Data dodania: 2017-03-10 (09:38)
Pytaniem na dziś jest, jak silny musi być raport z rynku pracy USA, by zmienić rynkowe oczekiwania względem Fed wykraczające poza pewną podwyżkę w marcu? ADP ze środy nie daje gwarancji na nic, gdyż ważniejsza niż dane o zatrudnieniu będzie dynamika płac. Duża niespodzianka jest konieczna, by USD nie padł ofiarą przedweekendowej realizacji zysków.
Raport z rynku pracy USA ma nikłe szanse, by zaważyć na przyszłotygodniowej decyzji Fed o podwyżce stóp procentowych. Rynek już w pełni zdyskontował ruch o 25 pb i nawet przy słabym wyniku NFP Fed nie zaryzykuje szoku rynkowego. Z drugiej strony ruch o 50 pb jest całkowicie wykluczony. Jednakże dzisiejsze dane będą istotne dla debaty, czy można myśleć o kolejnej podwyżce w czerwcu. Obecnie rynek spekuluje, czy 2017 rok przyniesie 2 lub 3 podwyżki, ale solidny raport NFP może przenieść ciężar dyskusji na 3-4 podwyżki. Silny wzrost zatrudnienia w raporcie ADP (298 tys., prog. 187 tys.) zaostrzył apetyt na równie silny wynik w dzisiejszym NFP, a od środy aż 34 z 89 analityków ankietowanych przez Bloomberga podniosło swoje prognozy (konsensus: 200 tys.). Mimo to wątpliwe, aby sam przyrost zatrudnienia mógł być istotnym czynnikiem skłaniającym Fed do szybszego zacieśniania. Gospodarka USA od miesięcy nie ma problemu z tworzeniem miejsc pracy, co przenosi ciężar decyzyjności Fed na inflację. Pod tym kątem ważniejsze będą dane o wynagrodzeniach. Odczyt wyższy od prognoz (2,8 proc. r/r) powinien wystarczyć, by rynek zaczął już teraz wyceniać więcej podwyżek z kolejnym ruchem w czerwcu (obecnie prawdopodobieństwo czerwcowej podwyżki wynosi 56 proc.). To pozwoli na wzrost rentowności 10-letnich obligacji skarbowych ponad grudniowe szczyty (2,64 proc.) i będzie zaproszeniem do rajdu USD/JPY. Brak dużej niespodzianki ostudzi gorące głosy kupujących dolara w tym tygodniu i poskutkuje częściową realizacją zysków przed weekendem i ograniczaniem pozycji przed posiedzeniem FOMC.
ECB utrzymał parametry polityki pieniężnej bez zmian, a prezes Mario Draghi czynił wczoraj wszystko, co mógł, by stworzyć wrażenie, że nastawienie banku także pozostało bez zmian. Jednak niektóre fakty świadczą o tym, że ECB staje się mniej gołębie. Prognozy inflacji zostały podwyższone, choć Draghi zaznaczył, że odbicie inflacji bazowej pozostaje w sferze oczekiwań i nie ma silnych dowodów, że postępuje zgodnie z planem ECB. Prognozy wzrostu także zrewidowano w górę, ale ryzyka dla perspektyw przeważają po negatywnej stronie, mimo że są słabsze niż kiedyś. Rada Prezesów usunęła zdanie o możliwości sięgnięcia po wszystkie możliwe środki by przywrócić inflację do celu. Nie było dla nikogo zaskoczeniem, że ECB z nieco większym optymizmem zacnie patrzeć w przyszłość, choć jednocześnie nie zamierza skracać programu QE, który ma trwać (przynajmniej) do końca roku. Dostaliśmy potwierdzenie, że ECB będzie stopniowo odchodzić od gołębiej retoryki, ale na razie stara się „dmuchać na zimne”, nie mając pewności, jaki rezultat przyniosą wybory we Francji i polityka handlowa Trumpa. Wniosek jest taki, że polityka monetarna staje coraz mniejszą kulą u nogi euro, choć premia za ryzyko polityczne podtrzyma presję. EUR może się lepiej zachowywać na crossach, ale dla EUR/USD ważniejsze będą czynniki dolarowe.
Poza NFP, dziś otrzymamy dane z przemysłu i handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii. Produkcja przemysłowa i wytwórcza silnie zakończyły poprzedni rok wzrostem ponad 4 proc. r/r. Styczeń może przynieść odreagowanie, choć przeciw temu poglądowi przemawiają solidne odczyty indeksu PMI. Rozczarowanie będzie miało silniejszy wpływ na funta, biorąc pod uwagę mnożące się oznaki, że niepewność wokół Brexitu nie pozwoli na silniejsze przyspieszanie ożywienia gospodarczego. W Kanadzie opublikowany zostanie raport z rynku pracy. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy za każdym razem zmiana zatrudnienia wypadała bardziej optymistycznie niż wskazywał konsensus, więc kolejny odczyt w tym tonie może być wspierający dla CAD. Z drugiej strony w mijającym tygodniu BoC zbagatelizował lepsze dane z gospodarki, pozostając skupionym na ryzykach zewnętrznych. W rezultacie rynek może mieć mniejszą chęć partycypować w umocnieniu CAD, gdyby dane ponownie zaskoczyły. Ponieważ odczyt jest w tym samym czasie, co raport z USA, USD/CAD znajdzie się w środku burzy.
ECB utrzymał parametry polityki pieniężnej bez zmian, a prezes Mario Draghi czynił wczoraj wszystko, co mógł, by stworzyć wrażenie, że nastawienie banku także pozostało bez zmian. Jednak niektóre fakty świadczą o tym, że ECB staje się mniej gołębie. Prognozy inflacji zostały podwyższone, choć Draghi zaznaczył, że odbicie inflacji bazowej pozostaje w sferze oczekiwań i nie ma silnych dowodów, że postępuje zgodnie z planem ECB. Prognozy wzrostu także zrewidowano w górę, ale ryzyka dla perspektyw przeważają po negatywnej stronie, mimo że są słabsze niż kiedyś. Rada Prezesów usunęła zdanie o możliwości sięgnięcia po wszystkie możliwe środki by przywrócić inflację do celu. Nie było dla nikogo zaskoczeniem, że ECB z nieco większym optymizmem zacnie patrzeć w przyszłość, choć jednocześnie nie zamierza skracać programu QE, który ma trwać (przynajmniej) do końca roku. Dostaliśmy potwierdzenie, że ECB będzie stopniowo odchodzić od gołębiej retoryki, ale na razie stara się „dmuchać na zimne”, nie mając pewności, jaki rezultat przyniosą wybory we Francji i polityka handlowa Trumpa. Wniosek jest taki, że polityka monetarna staje coraz mniejszą kulą u nogi euro, choć premia za ryzyko polityczne podtrzyma presję. EUR może się lepiej zachowywać na crossach, ale dla EUR/USD ważniejsze będą czynniki dolarowe.
Poza NFP, dziś otrzymamy dane z przemysłu i handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii. Produkcja przemysłowa i wytwórcza silnie zakończyły poprzedni rok wzrostem ponad 4 proc. r/r. Styczeń może przynieść odreagowanie, choć przeciw temu poglądowi przemawiają solidne odczyty indeksu PMI. Rozczarowanie będzie miało silniejszy wpływ na funta, biorąc pod uwagę mnożące się oznaki, że niepewność wokół Brexitu nie pozwoli na silniejsze przyspieszanie ożywienia gospodarczego. W Kanadzie opublikowany zostanie raport z rynku pracy. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy za każdym razem zmiana zatrudnienia wypadała bardziej optymistycznie niż wskazywał konsensus, więc kolejny odczyt w tym tonie może być wspierający dla CAD. Z drugiej strony w mijającym tygodniu BoC zbagatelizował lepsze dane z gospodarki, pozostając skupionym na ryzykach zewnętrznych. W rezultacie rynek może mieć mniejszą chęć partycypować w umocnieniu CAD, gdyby dane ponownie zaskoczyły. Ponieważ odczyt jest w tym samym czasie, co raport z USA, USD/CAD znajdzie się w środku burzy.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.