
Data dodania: 2016-10-21 (11:48)
Japonia: Przemawiając przed parlamentem szef Banku Japonii dał do zrozumienia, że podczas każdego posiedzenia banku centralnego będzie dokonywana ocena na ile krzywa rentowności jest dopasowana do realizacji przyjętych wcześniej celów.
Dodał jednak, że trudno jest podawać konkretne poziomy krzywej, czy też wolumen zakupów konkretnych aktywów. Kuroda zaznaczył, że o ile roczna wartość programu QQE w wysokości 80 bln JPY daje pewien margines elastyczności, to nie oznacza to jednak, że BOJ będzie dążył w najbliższym czasie do jego ograniczania. Nie wykluczył też, że podczas najbliższego posiedzenia Bank zrewiduje swoje oczekiwania, co do czasu w którym inflacja CPI może dojść do celu 2 proc. Tymczasem zdaniem byłej już członek BOJ, Sayuri Shirai, która w styczniu sprzeciwiała się wprowadzeniu ujemnych stóp, tak zwany „program kontroli krzywej rentowności” to ukryta forma przechodzenia do ograniczania skali skupu obligacji.
Chiny: Ceny nieruchomości we wrześniu nadal rosły w zawrotnym tempie – średnia dla 70 największych miast to 11,2 proc. r/r i 9,2 proc. m/m. W samym Pekinie zwyżki cen nowych nieruchomości sięgnęły 27,8 proc. r/r, a w Szanghaju 32,7 proc. r/r
Naszym zdaniem: Ostatnio dolar nie zyskuje z tego powodu, że rynki zaczęły nagle wyceniać bardziej agresywną politykę FED w 2017 r. (informacje, jakie napływają każą raczej obawiać się, że może być z tym kłopot, a grudniowa podwyżka stóp tak jak pisaliśmy wcześniej, wydaje się być w dużej mierze zdyskontowana), a raczej za sprawą słabości innych walut. Wczoraj było to euro, które potaniało za sprawą „gołębiej” retoryki Mario Draghiego, który ucinał jak się tylko dało, spekulacje nt. możliwego ograniczania skali programu QE za kilka miesięcy. Z jego słów przemawiała bardziej determinacja do osiągnięcia celu inflacyjnego za wszelką cenę, chociaż nie zapowiedział o jaki okres obecny program QE mógłby zostać wydłużony – tu wiele będzie zależało od tego, jakie będą perspektywy makroekonomiczne publikowane przez ECB w grudniu. Na tym samym posiedzeniu zapadnie też wspomniana decyzja o wydłużeniu programu. Niewykluczone, że ECB dalej będzie starał się ucinać spekulacje nt. możliwego ograniczenia skali QE, jakie mogłoby się rozpocząć gdzieś w połowie 2017 r., ale jeżeli prognozy makro będą się poprawiać, to trudno będzie nadal wmawiać rynkom uparcie jeden, słuszny scenariusz. Tak jak pisaliśmy wcześniej – niewykluczone, że realnym terminem do poważnej dyskusji na temat „taperingu” może okazać się marzec 2017 r., kiedy ECB zaprezentuje kolejne prognozy makro.
Dzisiaj dolar najbardziej zyskuje wobec walut emerging markets, ale i też skandynawskich koron, oraz nadal euro, dolara nowozelandzkiego, franka, czy też funta. Co ciekawe przegrywa z jenem. Taki układ wskazuje raczej na rosnące globalne ryzyko, czyli wskazywany przez nas w ostatnich dniach istotny aspekt, który pozwoli na podtrzymanie trendu wzrostowego na USD. Problem jednak w tym, że obawy rynku nie mają zbytnio potwierdzenia w twardych faktach. Teoretycznie publikowane dzisiaj dane z Chin po raz kolejny potwierdzają, że balon na tamtejszym rynku nieruchomości jest napompowany do granic możliwości (ale tak już było wiele razy wcześniej), a notowania akcji Deutsche Banku na niemieckiej giełdzie, jakoś nie zapowiadają nadchodzącego Armageddonu w najbliższy czwartek 27 października, kiedy to publikowane będą wyniki kwartalne tej instytucji. Ale pewności nigdy nie ma.
Pytanie, zatem na ile wspomniane wzrosty dolara będą trwałe. Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że raczej zakończymy kolejny już tydzień białą świecą, a trend wzrostowy nadal ma się dobrze. Niemniej w kontekście przedstawionych powyżej dywagacji, wskazywany ostatnio silny opór w rejonie 83 pkt. (długoterminowa wewnętrzna linia trendu wzrostowego) zaczyna nabierać jeszcze większego znaczenia.
Ciekawy układ jest na rynku USD/JPY. Wczoraj mieliśmy odbicie, ale bardziej przypomina ono korektę w rodzącym się impulsie spadkowym, niż przygotowanie do wybicia istotnego oporu przy 104,31, do którego nie doszło w tym tygodniu. Dzienne wskaźniki pokazują, że impet wzrostowy jest wytracany. Rośnie, zatem prawdopodobieństwo zejścia poniżej 102,80 już w przyszłym tygodniu.
Trwający szczyt Unii Europejskiej raczej nie rozwieje obaw związanych z niekorzystnymi skutkami Brexitu, chociaż proces negocjacji Wielkiej Brytanii z UE zacznie się dopiero za kilka miesięcy (planowo w I kwartale, o ile nie utknie to w brytyjskim parlamencie, choć to mało prawdopodobne, ale parlament rzeczywiście może „rozmiękczyć” twarde stanowisko rządu). Informacje napływające z Brukseli mogą dzisiaj stanowić pretekst do przedłużenia korekty zwyżek funta z wcześniejszych dni. Na wykresie GBP/USD można jednak pokusić się o wyznaczenie krótkoterminowej linii wzrostowej trendu opartej o dołki z 11 i 17 października, która przebiega obecnie przy 1,2160. Może okazać się ona silnym wsparciem, zwłaszcza, że ciekawy sygnał wygenerował ostatnio dzienny MACD – kupno…
Chiny: Ceny nieruchomości we wrześniu nadal rosły w zawrotnym tempie – średnia dla 70 największych miast to 11,2 proc. r/r i 9,2 proc. m/m. W samym Pekinie zwyżki cen nowych nieruchomości sięgnęły 27,8 proc. r/r, a w Szanghaju 32,7 proc. r/r
Naszym zdaniem: Ostatnio dolar nie zyskuje z tego powodu, że rynki zaczęły nagle wyceniać bardziej agresywną politykę FED w 2017 r. (informacje, jakie napływają każą raczej obawiać się, że może być z tym kłopot, a grudniowa podwyżka stóp tak jak pisaliśmy wcześniej, wydaje się być w dużej mierze zdyskontowana), a raczej za sprawą słabości innych walut. Wczoraj było to euro, które potaniało za sprawą „gołębiej” retoryki Mario Draghiego, który ucinał jak się tylko dało, spekulacje nt. możliwego ograniczania skali programu QE za kilka miesięcy. Z jego słów przemawiała bardziej determinacja do osiągnięcia celu inflacyjnego za wszelką cenę, chociaż nie zapowiedział o jaki okres obecny program QE mógłby zostać wydłużony – tu wiele będzie zależało od tego, jakie będą perspektywy makroekonomiczne publikowane przez ECB w grudniu. Na tym samym posiedzeniu zapadnie też wspomniana decyzja o wydłużeniu programu. Niewykluczone, że ECB dalej będzie starał się ucinać spekulacje nt. możliwego ograniczenia skali QE, jakie mogłoby się rozpocząć gdzieś w połowie 2017 r., ale jeżeli prognozy makro będą się poprawiać, to trudno będzie nadal wmawiać rynkom uparcie jeden, słuszny scenariusz. Tak jak pisaliśmy wcześniej – niewykluczone, że realnym terminem do poważnej dyskusji na temat „taperingu” może okazać się marzec 2017 r., kiedy ECB zaprezentuje kolejne prognozy makro.
Dzisiaj dolar najbardziej zyskuje wobec walut emerging markets, ale i też skandynawskich koron, oraz nadal euro, dolara nowozelandzkiego, franka, czy też funta. Co ciekawe przegrywa z jenem. Taki układ wskazuje raczej na rosnące globalne ryzyko, czyli wskazywany przez nas w ostatnich dniach istotny aspekt, który pozwoli na podtrzymanie trendu wzrostowego na USD. Problem jednak w tym, że obawy rynku nie mają zbytnio potwierdzenia w twardych faktach. Teoretycznie publikowane dzisiaj dane z Chin po raz kolejny potwierdzają, że balon na tamtejszym rynku nieruchomości jest napompowany do granic możliwości (ale tak już było wiele razy wcześniej), a notowania akcji Deutsche Banku na niemieckiej giełdzie, jakoś nie zapowiadają nadchodzącego Armageddonu w najbliższy czwartek 27 października, kiedy to publikowane będą wyniki kwartalne tej instytucji. Ale pewności nigdy nie ma.
Pytanie, zatem na ile wspomniane wzrosty dolara będą trwałe. Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że raczej zakończymy kolejny już tydzień białą świecą, a trend wzrostowy nadal ma się dobrze. Niemniej w kontekście przedstawionych powyżej dywagacji, wskazywany ostatnio silny opór w rejonie 83 pkt. (długoterminowa wewnętrzna linia trendu wzrostowego) zaczyna nabierać jeszcze większego znaczenia.
Ciekawy układ jest na rynku USD/JPY. Wczoraj mieliśmy odbicie, ale bardziej przypomina ono korektę w rodzącym się impulsie spadkowym, niż przygotowanie do wybicia istotnego oporu przy 104,31, do którego nie doszło w tym tygodniu. Dzienne wskaźniki pokazują, że impet wzrostowy jest wytracany. Rośnie, zatem prawdopodobieństwo zejścia poniżej 102,80 już w przyszłym tygodniu.
Trwający szczyt Unii Europejskiej raczej nie rozwieje obaw związanych z niekorzystnymi skutkami Brexitu, chociaż proces negocjacji Wielkiej Brytanii z UE zacznie się dopiero za kilka miesięcy (planowo w I kwartale, o ile nie utknie to w brytyjskim parlamencie, choć to mało prawdopodobne, ale parlament rzeczywiście może „rozmiękczyć” twarde stanowisko rządu). Informacje napływające z Brukseli mogą dzisiaj stanowić pretekst do przedłużenia korekty zwyżek funta z wcześniejszych dni. Na wykresie GBP/USD można jednak pokusić się o wyznaczenie krótkoterminowej linii wzrostowej trendu opartej o dołki z 11 i 17 października, która przebiega obecnie przy 1,2160. Może okazać się ona silnym wsparciem, zwłaszcza, że ciekawy sygnał wygenerował ostatnio dzienny MACD – kupno…
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.