
Data dodania: 2016-07-06 (11:57)
USA: Przemawiający wczoraj wieczorem szef oddziału FED z San Francisco (John Williams – bez prawa głosu w FOMC w tym roku) dał do zrozumienia, że wpływ Brexitu na gospodarkę USA może być niewielki i tym samym nie widać zbytnich powodów do zmiany wcześniejszego scenariusza zakładającego zacieśnienie polityki w tym roku, jeżeli dane makro będą dobre.
Odnosząc się do słabego raportu Departamentu Pracy za maj przyznał, że był to to raczej jednorazowy wypadek statystyczny. Wcześniej agencje cytowały też wypowiedź Williama Dudley’a, który jest w zarządzie FED, a także pełni funkcję szefa nowojorskiego oddziału FED. Jego zdaniem w obecnej sytuacji niepewności, najlepszą postawą dla FED jest tryb wait&see.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana wobec dolara na poziomie 6,6857 wobec 6,6594 wczoraj (juan jest najsłabszy od listopada 2010 r.). W opinii doradcy banku centralnego (Fan Gang) widać pewne sygnały stabilizowania sytuacji w gospodarce, z kolei zastępca szefa PBOC (Chen Yulu) wezwał, aby bliżej przyjrzeć się tematowi lewarowania się przez przedsiębiorstwa i wesprzeć je w temacie zmiany struktury zadłużenia.
Japonia: Zdaniem doradcy premiera (Fuji) władze przygotowują nowy pakiet fiskalny, który miałby ożywić gospodarkę, a także poprawić wskaźniki inflacyjne. W tym roku mógłby on wynieść 20 bln JPY, a w ciągu 3 lat do 37 bln JPY.
Szwecja: Na dzisiejszym posiedzeniu Riksbank utrzymał jak oczekiwano, dotychczasowe parametry polityki pieniężnej. W komunikacie dane do zrozumienia, że obecny kurs SEK jest zadowalający, a bank centralny będzie uważnie monitorował sytuację w kontekście Brexitu i będzie gotowy na ewentualne działania, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Obniżona została przyszła ścieżka stóp procentowych – potencjalna podwyżka mogłaby się pojawić najwcześniej w II kwartale 2017 r.
Naszym zdaniem: Ostatnie wypowiedzi członków FED należy uznać za umiarkowanie pozytywne. Wprawdzie przemawia z nich ostrożność, co do przyszłości, jak u Williama Dudley’a, ale i też wiara w dość mocne podstawy amerykańskiej gospodarki, o czym wspominał John Williams. Oczywiście scenariusz szefa FED z San Francisco (podwyżka stóp procentowych w tym roku) pozostaje mało realny, ale dla rynków liczy się teraz to, że FED tak naprawdę ma najmniej argumentów za wszystkich banków centralnych do ewentualnej dyskusji nad obniżkami stóp za kilka miesięcy. Jeżeli dzisiejsze dane ISM dla usług i piątkowe, miesięczne wyliczenia Departamentu Pracy będą dobre, to gdyby niepewność związana z Brexitem, kolejna podwyżka stóp procentowych na jesieni byłaby dość realna. W tym kontekście warto będzie monitorować dwie kwestie – jaki będzie rzeczywisty wpływ recesji w Wielkiej Brytanii na inne gospodarki, tj. jaka będzie skala „zarażenia”, a także to, jak potoczy się sytuacja w Chinach. Niepokój budzi fakt, że juan na fiksingu PBOC był dzisiaj najsłabszy w relacji do dolara od listopada 2010 r. Im większe będą obawy związane z wpływem Brexitu, tym rynki będą mniej pewne na ile chińskie władze będą w stanie kontrolować sytuację u siebie. W tym kontekście – jutro poznamy ważne dane nt. rezerw walutowych w czerwcu.
Dzisiaj dolar zyskuje na szerokim rynku z wyłączeniem JPY. Japońska waluta jest silna za sprawą wzrostu globalnego ryzyka, które wiąże się z Brexitem. Podczas wczorajszego przemówienia szef Banku Anglii otwarcie przyznał, że w gospodarce zaczynają już materializować się negatywne sygnały będące pochodną wyniku referendum z 23 czerwca, co może rodzić obawy, że potencjalne problemy mogą eskalować znacznie szybciej rzutując jednocześnie na tzw. proces „zarażania” pozostałych gospodarek. Na to nakłada się też brak wiary rynku w to, że japońskie władze będą potrafiły zaradzić kwestii nazbyt silnego jena. Na globalną interwencję banków centralnych się nie zanosi, a pomysły dotyczące nowego pakietu fiskalnego ze strony rządu, mogą ograniczyć presję na mocniejsze poluzowanie polityki przez Bank Japonii w końcu lipca. Efekt? USD/JPY zmierza w stronę bariery 100,00, która może być naruszona, tak jak miało to miejsce 24 czerwca (dołek wypadł przy 99,01).
Na koszyku BOSSA USD widać, że scenariusz dolarowy zaczyna być realizowany. Do tego, abyśmy wyraźnie naruszyli poziom majowego szczytu przy 81,17 pkt. konieczne mogą okazać się lepsze odczyty makro z USA. Niemniej dolar już zaczyna być silny potencjalną słabością innych banków centralnych w najbliższych miesiącach.
Obawy związane z efektem zarażenia zaczynają przekładać się na zachowanie się wspólnej waluty, która wcześniej była relatywnie odporna na ryzyka Brexitu – w dużej mierze dlatego, że krążyły opinie związane ze wstrzemięźliwością ECB w kwestii dalszego luzowania. Teraz, kiedy teoretycznie gospodarcze ryzyka Brexitu zaczynają się materializować w Wielkiej Brytanii, jak to wczoraj stwierdził szef Banku Anglii, te oczekiwania wobec ECB mogą ulec zmianie. Zresztą do jesieni jest jeszcze nieco czasu i sytuacja może zwyczajnie wymóc na ECB stosowne działania. Tymczasem na tygodniowym wykresie EUR/USD widać jak na razie potwierdzenie scenariusza zakładającego, że ostatnie odreagowanie było tylko ruchem powrotnym do złamanej wcześniej linii trendu wzrostowego. To sugeruje, że w perspektywie kilkunastu dni możemy testować dołek z 24 czerwca przy 1,0907.
W kontekście dzisiejszego posiedzenia Riksbanku warto zerknąć na szwedzką koronę. Jej spadek nie jest zaskoczeniem – to, że bank centralny przyjął postawę wait&see, oraz stworzył przestrzeń do cięcia stóp na jesieni nie jest zaskoczeniem biorąc pod uwagę nowe obszary ryzyka, jakie pojawiły się po Brexicie. Technicznie EUR/SEK pozostaje w kanale wzrostowym, co sugeruje rychły test okolic jego górnego ograniczenia przy 9,4940, a dalej szczytów z lutego b.r. w rejonie 9,53.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana wobec dolara na poziomie 6,6857 wobec 6,6594 wczoraj (juan jest najsłabszy od listopada 2010 r.). W opinii doradcy banku centralnego (Fan Gang) widać pewne sygnały stabilizowania sytuacji w gospodarce, z kolei zastępca szefa PBOC (Chen Yulu) wezwał, aby bliżej przyjrzeć się tematowi lewarowania się przez przedsiębiorstwa i wesprzeć je w temacie zmiany struktury zadłużenia.
Japonia: Zdaniem doradcy premiera (Fuji) władze przygotowują nowy pakiet fiskalny, który miałby ożywić gospodarkę, a także poprawić wskaźniki inflacyjne. W tym roku mógłby on wynieść 20 bln JPY, a w ciągu 3 lat do 37 bln JPY.
Szwecja: Na dzisiejszym posiedzeniu Riksbank utrzymał jak oczekiwano, dotychczasowe parametry polityki pieniężnej. W komunikacie dane do zrozumienia, że obecny kurs SEK jest zadowalający, a bank centralny będzie uważnie monitorował sytuację w kontekście Brexitu i będzie gotowy na ewentualne działania, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Obniżona została przyszła ścieżka stóp procentowych – potencjalna podwyżka mogłaby się pojawić najwcześniej w II kwartale 2017 r.
Naszym zdaniem: Ostatnie wypowiedzi członków FED należy uznać za umiarkowanie pozytywne. Wprawdzie przemawia z nich ostrożność, co do przyszłości, jak u Williama Dudley’a, ale i też wiara w dość mocne podstawy amerykańskiej gospodarki, o czym wspominał John Williams. Oczywiście scenariusz szefa FED z San Francisco (podwyżka stóp procentowych w tym roku) pozostaje mało realny, ale dla rynków liczy się teraz to, że FED tak naprawdę ma najmniej argumentów za wszystkich banków centralnych do ewentualnej dyskusji nad obniżkami stóp za kilka miesięcy. Jeżeli dzisiejsze dane ISM dla usług i piątkowe, miesięczne wyliczenia Departamentu Pracy będą dobre, to gdyby niepewność związana z Brexitem, kolejna podwyżka stóp procentowych na jesieni byłaby dość realna. W tym kontekście warto będzie monitorować dwie kwestie – jaki będzie rzeczywisty wpływ recesji w Wielkiej Brytanii na inne gospodarki, tj. jaka będzie skala „zarażenia”, a także to, jak potoczy się sytuacja w Chinach. Niepokój budzi fakt, że juan na fiksingu PBOC był dzisiaj najsłabszy w relacji do dolara od listopada 2010 r. Im większe będą obawy związane z wpływem Brexitu, tym rynki będą mniej pewne na ile chińskie władze będą w stanie kontrolować sytuację u siebie. W tym kontekście – jutro poznamy ważne dane nt. rezerw walutowych w czerwcu.
Dzisiaj dolar zyskuje na szerokim rynku z wyłączeniem JPY. Japońska waluta jest silna za sprawą wzrostu globalnego ryzyka, które wiąże się z Brexitem. Podczas wczorajszego przemówienia szef Banku Anglii otwarcie przyznał, że w gospodarce zaczynają już materializować się negatywne sygnały będące pochodną wyniku referendum z 23 czerwca, co może rodzić obawy, że potencjalne problemy mogą eskalować znacznie szybciej rzutując jednocześnie na tzw. proces „zarażania” pozostałych gospodarek. Na to nakłada się też brak wiary rynku w to, że japońskie władze będą potrafiły zaradzić kwestii nazbyt silnego jena. Na globalną interwencję banków centralnych się nie zanosi, a pomysły dotyczące nowego pakietu fiskalnego ze strony rządu, mogą ograniczyć presję na mocniejsze poluzowanie polityki przez Bank Japonii w końcu lipca. Efekt? USD/JPY zmierza w stronę bariery 100,00, która może być naruszona, tak jak miało to miejsce 24 czerwca (dołek wypadł przy 99,01).
Na koszyku BOSSA USD widać, że scenariusz dolarowy zaczyna być realizowany. Do tego, abyśmy wyraźnie naruszyli poziom majowego szczytu przy 81,17 pkt. konieczne mogą okazać się lepsze odczyty makro z USA. Niemniej dolar już zaczyna być silny potencjalną słabością innych banków centralnych w najbliższych miesiącach.
Obawy związane z efektem zarażenia zaczynają przekładać się na zachowanie się wspólnej waluty, która wcześniej była relatywnie odporna na ryzyka Brexitu – w dużej mierze dlatego, że krążyły opinie związane ze wstrzemięźliwością ECB w kwestii dalszego luzowania. Teraz, kiedy teoretycznie gospodarcze ryzyka Brexitu zaczynają się materializować w Wielkiej Brytanii, jak to wczoraj stwierdził szef Banku Anglii, te oczekiwania wobec ECB mogą ulec zmianie. Zresztą do jesieni jest jeszcze nieco czasu i sytuacja może zwyczajnie wymóc na ECB stosowne działania. Tymczasem na tygodniowym wykresie EUR/USD widać jak na razie potwierdzenie scenariusza zakładającego, że ostatnie odreagowanie było tylko ruchem powrotnym do złamanej wcześniej linii trendu wzrostowego. To sugeruje, że w perspektywie kilkunastu dni możemy testować dołek z 24 czerwca przy 1,0907.
W kontekście dzisiejszego posiedzenia Riksbanku warto zerknąć na szwedzką koronę. Jej spadek nie jest zaskoczeniem – to, że bank centralny przyjął postawę wait&see, oraz stworzył przestrzeń do cięcia stóp na jesieni nie jest zaskoczeniem biorąc pod uwagę nowe obszary ryzyka, jakie pojawiły się po Brexicie. Technicznie EUR/SEK pozostaje w kanale wzrostowym, co sugeruje rychły test okolic jego górnego ograniczenia przy 9,4940, a dalej szczytów z lutego b.r. w rejonie 9,53.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.