Data dodania: 2016-11-23 (12:40)
Środa rozpoczęła się bez emocji, gdyż święto w Japonii przytłumiło aktywność. Kalendarz jednak się rozkręca przez wysyp PMI w Europie, sprawozdanie budżetowe w Wielkiej Brytanii i serię danych z USA, choć perspektywa jutrzejszego święta Dziękczynienia kładzie się cieniem na aspiracjach do handlu. Więcej wskazuje za konsolidację.
Rynek walutowy w większości znajduje się tam, gdzie był wczoraj przed wieczorem, za sprawą niskiej aktywności inwestorów. Ubogi w wydarzenia start tygodnia w połączeniu z przerwami świątecznymi skłania do stanięcia z boku na chwilę i poczekania na dalszy rozwój sytuacji. Jest prawdopodobne, że spora rzesza traderów weźmie kilka dni wolnego i handel na dobre ruszy dopiero od następnego poniedziałku. To z jednej strony przemawia za utrzymywaniem się konsolidacji, choć brak dalszej presji na umocnienia USD może „korcić” do zainicjowania przejściowego odwrotu i realizacji zysków po mocnym rajdzie z ostatnich dwóch tygodni. EUR/USD i USD/JPY są najbardziej narażone, ale powtórzę za wczorajszym komentarzem: na razie nikt się nie pali do poprowadzenia korowodu.
Po dwóch chudych dniach publikacji makro przychodzi jeden tłusty. Od wstępnych odczytów PMI ze strefy euro oczekuje się niewielkich zmian, choć lepsze dane mogą zbudować oczekiwania na przyspieszenie wzrostu w czwartym kwartale wobec 0,3 proc. k/k osiągniętych w poprzednich dwóch kwartałach. Jakkolwiek byłaby to pokrzepiającą informacją dla ECB, tak bank bardziej jest zmartwiony brakiem oznak odbicia inflacji bazowej, stąd spekulacje o wydłużeniu QE na grudniowym posiedzeniu pozostaję dalej bazowym założeniem i EUR/USD spotka się z reaktywacją podaży przy każdym podbiciu bliżej 1,07.
W Wielkiej Brytanii kanclerz skarbu Phillip Hammond przedstawi sprawozdanie na temat budżetu. Z uwagi na względną stabilność gospodarki brytyjskiej po szoku związanym z referendum w sprawie Brexitu, rząd może nie widzieć palącej potrzeby wsparcia fiskalnego. Doniesienia prasowe sugerują zapowiedź dodatkowych wydatków infrastrukturalnych, choć w niewielkiej skali. Warto zauważyć, że Hammond odziedziczył jeden z wyższych deficytów wśród gospodarek rozwiniętych przy ambitnym planie redukcji zadłużenia, więc pole manewru ma ograniczone. Agresywniejsze pogłębienie deficytu budżetowego nie zostanie odebrane pozytywnie przez rynki finansowe, a tylko przypomni o zagrożeniach wynikających z Brexitu. Widzimy pole do powrotu słabości funta.
W USA przez Święto Dziękczynienia w czwartek i zamknięte urzędy w piątek, dane tradycyjnie publikowane w czwartek (wnioski o zasiłek) lub piątek (indeks Michigan) są przesunięte na środę. Z całego pakietu na pierwszy plan wysuwają się dane o zamówieniach na dobra trwałe, które wypadały słabo w poprzednich miesiącach, jednak ostatnie wyniki subindeksu nowych zamówień w ISM dla przemysłu, czy dane o produkcji przemysłowej dóbr trwałych z tego tygodnia sugerują, że październik powinien przynieść solidne odbicie. W badaniu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (śr) interesujące będzie, jak Amerykanie postrzegają perspektywy gospodarki pod wodzą Trumpa? Wstępny odczyt wskazał na wzrost indeksu do 91,6 z 87,6 w październiku, ale badanie przeprowadzano przed wyborami i większość respondentów przewidywała wygraną Clinton. Minutki z listopadowego posiedzenia FOMC powinny przyciągnąć małą uwagę, gdyż już sam komunikat po posiedzeniu zasugerował gotowość Fed do podwyżki, a ostatnie wydarzenia zwiększyły na to szanse.
Na koniec mamy ropę naftową, która targana jest komentarzami oficjeli z OPEC. Zakończone wczoraj wstępne spotkanie przed przyszłotygodniowym posiedzeniem wysyła mieszane sygnały, czy uda się osiągnąć porozumienia o ograniczeniu wydobycia. Mimo to więcej znaków wskazuje, że porozumienie jest realne (redukcja wydobycia o 4-4,5 proc. z kilkoma wyjątkami), tak samo jak prawdopodobne jest, że do ostatniej chwili poszczególni członkowie kartelu będą chcieli „ugrać” dla siebie jak najwięcej. Dodatkowo dziś dane o zapasach ropy w USA wg DoE, a raport API wskazał wczoraj na spadek zapasów o 1,3 mln baryłek. W krótkim terminie pozytywnie patrzymy na ropę, a w konsekwencji na CAD i NOK.
Po dwóch chudych dniach publikacji makro przychodzi jeden tłusty. Od wstępnych odczytów PMI ze strefy euro oczekuje się niewielkich zmian, choć lepsze dane mogą zbudować oczekiwania na przyspieszenie wzrostu w czwartym kwartale wobec 0,3 proc. k/k osiągniętych w poprzednich dwóch kwartałach. Jakkolwiek byłaby to pokrzepiającą informacją dla ECB, tak bank bardziej jest zmartwiony brakiem oznak odbicia inflacji bazowej, stąd spekulacje o wydłużeniu QE na grudniowym posiedzeniu pozostaję dalej bazowym założeniem i EUR/USD spotka się z reaktywacją podaży przy każdym podbiciu bliżej 1,07.
W Wielkiej Brytanii kanclerz skarbu Phillip Hammond przedstawi sprawozdanie na temat budżetu. Z uwagi na względną stabilność gospodarki brytyjskiej po szoku związanym z referendum w sprawie Brexitu, rząd może nie widzieć palącej potrzeby wsparcia fiskalnego. Doniesienia prasowe sugerują zapowiedź dodatkowych wydatków infrastrukturalnych, choć w niewielkiej skali. Warto zauważyć, że Hammond odziedziczył jeden z wyższych deficytów wśród gospodarek rozwiniętych przy ambitnym planie redukcji zadłużenia, więc pole manewru ma ograniczone. Agresywniejsze pogłębienie deficytu budżetowego nie zostanie odebrane pozytywnie przez rynki finansowe, a tylko przypomni o zagrożeniach wynikających z Brexitu. Widzimy pole do powrotu słabości funta.
W USA przez Święto Dziękczynienia w czwartek i zamknięte urzędy w piątek, dane tradycyjnie publikowane w czwartek (wnioski o zasiłek) lub piątek (indeks Michigan) są przesunięte na środę. Z całego pakietu na pierwszy plan wysuwają się dane o zamówieniach na dobra trwałe, które wypadały słabo w poprzednich miesiącach, jednak ostatnie wyniki subindeksu nowych zamówień w ISM dla przemysłu, czy dane o produkcji przemysłowej dóbr trwałych z tego tygodnia sugerują, że październik powinien przynieść solidne odbicie. W badaniu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (śr) interesujące będzie, jak Amerykanie postrzegają perspektywy gospodarki pod wodzą Trumpa? Wstępny odczyt wskazał na wzrost indeksu do 91,6 z 87,6 w październiku, ale badanie przeprowadzano przed wyborami i większość respondentów przewidywała wygraną Clinton. Minutki z listopadowego posiedzenia FOMC powinny przyciągnąć małą uwagę, gdyż już sam komunikat po posiedzeniu zasugerował gotowość Fed do podwyżki, a ostatnie wydarzenia zwiększyły na to szanse.
Na koniec mamy ropę naftową, która targana jest komentarzami oficjeli z OPEC. Zakończone wczoraj wstępne spotkanie przed przyszłotygodniowym posiedzeniem wysyła mieszane sygnały, czy uda się osiągnąć porozumienia o ograniczeniu wydobycia. Mimo to więcej znaków wskazuje, że porozumienie jest realne (redukcja wydobycia o 4-4,5 proc. z kilkoma wyjątkami), tak samo jak prawdopodobne jest, że do ostatniej chwili poszczególni członkowie kartelu będą chcieli „ugrać” dla siebie jak najwięcej. Dodatkowo dziś dane o zapasach ropy w USA wg DoE, a raport API wskazał wczoraj na spadek zapasów o 1,3 mln baryłek. W krótkim terminie pozytywnie patrzymy na ropę, a w konsekwencji na CAD i NOK.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.