Data dodania: 2016-11-23 (12:43)
Kluczowe informacje z rynków: Australia: Dynamika ukończonych projektów budowlanych spadła w III kwartale o 4,9 proc. k/k (oczekiwano -1,6 proc. k/k). Dane za poprzedni okres zrewidowano w dół do -3,7 proc. k/k z -3,1 proc. k/k. Eurostrefa: Wstępne odczyty indeksów PMI za listopad pobiły oczekiwania – wskaźnik dla przemysłu przyspieszył do 53,7 pkt. z 53,5 pkt. (szacowano 53,3 pkt.), a dla usług wzrósł do 54,1 pkt. z 52,8 pkt. (oczekiwano 53,0 pkt.).
Zbiorczy PMI Composite wypadł, zatem na poziomie 54,1 pkt. wobec szacowanych 53,3 pkt.
USA: Według spekulacji Bloomberga powołującego się na źródła w nowej administracji prezydenta, Trump zamierza obsadzić dwa wolne wakaty w zarządzie FED w ciągu pierwszych 3 miesięcy swojej prezydentury. Jednocześnie nie dojdzie raczej do przedłużenia mandatu dla Janet Yellen (wygasa w lutym 2018 r.), oraz wiceprezesa Stanley Fischera (czerwiec 2018 r.).
Naszym zdaniem: Spodziewana korekta notowań dolara na globalnych rynkach nie jest na razie nazbyt głęboka, a wręcz jest to ruch selektywny (słabości USD nie widać zbytnio w relacjach z JPY, czy też z GBP). Wczoraj dolara wsparły lepsze dane nt. dynamiki sprzedaży domów na rynku wtórnym w październiku, a dzisiaj inwestorzy czekają na odczyty październikowej dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku (godz. 14:30), wstępne szacunki PMI dla przemysłu w listopadzie (godz. 15:45), oraz zapiski z ostatniego posiedzenia FED (godz. 20:00). Co do minutes to nie mają one większego znaczenia – posiedzenie było przed wyborami, a w ostatnich dniach Yellen wyraźnie zakomunikowała, że grudniowa podwyżka stóp jest przesądzona. Niepewność dotyczyć może jedynie skali potencjalnych podwyżek stóp w latach 2017-18. Tu na razie mamy wciąż zbyt mało informacji nt. założeń tzw. trumponomiki, aby móc ocenić potencjalne przełożenie na rzeczywiste działania FED. Niemniej na tzw. rynkowe oczekiwania mogą wpływać różne elementy, jak chociażby rynkowe plotki. Według Bloomberga prezydent Trump w ciągu pierwszych 3 miesięcy po formalnym objęciu urzędu 20 stycznia 2017 r., mógłby dążyć do obsadzenia dwóch wolnych wakatów w zarządzie FED „swoimi” ludźmi, co mogłoby zostać odebrane, jako sygnał do poważniejszych zmian w 2018 r. (wtedy wygasają kadencje Yellen i Fischera) – czytaj próby przeważenia FED w stronę bardziej „jastrzębich” zapatrywań – chociaż ostatecznie i tak FED podejmuje decyzje w oparciu o prognozy makroekonomiczne. Problem jednak w tym, że spekulacji tego typu będzie w najbliższym czasie wiele, a inwestorzy powinni bardziej skupiać się na meritum, czyli potencjalnym przekazie, jaki popłynie ze strony FED 14 grudnia.
Na układzie tygodniowym koszyka BOSSA USD widać, że dolar na razie nie jest nazbyt skłonny do głębszej korekty. Niemniej pytanie, czy dzisiejsze odczyty danych o godz. 14:30 i 15:45 okażą się wystarczającym czynnikiem do podtrzymania zwyżki – niewykluczone, że przeważy chęć do realizacji zysków przed jutrzejszym Świętem Dziękczynienia. Niemniej tak czy inaczej – kolejny tydzień będzie ostatnim przed włoskim referendum 4 grudnia, które może budzić niepewność na rynkach i dodatkowo wspierać USD – zwłaszcza w relacji z euro.
Mimo lepszych danych PMI za listopad, notowania EUR/USD ponownie ciążą w dół. Szansa na większe odbicie wydaje się być niewykorzystana, chociaż niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu ponownie spróbujemy sforsować wczorajszy szczyt przy 1,0657. Ważny opór to też 1,0665 (dołek z 16 listopada). Niewykluczone, że w przyszłym tygodniu (przed włoskim referendum) dojdzie do próby naruszenia ostatniego minimum przy 1,0568.
Niemniej, jeżeli spojrzymy na poniższy wykres tygodniowy, to widać, że można będzie mówić raczej tylko o nieznacznym naruszeniu. Ten scenariusz zadziała oczywiście w sytuacji, kiedy premier Renzi nie poda się do dymisji po przegranym referendum, a ECB 8 grudnia nie zaskoczy inwestorów bardziej „gołębim” podejściem – jest raczej ryzyko pojawienia się odwrotnej sytuacji, gdyż inwestorzy powinni zacząć kalkulować, że program QE nie będzie trwał wiecznie (chociaż na razie zostanie przedłużony).
Dzisiaj dość ciekawy może być brytyjski funt – na godz. 13:30 zaplanowane jest wystąpienie Philipa Hammonda, który w parlamencie przedstawi jesienny raport nt. stanu finansów publicznych, zwłaszcza w kontekście potencjalnego Brexitu. Niewykluczone, że to wydarzenie mogłoby zostać wykorzystane do zaprezentowania nowego programu stymulacji fiskalnej (rekordowo niska stawka CIT, wzrost płacy minimalnej i nowe projekty infrastrukturalne), co akurat miałoby pozytywny wpływ na funta. Na razie brytyjska waluta pozostaje słaba – GBP/USD wymazał sporą część impulsu sprzed dwóch dni, kiedy to widzieliśmy dość agresywne kupno do 1,2510. Technicznie sytuacja nie jest klarowna (dzienne wskaźniki wyglądają słabo), ale z drugiej strony wsparcie przy 1,2350 wydaje się być mocne. Nie można, zatem wykluczyć próby ponownego testowania 1,2510 w niedługim czasie. Mocny opór to rejon szczytu z 4 listopada przy 1,2555.
USA: Według spekulacji Bloomberga powołującego się na źródła w nowej administracji prezydenta, Trump zamierza obsadzić dwa wolne wakaty w zarządzie FED w ciągu pierwszych 3 miesięcy swojej prezydentury. Jednocześnie nie dojdzie raczej do przedłużenia mandatu dla Janet Yellen (wygasa w lutym 2018 r.), oraz wiceprezesa Stanley Fischera (czerwiec 2018 r.).
Naszym zdaniem: Spodziewana korekta notowań dolara na globalnych rynkach nie jest na razie nazbyt głęboka, a wręcz jest to ruch selektywny (słabości USD nie widać zbytnio w relacjach z JPY, czy też z GBP). Wczoraj dolara wsparły lepsze dane nt. dynamiki sprzedaży domów na rynku wtórnym w październiku, a dzisiaj inwestorzy czekają na odczyty październikowej dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku (godz. 14:30), wstępne szacunki PMI dla przemysłu w listopadzie (godz. 15:45), oraz zapiski z ostatniego posiedzenia FED (godz. 20:00). Co do minutes to nie mają one większego znaczenia – posiedzenie było przed wyborami, a w ostatnich dniach Yellen wyraźnie zakomunikowała, że grudniowa podwyżka stóp jest przesądzona. Niepewność dotyczyć może jedynie skali potencjalnych podwyżek stóp w latach 2017-18. Tu na razie mamy wciąż zbyt mało informacji nt. założeń tzw. trumponomiki, aby móc ocenić potencjalne przełożenie na rzeczywiste działania FED. Niemniej na tzw. rynkowe oczekiwania mogą wpływać różne elementy, jak chociażby rynkowe plotki. Według Bloomberga prezydent Trump w ciągu pierwszych 3 miesięcy po formalnym objęciu urzędu 20 stycznia 2017 r., mógłby dążyć do obsadzenia dwóch wolnych wakatów w zarządzie FED „swoimi” ludźmi, co mogłoby zostać odebrane, jako sygnał do poważniejszych zmian w 2018 r. (wtedy wygasają kadencje Yellen i Fischera) – czytaj próby przeważenia FED w stronę bardziej „jastrzębich” zapatrywań – chociaż ostatecznie i tak FED podejmuje decyzje w oparciu o prognozy makroekonomiczne. Problem jednak w tym, że spekulacji tego typu będzie w najbliższym czasie wiele, a inwestorzy powinni bardziej skupiać się na meritum, czyli potencjalnym przekazie, jaki popłynie ze strony FED 14 grudnia.
Na układzie tygodniowym koszyka BOSSA USD widać, że dolar na razie nie jest nazbyt skłonny do głębszej korekty. Niemniej pytanie, czy dzisiejsze odczyty danych o godz. 14:30 i 15:45 okażą się wystarczającym czynnikiem do podtrzymania zwyżki – niewykluczone, że przeważy chęć do realizacji zysków przed jutrzejszym Świętem Dziękczynienia. Niemniej tak czy inaczej – kolejny tydzień będzie ostatnim przed włoskim referendum 4 grudnia, które może budzić niepewność na rynkach i dodatkowo wspierać USD – zwłaszcza w relacji z euro.
Mimo lepszych danych PMI za listopad, notowania EUR/USD ponownie ciążą w dół. Szansa na większe odbicie wydaje się być niewykorzystana, chociaż niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu ponownie spróbujemy sforsować wczorajszy szczyt przy 1,0657. Ważny opór to też 1,0665 (dołek z 16 listopada). Niewykluczone, że w przyszłym tygodniu (przed włoskim referendum) dojdzie do próby naruszenia ostatniego minimum przy 1,0568.
Niemniej, jeżeli spojrzymy na poniższy wykres tygodniowy, to widać, że można będzie mówić raczej tylko o nieznacznym naruszeniu. Ten scenariusz zadziała oczywiście w sytuacji, kiedy premier Renzi nie poda się do dymisji po przegranym referendum, a ECB 8 grudnia nie zaskoczy inwestorów bardziej „gołębim” podejściem – jest raczej ryzyko pojawienia się odwrotnej sytuacji, gdyż inwestorzy powinni zacząć kalkulować, że program QE nie będzie trwał wiecznie (chociaż na razie zostanie przedłużony).
Dzisiaj dość ciekawy może być brytyjski funt – na godz. 13:30 zaplanowane jest wystąpienie Philipa Hammonda, który w parlamencie przedstawi jesienny raport nt. stanu finansów publicznych, zwłaszcza w kontekście potencjalnego Brexitu. Niewykluczone, że to wydarzenie mogłoby zostać wykorzystane do zaprezentowania nowego programu stymulacji fiskalnej (rekordowo niska stawka CIT, wzrost płacy minimalnej i nowe projekty infrastrukturalne), co akurat miałoby pozytywny wpływ na funta. Na razie brytyjska waluta pozostaje słaba – GBP/USD wymazał sporą część impulsu sprzed dwóch dni, kiedy to widzieliśmy dość agresywne kupno do 1,2510. Technicznie sytuacja nie jest klarowna (dzienne wskaźniki wyglądają słabo), ale z drugiej strony wsparcie przy 1,2350 wydaje się być mocne. Nie można, zatem wykluczyć próby ponownego testowania 1,2510 w niedługim czasie. Mocny opór to rejon szczytu z 4 listopada przy 1,2555.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
12:02 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
12:02 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
12:00 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).
Powell luzuje politykę monetarną mocniej ale swoją decyzją nie wprowadza paniki
2024-09-19 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed obniżył stopy procentowe mocniej ale jednocześnie nie wystraszył rynku obawami o recesję. Powell kilkukrotnie podkreślał siłę gospodarki USA, wskazywał na wciąż mocny rynek pracy, który sukcesywnie ulega schłodzeniu. Nie ogłoszono również zwycięstwa w walce z inflacją i jednocześnie zaznaczono, że ruch o 50 punktów bazowych w dół nie powinien być traktowany jako wyznacznik przyszłego tempa luzowania monetarnego. Amerykański bank centralny rozegrał wręcz wzorowo, ściął stopy mocniej jednocześnie nie wzbudzając w uczestnikach rynku poczucia niepewności.
Obniżka Fed wspiera PLN
2024-09-19 Komentarz do rynku złotego DM BOŚCzwartkowy, poranny handel na rynku FX przynosi utrzymanie podwyższonej zmienności rynkowej po wczorajszym cięciu stóp przez Fed o 50pb. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2662 PLN za euro, 3,8364 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5189 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0673 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,306% w przypadku obligacji 10-letnich.