu wycena na pierwszy kwartał 2018 r. skoczyła z 20 proc. do 70 proc.), co w końcu skłoniło sam ECB, by wysłać sygnał temperujący rynek. Dziś rano Peter Praet przypomniał, że choć począwszy od kwietnia tempo skupu aktywów maleje (z 80 mld EUR do 60 mld EUR), to wcale nie oznacza to startu stopniowego redukowania programu. Na rynku może być jeszcze sporo rozczarowanego kapitału, który uwierzył w szanse na silniejsze wzrosty euro i jego wycofywanie może ciążyć na wartości unijnej waluty. Dziś rewizje indeksów PMI nie powinny dużo odbiegać od wstępnych szacunków i powinny być neutralne.
Dla funta dane o aktywności biznesu mogą być kluczowe, gdyż dostarczą informacji, czy generalna poprawa klimatu gospodarczego na świecie pozwoli zneutralizować rosnące obawy o przyszłość po Brexicie? Cofnięcie wskaźników w styczniu i lutym stoi w sprzeczności z odczytami w Eurolandzie i kolejny słaby odczyt podniesie alarm o kondycję gospodarki w kolejnych miesiącach. Zainicjowany w ubiegłym tygodniu proces negocjacji Brexitu nie będzie łatwy, a już teraz widać, że w wielu kwestiach zdania stron są sporne. Oznaki ostrego stanowiska strony europejskiej mogą odbijać się na zaufaniu biznesu i konsumentów na Wyspach. Pozostajemy negatywnie nastawieni do funta w średnim terminie.
Solidne wskazania PMI z Niemiec argumentują za równie dobrym wyniku w Polsce (prog. 54,6 vs 54,2 w lutym), co dobrze rokuje kontynuacji odbicia ożywienia gospodarczego w kolejnych miesiącach. Jakkolwiek RPP przyjmie te dane z zadowoleniem, tak schłodzenie CPI do 2 proc. w marcu z 2,2 proc. w lutym ugruntuje neutralne nastawienie w polityce monetarnej. Stopy procentowe powinny zostać utrzymane bez zmian, a prezes NBP Glapiński powinien powtórzyć, że taki stan rzeczy utrzyma się co najmniej do końca roku. Pod koniec tego tygodnia słabszy odczyt inflacji przypomniał, że budowanie jastrzębich oczekiwań w Polsce nie ma na razie sensu, co powinno odebrać nieco pary z rajdu złotego, cofając EUR/PLN do 4,25. Powrót spadków na EUR/USD zatrzyma domykanie krótkich pozycji w USD/PLN, gdzie dodatkowo obrona 3,90 dała silny techniczny sygnał do odbicia.
Marzec był huśtawką nastrojów wokół USD. Najpierw Fed zbudował oczekiwania na agresywniejsze działanie, by potem samemu je zgasić. Działania administracji Trumpa w Kongresie w ramach realizacji ambitnego planu gospodarczego także miały swoje wzloty i upadki. Nie rozwodząc się niepotrzebnie nad przeszłością, obecnie podstawy dla dolara wygląda tak: podwyżka stóp procentowych w czerwcu jest wyceniona na 60 proc., a reforma podatkowa nie jest jeszcze pogrzebana. W obu przypadkach oczekiwania wydają się niewygórowane, co oferuje większe pole do pozytywnych reakcji. Dziś uwaga skupi się na danych makro, a w szczególności na wskaźnikach aktywności przemysłu. Wyższe odczyty indeksów regionalnych (NY Empire State, Philly Fed) wskazują w stronę równie solidnego odczytu dla ogólnokrajowego przemysłu. Negatywnym czynnikiem dla sentymentu będzie jednak ostatnie zamieszanie w Kongresie, stąd prognozy na marzec są poniżej wyników za luty, choć prognozowany 57,2 wciąż będzie drugim najwyższym odczytem od ponad dwóch lat. To powinno wystarczyć, by podtrzymać dobre notowania dolara. Pikanterii mogą dodać wypowiedzi członków Fed: Harkera i Dudleya. Obaj mają prawo głosu na posiedzeniach FOMC w tym roku, choć ten drugi w piątek uderzył w neutralne tony stwierdzeniem, że Fed nie widzi pośpiechu w zacieśnianiu polityki pieniężnej.
EUR utraciło swoją lekkość z połowy marca, kiedy wydźwięk przekazu z ECB zaczął być piaskiem w trybach jastrzębich oczekiwań. Przestrzegaliśmy, że rynek zapędza się w przybliżaniu wyceny terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych (w marcu wycena na pierwszy kwartał 2018 r. skoczyła z 20 proc. do 70 proc.), co w końcu skłoniło sam ECB, by wysłać sygnał temperujący rynek. Dziś rano Peter Praet przypomniał, że choć począwszy od kwietnia tempo skupu aktywów maleje (z 80 mld EUR do 60 mld EUR), to wcale nie oznacza to startu stopniowego redukowania programu. Na rynku może być jeszcze sporo rozczarowanego kapitału, który uwierzył w szanse na silniejsze wzrosty euro i jego wycofywanie może ciążyć na wartości unijnej waluty. Dziś rewizje indeksów PMI nie powinny dużo odbiegać od wstępnych szacunków i powinny być neutralne.
Dla funta dane o aktywności biznesu mogą być kluczowe, gdyż dostarczą informacji, czy generalna poprawa klimatu gospodarczego na świecie pozwoli zneutralizować rosnące obawy o przyszłość po Brexicie? Cofnięcie wskaźników w styczniu i lutym stoi w sprzeczności z odczytami w Eurolandzie i kolejny słaby odczyt podniesie alarm o kondycję gospodarki w kolejnych miesiącach. Zainicjowany w ubiegłym tygodniu proces negocjacji Brexitu nie będzie łatwy, a już teraz widać, że w wielu kwestiach zdania stron są sporne. Oznaki ostrego stanowiska strony europejskiej mogą odbijać się na zaufaniu biznesu i konsumentów na Wyspach. Pozostajemy negatywnie nastawieni do funta w średnim terminie.
Solidne wskazania PMI z Niemiec argumentują za równie dobrym wyniku w Polsce (prog. 54,6 vs 54,2 w lutym), co dobrze rokuje kontynuacji odbicia ożywienia gospodarczego w kolejnych miesiącach. Jakkolwiek RPP przyjmie te dane z zadowoleniem, tak schłodzenie CPI do 2 proc. w marcu z 2,2 proc. w lutym ugruntuje neutralne nastawienie w polityce monetarnej. Stopy procentowe powinny zostać utrzymane bez zmian, a prezes NBP Glapiński powinien powtórzyć, że taki stan rzeczy utrzyma się co najmniej do końca roku. Pod koniec tego tygodnia słabszy odczyt inflacji przypomniał, że budowanie jastrzębich oczekiwań w Polsce nie ma na razie sensu, co powinno odebrać nieco pary z rajdu złotego, cofając EUR/PLN do 4,25. Powrót spadków na EUR/USD zatrzyma domykanie krótkich pozycji w USD/PLN, gdzie dodatkowo obrona 3,90 dała silny techniczny sygnał do odbicia.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.