Data dodania: 2016-07-06 (08:54)
Będą podnosić? John Williams, szef Fed w San Francisco, stwierdził wczoraj w wywiadzie telefonicznym, że Brexit prawdopodobnie nie wykolei gospodarki Stanów Zjednoczonych i wciąż pozostanie miejsce na podwyżki stóp jeszcze w tym roku, o ile prognozy Williamsa co do dynamiki PKB i wzrostu inflacji zostaną wypełnione.
Brexit jest, zdaniem Williamsa, ryzykiem "relatywnie skromnym" czy też "umiarkowanym" ("modest") dla amerykańskiej ekonomii. Oficjel Fed liczy mimo wszystko na spadek bezrobocia do 4,5 proc. w tym roku oraz na zwyżkę inflacji. Inna rzecz, że Williams będzie miał prawo głosu w FOMC dopiero w roku 2018. Wspomniał on też o czynnikach ryzyka z Azji – i te uznał za bardziej znaczące.
Inny przedstawiciel Fed – William Dudley – stwierdził, że wciąż jest za wcześnie na to, by zrozumieć konsekwencje (potencjalne) Brexitu. Niepewność co do politycznej sytuacji w USA może generować presję na gospodarkę. A poza tym – i to już wątek typowo gołębi – należy być "cierpliwym" ("patient") w kwestii stóp.
Co do danych makro z USA, to dziś o 14:30 poznamy dynamikę eksportu i importu oraz bilans handlu zagranicznego, zaś o 15:45 indeks PMI dla usług. O 16:00 podany będzie ISM dla usług. Wypowie się dziś znów Dudley, ale główny punkt programu to godzina 20:00 i protokół z posiedzenia FOMC. Pozwoli on (w jakimś stopniu) określić nastroje i przekonania panujące obecnie w Komitecie.
Powinniśmy usłyszeć dziś też Mario Draghiego z EBC (o 9:00), a następnie kilku innych przedstawicieli tego banku, zaś o 8:00 czekają nas niemieckie zamówienia w przemyśle za maj.
Eurodolar lokuje się dość nisko. Jeśli wczoraj zdołał jeszcze delikatnie naruszyć maksima zanotowane 1 lipca (w piątek), to później świeca stała się czarna i ceny poszły w dół. Być może jakiś wpływ miały tu wypowiedzi Williamsa, opisane wyżej? Znaczenie mogło mieć też wyczerpanie korekcyjnych wzrostów, cechujących miniony tydzień i początek bieżącego, jak też i otarcie się o swego rodzaju opór 1,1165-80. Takim to sposobem dziś rano jesteśmy przy 1,1045 i piłka jest po stronie silnego dolara. Wsparcie jest być może nawet przy 1,1015, a w ogólności wypada pamiętać także o post-brexitowym dołku, zakreślonym ok. 1,0915.
Pogłębione zostały minima funta – na GBP/USD mamy już 1,2875. Oznacza to zejście poniżej dołków z okresu więcej niż 30-letniego. Na GBP/EUR mamy 1,1660. Rok temu na pierwszej z tych par było ok. 1,55, na drugiej ok. 1,40 i więcej.
Co w Polsce?
W Polsce złoty generalnie nie ma zbyt wiele szczęścia w relacji do euro i dolara, choć na EUR/PLN nie jest jeszcze tak źle. Tu pomogła obniżka wartości euro na głównej parze – i dziś rano mamy 4,4370, podczas gdy wczoraj otarliśmy się o opór i maksima przy 4,4545-50.
Gorzej wiedzie się nam na dolarze, gdzie kurs to 4,0145. Znów, wystarczył tu sam fakt umocnienia dolara na głównej parze, a poza tym są też i krajowe czynniki ryzyka – jak kwestia OFE czy zbliżająca się ocena naszego kraju przez Fitch (ma to być 15 lipca). Poza tym np. bank HSBC obniżył perspektywy wzrostu gospodarczego dla Polski.
Dziś ok. południa (zapewne) poznamy decyzję RPP w temacie stóp procentowych, zaś o 16:00 pojawi się komunikat po posiedzeniu Rady. Na razie nie zakłada się zmiany oprocentowania, powinien pozostać poziom 1,5 proc.
Od ostatniego posiedzenia mieliśmy wypowiedzi kilku członków RPP. Jerzy Żyżyński stwierdził, że stopa referencyjna i tak jest niska – i nie ma teraz potrzeby jej obniżania, a ewentualny taki ruch dałby niewielki efekt. Jest on też przeciwko ewentualnym podwyżkom na teraz. Łukasz Hardt podkreślał silne fundamenty polskiej gospodarki, co powinno pomóc w walce z efektami Brexitu oraz stwierdził, że obniżka stóp nie pomoże w pokonywaniu deflacji. Grażyna Ancyparowicz też była przeciwna redukcji oprocentowania i stawia na długoterminową politykę. Marek Chrzanowski też nie chce – z powodu Brexitu i ogólnie – odchodzić od "przyjętego scenariusza prowadzenia polityki pieniężnej". Eryk Łon z początku optował za tym, by może obniżyć stopy, ale jego "skłonność do myślenia" o tym (by przywołać jego określenie) "nieco się zmniejszyła". Liczy on na impulsy prowzrostowe i proinflacyjne np. ze strony programów 500 plus i Mieszkanie plus.
Inny przedstawiciel Fed – William Dudley – stwierdził, że wciąż jest za wcześnie na to, by zrozumieć konsekwencje (potencjalne) Brexitu. Niepewność co do politycznej sytuacji w USA może generować presję na gospodarkę. A poza tym – i to już wątek typowo gołębi – należy być "cierpliwym" ("patient") w kwestii stóp.
Co do danych makro z USA, to dziś o 14:30 poznamy dynamikę eksportu i importu oraz bilans handlu zagranicznego, zaś o 15:45 indeks PMI dla usług. O 16:00 podany będzie ISM dla usług. Wypowie się dziś znów Dudley, ale główny punkt programu to godzina 20:00 i protokół z posiedzenia FOMC. Pozwoli on (w jakimś stopniu) określić nastroje i przekonania panujące obecnie w Komitecie.
Powinniśmy usłyszeć dziś też Mario Draghiego z EBC (o 9:00), a następnie kilku innych przedstawicieli tego banku, zaś o 8:00 czekają nas niemieckie zamówienia w przemyśle za maj.
Eurodolar lokuje się dość nisko. Jeśli wczoraj zdołał jeszcze delikatnie naruszyć maksima zanotowane 1 lipca (w piątek), to później świeca stała się czarna i ceny poszły w dół. Być może jakiś wpływ miały tu wypowiedzi Williamsa, opisane wyżej? Znaczenie mogło mieć też wyczerpanie korekcyjnych wzrostów, cechujących miniony tydzień i początek bieżącego, jak też i otarcie się o swego rodzaju opór 1,1165-80. Takim to sposobem dziś rano jesteśmy przy 1,1045 i piłka jest po stronie silnego dolara. Wsparcie jest być może nawet przy 1,1015, a w ogólności wypada pamiętać także o post-brexitowym dołku, zakreślonym ok. 1,0915.
Pogłębione zostały minima funta – na GBP/USD mamy już 1,2875. Oznacza to zejście poniżej dołków z okresu więcej niż 30-letniego. Na GBP/EUR mamy 1,1660. Rok temu na pierwszej z tych par było ok. 1,55, na drugiej ok. 1,40 i więcej.
Co w Polsce?
W Polsce złoty generalnie nie ma zbyt wiele szczęścia w relacji do euro i dolara, choć na EUR/PLN nie jest jeszcze tak źle. Tu pomogła obniżka wartości euro na głównej parze – i dziś rano mamy 4,4370, podczas gdy wczoraj otarliśmy się o opór i maksima przy 4,4545-50.
Gorzej wiedzie się nam na dolarze, gdzie kurs to 4,0145. Znów, wystarczył tu sam fakt umocnienia dolara na głównej parze, a poza tym są też i krajowe czynniki ryzyka – jak kwestia OFE czy zbliżająca się ocena naszego kraju przez Fitch (ma to być 15 lipca). Poza tym np. bank HSBC obniżył perspektywy wzrostu gospodarczego dla Polski.
Dziś ok. południa (zapewne) poznamy decyzję RPP w temacie stóp procentowych, zaś o 16:00 pojawi się komunikat po posiedzeniu Rady. Na razie nie zakłada się zmiany oprocentowania, powinien pozostać poziom 1,5 proc.
Od ostatniego posiedzenia mieliśmy wypowiedzi kilku członków RPP. Jerzy Żyżyński stwierdził, że stopa referencyjna i tak jest niska – i nie ma teraz potrzeby jej obniżania, a ewentualny taki ruch dałby niewielki efekt. Jest on też przeciwko ewentualnym podwyżkom na teraz. Łukasz Hardt podkreślał silne fundamenty polskiej gospodarki, co powinno pomóc w walce z efektami Brexitu oraz stwierdził, że obniżka stóp nie pomoże w pokonywaniu deflacji. Grażyna Ancyparowicz też była przeciwna redukcji oprocentowania i stawia na długoterminową politykę. Marek Chrzanowski też nie chce – z powodu Brexitu i ogólnie – odchodzić od "przyjętego scenariusza prowadzenia polityki pieniężnej". Eryk Łon z początku optował za tym, by może obniżyć stopy, ale jego "skłonność do myślenia" o tym (by przywołać jego określenie) "nieco się zmniejszyła". Liczy on na impulsy prowzrostowe i proinflacyjne np. ze strony programów 500 plus i Mieszkanie plus.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.