
Data dodania: 2017-03-17 (21:05)
Rynek eurodolara: W tym tygodniu kluczowym wątkiem była decyzja Rezerwy Federalnej na temat stóp procentowych dla dolara. Zgodnie z wszelkimi rynkowymi prognozami dokonano jednego ruchu w górę, tzn. o jedno „oczko”, do zakresu 0,75 – 1,00 proc.
Mediana oczekiwań w gronie FOMC, tj. w komitecie sterującym polityką Rezerwy Federalnej, zakłada jeszcze dwie podwyżki na ten rok, tzn. razem trzy. Pozostałe głosy, zarówno bardziej gołębie, jak i bardziej jastrzębie, są marginalne. Co więcej, te trzy podwyżki to standardowy scenariusz, obstawiany już od dawna. Oczywiście z początku, np. po grudniowej decyzji o zacieśnieniu, byli tacy, którzy weń mocno wątpili, trochę w imię uprzedzeń ideologicznych (np. w takiej formie: „bankstersko-keynesistowski Fed nigdy nie zgodzi się na prawdziwie wysokie stopy, po kryjomu prowadzi dodruk dolarów pod inną nazwą, a każda podwyżka oprocentowania będzie odsuwana ad calendas graecas, zobaczycie”). Teraz takie głosy wciąż są obecne, ale już w mniejszym stopniu.
Jeśli rynek będzie wierzył w owe trzy podwyżki, jeżeli dane makro z USA będą przynajmniej w miarę dobre, to wówczas dolar nie będzie tymi kwestiami wzmacniany. Zbyt wielką rolę na forexie gra uprzednie wycenianie zjawisk, ich dyskontowanie. W takim układzie euro mogłoby jeszcze zyskać, szczególnie że pojawiają się pogłoski, iż EBC zacieśni swoją politykę, może nawet szybciej, niż się to dotąd zakładało. Ostatnio np. Ewald Nowotny z EBC stwierdził, że niektóre stopy (konkretnie: depozytową) można zacząć podnosić przed innymi (np. przed referencyjną).
Dokąd może dojść ew. umocnienie euro kosztem dolara? Być może bardzo wysoko, ale pierwszym testem powinna być linia łącząca malejące szczyty z 3 maja i 18 sierpnia 2016. Za parę dni będzie się ona pokrywać mniej więcej z 1,0850 (minima z 2 października) i to miałoby pewien sens. Zresztą, już dziś dolar odrobił część strat – z 1,0780 (maksimum dzienne) zeszliśmy w rejon 1,0730-40.
Dziś podano parę odczytów makro z USA. Produkcja przemysłowa za luty w ogóle się nie ruszyła, a oczekiwano zwyżki o 0,3 proc. m/m. Z drugiej strony, podwyższono wynik ze stycznia (z -0,3 proc. do -0,1 proc.). Ostatecznie więc może styczeń i luty wzięte razem nie były tak złe. Indeks Uniwersytetu Michigan miał wynieść 97 pkt, a było 97,6 pkt – ponad prognozę. Przewidywania przebił też wyprzedzający Conference Board.
Na złotym
Rząd i rynek zaczęły się chyba przyzwyczajać do niezłych czy nawet bardzo dobrych danych z polskiej gospodarki, ale dziś przyszło rozczarowanie. Sprzedaż detaliczna za luty wzrosła o 7,3 proc. r/r, a zakładano 8,55 proc., zresztą w styczniu było 11,4 proc. Do tego m/m zanotowano spadek o 2,7 proc. Produkcja przemysłowa r/r zwiększyła się o 1,2 proc., prognozowano 2,85 proc. – tu też słabo.
Naturalnie złotemu ceteris paribus nie służy, ale waluta nasza jest teraz pod wpływem czynników globalnych. Np. EUR/PLN uległ korekcie eurodolara (korekcie na rzecz dolara) i euro się tu osłabiło, mamy 4,2785. To ważne, bo to wyraz testowania dolnych ograniczeń długotrwałej konsolidacji. Generalnie jednak nie przesądzamy jej przebicia.
USD/PLN pozycjonuje się przy 3,9835 – w tym tygodniu zaczął się nowy okres. Najpierw przebito 4,05 (pokonując konsolidację i schodząc niżej), potem kurs 4,00. Ale uwaga, to przebicie „czwórki” nie musi być aż tak przełomowe. U progu lutego muśnięto 3,9750 – i to będzie prawdziwy test.
Co się tyczy funta, to na parze GBP/PLN mamy teraz mniej niż 4,94 (w istocie testowano już 4,92), tak więc złoty dalej jest mocny, a funt słaby (relatywnie, relatywnie…) na fali niepokojów o Brexit (o jego skutki, bo sam w sobie jest przesądzony) czy Szkocję.
Jeśli rynek będzie wierzył w owe trzy podwyżki, jeżeli dane makro z USA będą przynajmniej w miarę dobre, to wówczas dolar nie będzie tymi kwestiami wzmacniany. Zbyt wielką rolę na forexie gra uprzednie wycenianie zjawisk, ich dyskontowanie. W takim układzie euro mogłoby jeszcze zyskać, szczególnie że pojawiają się pogłoski, iż EBC zacieśni swoją politykę, może nawet szybciej, niż się to dotąd zakładało. Ostatnio np. Ewald Nowotny z EBC stwierdził, że niektóre stopy (konkretnie: depozytową) można zacząć podnosić przed innymi (np. przed referencyjną).
Dokąd może dojść ew. umocnienie euro kosztem dolara? Być może bardzo wysoko, ale pierwszym testem powinna być linia łącząca malejące szczyty z 3 maja i 18 sierpnia 2016. Za parę dni będzie się ona pokrywać mniej więcej z 1,0850 (minima z 2 października) i to miałoby pewien sens. Zresztą, już dziś dolar odrobił część strat – z 1,0780 (maksimum dzienne) zeszliśmy w rejon 1,0730-40.
Dziś podano parę odczytów makro z USA. Produkcja przemysłowa za luty w ogóle się nie ruszyła, a oczekiwano zwyżki o 0,3 proc. m/m. Z drugiej strony, podwyższono wynik ze stycznia (z -0,3 proc. do -0,1 proc.). Ostatecznie więc może styczeń i luty wzięte razem nie były tak złe. Indeks Uniwersytetu Michigan miał wynieść 97 pkt, a było 97,6 pkt – ponad prognozę. Przewidywania przebił też wyprzedzający Conference Board.
Na złotym
Rząd i rynek zaczęły się chyba przyzwyczajać do niezłych czy nawet bardzo dobrych danych z polskiej gospodarki, ale dziś przyszło rozczarowanie. Sprzedaż detaliczna za luty wzrosła o 7,3 proc. r/r, a zakładano 8,55 proc., zresztą w styczniu było 11,4 proc. Do tego m/m zanotowano spadek o 2,7 proc. Produkcja przemysłowa r/r zwiększyła się o 1,2 proc., prognozowano 2,85 proc. – tu też słabo.
Naturalnie złotemu ceteris paribus nie służy, ale waluta nasza jest teraz pod wpływem czynników globalnych. Np. EUR/PLN uległ korekcie eurodolara (korekcie na rzecz dolara) i euro się tu osłabiło, mamy 4,2785. To ważne, bo to wyraz testowania dolnych ograniczeń długotrwałej konsolidacji. Generalnie jednak nie przesądzamy jej przebicia.
USD/PLN pozycjonuje się przy 3,9835 – w tym tygodniu zaczął się nowy okres. Najpierw przebito 4,05 (pokonując konsolidację i schodząc niżej), potem kurs 4,00. Ale uwaga, to przebicie „czwórki” nie musi być aż tak przełomowe. U progu lutego muśnięto 3,9750 – i to będzie prawdziwy test.
Co się tyczy funta, to na parze GBP/PLN mamy teraz mniej niż 4,94 (w istocie testowano już 4,92), tak więc złoty dalej jest mocny, a funt słaby (relatywnie, relatywnie…) na fali niepokojów o Brexit (o jego skutki, bo sam w sobie jest przesądzony) czy Szkocję.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.