Data dodania: 2016-07-13 (09:41)
Na rynkach akcji i surowców utrzymują się dobre nastroje. Waluty emerging markets nie podzielają tej euforii. Złoty utrzymuje stabilną wartość poniżej potencjału. EUR/PLN pozostanie w konsolidacji 4,36-4,45 co najmniej do końca tygodnia. Jutro obniżka stóp w Wielkiej Brytanii. A jaką formę przyjmie pakiet stymulacji z Japonii? Pieniądze z helikoptera?
Wczorajsza sesja ponownie przyniosła silne wzrost cen akcji na giełdach w oczekiwaniu na obniżkę stóp procentowych Banku Anglii (BoE), nowy pakiet stymulacji gospodarki Japonii, sygnały poprawy kondycji włoskich banków oraz podtrzymanie łagodnego nastawienia w polityce pieniężnej USA. Amerykańskie indeksy solidnie poprawiły poniedziałkowe rekordy, a główne europejskie zbliżyły do wartość sprzed załamania wywołanego Brexitem. Waluty emerging markets tym razem umacniały się umiarkowanie, jak na euforyczny wręcz sentyment globalny. Złoty pozostał w środku stawki koszyka walut EM. Zyskał do euro, dolara i franka, stracił do zyskującego na świecie funta. Silnie rosły także ceny surowców. Spadały, złota.
Decyzja BoE zapadnie jutro. Rynki oczekują obniżki stóp procentowych o 25 pkt bazowych do 0,25 proc. Taki scenariusz został już zdyskontowany przez rynek. Funt od 2 dni dynamicznie odrabia straty. Samo ogłoszenie decyzji nie będzie już raczej miało wpływu na notowania "kabla". Chyba że BoE zdecyduje się wprowadzić nadzwyczajne środki zapobiegania negatywnym skutkom Brexitu, co jest raczej mało prawdopodobne.
Powszechnie oczekuje się także nowego pakietu stymulacji gospodarki i inflacji w Japonii. Odwiedziny B. Bernanke w Kraju Kwitnącej Wiśni odbierane jest jako konsultacje przed wprowadzeniem kolejnych, nowatorskich rozwiązań w polityce pieniężnej i fiskalnej. Mówi się wręcz o pieniądzach z helikoptera (ludowe QE), czyli akcji ulg podatkowych dla gospodarstw domowych finansowanych przez bank centralny. Posunięcie się władz w Tokio do tej formy wspierania koniunktury byłoby aktem desperacji, ale kroku takiego absolutnie nie można wykluczyć. Jen traci na wartości kolejną sesję z rzędu, zatem coś musi być na rzeczy.
Dobre informacje napłynęły wczoraj także z Włoch. Największy bank z Półwyspu Apenińskiego, UniCredit, chcąc zwiększyć kapitały dokonał udanej sprzedaży 10 proc. akcji FinecoBank, za które uzyskał 328 mln EUR. Ogłosił także chęć sprzedaży takiego samego pakietu, działającego na terenie Polski, Banku Pekao S.A. Akcje włoskiego giganta, które wcześniej spadły do najniższego poziomu od 25 lat, podskoczyły wczoraj o 11,5 proc. Choć upłynnianie aktywów jest niejako potwierdzeniem napiętej sytuacji kapitałowej banku, fakt, że sprzedawane są jedynie małe pakiety spółek-córek, sugeruje, że nie powinien mieć problemów z opanowaniem sytuacji. To świetna informacja dla inwestorów, ponieważ stan włoskiego sektora bankowego budził w ostatnich tygodniach ogromny niepokój rynków. Nowe unijne regulacje nakazują spłatę prywatnych obligatariuszy, zanim dojdzie do pomocy danemu podmiotowi, który popadł w kłopoty finansowe, ze strony państwa. Problem polega na tym, że drobni gracze posiadają papiery banków warte ok. 200 mld EUR, a na taką pomoc nie stać w obecnych warunkach żadnego kraju. Sytuację próbował wcześniej uspokajać Międzynarodowy Fundusz Walutowy, którego przedstawiciel z misją do Włoch, R. Goyal, stwierdził, że w ramach obowiązujących regulacji będzie możliwe ratowanie zagrożonych niewypłacalnością włoskich banków. Rząd Włoch próbuje obecnie przekonać europejskich decydentów, że tamtejsze instytucje finansowe spełniają kryteria udzielenia im pomocy. 29 lipca EBC przeprowadzi najnowsze stres testy kondycji finansowej europejskich banków, które mają potwierdzić, że niektóre włoskie podmioty wymagają zastosowania nadzwyczajnych środków. Najciekawsze jest jak owe sprawdziany przejdzie innych „kandydat” z potencjalnymi problemami – niemiecki Deutsche Bank. Czy i on będzie potrzebował pomocy państwa?
Decyzja BoE zapadnie jutro. Rynki oczekują obniżki stóp procentowych o 25 pkt bazowych do 0,25 proc. Taki scenariusz został już zdyskontowany przez rynek. Funt od 2 dni dynamicznie odrabia straty. Samo ogłoszenie decyzji nie będzie już raczej miało wpływu na notowania "kabla". Chyba że BoE zdecyduje się wprowadzić nadzwyczajne środki zapobiegania negatywnym skutkom Brexitu, co jest raczej mało prawdopodobne.
Powszechnie oczekuje się także nowego pakietu stymulacji gospodarki i inflacji w Japonii. Odwiedziny B. Bernanke w Kraju Kwitnącej Wiśni odbierane jest jako konsultacje przed wprowadzeniem kolejnych, nowatorskich rozwiązań w polityce pieniężnej i fiskalnej. Mówi się wręcz o pieniądzach z helikoptera (ludowe QE), czyli akcji ulg podatkowych dla gospodarstw domowych finansowanych przez bank centralny. Posunięcie się władz w Tokio do tej formy wspierania koniunktury byłoby aktem desperacji, ale kroku takiego absolutnie nie można wykluczyć. Jen traci na wartości kolejną sesję z rzędu, zatem coś musi być na rzeczy.
Dobre informacje napłynęły wczoraj także z Włoch. Największy bank z Półwyspu Apenińskiego, UniCredit, chcąc zwiększyć kapitały dokonał udanej sprzedaży 10 proc. akcji FinecoBank, za które uzyskał 328 mln EUR. Ogłosił także chęć sprzedaży takiego samego pakietu, działającego na terenie Polski, Banku Pekao S.A. Akcje włoskiego giganta, które wcześniej spadły do najniższego poziomu od 25 lat, podskoczyły wczoraj o 11,5 proc. Choć upłynnianie aktywów jest niejako potwierdzeniem napiętej sytuacji kapitałowej banku, fakt, że sprzedawane są jedynie małe pakiety spółek-córek, sugeruje, że nie powinien mieć problemów z opanowaniem sytuacji. To świetna informacja dla inwestorów, ponieważ stan włoskiego sektora bankowego budził w ostatnich tygodniach ogromny niepokój rynków. Nowe unijne regulacje nakazują spłatę prywatnych obligatariuszy, zanim dojdzie do pomocy danemu podmiotowi, który popadł w kłopoty finansowe, ze strony państwa. Problem polega na tym, że drobni gracze posiadają papiery banków warte ok. 200 mld EUR, a na taką pomoc nie stać w obecnych warunkach żadnego kraju. Sytuację próbował wcześniej uspokajać Międzynarodowy Fundusz Walutowy, którego przedstawiciel z misją do Włoch, R. Goyal, stwierdził, że w ramach obowiązujących regulacji będzie możliwe ratowanie zagrożonych niewypłacalnością włoskich banków. Rząd Włoch próbuje obecnie przekonać europejskich decydentów, że tamtejsze instytucje finansowe spełniają kryteria udzielenia im pomocy. 29 lipca EBC przeprowadzi najnowsze stres testy kondycji finansowej europejskich banków, które mają potwierdzić, że niektóre włoskie podmioty wymagają zastosowania nadzwyczajnych środków. Najciekawsze jest jak owe sprawdziany przejdzie innych „kandydat” z potencjalnymi problemami – niemiecki Deutsche Bank. Czy i on będzie potrzebował pomocy państwa?
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.