Data dodania: 2016-08-09 (12:36)
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana względem dolara na poziomie 6,6594 wobec 6,6615 wczoraj. Poznaliśmy też dane inflacyjne – wskaźnik CPI w lipcu pozostał na najniższym poziomie od 6 miesięcy (1,8 proc. r/r), co było zgodne z oczekiwaniami, ale już PPI odbił z -2,6 proc. r/r do -1,7 proc. r/r (oczekiwano -2,0 proc. r/r).
Australia: Wskaźnik zaufania w biznesie NAB spadł w lipcu do 4 pkt. z 5 pkt., a subwskaźnik bieżącej kondycji do 8 pkt. z 11 pkt. Gorzej wypadł też cotygodniowy odczyt wskaźnika zaufania konsumentów ANZ Roy Morgan, który wyniósł 114,7 pkt. wobec 118,0 pkt. poprzednio. Zdaniem analityków NAB bank centralny mógłby zdecydować się w przyszłym roku na dwie obniżki stóp do poziomu 1,0 proc., istnieje też prawdopodobieństwo wprowadzenia niekonwencjonalnych działań w polityce monetarnej. NAB spodziewa się, że inflacja CPI pozostanie dłużej poniżej celu, a proces transformacji gospodarki w stronę mniejszego uzależnienia od rynku surowców może zaciążyć na rynku pracy w długim okresie.
Nowa Zelandia: Wskaźnik inflacji oparty o koszyk produktów nie będący przedmiotem wymiany międzynarodowej (tzw. non-tradable inflation) spadł po raz pierwszy od maja 2015 r. – w lipcu o 0,3 proc. m/m. Niemniej szanse na bardziej agresywne cięcie stóp przez RBNZ w najbliższą środę (o 50 p.b.) wzrosły zaledwie o 5 p.p. do 15 proc.
Wielka Brytania: Ian McCafferty głosujący jeszcze kilkanaście miesięcy temu za podwyżkami stóp procentowych mocno zaskoczył rynek stwierdzając w wywiadzie dla The Times, że konieczne może okazać się dalsze luzowanie polityki monetarnej, jeżeli okazałoby się, że wpływ Brexitu na gospodarkę będzie większy, niż to wynika z ostatnich sondaży. Zdaniem McCafferty’ego możliwe byłoby zarówno dalsze cięcie stóp, jak i rozszerzenie programu QE. Co ciekawe na ostatnim posiedzeniu BOE był on przeciwny natychmiastowemu wznowieniu zakupów w ramach QE, zgadzając się tylko na zakupy obligacji korporacyjnych. O godz. 10:30 poznaliśmy też dane nt. dynamiki produkcji przemysłowej – ta w czerwcu była jednak zgodna z oczekiwaniami rosnąc o 0,1 proc. m/m i 1,6 proc. r/r. Z kolei większy od prognoz okazał się deficyt w handlu zagranicznym w czerwcu, który wzrósł do 12,40 mld GBP
Szwajcaria: Stopa bezrobocia w lipcu pozostała na poziomie 3,3 proc. (jak oczekiwano).
Eurostrefa: Bilans handlowy dla Niemiec wskazał w czerwcu nadwyżkę rzędu 21,7 mld EUR. To jednak mniej, niż w maju (22,1 mld EUR), oraz poniżej prognozy 22,4 mld EUR. Przyczyną jest wolniejszy od spodziewanego wzrost dynamiki eksportu (0,3 proc. m/m) i szybszy import (1,0 proc. m/m).
Naszym zdaniem: Dzisiaj amerykański dolar zyskuje tylko w relacjach z wyraźnie słabym funtem (słowa „jastrzębiego” jeszcze kilka(naście) miesięcy temu McCafferty’ego mogą stać się pretekstem do kolejnych spekulacji nt. rzeczywistego wpływu Brexitu na brytyjską, ale i też globalną gospodarkę za kilkanaście miesięcy). Słabo stoi też dolar nowozelandzki, chociaż gorsze dane nt. inflacji nie zwiększyły istotnie prawdopodobieństwa głębszego cięcia stóp na jutrzejszym posiedzeniu RBNZ (lepiej zadać sobie pytanie, na ile wzrosną szanse na bardziej „gołębi” komunikat mogący zwiększyć szanse na więcej niż jedną, kolejną obniżkę w tym roku). Słaby jest też szwajcarski frank, o którym wspominaliśmy we wczorajszym popołudniowym komentarzu, chociaż dzisiejsze dane nt. bezrobocia nie były zaskoczeniem. Nieco zastanawia nie tak złe zachowanie się AUD po tym jak mamy kolejne słabsze dane makro, a także prognozy instytutu NAB nie wykluczające kolejnych cięć stóp w 2017 r. z możliwością wprowadzenia niestandardowych działań w polityce monetarnej. Co ciekawe AUD nie zareagował też na wczorajsze gorsze dane nt. bilansu handlowego w Chinach, chociaż już dzisiejsze odczyty inflacyjne z Państwa Środka były zgodne z linią rynku. Niewykluczone, że w tym przypadku sytuacja wyraźnie zmieni się w momencie pogorszenia się sentymentu na globalnych rynkach (wtedy AUD może tracić szybciej niż reszta).
Przejdźmy jednak do wykresów. Słabość dolara przejawia się w trudności ze sforsowaniem oporu przy 80,81 pkt. na koszyku BOSSA USD, co zwiększa prawdopodobieństwo rozrysowania w średnim terminie negatywnego scenariusza dla amerykańskiej waluty, o czym wspominałem we wczorajszym raporcie.
Zniżkę pogłębia GBP/USD schodząc poniżej 1,30 i rośnie prawdopodobieństwo naruszenia lipcowego dołka na 1,2796. Chociaż tygodniowe wskaźniki nie potwierdzają zbytnio negatywnego scenariusza w długim okresie – będzie odreagowanie będące wynikiem słabości USD, a nie GBP?
Ciekawie wygląda też wspominany AUD – zwłaszcza w relacji z USD. Zbliżamy się do kluczowego ograniczenia trzyletniego kanału spadkowego, które znajduje się przy 0,7730. Zachowanie się rynku w tych okolicach może być kluczowe nawet na kilka kolejnych miesięcy.
Na koniec układ tygodniowy na EUR/USD, który od wczoraj niewiele się zmienił. Niemniej rośnie znaczenie wsparcia bazującego na dawnym szczycie z grudnia ub.r. przy 1,1059.
Nowa Zelandia: Wskaźnik inflacji oparty o koszyk produktów nie będący przedmiotem wymiany międzynarodowej (tzw. non-tradable inflation) spadł po raz pierwszy od maja 2015 r. – w lipcu o 0,3 proc. m/m. Niemniej szanse na bardziej agresywne cięcie stóp przez RBNZ w najbliższą środę (o 50 p.b.) wzrosły zaledwie o 5 p.p. do 15 proc.
Wielka Brytania: Ian McCafferty głosujący jeszcze kilkanaście miesięcy temu za podwyżkami stóp procentowych mocno zaskoczył rynek stwierdzając w wywiadzie dla The Times, że konieczne może okazać się dalsze luzowanie polityki monetarnej, jeżeli okazałoby się, że wpływ Brexitu na gospodarkę będzie większy, niż to wynika z ostatnich sondaży. Zdaniem McCafferty’ego możliwe byłoby zarówno dalsze cięcie stóp, jak i rozszerzenie programu QE. Co ciekawe na ostatnim posiedzeniu BOE był on przeciwny natychmiastowemu wznowieniu zakupów w ramach QE, zgadzając się tylko na zakupy obligacji korporacyjnych. O godz. 10:30 poznaliśmy też dane nt. dynamiki produkcji przemysłowej – ta w czerwcu była jednak zgodna z oczekiwaniami rosnąc o 0,1 proc. m/m i 1,6 proc. r/r. Z kolei większy od prognoz okazał się deficyt w handlu zagranicznym w czerwcu, który wzrósł do 12,40 mld GBP
Szwajcaria: Stopa bezrobocia w lipcu pozostała na poziomie 3,3 proc. (jak oczekiwano).
Eurostrefa: Bilans handlowy dla Niemiec wskazał w czerwcu nadwyżkę rzędu 21,7 mld EUR. To jednak mniej, niż w maju (22,1 mld EUR), oraz poniżej prognozy 22,4 mld EUR. Przyczyną jest wolniejszy od spodziewanego wzrost dynamiki eksportu (0,3 proc. m/m) i szybszy import (1,0 proc. m/m).
Naszym zdaniem: Dzisiaj amerykański dolar zyskuje tylko w relacjach z wyraźnie słabym funtem (słowa „jastrzębiego” jeszcze kilka(naście) miesięcy temu McCafferty’ego mogą stać się pretekstem do kolejnych spekulacji nt. rzeczywistego wpływu Brexitu na brytyjską, ale i też globalną gospodarkę za kilkanaście miesięcy). Słabo stoi też dolar nowozelandzki, chociaż gorsze dane nt. inflacji nie zwiększyły istotnie prawdopodobieństwa głębszego cięcia stóp na jutrzejszym posiedzeniu RBNZ (lepiej zadać sobie pytanie, na ile wzrosną szanse na bardziej „gołębi” komunikat mogący zwiększyć szanse na więcej niż jedną, kolejną obniżkę w tym roku). Słaby jest też szwajcarski frank, o którym wspominaliśmy we wczorajszym popołudniowym komentarzu, chociaż dzisiejsze dane nt. bezrobocia nie były zaskoczeniem. Nieco zastanawia nie tak złe zachowanie się AUD po tym jak mamy kolejne słabsze dane makro, a także prognozy instytutu NAB nie wykluczające kolejnych cięć stóp w 2017 r. z możliwością wprowadzenia niestandardowych działań w polityce monetarnej. Co ciekawe AUD nie zareagował też na wczorajsze gorsze dane nt. bilansu handlowego w Chinach, chociaż już dzisiejsze odczyty inflacyjne z Państwa Środka były zgodne z linią rynku. Niewykluczone, że w tym przypadku sytuacja wyraźnie zmieni się w momencie pogorszenia się sentymentu na globalnych rynkach (wtedy AUD może tracić szybciej niż reszta).
Przejdźmy jednak do wykresów. Słabość dolara przejawia się w trudności ze sforsowaniem oporu przy 80,81 pkt. na koszyku BOSSA USD, co zwiększa prawdopodobieństwo rozrysowania w średnim terminie negatywnego scenariusza dla amerykańskiej waluty, o czym wspominałem we wczorajszym raporcie.
Zniżkę pogłębia GBP/USD schodząc poniżej 1,30 i rośnie prawdopodobieństwo naruszenia lipcowego dołka na 1,2796. Chociaż tygodniowe wskaźniki nie potwierdzają zbytnio negatywnego scenariusza w długim okresie – będzie odreagowanie będące wynikiem słabości USD, a nie GBP?
Ciekawie wygląda też wspominany AUD – zwłaszcza w relacji z USD. Zbliżamy się do kluczowego ograniczenia trzyletniego kanału spadkowego, które znajduje się przy 0,7730. Zachowanie się rynku w tych okolicach może być kluczowe nawet na kilka kolejnych miesięcy.
Na koniec układ tygodniowy na EUR/USD, który od wczoraj niewiele się zmienił. Niemniej rośnie znaczenie wsparcia bazującego na dawnym szczycie z grudnia ub.r. przy 1,1059.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.