
Data dodania: 2017-01-26 (11:51)
USA: Donald Trump zdecydował o budowie muru na granicy z Meksykiem, który ma być sfinansowany z funduszy federalnych. Decyzję tą uzasadnił koniecznością zwiększenia bezpieczeństwa na południowej granicy USA, temu ma też służyć reforma prawa imigracyjnego.
W wystąpieniu padły również oczekiwania, że silna i zdrowa gospodarka Meksyku jest ważną kwestią dla USA, a relacje pomiędzy obydwoma krajami ulegną poprawie. Niemniej prezydent Meksyku wyraził ubolewanie i dezaprobatę z powodu decyzji Trumpa, zapowiadając, że Meksyk nie będzie partycypował finansowo w budowie muru.
Chiny: Zyski przedsiębiorstw w grudniu zmalały do 2,3 proc. r/r z 15,5 proc. r/r w listopadzie, niemniej w całym 2016 r. rosły o 8,5 proc. (najmocniej od 3 lat). Agencja Bloomberg podała powołując się na anonimowego przedstawiciela władz, że PBOC będzie starał się ograniczać nadmierną akcję kredytową banków w segmencie nieruchomości poprzez nowe regulacje. Tymczasem zdaniem agencji Moody’s ten rynek wyhamuje w 2017 r.
Japonia: Zdaniem doradcy premiera Abe (Etsuro Honda) kurs USD/JPY może osiągnąć w tym roku poziom 120 za sprawą narastającej różnicy w polityce monetarnej pomiędzy obydwoma krajami. Tymczasem premier Abe przyznał, że jest gotów na rzeczową rozmowę z nowym prezydentem USA. Poznaliśmy też dane makro – inflacja PPI w grudniu wzrosła o 0,4 proc. r/r (szacowano 0,3 proc. r/r). A także spekulacje agencji Nikkei, której zdaniem rząd może zostać zmuszony do podjęcia wysiłków na rzecz ograniczenia nadmiernego deficytu – ten już w 2020 r. może osiągnąć 8,3 bln JPY.
Nowa Zelandia: Inflacja CPI w IV kwartale wzrosła o 0,4 proc. k/k i 1,3 proc. r/r, czyli więcej, niż szacowane 0,3 proc. k/k i 1,2 proc. r/r
Szwecja: Bilans handlowy w grudniu wskazał na nadwyżkę 1,0 mld SEK (wcześniej było to 1,2 mld SEK deficytu). Gorzej wypadła stopa bezrobocia, która wzrosła do 6,5 proc. z 6,2 proc. (szacowano 6,3 proc.), ale mocno w górę poszła inflacja PPI – o 2,1 proc. m/m i 6,5 proc. r/r
Wielka Brytania: Wstępny PKB w IV kwartale wzrósł o 0,6 proc. k/k i 2,2 proc. r/r – to jest wynikiem analogicznym wobec poprzedniego okresu, ale nieco lepszym od szacunków na poziomie 0,5 proc. k/k i 2,1 proc. r/r
Naszym zdaniem: W ostatnich wpisach zwracaliśmy uwagę, że piątkowe dane nt. PKB za IV kwartał w USA mogą stać się wsparciem dla dolara, dając tym samym impuls do rozpoczęcia budowy korekty spadków z ostatnich czterech tygodni. Tym samym amerykańska waluta szukała ostatnio swojego dna w głównych relacjach i w większości można powiedzieć, że już znalazła. Przekładając to na język techniczny – nie jest pewne, na ile uda się przetestować wsparcie przy 83,50 pkt. na koszyku BOSSA USD, a na ile nie zaczniemy iść do góry wcześniej. Warto zerknąć na układ tygodniowy – gdzie rośnie prawdopodobieństwo wyrysowania świecy z małym korpusem, ale dużym dolnym knotem.
Na początek zerknijmy na EUR/USD, któremu nie udaje się zbytnio trwale wyjść ponad pierwszy opór przy 1,0760. Zmniejsza to szanse na test grudniowego szczytu przy 1,0872, chociaż w układzie tygodniowym istotna strefa oporu to 1,0800-1,0850. Teraz kluczowe może być jednak utrzymanie wsparcia przy 1,0680-1,0690, które stanowi linia trendu wzrostowego rysowana po styczniowych dołkach.
Uwagę przyciąga też funt, który w relacji z dolarem przetestował dziś szczyt z 11 listopada ub.r przy 1,2672. Siła brytyjskiej waluty jest nieco zastanawiająca, o czym pisaliśmy już wczoraj. Rynek zdaje się spekulować na scenariusz politycznych przepychanek wokół procedury Brexitu, co mogłoby doprowadzić do opóźnienia zainicjowania formalnych posunięć zaplanowanych na marzec, a także wpłynąć na „rozmiękczenie” stanowiska rządu. Jednak wstępne czytanie rządowej ustawy ws. Brexitu zapowiedziano już na jutro, co pokazuje, że premier May jest przygotowana do „starcia” w parlamencie i zdeterminowana dotrzymać terminów zdeklarowanych w kalendarzu. Pytanie, zatem, czy rynki nie myślą, aby nazbyt życzeniowo. Kolejna sprawa – dzisiejsze dane PKB za IV kwartał. Są niezłe, ale bez rewelacji. Tymczasem kluczowe zagrożenia dla gospodarki (czyli Brexit) dopiero przed nami…
Technicznie sforsowanie oporu 1,2672 na GBP/USD nie będzie łatwe bez wcześniejszej korekty, o ile ta nie doprowadzi do zejścia poniżej 1,2510-55. Tymczasem takie ryzyko rośnie biorąc pod uwagę możliwy zwrot na rynku USD w kolejnych dniach. Tym samym dzisiejszy szczyt może pozostać maksimum na nieco dłużej.
Ciekawy pro-dolarowy układ mamy na NZD/USD mimo faktu, że inflacja CPI w IV kwartale wypadła nieco lepiej od oczekiwań. Niemniej wydaje się, że jest jeszcze zbyt wcześnie sądzić, że mogłoby to prowadzić do przyspieszenia terminu podwyżki stóp – w ubiegłym roku RBNZ ściął stopy trzykrotnie. Spotkanie zaplanowane na luty może więc zostać zdominowane przez scenariusz „wait&see” w kontekście publikacji kolejnych danych, sytuacji w Chinach, a także efektów polityki Trumpa (pierwszy już jest – to faktyczna śmierć projektu TPP).
Reasumując – na wykresie NZD/USD widać, że nie udało się zbytnio sforsować kluczowej spadkowej linii trendu przy 0,7285 i rysuje nam się czarna świeca mogąca dawać tzw. objęcie bessy. Patrząc historycznie to odbicia od w/w linii dawały przynajmniej kilka tygodni spadku NZD. Teraz może być podobnie, zwłaszcza, że wskaźniki są wykupione.
Chiny: Zyski przedsiębiorstw w grudniu zmalały do 2,3 proc. r/r z 15,5 proc. r/r w listopadzie, niemniej w całym 2016 r. rosły o 8,5 proc. (najmocniej od 3 lat). Agencja Bloomberg podała powołując się na anonimowego przedstawiciela władz, że PBOC będzie starał się ograniczać nadmierną akcję kredytową banków w segmencie nieruchomości poprzez nowe regulacje. Tymczasem zdaniem agencji Moody’s ten rynek wyhamuje w 2017 r.
Japonia: Zdaniem doradcy premiera Abe (Etsuro Honda) kurs USD/JPY może osiągnąć w tym roku poziom 120 za sprawą narastającej różnicy w polityce monetarnej pomiędzy obydwoma krajami. Tymczasem premier Abe przyznał, że jest gotów na rzeczową rozmowę z nowym prezydentem USA. Poznaliśmy też dane makro – inflacja PPI w grudniu wzrosła o 0,4 proc. r/r (szacowano 0,3 proc. r/r). A także spekulacje agencji Nikkei, której zdaniem rząd może zostać zmuszony do podjęcia wysiłków na rzecz ograniczenia nadmiernego deficytu – ten już w 2020 r. może osiągnąć 8,3 bln JPY.
Nowa Zelandia: Inflacja CPI w IV kwartale wzrosła o 0,4 proc. k/k i 1,3 proc. r/r, czyli więcej, niż szacowane 0,3 proc. k/k i 1,2 proc. r/r
Szwecja: Bilans handlowy w grudniu wskazał na nadwyżkę 1,0 mld SEK (wcześniej było to 1,2 mld SEK deficytu). Gorzej wypadła stopa bezrobocia, która wzrosła do 6,5 proc. z 6,2 proc. (szacowano 6,3 proc.), ale mocno w górę poszła inflacja PPI – o 2,1 proc. m/m i 6,5 proc. r/r
Wielka Brytania: Wstępny PKB w IV kwartale wzrósł o 0,6 proc. k/k i 2,2 proc. r/r – to jest wynikiem analogicznym wobec poprzedniego okresu, ale nieco lepszym od szacunków na poziomie 0,5 proc. k/k i 2,1 proc. r/r
Naszym zdaniem: W ostatnich wpisach zwracaliśmy uwagę, że piątkowe dane nt. PKB za IV kwartał w USA mogą stać się wsparciem dla dolara, dając tym samym impuls do rozpoczęcia budowy korekty spadków z ostatnich czterech tygodni. Tym samym amerykańska waluta szukała ostatnio swojego dna w głównych relacjach i w większości można powiedzieć, że już znalazła. Przekładając to na język techniczny – nie jest pewne, na ile uda się przetestować wsparcie przy 83,50 pkt. na koszyku BOSSA USD, a na ile nie zaczniemy iść do góry wcześniej. Warto zerknąć na układ tygodniowy – gdzie rośnie prawdopodobieństwo wyrysowania świecy z małym korpusem, ale dużym dolnym knotem.
Na początek zerknijmy na EUR/USD, któremu nie udaje się zbytnio trwale wyjść ponad pierwszy opór przy 1,0760. Zmniejsza to szanse na test grudniowego szczytu przy 1,0872, chociaż w układzie tygodniowym istotna strefa oporu to 1,0800-1,0850. Teraz kluczowe może być jednak utrzymanie wsparcia przy 1,0680-1,0690, które stanowi linia trendu wzrostowego rysowana po styczniowych dołkach.
Uwagę przyciąga też funt, który w relacji z dolarem przetestował dziś szczyt z 11 listopada ub.r przy 1,2672. Siła brytyjskiej waluty jest nieco zastanawiająca, o czym pisaliśmy już wczoraj. Rynek zdaje się spekulować na scenariusz politycznych przepychanek wokół procedury Brexitu, co mogłoby doprowadzić do opóźnienia zainicjowania formalnych posunięć zaplanowanych na marzec, a także wpłynąć na „rozmiękczenie” stanowiska rządu. Jednak wstępne czytanie rządowej ustawy ws. Brexitu zapowiedziano już na jutro, co pokazuje, że premier May jest przygotowana do „starcia” w parlamencie i zdeterminowana dotrzymać terminów zdeklarowanych w kalendarzu. Pytanie, zatem, czy rynki nie myślą, aby nazbyt życzeniowo. Kolejna sprawa – dzisiejsze dane PKB za IV kwartał. Są niezłe, ale bez rewelacji. Tymczasem kluczowe zagrożenia dla gospodarki (czyli Brexit) dopiero przed nami…
Technicznie sforsowanie oporu 1,2672 na GBP/USD nie będzie łatwe bez wcześniejszej korekty, o ile ta nie doprowadzi do zejścia poniżej 1,2510-55. Tymczasem takie ryzyko rośnie biorąc pod uwagę możliwy zwrot na rynku USD w kolejnych dniach. Tym samym dzisiejszy szczyt może pozostać maksimum na nieco dłużej.
Ciekawy pro-dolarowy układ mamy na NZD/USD mimo faktu, że inflacja CPI w IV kwartale wypadła nieco lepiej od oczekiwań. Niemniej wydaje się, że jest jeszcze zbyt wcześnie sądzić, że mogłoby to prowadzić do przyspieszenia terminu podwyżki stóp – w ubiegłym roku RBNZ ściął stopy trzykrotnie. Spotkanie zaplanowane na luty może więc zostać zdominowane przez scenariusz „wait&see” w kontekście publikacji kolejnych danych, sytuacji w Chinach, a także efektów polityki Trumpa (pierwszy już jest – to faktyczna śmierć projektu TPP).
Reasumując – na wykresie NZD/USD widać, że nie udało się zbytnio sforsować kluczowej spadkowej linii trendu przy 0,7285 i rysuje nam się czarna świeca mogąca dawać tzw. objęcie bessy. Patrząc historycznie to odbicia od w/w linii dawały przynajmniej kilka tygodni spadku NZD. Teraz może być podobnie, zwłaszcza, że wskaźniki są wykupione.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.