
Data dodania: 2016-07-15 (11:05)
USA: Opublikowane wczoraj po południu dane nt. czerwcowej inflacji PPI wyraźnie przewyższyły oczekiwania. Wzrost wyniósł 0,5 proc. m/m i 0,3 proc. r/r wobec szacowanych 0,3 proc. m/m i 0,0 proc. r/r.
W ujęciu bazowym bez żywności i energii ceny wzrosły o 0,4 proc. m/m i 1,3 proc. r/r przy szacunkach 0,1 proc. m/m i 1,0 proc. r/r, a dane bazowe bez uwzględnienia żywności, energii i transportu wskazały na wzrost o 0,3 proc. m/m i 0,9 proc. r/r/. Lepsze okazały się też dane nt. cotygodniowego bezrobocia, które wyniosło do 254 tys. wobec szacowanych 265 tys. Wypowiadający się wczoraj James Bullard z oddziału FED w St.Louis (z prawem głosu w FOMC w tym roku) dał do zrozumienia, że nadal jest zwolennikiem tylko jednej podwyżki stóp procentowych w tym roku. Jego zdaniem z decyzją należałoby zaczekać do momentu, kiedy będzie można ocenić na ile wpływ Brexitu na amerykańską gospodarkę rzeczywiście byłby ograniczony. Z kolei w opinii Roberta Kaplana z Dallas kluczowe jest to, aby normalizacja polityki przebiegała rozsądnie z uwzględnieniem szeregu ryzyk natury globalnej, które mogą mieć wpływ na kondycję amerykańskiej gospodarki.
Eurostrefa: Tragiczny zamach terrorystyczny we francuskiej Nicei nastąpił wczoraj wieczorem na kilka godzin po tym, jak prezydent Francois Hollande zapowiedział zniesienie obowiązującego od czasu zamachów w Paryżu stanu wyjątkowego.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana na poziomie 6,6805 wobec 6,6846 wczoraj. Poznaliśmy też szereg kluczowych publikacji makro. PKB w II kwartale wzrósł o 1,8 proc. k/k i 6,7 proc. r/r, co jest lepszym wynikiem od szacunków na poziomie 1,6 proc. k/k i 6,6 proc. r/r. Dynamika produkcji przemysłowej była największa od 3 miesięcy i wyniosła 6,2 proc. r/r (szacowano 5,9 proc. r/r), a sprzedaży detalicznej od 5 miesięcy rosnąc o 10,6 proc. r/r (prognozowano 9,9 proc. r/r). Do najniższego poziomu w roku spowolniła jednak dynamika inwestycji w aglomeracjach, tj. 9,0 proc. r/r. Z kolei rekordowa od 5 miesięcy była dynamika nowych pożyczek, która wzrosła w czerwcu do 1,38 bln JPY. Rzecznik chińskiego urzędu statystycznego (Sheng) przyznał, że w gospodarce widać pozytywny wpływ reform strukturalnych, które prowadzą do wzrostu znaczenia popytu wewnętrznego
Japonia: Zdaniem lokalnej prasy w ramach przygotowywanego przez władze pakietu fiskalnego ma dość też do podwyżki płacy minimalnej.
Naszym zdaniem: Dane z Chin nie wsparły dolara, gdyż nie pogorszyły sentymentu na światowych rynkach. Wręcz wskazały na to, że obawy związane z tamtejszą gospodarką być może nie są do końca trafione, a władzom zdaje się wychodzić proces przestawiania gospodarki uzależniając ją w większym stopniu od popytu wewnętrznego. Tak chcieliby to widzieć sami Chińczycy, którzy ostatnio rzeczywiście zdaja się prezentować niezłe dane – inflacja CPI spada, rezerwy walutowe rosną, a PKB nie spowalnia – taki układ daje dodatkowo przestrzeń dla banku centralnego do dodatkowych działań w postaci cięcia stopy rezerw obowiązkowych dla banków, czy też samych stóp procentowych. O przysłowiowej drugiej stronie lustra jednak się zapomina – to tona złych długów, których zewnętrzni analitycy nie są w stanie oszacować, relatywnie słabszy juan w ostatnim czasie i niepasujące do powyższych dobrych danych ostatnie odczyty indeksu PMI wyliczane przez niezależne instytucje Markit/Caixin. Rynki nie zawsze jednak wnikają w szczegóły. Traderzy żyją chwilą, a teraz jest nieźle.
Dzisiaj po południu mamy szereg ważnych publikacji z samych USA. Wczorajsze dane PMI za czerwiec pokazały, że w gospodarce zaczyna pojawiać się presja inflacyjna, którą być może FED za kilka miesięcy będzie trudno ignorować. PPI z reguły wyprzedza wskazania płynące z CPI, który to odczyt poznamy dzisiaj o godz. 14:30 (szacunki zakładają nieznaczne przyspieszenie do 1,1 proc. r/r, oraz bazowej do 2,3 proc. r/r). O tej samej porze napłyną też dane nt. dynamiki sprzedaży detalicznej w czerwcu szacowanej na poziomie 0,1 proc. m/m, oraz 0,4 proc. m/m bez uwzględnienia wolumenu samochodów. Poznamy też lokalny indeks aktywności w przemyśle w Nowym Jorku (NY Empire State) liczony już na lipiec, a o godz. 15:15 dynamikę czerwcowej produkcji przemysłowej – tu mediana wskazuje na 0,2 proc. m/m. Dzień zakończą dane nt. wskaźnika nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan o godz. 16:00. Odczyty powyżej prognoz będą sygnałem, że amerykańska gospodarka ma się lepiej i może być dużo bardziej odporna na zewnętrzne szoki, jak chociażby Brexit. Pytanie, na ile rację może mieć James Bullard twierdząc, że gospodarka byłaby gotowa na podwyżkę stóp w tym roku, a wpływ Brexitu może być minimalny. Po wczorajszych odczytach PPI prawdopodobieństwo podwyżki w grudniu (to najwcześniejszy możliwy termin, gdyż do tego czasu będzie można już oszacować realne ryzyka związane z Brexitem) wzrosło o kilka procent do 33,7 proc. Pytanie, jak będzie po dzisiejszych odczytach. Na razie dolar ma się słabo, gdyż rynek uznaje, że w sytuacji, kiedy inni mogą myśleć o luzowaniu, to dyskusja o możliwym zacieśnianiu polityki przez FED może być stanowczo przedwczesna - chociaż na razie decydenci w Banku Anglii zachowali zimną krew, a spekulacje wokół działań Banku Japonii podkręcane przez plotki dotyczące „porad” samego Bena Bernanke mogą nie mieć realnego pokrycia w działaniach.
Technicznie sytuacja na koszyku BOSSA USD nie wygląda najlepiej. Jeżeli dzisiejsze dane z USA nie wesprą dolara, to rośnie prawdopodobieństwo jego korekty w przyszłym tygodniu – kluczowa wtedy stanie się obrona wsparcia z ubiegłego tygodnia przy 80 pkt. Jego złamanie mogłoby skutkować zejściem w okolice wsparcia przy 79,33 pkt., co zmniejszyłoby prawdopodobieństwo realizacji wzrostowego scenariusza w kolejnych tygodniach. Tu nadal kluczową sprawą pozostaje kwestia wyłamania górą oporu z końca maja b.r. przy 81,16 pkt.
Widoczna w ostatnich dniach słabość dolara sprawiła, że tygodniowy układ na EUR/USD zaczyna wyglądać zagadkowo. Biała świeca, która jeżeli utrzyma obecne poziomy, będzie ograniczać negatywną wymowę wcześniejszego układu, w tym scenariusza tzw. ruchu powrotnego do złamanej po Brexit linii wzrostowej trendu. Wydaje się jednak, że tak czy inaczej, ta nadal pozostanie mocnym oporem – obecnie 1,12, a w przyszłym tygodniu 1,1220. Z kolei mocny powrót poniżej 1,11 jeszcze dzisiaj po południu potwierdzi wcześniejsze wskazania, że w średnim terminie idziemy na test dołka z 24 czerwca przy 1,0907.
Dobre dane z Chin dały oddech Azji i wsparły notowania australijskiego dolara. W efekcie AUD/USD kończy tydzień ustanowieniem nowego szczytu w trendzie rozpoczętym w ostatniej dekadzie maja b.r. Nadal otwartą pozostaje, zatem kwestia testowania górnego ograniczenia długoterminowego kanału spadkowego przy 0,7780 (na wykresie kolor zielony). Po tym jak wczorajsze dane z rynku pracy w Australii wypadły nieźle, w centrum uwagi pozostaje tylko kwartalna inflacja CPI, którą poznamy jednak dopiero 27 lipca b.r. Wsparciem na wykresie mogą być okolice 0,7590.
Eurostrefa: Tragiczny zamach terrorystyczny we francuskiej Nicei nastąpił wczoraj wieczorem na kilka godzin po tym, jak prezydent Francois Hollande zapowiedział zniesienie obowiązującego od czasu zamachów w Paryżu stanu wyjątkowego.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana na poziomie 6,6805 wobec 6,6846 wczoraj. Poznaliśmy też szereg kluczowych publikacji makro. PKB w II kwartale wzrósł o 1,8 proc. k/k i 6,7 proc. r/r, co jest lepszym wynikiem od szacunków na poziomie 1,6 proc. k/k i 6,6 proc. r/r. Dynamika produkcji przemysłowej była największa od 3 miesięcy i wyniosła 6,2 proc. r/r (szacowano 5,9 proc. r/r), a sprzedaży detalicznej od 5 miesięcy rosnąc o 10,6 proc. r/r (prognozowano 9,9 proc. r/r). Do najniższego poziomu w roku spowolniła jednak dynamika inwestycji w aglomeracjach, tj. 9,0 proc. r/r. Z kolei rekordowa od 5 miesięcy była dynamika nowych pożyczek, która wzrosła w czerwcu do 1,38 bln JPY. Rzecznik chińskiego urzędu statystycznego (Sheng) przyznał, że w gospodarce widać pozytywny wpływ reform strukturalnych, które prowadzą do wzrostu znaczenia popytu wewnętrznego
Japonia: Zdaniem lokalnej prasy w ramach przygotowywanego przez władze pakietu fiskalnego ma dość też do podwyżki płacy minimalnej.
Naszym zdaniem: Dane z Chin nie wsparły dolara, gdyż nie pogorszyły sentymentu na światowych rynkach. Wręcz wskazały na to, że obawy związane z tamtejszą gospodarką być może nie są do końca trafione, a władzom zdaje się wychodzić proces przestawiania gospodarki uzależniając ją w większym stopniu od popytu wewnętrznego. Tak chcieliby to widzieć sami Chińczycy, którzy ostatnio rzeczywiście zdaja się prezentować niezłe dane – inflacja CPI spada, rezerwy walutowe rosną, a PKB nie spowalnia – taki układ daje dodatkowo przestrzeń dla banku centralnego do dodatkowych działań w postaci cięcia stopy rezerw obowiązkowych dla banków, czy też samych stóp procentowych. O przysłowiowej drugiej stronie lustra jednak się zapomina – to tona złych długów, których zewnętrzni analitycy nie są w stanie oszacować, relatywnie słabszy juan w ostatnim czasie i niepasujące do powyższych dobrych danych ostatnie odczyty indeksu PMI wyliczane przez niezależne instytucje Markit/Caixin. Rynki nie zawsze jednak wnikają w szczegóły. Traderzy żyją chwilą, a teraz jest nieźle.
Dzisiaj po południu mamy szereg ważnych publikacji z samych USA. Wczorajsze dane PMI za czerwiec pokazały, że w gospodarce zaczyna pojawiać się presja inflacyjna, którą być może FED za kilka miesięcy będzie trudno ignorować. PPI z reguły wyprzedza wskazania płynące z CPI, który to odczyt poznamy dzisiaj o godz. 14:30 (szacunki zakładają nieznaczne przyspieszenie do 1,1 proc. r/r, oraz bazowej do 2,3 proc. r/r). O tej samej porze napłyną też dane nt. dynamiki sprzedaży detalicznej w czerwcu szacowanej na poziomie 0,1 proc. m/m, oraz 0,4 proc. m/m bez uwzględnienia wolumenu samochodów. Poznamy też lokalny indeks aktywności w przemyśle w Nowym Jorku (NY Empire State) liczony już na lipiec, a o godz. 15:15 dynamikę czerwcowej produkcji przemysłowej – tu mediana wskazuje na 0,2 proc. m/m. Dzień zakończą dane nt. wskaźnika nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan o godz. 16:00. Odczyty powyżej prognoz będą sygnałem, że amerykańska gospodarka ma się lepiej i może być dużo bardziej odporna na zewnętrzne szoki, jak chociażby Brexit. Pytanie, na ile rację może mieć James Bullard twierdząc, że gospodarka byłaby gotowa na podwyżkę stóp w tym roku, a wpływ Brexitu może być minimalny. Po wczorajszych odczytach PPI prawdopodobieństwo podwyżki w grudniu (to najwcześniejszy możliwy termin, gdyż do tego czasu będzie można już oszacować realne ryzyka związane z Brexitem) wzrosło o kilka procent do 33,7 proc. Pytanie, jak będzie po dzisiejszych odczytach. Na razie dolar ma się słabo, gdyż rynek uznaje, że w sytuacji, kiedy inni mogą myśleć o luzowaniu, to dyskusja o możliwym zacieśnianiu polityki przez FED może być stanowczo przedwczesna - chociaż na razie decydenci w Banku Anglii zachowali zimną krew, a spekulacje wokół działań Banku Japonii podkręcane przez plotki dotyczące „porad” samego Bena Bernanke mogą nie mieć realnego pokrycia w działaniach.
Technicznie sytuacja na koszyku BOSSA USD nie wygląda najlepiej. Jeżeli dzisiejsze dane z USA nie wesprą dolara, to rośnie prawdopodobieństwo jego korekty w przyszłym tygodniu – kluczowa wtedy stanie się obrona wsparcia z ubiegłego tygodnia przy 80 pkt. Jego złamanie mogłoby skutkować zejściem w okolice wsparcia przy 79,33 pkt., co zmniejszyłoby prawdopodobieństwo realizacji wzrostowego scenariusza w kolejnych tygodniach. Tu nadal kluczową sprawą pozostaje kwestia wyłamania górą oporu z końca maja b.r. przy 81,16 pkt.
Widoczna w ostatnich dniach słabość dolara sprawiła, że tygodniowy układ na EUR/USD zaczyna wyglądać zagadkowo. Biała świeca, która jeżeli utrzyma obecne poziomy, będzie ograniczać negatywną wymowę wcześniejszego układu, w tym scenariusza tzw. ruchu powrotnego do złamanej po Brexit linii wzrostowej trendu. Wydaje się jednak, że tak czy inaczej, ta nadal pozostanie mocnym oporem – obecnie 1,12, a w przyszłym tygodniu 1,1220. Z kolei mocny powrót poniżej 1,11 jeszcze dzisiaj po południu potwierdzi wcześniejsze wskazania, że w średnim terminie idziemy na test dołka z 24 czerwca przy 1,0907.
Dobre dane z Chin dały oddech Azji i wsparły notowania australijskiego dolara. W efekcie AUD/USD kończy tydzień ustanowieniem nowego szczytu w trendzie rozpoczętym w ostatniej dekadzie maja b.r. Nadal otwartą pozostaje, zatem kwestia testowania górnego ograniczenia długoterminowego kanału spadkowego przy 0,7780 (na wykresie kolor zielony). Po tym jak wczorajsze dane z rynku pracy w Australii wypadły nieźle, w centrum uwagi pozostaje tylko kwartalna inflacja CPI, którą poznamy jednak dopiero 27 lipca b.r. Wsparciem na wykresie mogą być okolice 0,7590.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.