
Data dodania: 2016-08-22 (21:28)
Dziś na rynkach: Z pewnością niewiele było dziś w kalendarium makroekonomicznym. Poznaliśmy o 14:30 odczyt z Kanady – dynamikę sprzedaży w hurcie za czerwiec. Przebiła prognozę – miało być +0,5 proc. m/m, było +0,7 proc.
Czekamy jeszcze na odczyt z Australii – wyprzedzający Conference Board, odpowiednik amerykańskiego indeksu opartego na zbliżonej metodologii. Publikacja pojawi się o 16:30.
Eurodolar startował rankiem z okolic 1,1270 – co wskazywało na to, że wykres zawrócił po testowaniu szczytów rzędu 1,1350-65 w ostatni czwartek i piątek. Pamiętajmy jednak, że na wykresie wyróżnić można przynajmniej dwie linie wzrostowe, czyli napędzające wartość euro – po dołkach z 25 lipca, 5 i 9 sierpnia; oraz po dołkach z 9 i 12 sierpnia. Dzisiejszy odwrót, który dokonał się w czasie dnia, można od biedy uznać za potwierdzenie tej wyższej linii.
No właśnie – odwrót, bo oto mamy 1,13, a chwilami notowano wyjścia nieco wyżej. Co teraz z eurodolarem? Rynek oczywiście trochę podparł się ostatnimi, relatywnie jastrzębimi głosami z Fed (Dudley, Williams, Lockhart, Fischer), które omawialiśmy w minionych dniach oraz dziś rano. Z drugiej strony, rozegrano dziś też i korektę, a poza tym tak naprawdę nie jest jasne, czy słowa oficjeli Fed cokolwiek znaczą. Przez cały rok bodaj wszyscy poza Esther George (ale i ona niekiedy dołączała do większości) głosowali za każdym razem za przetrzymaniem poziomu stóp, jaki ustalono w grudniu 2015.
W piątek mamy konferencję w Jackson Hole, gdzie zwyczajowo ujawnia się zmiany w polityce monetarnej, przynajmniej w historii się tak zdarzało. Przemówi tam sama Janet Yellen. Za jastrzębią szefowa Fed raczej nie uchodzi, ale być może nie będzie chciała odcinać się od pewnego konsensusu, który się powoli tworzy. A przynajmniej tworzy w słowach, boć przecież wglądu w serca i umysły amerykańskich szefów polityki monetarnej nie mamy.
Innymi słowy, wcale nie jest powiedziane, że we wrześniu czy w ogóle w tym roku będzie podwyżka. Jeśli jednak temat będzie obecny przynajmniej w kolejnych przemówieniach, to zawsze będzie to jakoś hamować osłabianie dolara. Tym niemniej (tradycyjnie trzeba przeskakiwać z one hand to the other hand) ścisły trend spadkowy, mierzony od 3 maja, już został pokonany. Oczywiście możemy też połączyć szczyty z 3 maja i 18 sierpnia, ale taka linia, pomijająca wszystkie ruchy, które grano po drodze, byłaby cokolwiek sztuczna, szczególnie w obliczu opisanych wyżej linii zwyżkowych.
A dlaczego czekamy nie tylko na piątek, lecz i na wtorek? Cóż, jutro cała seria odczytów PMI dla przemysłu i usług: dla Niemiec, Francji, Strefy Euro, Wielkiej Brytanii, a także (tu tylko przemysł) dla Japonii oraz USA. Poznamy też amerykańskie dane o sprzedaży nowych domów tudzież indeks Fed z Richmond.
Na złotym
EUR/PLN jest przy 4,3045. W minimach był dziś nawet niżej, przy 4,2985. Wydaje się, że wykres na razie napotkał opór (ok. 4,3140) i złoty ma szansę coś ugrać. Nie liczymy jednak na razie na powrót do wsparcia przy 4,2560. Na tej parze sytuacja jest zresztą dość złożona. Z jednej strony wyższy eurodolar może szkodzić złotemu w relacji do euro, bo jednak oznacza po prostu silniejsze euro. Z drugiej strony niższy eurodolar nie musi pomagać, jeśli akurat zwiastuje wiarę rynku w podwyżki stóp w Stanach. Te bowiem nie służą złotemu, w myśl poglądu, że można czy należy wycofywać się z rynków wschodzących, jeśli na pewniejszym rynku amerykańskim rośnie szansa na podwyżkę oprocentowania.
Na USD/PLN mamy 3,8080. Mocne minima, notowane kilka dni temu, to ok. 3,7745, a nawet 3,7685. Wzrosty są na razie blokowane przy 3,8260. Jeśli jednak dolar zyska na głównej parze, to na USD/PLN powinno nastąpić dość proste przełożenie na osłabienie złotówki.
Eurodolar startował rankiem z okolic 1,1270 – co wskazywało na to, że wykres zawrócił po testowaniu szczytów rzędu 1,1350-65 w ostatni czwartek i piątek. Pamiętajmy jednak, że na wykresie wyróżnić można przynajmniej dwie linie wzrostowe, czyli napędzające wartość euro – po dołkach z 25 lipca, 5 i 9 sierpnia; oraz po dołkach z 9 i 12 sierpnia. Dzisiejszy odwrót, który dokonał się w czasie dnia, można od biedy uznać za potwierdzenie tej wyższej linii.
No właśnie – odwrót, bo oto mamy 1,13, a chwilami notowano wyjścia nieco wyżej. Co teraz z eurodolarem? Rynek oczywiście trochę podparł się ostatnimi, relatywnie jastrzębimi głosami z Fed (Dudley, Williams, Lockhart, Fischer), które omawialiśmy w minionych dniach oraz dziś rano. Z drugiej strony, rozegrano dziś też i korektę, a poza tym tak naprawdę nie jest jasne, czy słowa oficjeli Fed cokolwiek znaczą. Przez cały rok bodaj wszyscy poza Esther George (ale i ona niekiedy dołączała do większości) głosowali za każdym razem za przetrzymaniem poziomu stóp, jaki ustalono w grudniu 2015.
W piątek mamy konferencję w Jackson Hole, gdzie zwyczajowo ujawnia się zmiany w polityce monetarnej, przynajmniej w historii się tak zdarzało. Przemówi tam sama Janet Yellen. Za jastrzębią szefowa Fed raczej nie uchodzi, ale być może nie będzie chciała odcinać się od pewnego konsensusu, który się powoli tworzy. A przynajmniej tworzy w słowach, boć przecież wglądu w serca i umysły amerykańskich szefów polityki monetarnej nie mamy.
Innymi słowy, wcale nie jest powiedziane, że we wrześniu czy w ogóle w tym roku będzie podwyżka. Jeśli jednak temat będzie obecny przynajmniej w kolejnych przemówieniach, to zawsze będzie to jakoś hamować osłabianie dolara. Tym niemniej (tradycyjnie trzeba przeskakiwać z one hand to the other hand) ścisły trend spadkowy, mierzony od 3 maja, już został pokonany. Oczywiście możemy też połączyć szczyty z 3 maja i 18 sierpnia, ale taka linia, pomijająca wszystkie ruchy, które grano po drodze, byłaby cokolwiek sztuczna, szczególnie w obliczu opisanych wyżej linii zwyżkowych.
A dlaczego czekamy nie tylko na piątek, lecz i na wtorek? Cóż, jutro cała seria odczytów PMI dla przemysłu i usług: dla Niemiec, Francji, Strefy Euro, Wielkiej Brytanii, a także (tu tylko przemysł) dla Japonii oraz USA. Poznamy też amerykańskie dane o sprzedaży nowych domów tudzież indeks Fed z Richmond.
Na złotym
EUR/PLN jest przy 4,3045. W minimach był dziś nawet niżej, przy 4,2985. Wydaje się, że wykres na razie napotkał opór (ok. 4,3140) i złoty ma szansę coś ugrać. Nie liczymy jednak na razie na powrót do wsparcia przy 4,2560. Na tej parze sytuacja jest zresztą dość złożona. Z jednej strony wyższy eurodolar może szkodzić złotemu w relacji do euro, bo jednak oznacza po prostu silniejsze euro. Z drugiej strony niższy eurodolar nie musi pomagać, jeśli akurat zwiastuje wiarę rynku w podwyżki stóp w Stanach. Te bowiem nie służą złotemu, w myśl poglądu, że można czy należy wycofywać się z rynków wschodzących, jeśli na pewniejszym rynku amerykańskim rośnie szansa na podwyżkę oprocentowania.
Na USD/PLN mamy 3,8080. Mocne minima, notowane kilka dni temu, to ok. 3,7745, a nawet 3,7685. Wzrosty są na razie blokowane przy 3,8260. Jeśli jednak dolar zyska na głównej parze, to na USD/PLN powinno nastąpić dość proste przełożenie na osłabienie złotówki.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
10:46 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.