Data dodania: 2016-12-21 (15:17)
Główna para: Eurodolar schodził wczoraj niemal do 1,0350, ale dzisiejsza świeca jest biała, korekcyjna i sięga nawet 1,0430. Takie czasy nastały, że tego rodzaju poziomy trzeba określać jako 'umocnienie euro' czy 'wzrost kursu głównej pary'. Faktycznym przełomem byłoby jednak przebicie rejonu 1,0520.
Rankiem pisaliśmy o tym, że prawdopodobieństwo tego, iż Fed będzie kluczyć w roku 2017 i w końcu nie dokona tylu podwyżek stóp, ile zapowiedział – jest dużo niższe niż w roku 2016. Wtedy Fed miał sporo pretekstów – a to Chiny, a to niektóre (słabsze) dane z USA, a to ceny ropy i niska inflacja etc. Miał też więcej czasu. Teraz ma go z natury rzeczy mniej, a przecież może się okazać, że w przyszłości będzie potrzebował wyższych stóp właśnie po to, by móc je znów obniżać w ramach cyklu koniunkturalnego. Wielu sądzi również, że wycena aktywów na amerykańskich giełdach jest nadnaturalna i oderwana od fundamentów dzięki luźnej polityce. Jeszcze inni mogliby wprost sugerować np., że zadziała cykl w wersji szkoły austriackiej – a więc, że łatwy pieniądz doprowadził do powstania błędnych inwestycji, nie mających uzasadnienia w potrzebach klientów firm, co zostanie zweryfikowane przez rynek.
Niektórzy zauważają jednak, że przejściu od mediany dwóch podwyżek do trzech ruchów (na rok 2017) towarzyszyły stosunkowo małe zmiany w kwestii prognoz gospodarczych. Na przykład mediana prognozy wzrostu gospodarczego na rok 2017 wzrosła tylko z 2 proc. do 2,1 proc. Oczekiwane bezrobocie na koniec roku 2017 spadło z 4,6 proc. do 4,5 proc., a inflacja, którą zakłada się w FOMC, pozostała na poziomie 1,9 proc. Taki obraz może trochę osłabiać naszą ogólną hipotezę, ale jednak nadal pozostaje ona w mocy – przy założeniu, że FOMC nie wybierze mało rozsądnej drogi.
Polska koniunktura
Wskaźniki koniunktury GUS, budowane w oparciu o badania nastrojów wsród konsumentów i przedsiębiorców, raczej nie wstrząsają złotym, ale i tak warto coś o nich wspomnieć. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej w listopadzie opiewał na -2,4 pkt, teraz to -3,7 pkt. Wyprzedzający osunął się z -5,4 pkt do -6,7 pkt. Wskaźnik koniunktury w budownictwie obniżył lot z -12,3 pkt do -17,4 pkt, aczkolwiek jasne jest, że grudzień generalnie nie sprzyja budownictwu. Problem w tym, że w grudniu 2015 notowano -16,1 pkt. W tej sytuacji można powiedzieć, że złamany został powolny trend wzrostu tego wskaźnika, obserwowany od końcówki roku 2012, a to już może niepokoić.
W handlu detalicznym wskaźnik spadł m/m z 4 pkt do 0,0 pkt (rok temu -0,8 pkt), w przemyśle z -1,8 pkt do -2,6 pkt. Rok temu w przemyśle (przetwórstwie przemysłowym, mówiąc ściślej), było -1,1 pkt – zatem mamy pogorszenie, podobnie jak w budowlance.
Są więc pewne powody do niepokoju, choć może niekoniecznie tyczy się to waluty naszego kraju, a przynajmniej nie bezpośrednio, gwałtownie czy krótkoterminowo. Tym niemniej wypada zauważyć, że EUR/PLN ma poważny problem z przejściem przez okolicę 4,40 – w istocie ten graniczny poziom nie był nawet dotykany w minionych dniach, choć notowania oscylowały niedaleko. Dzisiejsza świeca ma biały korpus (ale i relatywnie duże knoty), minima to ok. 4,4030, tyle że teraz jesteśmy grosz wyżej. Złoty – tak jak to generalnie dopuszczaliśmy – faktycznie umocnił się w grudniu, w tym w drugiej jego połowie (która oczywiście nadal trwa), ale nie jest to jakiś wielki przełom. Oczywiście – powrót z 4,50 do 4,40 może cieszyć nabywców euro, pytanie tylko – co dalej? Firma sondażowa TNS Polska podała, że bankowcy generalnie spodziewają się 4,43 na koniec grudnia 2016. Takie oszacowania zawsze są trochę zabawne, bo jasnym jest, że kurs może się zmienić w ciągu kilku dni czy godzin nawet o 2 – 4 grosze, ale zasadniczo można się z takim poglądem zgodzić. Będziemy pewnie oscylowali gdzieś pomiędzy 4,40 a 4,46. Kierunek polityki Fed nie jest korzystny dla PLN (o ile – por. pierwsza sekcja raportu – Fed nie zacznie kluczyć, rozmywając przekaz i odkładając w czasie działania), nawet jeśli na EUR/PLN nie objawia się to tak ostentacyjnie jak na USD/PLN, który jest mocniej powiązany z eurodolarem.
Otóż dolar-złoty lokuje się przy 4,23. Przełomem byłoby dopiero zejście poniżej 4,2150 (no cóż – małym przełomem, "przełomkiem", ale jednak). Niestety (dla kupujących dolary), jak pisaliśmy rano – można połączyć minima z 8 i 14 grudnia, by dostać ostrą linię trendu zwyżkowego, który być może faktycznie się rodzi.
Niektórzy zauważają jednak, że przejściu od mediany dwóch podwyżek do trzech ruchów (na rok 2017) towarzyszyły stosunkowo małe zmiany w kwestii prognoz gospodarczych. Na przykład mediana prognozy wzrostu gospodarczego na rok 2017 wzrosła tylko z 2 proc. do 2,1 proc. Oczekiwane bezrobocie na koniec roku 2017 spadło z 4,6 proc. do 4,5 proc., a inflacja, którą zakłada się w FOMC, pozostała na poziomie 1,9 proc. Taki obraz może trochę osłabiać naszą ogólną hipotezę, ale jednak nadal pozostaje ona w mocy – przy założeniu, że FOMC nie wybierze mało rozsądnej drogi.
Polska koniunktura
Wskaźniki koniunktury GUS, budowane w oparciu o badania nastrojów wsród konsumentów i przedsiębiorców, raczej nie wstrząsają złotym, ale i tak warto coś o nich wspomnieć. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej w listopadzie opiewał na -2,4 pkt, teraz to -3,7 pkt. Wyprzedzający osunął się z -5,4 pkt do -6,7 pkt. Wskaźnik koniunktury w budownictwie obniżył lot z -12,3 pkt do -17,4 pkt, aczkolwiek jasne jest, że grudzień generalnie nie sprzyja budownictwu. Problem w tym, że w grudniu 2015 notowano -16,1 pkt. W tej sytuacji można powiedzieć, że złamany został powolny trend wzrostu tego wskaźnika, obserwowany od końcówki roku 2012, a to już może niepokoić.
W handlu detalicznym wskaźnik spadł m/m z 4 pkt do 0,0 pkt (rok temu -0,8 pkt), w przemyśle z -1,8 pkt do -2,6 pkt. Rok temu w przemyśle (przetwórstwie przemysłowym, mówiąc ściślej), było -1,1 pkt – zatem mamy pogorszenie, podobnie jak w budowlance.
Są więc pewne powody do niepokoju, choć może niekoniecznie tyczy się to waluty naszego kraju, a przynajmniej nie bezpośrednio, gwałtownie czy krótkoterminowo. Tym niemniej wypada zauważyć, że EUR/PLN ma poważny problem z przejściem przez okolicę 4,40 – w istocie ten graniczny poziom nie był nawet dotykany w minionych dniach, choć notowania oscylowały niedaleko. Dzisiejsza świeca ma biały korpus (ale i relatywnie duże knoty), minima to ok. 4,4030, tyle że teraz jesteśmy grosz wyżej. Złoty – tak jak to generalnie dopuszczaliśmy – faktycznie umocnił się w grudniu, w tym w drugiej jego połowie (która oczywiście nadal trwa), ale nie jest to jakiś wielki przełom. Oczywiście – powrót z 4,50 do 4,40 może cieszyć nabywców euro, pytanie tylko – co dalej? Firma sondażowa TNS Polska podała, że bankowcy generalnie spodziewają się 4,43 na koniec grudnia 2016. Takie oszacowania zawsze są trochę zabawne, bo jasnym jest, że kurs może się zmienić w ciągu kilku dni czy godzin nawet o 2 – 4 grosze, ale zasadniczo można się z takim poglądem zgodzić. Będziemy pewnie oscylowali gdzieś pomiędzy 4,40 a 4,46. Kierunek polityki Fed nie jest korzystny dla PLN (o ile – por. pierwsza sekcja raportu – Fed nie zacznie kluczyć, rozmywając przekaz i odkładając w czasie działania), nawet jeśli na EUR/PLN nie objawia się to tak ostentacyjnie jak na USD/PLN, który jest mocniej powiązany z eurodolarem.
Otóż dolar-złoty lokuje się przy 4,23. Przełomem byłoby dopiero zejście poniżej 4,2150 (no cóż – małym przełomem, "przełomkiem", ale jednak). Niestety (dla kupujących dolary), jak pisaliśmy rano – można połączyć minima z 8 i 14 grudnia, by dostać ostrą linię trendu zwyżkowego, który być może faktycznie się rodzi.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.