Wrodzony pesymizm zwycięży

Wrodzony pesymizm zwycięży
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2016-09-15 (11:44)

Decydenci z Fed nie mają już prawa do wystąpień publicznych przed zbliżającym się wielkimi krokami posiedzeniem FOMC. Dlatego też uwaga przenosi się na dane makro z USA, które ostatnio zaczęły rozczarowywać, ale nadal wskazują na solidny, 3,3 - proc. wzrost gospodarczy w trzecim kwartale.

Jeśli jakiekolwiek informacje z gospodarki mają szansę wpłynąć na wycenę szans na podwyżkę, to będzie to komplet dziś publikowanych odczytów ze sprzedażą detaliczną na czele.
Prawda jest jednak taka, że w naszej ocenie mogą one pogrzebać resztki wiary w podwyżkę, ale nie będą jej w stanie zagwarantować. Bardzo ważne są również dzisiejsze posiedzenia banków centralnych: po Banku Anglii spodziewamy się podtrzymania gołębiego stanowiska wbrew serii lepszych danych.

Szwajcarski Bank Centralny utrzyma obecny, przewidywalny do bólu kurs, ale jeśli miałby zaskoczyć, to w kierunku jastrzębim. Wyższa dynamika cen konsumenckich i perspektywy inflacji to jednak w naszej ocenia za mało, żeby zagwarantować zmianę retoryki. Tym bardziej, że w świetle teorii fundamentalnych frank jest minimalnie bardziej przewartościowany niż w przededniu poprzedniego posiedzenia. Innymi słowy: nie sądzimy, by w przypadku dzisiejszych decyzji pozytywniejsze doniesienia z gospodarek przełożyły się na większy optymizm bankierów centralnych. Podobnie: nawet bardzo dane z USA nie będą już stanie zmienić nastawienia FOMC.
Pomimo ostatniej poprawy w niektórych danych z Wielkiej Brytanii, nie widać podstaw, by stanowisko Banku Anglii miało ulec zmianie względem sierpnia. Uważamy, że kolejna obniżka stóp procentowych w listopadzie dalej jest prawdopodobna i podtrzymanie gołębiego komunikatu powinno osłabić funta. Na wrześniowym posiedzeniu Komitet Polityki Monetarnej Banku Anglii powinien pozostawić bez zmian stopy procentowe i kształt programu skupu aktywów. Ostatnie kilka odczytów danych makroekonomicznych z Wielkiej Brytanii zarysowało obraz lepszej postawy gospodarki, niż pierwotnie się obawiano.

Bank Anglii nie otrzymał argumentów, żeby kontynuować ekspansję monetarną po tym, jak przed miesiącem ściął główną stopę procentową o 25 pb do 0,25 proc. oraz reaktywował program skupu aktywów, zwiększając go o 60 mld GBP. Jednocześnie po jednym miesiącu optymistycznych danych nie zrezygnuje ze swojego ostrożnego podejścia względem sytuacji gospodarczej w kraju. Podczas zeszłotygodniowego przesłuchania w parlamencie prezes BoE Mark Carney bronił decyzji Komitetu z sierpnia, a ostatnie lepsze dane są rezultatem podjętych przez Bank działań. Carney dodał, że odbicie we wskaźnikach sentymentu było oczekiwanie i uwzględnione w ponurych prognozach z ostatniego Raportu o Inflacji. Rezerwa do wyciągania jednoznacznych wniosków z ostatnich sygnałów z gospodarki pozwala BoE na wstrzymanie się teraz od zmian w polityce monetarnej. Jednak ryzyka dla ożywienia w dalszym ciągu przeważają po negatywnej stronie (osłabienie napływu inwestycji zagranicznych, wstrzymanie procesu zatrudnienia przez firmy w obliczu niepewności gospodarczej), co skłoni Bank do podtrzymania gołębiego wydźwięku z sierpniowego komunikatu wraz z niewykluczaniem dalszego cięcia stóp procentowych przed końcem roku, czy użycia innych narzędzi ekspansji monetarnej.

W tej chwili rynek wycenia ok. 4 pb cięcia głównej stopy procentowej BoE w listopadzie. Przyjmując, że bank nie będzie chciał od razu sprowadzić oprocentowania do zera, kolejnym krokiem powinna być redukcja o 15 pb do 0,1 proc. Jesteśmy zatem w sytuacji, w której wycena rynkowa sugeruje to 30 proc. potencjalnego luzowania. Gołębi komunikat powinien wpływać na wzrost tego prawdopodobieństwa, wywierając presję na osłabienie funta.

Ryzyka po pozytywnej dla GBP występują w przypadku, gdyby z komunikatu usunięto fragment o gotowości do cięcia stóp procentowych w kolejnych miesiącach lub tekst zawierał sugestie osłabiające oczekiwania na podtrzymanie programu skupu aktywów ponad obecnie obowiązujący termin (luty 2017 r.). Nie widzimy jednak silnych powodów za tak wyraźnym zwrotem w nastawieniu.

Publikowane dziś dane z USA to tak naprawdę najważniejsza porcja informacji, którą Fed otrzyma przed przyszłotygodniowym posiedzeniem. Jak już wspominaliśmy, widzimy w nich asymetryczne zagrożenie dla dolara amerykańskiego. Obok tradycyjnie ważnej sprzedaży detalicznej, warto zwrócić uwagę na regionalny barometr koniunktury NY Empire State. Wynika to z faktu, że po załamaniu indeksów ISM rynek będzie szukał wskazówek odnośnie do kolejnych odczytów a średnia ze wszystkich regionalnych indeksów nastrojów okazała się przed miesiącem skutecznym predyktorem. Globalne rynki długu pozostają mocno rozchwiane, co sprawia, że wyprzedaż polskich obligacji będzie zapewne podtrzymana. Duża nerwowość inwestorów sprawia zatem, że złotemu trudno będzie w najbliższych dniach zyskiwać. Jeśli mowa o sentymencie, to warto zwrócić uwagę na newralgiczne położenie indeksu S&P500, który nie może odbić od kluczowej strefy wokół 2120 punktów. Jej przełamanie prowadziłoby do zapewne dotkliwego przedłużenia zniżek na rynkach akcji i wywarło presję na waluty ryzykowne i świat emerging markets.

Źródło: Bartosz Sawicki, DM TMS Brokres
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.