Banki, jastrzębie, pieniądze

Banki, jastrzębie, pieniądze
Raport tygodniowy FMCM
Data dodania: 2017-03-31 (22:32)

Śpiew ptaków: W tytule raportu pominęliśmy gołębie. W zasadzie to błąd, który trzeba natychmiast skorygować – albowiem jest faktem, że w obrębie Fed mamy także i tych, którzy nie są aż tak bardzo nastawieni na zacieśnianie polityki monetarnej.

Rozrzut jest spory: po jednej stronie Eric Rosengren, dla którego bazowym scenariuszem na rok 2017 powinny być cztery podwyżki stóp, po drugiej Neel Kashkari, który był nawet przeciwko tej marcowej. Dziś zresztą potwierdził, że nie widzi powodu, dla którego Fed i Stany miałyby się spieszyć z zaostrzaniem polityki.

Każdy ma swoje argumenty, zresztą często ogólnikowe: to, co jeden nazywa 'dobrym stanem gospodarki' drugi określi mianem 'niepewnej sytuacji'. I tak dalej. Faktem jest jednak, że konsensus Fed i tak jest sam w sobie dość jastrzębi, bo zakłada on, że w tym roku będą jeszcze dwa ruchy w górę, więc razem trzy. Czyli pięć od momentu, gdy w grudniu 2015 Fed dokonał pierwszej podwyżki. Na przykład Stanley Fischer, wiceprzewodniczący FOMC, stoi właśnie na stanowisku trzech ostatecznych ruchów na rok bieżący.

Technicznie rzecz biorąc, możemy sobie winszować (już to zresztą robiliśmy). Potwierdziła się hipoteza, którą stawialiśmy, a która mówiła o tym, że eurodolar zawróci z kursu na północ – i że stanie się to w okolicach przecięcia z linią spadkową, która biegnie od 3 maja 2016 (ponad 1,16) poprzez np. 18 sierpnia 2016. Zresztą, równolegle zadziałało otarcie się notowań o poziom 1,09, czyli poziom "okrągły". Do tego pomogły fundamenty i pewnie też ogólny klimat: taki, że Fed, quand meme, idzie w kierunku wyższych stóp, a EBC nie – pomimo rozmaitych pogłosek krążących po rynku tudzież sporów w szefostwie tej instytucji.

Teraz można się zastanowić, czy faza umocnienia dolara się skończyła. Można wziąć pod uwagę minima z 3, 9 i 30 marca – i uznać, że ta linia wzrostowa wystarczy jako wsparcie. Można też spojrzeć na 3 stycznia i 2 marca. W takim układzie do linii wzrostowej pozostałoby jeszcze trochę miejsca, bo obecnie nie jest ona nawet przy 1,06.

W długim terminie (ale jeśli myślimy o przeszłości) sytuacja wygląda tak, że od maja 2016 mamy trend spadkowy, ten zaś jest częścią szerokiej konsolidacji, ciągnącej się od początku roku 2015 pomiędzy ok. 1,04 i ok. 1,17. Na razie wydaje się nam sensowny pogląd, iż generalny trend pro-dolarowy powinien być kontynuowany przez jakiś czas – może nawet parę tygodni czy wręcz miesięcy. Trend ten jednak nie jest już tak silny jak kiedyś. Wizja trzech podwyżek, pozornie bardzo znacząca, jest mocno zdyskontowana. EBC co prawda twierdzi, że nie ma jeszcze mowy o zacieśnianiu polityki, niemniej wiadomo, że niektórzy (np. Jens Weidmann) tego by chcieli. W FOMC są z kolei i tacy, którzy co prawda godzą się na obecną politykę, ale równocześnie dywagują o możliwości powrotu do QE (jak Charles Evans).

W tym kontekście wydaje się, że minima z końca grudnia i połowy stycznia, grubo poniżej 1,04, były ostatnim tak silnym tryumfem dolara. Niewykluczone zatem, że za owych parę tygodni czy miesięcy generalna tendencja pęknie i ruszymy na północ. Technicznie można by się w tym doszukiwać próby ponownego rozegrania szerokiej, ponad dwuletniej konsolidacji, tj. ponownego parcia w jej północne rejony. Przeciwwagą dla takiego scenariusza mogłoby być przyjęcie przez Fed naprawdę jastrzębiej polityki (cztery ruchy w 2017?), a przez EBC – utrzymanie naprawdę gołębiej. Nie jest to oczywiście czymś całkiem niemożliwym (zwłaszcza to drugie).

Na złotym

Na USD/PLN można było w tym tygodniu kupować dolary nader tanio, po mniej niż 3,90 (momentami). Ale potem wykres odbił na północ, w sumie zgodnie z naszymi podejrzeniami (nawet jeśli te podejrzenia przez pewien czas byly trochę osłabione). Innymi słowy, zatryumfowała linia wzrostowa biegnąca poprzez minima z połowy maja 2015, początku kwietnia 2016 czy połowy sierpnia 2016.

Faktem jest jednak, że linia ta była mocno testowana i pewnie w przyszłości nie będzie tak ważna. Dość przypomnieć, że podobna linia na euro-złotym, przez nas mierzona od ok. 21 – 22 września 2015, w ostatnich tygodniach po prostu pękła, zanikła, przestała osłabiać PLN.

I cóż: na dolar-złotym mamy dziś wieczorem ponad 3,96, w istocie było i ponad 3,97. Zaś na euro-złotym notujemy 4,23. Było już wyjście ponad 4,24. Zakładamy, że złoty może co najmniej korekcyjnie stracić trochę do euro, szczególnie jeśli euro odrobi część strat na eurodolarze. Zresztą, korelacja pomiędzy EUR/PLN i eurodolarem nigdy nie jest tak prosta jak w przypadku USD/PLN.

Fundamentalnie Polska nie ma się tak źle: zarzuty agencji ratingowych o to, że rząd eskaluje kryzys konstytucyjny etc. straciły rację bytu i rozpłynęły się, zaś Moody's podwyższyła nam ostatnio prognozę PKB. Odczyty bywają rozmaite, ale wiele z nich zaskakuje pozytywnie. Inna rzecz, że PLN generalnie odbija nastroje globalne.

Co do funta, to w tym tygodniu przez moment złoty był arcy-mocny względem brytyjskiej waluty. Notowano zejście do 4,8550 – ale orzeł szybko stracił. Wielka Brytania formalnie ogłosiła wszczęcie procedury rozwodowej z UE, niemniej na posiadaczy funtów nie padł chyba aż tak wielki strach. Może krótkotrwale, owszem – ale bez przesady. To, że wszystko zmierza ku Brexitowi, jest przecież jasne.

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

EURUSD w dół przez PMI

EURUSD w dół przez PMI

2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ludowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ

Jen w dół po informacjach z BOJ

2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walut
Decydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu

Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu

2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTB
BOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania

BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania

2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara

„Gołębi” Powell osłabia dolara

2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTB
Fed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).
Powell luzuje politykę monetarną mocniej ale swoją decyzją nie wprowadza paniki

Powell luzuje politykę monetarną mocniej ale swoją decyzją nie wprowadza paniki

2024-09-19 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Fed obniżył stopy procentowe mocniej ale jednocześnie nie wystraszył rynku obawami o recesję. Powell kilkukrotnie podkreślał siłę gospodarki USA, wskazywał na wciąż mocny rynek pracy, który sukcesywnie ulega schłodzeniu. Nie ogłoszono również zwycięstwa w walce z inflacją i jednocześnie zaznaczono, że ruch o 50 punktów bazowych w dół nie powinien być traktowany jako wyznacznik przyszłego tempa luzowania monetarnego. Amerykański bank centralny rozegrał wręcz wzorowo, ściął stopy mocniej jednocześnie nie wzbudzając w uczestnikach rynku poczucia niepewności.
Obniżka Fed wspiera PLN

Obniżka Fed wspiera PLN

2024-09-19 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Czwartkowy, poranny handel na rynku FX przynosi utrzymanie podwyższonej zmienności rynkowej po wczorajszym cięciu stóp przez Fed o 50pb. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2662 PLN za euro, 3,8364 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5189 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0673 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,306% w przypadku obligacji 10-letnich.
Najważniejszy dzień w roku

Najważniejszy dzień w roku

2024-09-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Rynek z dnia na dzień jest coraz bardziej niepewny co do decyzji Fed-u. Ankieta Bloomberga przedstawia ruch o 25 punktów bazowych w dół. Wycena kontraktów Fed Funds Futures wskazuje, że implikowane prawdopodobieństwo cięcia na poziomie 50 pb wynosi blisko 70 proc. To mocne nastawienie rynkowe na agresywniejszy ruch, które dokonało się w ostatnich kilku dniach, nie wynikało ani z nowych publikacji makro ani z wypowiedzi przedstawicieli Fed (tu mamy okres blackout-u). To jedynie czyste spekulacje, które mogły po prostu „pójść” za daleko. Dziś wszystko zostanie zweryfikowane.
Fed obniży stopy. Pytanie o ile?

Fed obniży stopy. Pytanie o ile?

2024-09-18 Poranny komentarz walutowy XTB
Rezerwa Federalna dzisiaj o godzinie 20:00 czasu polskiego opublikuje swoją decyzję na temat wysokości stóp procentowych. Na 100% dzisiejsza decyzja przyniesie nam obniżkę stóp procentowych, ale wciąż pojawia się pytanie, czy będzie to standardowa obniżka o 25 punktów bazowych, czy mocniejsza obniżka o 50 punktów bazowych ze względu na dużą słabość rynku pracy. Okazuje się, że nie ważne jest tak bardzo to, jak duża będzie ta obniżka, a właśnie ocena tego, co dzieje się z gospodarką i jakie prognozy zaprezentuje Fed. Jednocześnie scenariuszem bazowym wydaje się obniżka o 25 i utrzymanie zdania o silnej amerykańskiej gospodarce. Czy Fed jednak nie spóźni się po raz kolejny?
Blisko 70 procent...

Blisko 70 procent...

2024-09-17 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na tyle rynek szacuje prawdopodobieństwo mocniejszej obniżki stóp przez FED (o 50 punktów baz.) na kończącym się jutro dwudniowym posiedzeniu - są to wyliczenia LSEG na bazie kontraktów terminowych. Oczekiwania są duże, być może nie całkiem uzasadnione (zdecydowana większość ankietowanych przez Bloomberga ekonomistów widzi ruch o 25 punktów baz.). Te rozdźwięki powodują, że trudno będzie przewidzieć reakcję rynków po jutrzejszym posiedzeniu - zwłaszcza, że to nie tylko komunikat, ale i też projekcje makro i konferencja Jerome Powella.