Data dodania: 2017-03-06 (11:55)
Kluczowe informacje z rynków: USA: W piątek Sekretarz ds. Handlu, Wilbur Ross zwrócił uwagę, że konieczność podjęcia działań ułatwiających amerykański eksport. Zapowiedział „rozsądne” miany w NAFTA, zwrócił uwagę na mechanizmy mogące ustabilizować notowania meksykańskiego peso, zaznaczył, że korzyści ze słabego peso mają Niemcy. Uwagę przyciągnęły jednak wypowiedzi członków FED.
Charles Evans z Chicago (głosujący w FOMC) nie zmienił swoich „gołębich” poglądów – przyznał, że jego niepokój budzą utrzymujące się poniżej celu tzw. oczekiwania inflacyjne. W podobnym tonie wypowiedział się James Bullard z St. Louis (bez prawa głosu w FOMC) – dał on do zrozumienia, że w gospodarce nie nastąpiły na tyle znaczące zmiany, które uzasadniałyby podwyżkę w marcu. Z kolei nie zaskoczył „jastrzębi” Jeffrey Lacker (też z prawem głosu w FOMC), który przyznał, że dostrzega konieczność tzw. zapobiegawczych podwyżek stóp procentowych, gdyż obawia się o ewentualne koszty utraty kontroli nad inflacją. „Jastrzębio” zabrzmiały też słowa wiceprezesa FED, Stanley Fischer’a, który stwierdził, że nastąpiła „znacząca zmiana” w obrazie amerykańskiej gospodarki, co potwierdzają ostatnie dane makro. Dał do zrozumienia, że poprze marcową podwyżkę stóp procentowych. Z kolei szefowa FED przyznała, że marcowa podwyżka byłaby stosownym posunięciem, jeżeli dane makro będą uzasadniać taki ruch (rynek pracy i inflacja). Janet Yellen dodała, że cel w postaci pełnego zatrudnienia został praktycznie osiągnięty, a dla inflacji jest coraz bliższy. Dała do zrozumienia, że skala podwyżek w tym roku będzie większa, niż w latach 2015 i 2016. Perspektywy ryzyk dla gospodarki są zbilansowane, chociaż jak zaznaczyła FED nie wycenia obecnie wpływu impulsów fiskalnych ze strony Donalda Trumpa.
USA/ TRUMP: Po tym jak prezydent Trump dał do zrozumienia, że ma pełne zaufanie do prokuratora generalnego Jeffrey Sessions’a, który znalazł się pod obstrzałem mediów, które oskarżyły go o kłamstwo pod przysięgą dotyczące kontaktów z rosyjskim ambasadorem, w weekend Trump przystąpił do kontrofensywy oskarżając byłego prezydenta Obamę o podsłuchiwanie jego telefonu w końcówce kampanii wyborczej. Rzecznik Obamy, oraz szef FBI zaprzeczyli tym sugestiom.
Korea Północna: Reżim wystrzelił 4 rakiety o zasięgu ponad 1000 km i zapowiedział kolejne działania. Korea Południowa i Japonia podjęły działania dyplomatyczne w związku z tym incydentem.
Chiny: W tym roku celem dla gospodarki będzie osiągnięcie 6,5 proc. dynamiki wzrostu, lub wyższej, jeżeli będzie to możliwe (w 2016 r. zakładano 6,5-7,0 proc.) – obrady KPCh. Nie ma potrzeby zacieśniania polityki monetarnej, a juan pozostanie silny – wypowiedź zastępcy szefa PBOC dla prasy. Poziom rezerw walutowych jest adekwatny wobec międzynarodowych standardów – kolejna wypowiedź przedstawiciela PBOC. Nie jest planowane wprowadzenie podatku od nieruchomości w tym roku – słowa rzecznik parlamentu dla prasy.
Australia: Sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła o 0,4 proc. m/m (jak oczekiwano). Wskaźnik szacunkowej inflacji CPI w lutym liczony przez Melbourne Institute nieoczekiwanie spadł o 0,3 proc. m/m (po raz pierwszy od 7 miesięcy), a w ujęciu rocznym pozostał na poziomie 2,1 proc. r/r. Agencje zacytowały też wypowiedź Sekretarza Skarbu (Morrison), który przyznał, że jest dość zaniepokojony niską dynamiką wynagrodzeń.
Wielka Brytania: Minister finansów Philip Hammond dał do zrozumienia, że rząd będzie stanowczy w negocjacjach ws. Brexitu, a obecna sytuacja gospodarcza daje dobrą pozycję do rozmów. Dodał, że lepiej nie osiągnąć żadnego porozumienia, niż godzić się na złe rozwiązania.
Naszym zdaniem: Piątkowe cofnięcie się notowań dolara w relacjach z pozostałymi walutami teoretycznie może być tylko pretekstem do krótkiej korekty, ale warto zastanowić się, czy nie jest to sygnał mogący mówić o zbliżającej się większej korekcie amerykańskiej waluty, która teoretycznie wydaje się mało prawdopodobna. Zwróćmy uwagę na kilka aspektów – marcowa podwyżka stóp przez FED (teoretyczny rozkład głosów w FOMC na bazie ostatnich wypowiedzi przedstawicieli tego gremium wskazuje, że takie posunięcie jest dość prawdopodobne) jest już w pełni wyceniona przez rynek (dane z rynku pracy 10 marca będą raczej tylko „kropką nad i”). Zwróćmy jednak uwagę, że Yellen przyznała, że FED nie próbuje obecnie wyceniać potencjalnych posunięć fiskalnych ze strony Trumpa – powstaje, zatem pytanie, czy z marcowego komunikatu i projekcji będzie wynikać, że kolejna podwyżka będzie mieć miejsce już w czerwcu i tym samym będziemy mogli spekulować nawet o 4 podwyżkach w tym roku, czy też FED będzie starał się być bardziej „wyważony” w słowach? Kolejna sprawa to zbliżający się szczyt G-20 (17-18 marca) i kontekst ostatnich wypowiedzi Sekretarza Wilbura Rossa, który mówiąc jednocześnie o poprawieniu relacji handlowych USA, doprowadził do wyraźnego umocnienia peso (padły też zarzuty, iż na taniej walucie meksykańskiej zyskują Niemcy). To pokazuje, że nowa administracja USA nie przegapi okazji, aby w dość „sprytny” sposób wpłynąć na osłabienie dolara. Pytanie, co Steve Mnuchin (Sekretarz Skarbu USA) „przygotuje” na G-20. W tym kontekście ciekawie może zapowiadać się spotkanie Angeli Merkel z Donaldem Trumpem zaplanowane na 14 marca w Waszyngtonie. Niemcy to jednak nie Japończycy, którym udało się „wkupić” w łaski Donalda Trumpa, chociaż w biznesie możliwe są różne zwroty sytuacji…
W krótkim okresie dalsza przecena amerykańskiej waluty może być ograniczona. Wpływ na ten stan może mieć geopolityka – próby Korei Północnej z rakietami dalekiego zasięgu zaogniają sytuację w Azji – co prowadzi dzisiaj do umocnienia japońskiego jena. Z kolei w Europie po piątkowych informacjach o prowadzeniu Emmanuela Macrona w sondażach we Francji, dzisiaj uwagę skupią informacje od Francois Fillona, który ma spotkać się z prominentnymi politykami Partii Republikańskiej – rosną naciski na jego rezygnację z wyścigu, którą on sam wciąż wyklucza. Gdyby Fillona zastąpił Alain Juppe, to mógłby odebrać część głosów Macronowi, wprowadzając tylko ponownie niepewność, co do wyników I tury zaplanowanej na 23 kwietnia. Nie zmieniłoby to jednak faktu, że Marine Le Pen nadal będzie mieć problem z tzw. szklanym sufitem, który nie da jej możliwości przyciągnięcia dodatkowych głosów poparcia, czego mógłby się obawiać rynek.
Na wykresie BOSSA USD widać próbę odbicia, ale oporem będą już okolice 85,05 pkt., oraz połowa czarnej świecy z piątku (okolice 85,10 pkt.). Dolar może być jednak pchany pod górę w kontekście piątkowych danych Departamentu Pracy. Rośnie jednak znaczenie widocznej na dziennym układzie dawnej linii wzrostowej trendu rysowanej po dołkach z początku lutego – będzie to skuteczny opór, którego raczej nie uda się pokonać.
Na EUR/USD mamy cofnięcie poniżej 1,06, ale układ dzienny pozostaje pozytywny, o ile nie dojdzie do złamania coraz mocniejszego rejonu wsparcia przy 1,0525-68.
Ciekawy układ tworzy się na USD/JPY, gdzie rośnie prawdopodobieństwo wykształcenia się trendu bocznego opartego o relacje: 111,50 (wsparcie) i 114,80 (opór). Wsparciem dla takiego scenariusza mogłaby być ewentualna słabość globalnych rynków akcji (dodatkowy argument za umocnieniem się jena, poza tematem Korei Północnej).
Z grupy G-10 dolar najlepiej radzi sobie z koroną norweską (słabość rynku ropy), oraz brytyjskim funtem (słowa Hammonda nt. negocjacji odnośnie Brexitu zdaja się pokazywać pewną butę ze strony rządu premier May). Niemniej, jeżeli zerkniemy uważniej na wykres GBP/USD to dostrzeżemy próbę zbudowania krótkoterminowej konsolidacji pod niewielką korektę w górę. Ważna będzie tu obrona dołka z piątku przy 1,2213. Pole do odreagowania będzie jednak niewielkie (silny opór to już rejon 1,2346, czyli minimum z 7 lutego). Nie zmieniamy naszych zapatrywań, że funt może w marcu zachowywać się gorzej od rynku przez obawy związane z procesem Brexitu.
USA/ TRUMP: Po tym jak prezydent Trump dał do zrozumienia, że ma pełne zaufanie do prokuratora generalnego Jeffrey Sessions’a, który znalazł się pod obstrzałem mediów, które oskarżyły go o kłamstwo pod przysięgą dotyczące kontaktów z rosyjskim ambasadorem, w weekend Trump przystąpił do kontrofensywy oskarżając byłego prezydenta Obamę o podsłuchiwanie jego telefonu w końcówce kampanii wyborczej. Rzecznik Obamy, oraz szef FBI zaprzeczyli tym sugestiom.
Korea Północna: Reżim wystrzelił 4 rakiety o zasięgu ponad 1000 km i zapowiedział kolejne działania. Korea Południowa i Japonia podjęły działania dyplomatyczne w związku z tym incydentem.
Chiny: W tym roku celem dla gospodarki będzie osiągnięcie 6,5 proc. dynamiki wzrostu, lub wyższej, jeżeli będzie to możliwe (w 2016 r. zakładano 6,5-7,0 proc.) – obrady KPCh. Nie ma potrzeby zacieśniania polityki monetarnej, a juan pozostanie silny – wypowiedź zastępcy szefa PBOC dla prasy. Poziom rezerw walutowych jest adekwatny wobec międzynarodowych standardów – kolejna wypowiedź przedstawiciela PBOC. Nie jest planowane wprowadzenie podatku od nieruchomości w tym roku – słowa rzecznik parlamentu dla prasy.
Australia: Sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła o 0,4 proc. m/m (jak oczekiwano). Wskaźnik szacunkowej inflacji CPI w lutym liczony przez Melbourne Institute nieoczekiwanie spadł o 0,3 proc. m/m (po raz pierwszy od 7 miesięcy), a w ujęciu rocznym pozostał na poziomie 2,1 proc. r/r. Agencje zacytowały też wypowiedź Sekretarza Skarbu (Morrison), który przyznał, że jest dość zaniepokojony niską dynamiką wynagrodzeń.
Wielka Brytania: Minister finansów Philip Hammond dał do zrozumienia, że rząd będzie stanowczy w negocjacjach ws. Brexitu, a obecna sytuacja gospodarcza daje dobrą pozycję do rozmów. Dodał, że lepiej nie osiągnąć żadnego porozumienia, niż godzić się na złe rozwiązania.
Naszym zdaniem: Piątkowe cofnięcie się notowań dolara w relacjach z pozostałymi walutami teoretycznie może być tylko pretekstem do krótkiej korekty, ale warto zastanowić się, czy nie jest to sygnał mogący mówić o zbliżającej się większej korekcie amerykańskiej waluty, która teoretycznie wydaje się mało prawdopodobna. Zwróćmy uwagę na kilka aspektów – marcowa podwyżka stóp przez FED (teoretyczny rozkład głosów w FOMC na bazie ostatnich wypowiedzi przedstawicieli tego gremium wskazuje, że takie posunięcie jest dość prawdopodobne) jest już w pełni wyceniona przez rynek (dane z rynku pracy 10 marca będą raczej tylko „kropką nad i”). Zwróćmy jednak uwagę, że Yellen przyznała, że FED nie próbuje obecnie wyceniać potencjalnych posunięć fiskalnych ze strony Trumpa – powstaje, zatem pytanie, czy z marcowego komunikatu i projekcji będzie wynikać, że kolejna podwyżka będzie mieć miejsce już w czerwcu i tym samym będziemy mogli spekulować nawet o 4 podwyżkach w tym roku, czy też FED będzie starał się być bardziej „wyważony” w słowach? Kolejna sprawa to zbliżający się szczyt G-20 (17-18 marca) i kontekst ostatnich wypowiedzi Sekretarza Wilbura Rossa, który mówiąc jednocześnie o poprawieniu relacji handlowych USA, doprowadził do wyraźnego umocnienia peso (padły też zarzuty, iż na taniej walucie meksykańskiej zyskują Niemcy). To pokazuje, że nowa administracja USA nie przegapi okazji, aby w dość „sprytny” sposób wpłynąć na osłabienie dolara. Pytanie, co Steve Mnuchin (Sekretarz Skarbu USA) „przygotuje” na G-20. W tym kontekście ciekawie może zapowiadać się spotkanie Angeli Merkel z Donaldem Trumpem zaplanowane na 14 marca w Waszyngtonie. Niemcy to jednak nie Japończycy, którym udało się „wkupić” w łaski Donalda Trumpa, chociaż w biznesie możliwe są różne zwroty sytuacji…
W krótkim okresie dalsza przecena amerykańskiej waluty może być ograniczona. Wpływ na ten stan może mieć geopolityka – próby Korei Północnej z rakietami dalekiego zasięgu zaogniają sytuację w Azji – co prowadzi dzisiaj do umocnienia japońskiego jena. Z kolei w Europie po piątkowych informacjach o prowadzeniu Emmanuela Macrona w sondażach we Francji, dzisiaj uwagę skupią informacje od Francois Fillona, który ma spotkać się z prominentnymi politykami Partii Republikańskiej – rosną naciski na jego rezygnację z wyścigu, którą on sam wciąż wyklucza. Gdyby Fillona zastąpił Alain Juppe, to mógłby odebrać część głosów Macronowi, wprowadzając tylko ponownie niepewność, co do wyników I tury zaplanowanej na 23 kwietnia. Nie zmieniłoby to jednak faktu, że Marine Le Pen nadal będzie mieć problem z tzw. szklanym sufitem, który nie da jej możliwości przyciągnięcia dodatkowych głosów poparcia, czego mógłby się obawiać rynek.
Na wykresie BOSSA USD widać próbę odbicia, ale oporem będą już okolice 85,05 pkt., oraz połowa czarnej świecy z piątku (okolice 85,10 pkt.). Dolar może być jednak pchany pod górę w kontekście piątkowych danych Departamentu Pracy. Rośnie jednak znaczenie widocznej na dziennym układzie dawnej linii wzrostowej trendu rysowanej po dołkach z początku lutego – będzie to skuteczny opór, którego raczej nie uda się pokonać.
Na EUR/USD mamy cofnięcie poniżej 1,06, ale układ dzienny pozostaje pozytywny, o ile nie dojdzie do złamania coraz mocniejszego rejonu wsparcia przy 1,0525-68.
Ciekawy układ tworzy się na USD/JPY, gdzie rośnie prawdopodobieństwo wykształcenia się trendu bocznego opartego o relacje: 111,50 (wsparcie) i 114,80 (opór). Wsparciem dla takiego scenariusza mogłaby być ewentualna słabość globalnych rynków akcji (dodatkowy argument za umocnieniem się jena, poza tematem Korei Północnej).
Z grupy G-10 dolar najlepiej radzi sobie z koroną norweską (słabość rynku ropy), oraz brytyjskim funtem (słowa Hammonda nt. negocjacji odnośnie Brexitu zdaja się pokazywać pewną butę ze strony rządu premier May). Niemniej, jeżeli zerkniemy uważniej na wykres GBP/USD to dostrzeżemy próbę zbudowania krótkoterminowej konsolidacji pod niewielką korektę w górę. Ważna będzie tu obrona dołka z piątku przy 1,2213. Pole do odreagowania będzie jednak niewielkie (silny opór to już rejon 1,2346, czyli minimum z 7 lutego). Nie zmieniamy naszych zapatrywań, że funt może w marcu zachowywać się gorzej od rynku przez obawy związane z procesem Brexitu.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.