Dobre dane z Polski, ale złoty już nie zarabia

Dobre dane z Polski, ale złoty już nie zarabia
Raport tygodniowy FMCM
Data dodania: 2017-02-18 (21:58)

W wielkim świecie: W długim horyzoncie czasowym, licząc od pierwszych miesięcy roku 2015, mamy na wykresie eurodolara szeroką konsolidację. Jej dolnym ograniczeniem przez długi czas była okolica 1,05. Teraz, biorąc pod uwagę wydarzenia z grudnia i stycznia, ściślejsze byłoby mówienie o strefie 1,0350 – 1,05 (w przybliżeniu). Górna granica to pas 1,15 – 1,17.

U progu maja 2016 wykres wybił ponad 1,16, ale potem zawrócił. Uformował się trend spadkowy, który jesienią nabrał mocy. Dolar się umacniał, bo rosła szansa na podwyżkę stóp w USA, tzn. ten dzień się zbliżał. W grudniu Fed rzeczywiście zacieśnił politykę monetarną. Pojawiła się więc możliwość skorygowania notowań głównej pary, z czego skwapliwie skorzystano. Od 3 stycznia przez prawie miesiąc na wykresie widać było tendencję zwyżkową, której efektem było naruszenie linii 1,08. Tam jednak cena spotkała się z linią spadkową (maksima z 8 września i 2 – 4 listopada), po czym dolar znów zarobił. Kolejne odbicie nastąpiło przedwczoraj. Środowa świeca miała postać doji, knot dolny był długi, muśnięto 1,0520-25 – a potem poszliśmy w górę. Okolica 1,0680 okazał się jednak oporem i dziś świeca jest ciemna, spadkowa.

Otóż fundamenty przemawiają raczej za mocnym dolarem na przyszłość. Mediana prognoz Fed zakłada trzy podwyżki kosztu polityki pieniężnej na ten rok – i na razie wypowiedzi Janet Yellen czy innych osób nie negowały tego. Nastawienie jest raczej jastrzębie. Dane makro z USA generalnie są dość dobre (nie wszystkie, ale średnio można tak to opisać), a wiele osób na rynku (w tym również oficjele Fed) wiążą nadzieje z wolnorynkowym aspektem polityki Trumpa. Przyszłej polityki, powiedzmy – bo Trump zapowiedział "fenomenalny" pakiet obniżek obciążeń fiskalnych.

Oczywiście jest też aspekt protekcjonistyczny – zapowiedzi (nowych lub wyższych) ceł, wspierania produkcji amerykańskiej, ograniczania importu etc. Ten wątek ściera się z tym pierwszym, ale na razie rynek walutowy myśli raczej o programie fiskalnym.

Co z innymi parami i instrumentami? GBP/EUR podąża od końcówki stycznia w konsolidacji. Dolne ograniczenie to ok. 1,1580 – 1,16 – zaś górne mamy przy 1,18 – 1,1825. Obecnie znajdujemy się mniej więcej w połowie drogi. GBP/USD jest przy 1,2430. Tu również mamy konsolidację, przy czym ostatnich kilka sesji to jej zawężenie do 1,24 – 1,26. Słabo wypadły dziś dane o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Po pierwsze, obniżono wyniki grudniowe, po drugie, za styczeń mamy -0,3 proc. m/m oraz +1,5 proc. r/r (prognozowano +0,9 proc. m/m i +3,4 proc. r/r).

Co z ropą? WTI pozycjonuje się przy 53 dolarach za baryłkę. Wykres od dawna jest skonsolidowany poniżej 54 dolarów – tej granicy nie udaje się przekroczyć Od 19 grudnia notowania nie schodziły poniżej 50,7 dolara.

Polskie tematy

Stosunkowo niedawno mieliśmy bardzo przyzwoity, wręcz zaskakująco dobry odczyt dynamiki PKB za IV kwartał w Polsce. Do tego dobrze wypadły w tym tygodniu inne dane makroekonomiczne. W styczniu zatrudnienie wzrosło o 4,5 proc. r/r przy prognozie 2,8 proc., zaś wynagrodzenia o 4,3 proc. r/r, choć zakładano tylko 4 proc.

Dziś pojawiły się następne dane. Sprzedaż detaliczna za styczeń wzrosła o 11,4 proc. r/r, gdy zakładano 7,6 proc. Produkcja przemysłowa nie spadła o 3,4 proc. m/m, jak prognozowano, ale tylko o 1,9 proc. W skali rocznej wzrosła o 9 proc., przewidywano 7,8 proc. Produkcja budowlano-montażowa miała spaść, co prawda tylko o 1 proc., a zwiększyła się o 2,1 proc. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu zwiększyły się o 4,1 proc. r/r, gdy zakładano 3,6 proc.
Rząd może się cieszyć. Dobre dane makro – niezależnie od tego, czy wygenerowane zostały dzięki polityce PiS czy pomimo niej – po części wytrącają argumenty z ręki opozycji. Ba, odsuwają również w czasie czy też zmniejszają prawdopodobieństwo obniżenia ratingu Polski.

Z drugiej strony, złoty niekoniecznie zyskuje. Na USD/PLN zawsze największą rolę gra przełożenie z eurodolara. Dziś wieczorem mamy 4,0760. Warto jednak zauważyć, że tak naprawdę od ponad tygodnia mamy stan konsolidacyjny. Co więcej, dzisiejsze szczyty są mimo wszystko poniżej tych z 15 lutego (wtedy było ok. 4,0870). Tym niemniej nie oczekujmy zbyt wiele: jeśli Fed utrzyma jastrzębi kurs, to złoty może dalej tracić.

Godne uwagi są zmiany na wykresie pary euro-złoty. Dziś widać było szczyt na 4,3355. Wygląda na to, że powoli sprawdza się nasza hipoteza (na pozór nadwyrężona) o długoterminowej linii wzrostowej, wszczętej w okolicach 21 – 22 września 2015 i biegnącej poprzez dołek z 4 kwietnia. W tym miesiącu linię ostro testowano, zdawało się, że złoty jeszcze zyska – ale na razie mamy odwrót. Odwrót ten zresztą jest zrozumiały również jako korekta. Ostatecznie przecież PLN zyskuje na wartości od 6 grudnia, kiedy to wykres rezydował przy 4,50.

Na wykresie funta mieliśmy od 7 lutego swego rodzaju powtórkę wzoru, który zaistniał pomiędzy 16 stycznia a początkiem lutego. To znaczy: najpierw wzrost (tym razem po dołku na 4,95), później (po zbliżeniu się do 5,10) osłabienie funta i powrót na nieco niższe poziomy. W zasadzie od blisko miesiąca można mówić o konsolidacji.

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.