
Data dodania: 2017-03-10 (18:18)
W tym tygodniu najważniejsza jest decyzja Fed w środę. Podwyżka o 25 pb jest niemal pewna, a dla dolara kluczowe będzie, czy komunikat pozwoli na spekulacje o czterech podwyżkach w całym 2017 r. Poza tym w środę odbędą się wybory do parlamentu w Holandii, które posłużą do zbadania poparcia dla eurosceptyków przed kwietniowymi wyborami prezydenckimi we Francji.
Czwartek to seria decyzji banków centralnych z Japonii, Szwajcarii, Norwegii i Wielkiej Brytanii.
Przyszły tydzień: FOMC, wybory w Holandii, BoE, Norges Bank, SNB, BoJ
Posiedzenie FOMC (wt-śr) jest bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem przyszłego tygodnia. Rynek już w 100 proc. wycenia podwyżkę o 25 pb i byłoby szokiem, gdyby Fed zaprzeczył sygnałom wysyłanym na przełomie lutego i marca, że ruch na stopach już teraz jest zasadny. Większym zainteresowaniem będzie cieszyć się konferencja prasowa prezes Yellen i prognozy przyszłej ścieżki polityki monetarnej, w szczególności czy pozwolą na spekulacje o czterech podwyżkach w tym roku. Sądzimy, że Fed nie ma interesu w zachęcaniu rynku do wyprzedzającego umacniania USD i podbijania rentowności obligacji skarbowych USA. Dlatego powinien zaznaczyć, że pomimo lepszych danych z gospodarki tempo podwyżek w kolejnych miesiącach pozostanie powolne. Zakładamy się, że prognozowana ścieżka polityki stóp procentowych (dot chart) nie ulegnie większym zmianom i dalej będzie sugerować średnio trzy podwyżki w tym roku. Taki wydźwięk decyzji nie oferuje świeżego impulsu do rozwinięcia rajdu USD.
Z danych CPI i sprzedaż detaliczna są na pierwszym planie, ale odczyty są w dniu decyzji FOMC, więc reakcja na nie będzie stłumiona. CPI ma przyspieszyć do 2,7 proc., ale inflacja bazowa ma osłabnąć do 2,2 proc. Po sprzedaży detalicznej oczekuje się słabego wyniku (0,1 proc. m/m) w związku z wysoką bazą poprzedniego miesiąca. Dla produkcji przemysłowej (pt, prog. 0,2 proc.) zagrożeniem jest ciepła pogoda w lutym, która mogła obniżyć wytwarzanie w sektorze użyteczności publicznej. Dane z rynku mieszkaniowego (czw), indeksy koniunktury (śr, czw) oraz nastrojów konsumentów (pt) będą drugorzędne. Także w środę administracja Trumpa ma przedstawić plany budżetowe na 2018 r. Choć projekt ma nie zawierać szczegółowych propozycji dla systemu podatkowego, ale może pokazać, w którym kierunku najpierw mogą zmierzać prace rządu.
W strefie euro polityka może przesłonić dane makro. W środę odbędą się wybory parlamentarne w Holandii (wyniki w czwartek), gdzie sondaże wskazują na zbliżone poparcie dla partii VVD obecnego premiera Marka Rutte oraz prawicowej PVV słynącego z eurosceptycznych poglądów Geerta Wildersa. Poparcie dla PVV nie przekracza 20 proc., ale sondaże ostatnio są na cenzurowanym, więc nie można całkowicie wykluczyć wysokiego zwycięstwa lub zdobycia większości. Taki rezultat wzmógłby obawy o rozpad strefy euro i przełożył się na skok obaw o możliwe zwycięstwo Marine Le Pen w wyborach prezydenckich we Francji. Ryzyka dla EUR są oczywiste, podczas gdy słaby wynik PVV powinien przynieść mini-rajd ulgi na europejskich aktywach.
W Wielkiej Brytanii Bank Anglii powinien utrzymać bez zmian parametry polityki monetarnej (czw). BoE będzie dalej tolerował wyższą inflację napędzaną przeceną funta, gdyż pozostaje bardziej zmartwiony ryzykami dla wzrostu PKB. W danych z rynku pracy (śr) główna uwaga będzie na wynagrodzeniach i brak wewnętrznej presji płacowej będzie wzmacniał oczekiwania na brak podwyżki stóp procentowych do końca roku. Nie widzimy podstaw do względnej siły funta w najbliższym czasie.
Oprócz BoE w Europie decyzje będą podejmować SNB i Norges Bank (oba w czwartek). Ryzyka polityczne podtrzymują popyt na franka, któremu SNB przeciwstawia się interwencjami walutowymi. Choć ryzyko cięcia stopy Libor nie jest zerowe, nie spodziewamy się zmian na posiedzeniu. Przy decyzji Norges Banku istotne będzie, czy nakreślona ścieżka stóp procentowych (minimum na 0,4 proc. przy stopie depozytowej obecnie na 0,5 proc.) zostanie zrewidowana w górę. Jeśli tak, NOK może pozytywnie odebrać decyzję, choć zakłócenia w przyszłym tygodniu będzie generować niestabilna postawa cen ropy naftowej. W Szwecji inflacja bazowa (wt) ma szansę dotknąć celu banku centralnego na 2 proc., co ucieszyłoby jastrzębi z Riksbanku. Mimo to w obawie przed podsycaniem aprecjacji SEK Riksbank nie zrezygnuje z gołębiego nastawienia, zatem reakcja SEK na dane może być ograniczona.
Przyszły tydzień przynosi bogaty zestaw danych z Polski, gdzie inflacja (wt), przemysł i detal (pt) będą najbardziej interesujące. CPI ma wzrosnąć do 2 proc., pierwszy raz od 2012 r., gdyż efekty niskiej bazy cen energii dalej pozostają w mocy. Efekty kalendarzowe mogą zaważyć na dynamice produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, ale naszym zdaniem dobra pogoda w lutym mogła sprzyjać wyższej produkcji i konsumpcji. Ogólnie jednak dla złotego kluczowe pozostają czynniki zewnętrzne i perspektywa zaostrzenia stanowiska Fed będzie uderzać w sentyment do aktywów rynków wschodzących. EUR/PLN może testować 4,35.
Po Banku Japonii oczekuje się utrzymania polityki pieniężnej bez zmian (śr). Komunikat powinien podkreślić podtrzymanie dotychczasowej strategii na rzecz sprowadzenia inflacji do celu 2 proc., co wiąże się z determinacją do utrzymywania długoterminowych stóp procentowych blisko 0 proc. Przy presji na wzrost oprocentowania w USA, dywergencja w polityce monetarnej pozostaje głównym motorem dla USD/JPY.
W Australii uwagę przyciągną indeksy nastrojów biznesu (wt) i konsumentów (śr) oraz dane z rynku pracy (czw). AUD ma za sobą wyraźnie zły tydzień, gdyż nagromadzone długie pozycje w AUD/USD znalazły się pod presją w związku z rosnącymi oczekiwaniami na normalizację polityki Fed. Z tego względu gorsze dane będą sprzyjać dalszej kapitulacji inwestorów, podczas gdy lepsze dane będą miały trudność o obudzeniu trwalszego popytu na AUD, jeśli sentyment okołorynkowy (silny USD, słabsze surowce) pozostanie niesprzyjający. Z Nowej Zelandii otrzymamy dane o PKB za IV kw. (śr), gdzie są szanse na pozytywne zaskoczenia po silnym odczycie z sąsiadującej Australii. Lepsze dane potwierdzą dobrą postawę gospodarki i staną w sprzeczności z gołębia postawą RBNZ, który walczy o zahamowanie aprecjacji NZD. Bez nieprzychylnych wiatrów ze strony Fed i USD, kiwi może pokazać relatywną siłę.
Kalendarz w Kanadzie nie zawiera pierwszorzędnych publikacji. Dane z rynku mieszkaniowego (śr) oraz produkcja sprzedana przemysłu (pt) zwykle nie podnoszą zmienności rynków. Kierunek dla CAD będzie nadawać zachowanie ropy naftowej oraz polityka Fed, gdyż USD/CAD jest jedną z bardziej wrażliwych par na zmiany we względnej relacji rynkowych stóp procentowych.
Przyszły tydzień: FOMC, wybory w Holandii, BoE, Norges Bank, SNB, BoJ
Posiedzenie FOMC (wt-śr) jest bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem przyszłego tygodnia. Rynek już w 100 proc. wycenia podwyżkę o 25 pb i byłoby szokiem, gdyby Fed zaprzeczył sygnałom wysyłanym na przełomie lutego i marca, że ruch na stopach już teraz jest zasadny. Większym zainteresowaniem będzie cieszyć się konferencja prasowa prezes Yellen i prognozy przyszłej ścieżki polityki monetarnej, w szczególności czy pozwolą na spekulacje o czterech podwyżkach w tym roku. Sądzimy, że Fed nie ma interesu w zachęcaniu rynku do wyprzedzającego umacniania USD i podbijania rentowności obligacji skarbowych USA. Dlatego powinien zaznaczyć, że pomimo lepszych danych z gospodarki tempo podwyżek w kolejnych miesiącach pozostanie powolne. Zakładamy się, że prognozowana ścieżka polityki stóp procentowych (dot chart) nie ulegnie większym zmianom i dalej będzie sugerować średnio trzy podwyżki w tym roku. Taki wydźwięk decyzji nie oferuje świeżego impulsu do rozwinięcia rajdu USD.
Z danych CPI i sprzedaż detaliczna są na pierwszym planie, ale odczyty są w dniu decyzji FOMC, więc reakcja na nie będzie stłumiona. CPI ma przyspieszyć do 2,7 proc., ale inflacja bazowa ma osłabnąć do 2,2 proc. Po sprzedaży detalicznej oczekuje się słabego wyniku (0,1 proc. m/m) w związku z wysoką bazą poprzedniego miesiąca. Dla produkcji przemysłowej (pt, prog. 0,2 proc.) zagrożeniem jest ciepła pogoda w lutym, która mogła obniżyć wytwarzanie w sektorze użyteczności publicznej. Dane z rynku mieszkaniowego (czw), indeksy koniunktury (śr, czw) oraz nastrojów konsumentów (pt) będą drugorzędne. Także w środę administracja Trumpa ma przedstawić plany budżetowe na 2018 r. Choć projekt ma nie zawierać szczegółowych propozycji dla systemu podatkowego, ale może pokazać, w którym kierunku najpierw mogą zmierzać prace rządu.
W strefie euro polityka może przesłonić dane makro. W środę odbędą się wybory parlamentarne w Holandii (wyniki w czwartek), gdzie sondaże wskazują na zbliżone poparcie dla partii VVD obecnego premiera Marka Rutte oraz prawicowej PVV słynącego z eurosceptycznych poglądów Geerta Wildersa. Poparcie dla PVV nie przekracza 20 proc., ale sondaże ostatnio są na cenzurowanym, więc nie można całkowicie wykluczyć wysokiego zwycięstwa lub zdobycia większości. Taki rezultat wzmógłby obawy o rozpad strefy euro i przełożył się na skok obaw o możliwe zwycięstwo Marine Le Pen w wyborach prezydenckich we Francji. Ryzyka dla EUR są oczywiste, podczas gdy słaby wynik PVV powinien przynieść mini-rajd ulgi na europejskich aktywach.
W Wielkiej Brytanii Bank Anglii powinien utrzymać bez zmian parametry polityki monetarnej (czw). BoE będzie dalej tolerował wyższą inflację napędzaną przeceną funta, gdyż pozostaje bardziej zmartwiony ryzykami dla wzrostu PKB. W danych z rynku pracy (śr) główna uwaga będzie na wynagrodzeniach i brak wewnętrznej presji płacowej będzie wzmacniał oczekiwania na brak podwyżki stóp procentowych do końca roku. Nie widzimy podstaw do względnej siły funta w najbliższym czasie.
Oprócz BoE w Europie decyzje będą podejmować SNB i Norges Bank (oba w czwartek). Ryzyka polityczne podtrzymują popyt na franka, któremu SNB przeciwstawia się interwencjami walutowymi. Choć ryzyko cięcia stopy Libor nie jest zerowe, nie spodziewamy się zmian na posiedzeniu. Przy decyzji Norges Banku istotne będzie, czy nakreślona ścieżka stóp procentowych (minimum na 0,4 proc. przy stopie depozytowej obecnie na 0,5 proc.) zostanie zrewidowana w górę. Jeśli tak, NOK może pozytywnie odebrać decyzję, choć zakłócenia w przyszłym tygodniu będzie generować niestabilna postawa cen ropy naftowej. W Szwecji inflacja bazowa (wt) ma szansę dotknąć celu banku centralnego na 2 proc., co ucieszyłoby jastrzębi z Riksbanku. Mimo to w obawie przed podsycaniem aprecjacji SEK Riksbank nie zrezygnuje z gołębiego nastawienia, zatem reakcja SEK na dane może być ograniczona.
Przyszły tydzień przynosi bogaty zestaw danych z Polski, gdzie inflacja (wt), przemysł i detal (pt) będą najbardziej interesujące. CPI ma wzrosnąć do 2 proc., pierwszy raz od 2012 r., gdyż efekty niskiej bazy cen energii dalej pozostają w mocy. Efekty kalendarzowe mogą zaważyć na dynamice produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, ale naszym zdaniem dobra pogoda w lutym mogła sprzyjać wyższej produkcji i konsumpcji. Ogólnie jednak dla złotego kluczowe pozostają czynniki zewnętrzne i perspektywa zaostrzenia stanowiska Fed będzie uderzać w sentyment do aktywów rynków wschodzących. EUR/PLN może testować 4,35.
Po Banku Japonii oczekuje się utrzymania polityki pieniężnej bez zmian (śr). Komunikat powinien podkreślić podtrzymanie dotychczasowej strategii na rzecz sprowadzenia inflacji do celu 2 proc., co wiąże się z determinacją do utrzymywania długoterminowych stóp procentowych blisko 0 proc. Przy presji na wzrost oprocentowania w USA, dywergencja w polityce monetarnej pozostaje głównym motorem dla USD/JPY.
W Australii uwagę przyciągną indeksy nastrojów biznesu (wt) i konsumentów (śr) oraz dane z rynku pracy (czw). AUD ma za sobą wyraźnie zły tydzień, gdyż nagromadzone długie pozycje w AUD/USD znalazły się pod presją w związku z rosnącymi oczekiwaniami na normalizację polityki Fed. Z tego względu gorsze dane będą sprzyjać dalszej kapitulacji inwestorów, podczas gdy lepsze dane będą miały trudność o obudzeniu trwalszego popytu na AUD, jeśli sentyment okołorynkowy (silny USD, słabsze surowce) pozostanie niesprzyjający. Z Nowej Zelandii otrzymamy dane o PKB za IV kw. (śr), gdzie są szanse na pozytywne zaskoczenia po silnym odczycie z sąsiadującej Australii. Lepsze dane potwierdzą dobrą postawę gospodarki i staną w sprzeczności z gołębia postawą RBNZ, który walczy o zahamowanie aprecjacji NZD. Bez nieprzychylnych wiatrów ze strony Fed i USD, kiwi może pokazać relatywną siłę.
Kalendarz w Kanadzie nie zawiera pierwszorzędnych publikacji. Dane z rynku mieszkaniowego (śr) oraz produkcja sprzedana przemysłu (pt) zwykle nie podnoszą zmienności rynków. Kierunek dla CAD będzie nadawać zachowanie ropy naftowej oraz polityka Fed, gdyż USD/CAD jest jedną z bardziej wrażliwych par na zmiany we względnej relacji rynkowych stóp procentowych.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wakacje z Trumpem – kolejne groźby ceł i umiarkowana reakcja rynków
2025-07-11 Analizy walutowe MyBank.plPoczątek wakacji miał przynieść stabilizację i jasność co do dalszego kierunku w międzynarodowych relacjach handlowych, jednak Donald Trump ponownie zaskoczył świat swoją agresywną polityką celną. Od początku lipca prezydent USA grozi kolejnymi podwyżkami ceł, wymierzonymi praktycznie we wszystkich ważniejszych partnerów handlowych. Trump planuje wprowadzenie ceł już od sierpnia, co wywołuje ogromne poruszenie na globalnych rynkach.
Brazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA ceł
2025-07-10 Analizy walutowe MyBank.plBrazylijski real znalazł się pod silną presją po ogłoszeniu przez USA bezprecedensowych, 50-procentowych ceł na import brazylijskich towarów. Decyzja Donalda Trumpa, która mocno zaskoczyła rynek, jest szczególna nie tylko ze względu na wyjątkowo wysoką skalę taryf, ale również z uwagi na jej wyraźny kontekst polityczny.
Trump nie taki groźny?
2025-07-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Cła nie robią już wrażenia
2025-07-08 Poranny komentarz walutowy XTBBieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych stawek celnych storpedowały rynki finansowe. Jednak mimo pewnych ruchów wykonywanych przez Biały Dom reakcje rynkowe są symboliczne. Złoty w zasadzie ich nie zauważył. W środę mija 3-miesięczny termin, na który Donald Trump zawiesił nałożone przez siebie samego na początku kwietnia „cła odwetowe”.
Cisza przed burzą?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutDonald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS zdaniem Trumpa działa na niekorzyść interesów USA. W odpowiedzi na te doniesienia słabną dzisiaj waluty Antypodów, gdyż trudno jest ocenić na jakiej bazie USA będą nakładać wspomniane, nowe cła, a akurat Australia, czy też Nowa Zelandia bardziej, niż inni handlują z krajami BRICS.
Trump grozi cłami za wsparcie BRICS
2025-07-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS” zostanie objęty dodatkowymi cłami w wysokości 10%. Nie sprecyzował jednak, jakie działania uznaje za „antyamerykańskie” ani kiedy nowe taryfy miałyby wejść w życie. Oświadczenie pojawiło się tuż przed końcem 90-dniowego zawieszenia ceł oraz planowanym wysłaniem oficjalnych not do państw objętych nową polityką handlową.
Złoty znajdzie się pod presją?
2025-07-07 Raport DM BOŚ z rynku walutZeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia" konferencja prezesa Glapińskiego nie doprowadziły do jej osłabienia. Czy siła złotego to efekt dobrego zachowania się euro na rynkach globalnych? Poniekąd tak i warto będzie tym samym zerkać na globalny sentyment. Ten może się pogorszyć przez działania administracji Donalda Trumpa odnośnie taryf celnych. Na razie nie jest jednak aż tak nerwowo.
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.