Data dodania: 2017-03-13 (21:07)
Kierunek głównej pary: Rankiem opisywaliśmy, zresztą nie po raz pierwszy, linię spadkową na eurodolarze, w którą wierzymy. Naturalnie nie jest to wiara ślepa ani też stuprocentowa, fides zbiega się tu jednak z ratio. Linię potwierdzają coraz niższe maksima z 26 września 2016, 4 listopada 2016 i 2 lutego 2017 (w każdym razie taki wariant można rozważyć).
Otóż wygląda na to, że dziś ta półprosta się potwierdziła, przynajmniej wstępnie. Mieliśmy wybicie do 1,0715, ale minima z dnia to ok. 1,0655 – i dzień dobiega końca bardziej w tych rejonach. W gruncie rzeczy rynek czeka na Rezerwę Federalną. Środowy wieczór może być ciekawy i dość chaotyczny. Klasyczna sytuacja "obu rąk", patrząc z perspektywy analityka. On the one hand, rynek mocno wycenił samą podwyżkę i być może w ogóle na nią nie zareaguje, albo nawet pokusi się o paradoksalną, odwrotną reakcję, tj. o osłabienie dolara. Z drugiej strony, dolar już się w ostatnich dniach osłabił – i to pomimo dobrych danych makro. Więc może reakcja będzie naturalna, pro-dolarowa? Do tego dochodzi jeszcze kwestia wymowy komunikatu Fed, jak bardzo będzie on jastrzębi, co będzie można zeń wnioskować na temat kolejnych podwyżek.
Na pozór – nikt nic nie wie. Mimo wszystko jednak mamy opisaną z początku linię, która uprawniałaby wiarę w to, że w średnim terminie dolar jeszcze zarobi, zyska na wartości. Bądź co bądź, temat podwyżek stóp, po tej marcowej, będzie jeszcze wracać. Wizja trzech ruchów nie jest tak pewna, by straciła całkiem swój smak.
Mario Draghi, szef EBC, przemawiał dziś publicznie, ale raczej nie było to nic piorunującego – mówił o innowacji we współczesnej gospodarce, nie poruszając za bardzo tematyki stricte monetarnej. Co do danych makro, to było ich mało. Można zasygnalizować, że włoska produkcja przemysłowa spadła w styczniu aż o 2,3 proc. m/m, jak się dziś okazało, a zakładano, że będzie to -0,8 proc. Raczej wątpliwe, by akurat ten odczyt osłabił euro, ale wpisał się w klimat powrotu do dolara. Zresztą, wszyscy mamy gdzieś z tyłu głowy europejskie problemy i ryzyka: dług Grecji, kłopoty banków włoskich, niepewność wyborów w Holandii i Francji.
Nasz złoty
Nasz złoty orzeł tu i ówdzie patrzy z wysoka. Fakt, że na euro-złotym mieliśmy wybicie do 4,3535, ale był to dość szalony test skrajnych granic, wywołany wzmocnieniem pozycji euro na głównej parze. Potem przyszło odbicie i wróciliśmy do 4,32 – 4,33, tj. na niższe poziomy. Jest jednak faktem, że generalnie złoty powinien być raczej słabszy w przyszłości niż znacząco silniejszy. Patrząc na horyzont ostatnich dwóch lat widzimy, że linia wzrostu pary (22 – 23 września 2015, 4 kwietnia 2016) potwierdza się po raz kolejny, choć ostatnie tygodnie były czasem ostrego jej badania.
Na dolarze wędrujemy sobie tymczasem w konsolidacji, mamy 4,0620 – dolne ograniczenie to ok. 4,05, górne to 4,10. Zdarzają się tu nawet spore wahania, będące odbiciem eurodolara – ale mieszczą się w konsolidacji, która sięga pierwszej połowy lutego. Z kolei na funcie podjęto próbę powrotu od dołu do konsolidacji. Mamy 4,9670, dawne wsparcie robi teraz za opór.
Na pozór – nikt nic nie wie. Mimo wszystko jednak mamy opisaną z początku linię, która uprawniałaby wiarę w to, że w średnim terminie dolar jeszcze zarobi, zyska na wartości. Bądź co bądź, temat podwyżek stóp, po tej marcowej, będzie jeszcze wracać. Wizja trzech ruchów nie jest tak pewna, by straciła całkiem swój smak.
Mario Draghi, szef EBC, przemawiał dziś publicznie, ale raczej nie było to nic piorunującego – mówił o innowacji we współczesnej gospodarce, nie poruszając za bardzo tematyki stricte monetarnej. Co do danych makro, to było ich mało. Można zasygnalizować, że włoska produkcja przemysłowa spadła w styczniu aż o 2,3 proc. m/m, jak się dziś okazało, a zakładano, że będzie to -0,8 proc. Raczej wątpliwe, by akurat ten odczyt osłabił euro, ale wpisał się w klimat powrotu do dolara. Zresztą, wszyscy mamy gdzieś z tyłu głowy europejskie problemy i ryzyka: dług Grecji, kłopoty banków włoskich, niepewność wyborów w Holandii i Francji.
Nasz złoty
Nasz złoty orzeł tu i ówdzie patrzy z wysoka. Fakt, że na euro-złotym mieliśmy wybicie do 4,3535, ale był to dość szalony test skrajnych granic, wywołany wzmocnieniem pozycji euro na głównej parze. Potem przyszło odbicie i wróciliśmy do 4,32 – 4,33, tj. na niższe poziomy. Jest jednak faktem, że generalnie złoty powinien być raczej słabszy w przyszłości niż znacząco silniejszy. Patrząc na horyzont ostatnich dwóch lat widzimy, że linia wzrostu pary (22 – 23 września 2015, 4 kwietnia 2016) potwierdza się po raz kolejny, choć ostatnie tygodnie były czasem ostrego jej badania.
Na dolarze wędrujemy sobie tymczasem w konsolidacji, mamy 4,0620 – dolne ograniczenie to ok. 4,05, górne to 4,10. Zdarzają się tu nawet spore wahania, będące odbiciem eurodolara – ale mieszczą się w konsolidacji, która sięga pierwszej połowy lutego. Z kolei na funcie podjęto próbę powrotu od dołu do konsolidacji. Mamy 4,9670, dawne wsparcie robi teraz za opór.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.