
Data dodania: 2016-07-05 (11:45)
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana wobec dolara na poziomie 6,6594 wobec 6,6472 (juan był najsłabszy od grudnia 2010 r.). Indeks PMI dla usług liczony przez Caixin wspiął się do najwyższego poziomu od 11 miesięcy (52,7 pkt. wobec 51,2 pkt. wcześniej).
Według dziennika China Securities Journal w drugiej połowie roku może dojść do cięcia stopy rezerw obowiązkowych dla banków, lub nawet ciecia stóp procentowych przez bank centralny w celu wsparcia wzrostu gospodarczego, który będzie pod rosnącą presją.
Australia: RBA nie zmienił stóp procentowych, jak oczekiwano (główna 1,75 proc.). Komunikat banku centralnego był zbliżony do tego z początku czerwca – przyznano, ze inflacja pozostanie niska, a bank centralny może działać, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Poznaliśmy też dane makro – deficyt handlowy wzrósł w maju do 2,2 mld AUD wobec szacowanych 1,7 mld AUD, w tym samym okresie wyhamowała też sprzedaż detaliczna (do 0,2 proc. m/m), a indeks PMI AIG dla usług spadł do 51,3 pkt. z 51,5 pkt., a tygodniowy wskaźnik zaufania konsumentów ANZ Roy Morgan zniżkował do 115,8 pkt. z 116,8 pkt. Jednocześnie nadal nie mamy pełnych wyników wyborów parlamentarnych, które miały miejsce w weekend, a które według dotychczasowych informacji mogą zaowocować patem parlamentarnym i tym samym dużymi trudnościami ze zbudowaniem większościowej koalicji. Zdaniem premiera Turnbulla na pełne wyniki trzeba będzie zaczekać jeszcze kilka dni.
Nowa Zelandia: Indeks cen nieruchomości wzrósł w czerwcu o 13,5 proc. r/r wobec 12,4 proc. r/r w maju. Zdaniem premiera Key powinno to skłonić bank centralny do zaostrzenia reguł dla banków komercyjnych, co do kredytowania tego rynku. Indeks cen surowców zwyżkował w czerwcu o 3,7 proc. m/m wobec 1,1 proc. m/m w maju (to największa zwyżka od 8 miesięcy).
Eurostrefa: Indeks PMI dla usług wzrósł w czerwcu do 52,8 pkt. wobec 52,4 pkt. szacowanych wstępnie – na lepszy wynik wpłynęły głównie dane z Niemiec (53,7 pkt. wobec 53,2 pkt. w pierwszym odczycie). To przełożyło się też na lepszy odczyt indeksu PMI Composite, który wzrósł do 53,1 pkt. z 52,8 pkt.
Wielka Brytania: Indeks PMI dla usług spadł w czerwcu do 52,3 pkt. z 53,5 pkt. w maju (szacowano mniejszy spadek, bo do 52,7 pkt.)
Naszym zdaniem: Dzisiaj rano najbardziej na wartości tracą funt, waluty Antypodów (AUD i NZD), ale i też takie egzotyki, jak meksykańskie peso, rosyjski rubel, czy norweska korona. Wspólny mianownik? Pogorszenie się sytuacji na rynku surowców, oraz mieszane informacje z Chin i Australii. Kluczowym mianownikiem jest też powracająca niepewność związana z Brexitem, choć to głównie problem funta, gdzie dodatkowo mieliśmy jeszcze słabsze dane nt. indeksu PMI, a rynki czekają też na prezentację raportu nt. stabilności finansowej w wydaniu szefa Banku Anglii, Marka Carney’a. Oczekuje się, że przedstawi on więcej szczegółów związanych ze zbliżającym się posiedzeniem BOE 14 lipca, gdzie ma być rozważane poluzowanie polityki monetarnej (chociaż sama decyzja być może zapadnie dopiero w sierpniu). Tak czy inaczej funt jest dzisiaj wyraźnie w odwrocie, co dobrze pokazuje wykres koszyka handlowego sporządzanego przez Bank Anglii. Tu silnym wsparciem są dopiero okolice dołka z marca 2013 r. przy 77,7 pkt., choć nie wiadomo, czy nie zostaną naruszone.
W przypadku GBP/USD, gdzie dodatkowy wpływ ma widoczna dzisiaj siła dolara względem pozostałych walut, doszło już do naruszenia ostatniego dołka przy 1,3119. To zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji ruchu w dół, gdzie wsparciem mogą okazać się okolice 1,3040 bazujące na spadkowej linii trendu opartej o dołki ze stycznia i lutego b.r.
Na wykresie tygodniowym koszyka BOSSA USD widać budowanie bazy pod ewentualne zwyżki – choć istotne informacje pojawią się dopiero jutro i w piątek (indeks ISM dla usług, zapiski z posiedzenia FED, oraz dane Departamentu Pracy). Niemniej tak jak pisaliśmy wcześniej – dolar powinien być silny słabością innych banków centralnych.
Na wykresie EUR/USD doszło wprawdzie do ustanowienia nowego szczytu przy 1,1185, ale nadal nie zmienia to koncepcji spadkowej (cały czas post-referendalne odbicie mieści się w scenariuszu ruchu powrotnego do złamanej linii trendu wzrostowego).
Ciekawy układ mamy na AUD/USD. Wczoraj wskazywaliśmy, że rynek może mieć trudności ze złamaniem oporu przy 0,7545, co się dzisiaj potwierdziło. AUD słabnie też na innych układach. Wydaje się, że dopiero teraz rynki zaczynają dyskontować, to co wydarzyło się w weekend, a więc pogorszenie się sytuacji politycznej, które może rzutować na oceny ratingu.
Australia: RBA nie zmienił stóp procentowych, jak oczekiwano (główna 1,75 proc.). Komunikat banku centralnego był zbliżony do tego z początku czerwca – przyznano, ze inflacja pozostanie niska, a bank centralny może działać, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Poznaliśmy też dane makro – deficyt handlowy wzrósł w maju do 2,2 mld AUD wobec szacowanych 1,7 mld AUD, w tym samym okresie wyhamowała też sprzedaż detaliczna (do 0,2 proc. m/m), a indeks PMI AIG dla usług spadł do 51,3 pkt. z 51,5 pkt., a tygodniowy wskaźnik zaufania konsumentów ANZ Roy Morgan zniżkował do 115,8 pkt. z 116,8 pkt. Jednocześnie nadal nie mamy pełnych wyników wyborów parlamentarnych, które miały miejsce w weekend, a które według dotychczasowych informacji mogą zaowocować patem parlamentarnym i tym samym dużymi trudnościami ze zbudowaniem większościowej koalicji. Zdaniem premiera Turnbulla na pełne wyniki trzeba będzie zaczekać jeszcze kilka dni.
Nowa Zelandia: Indeks cen nieruchomości wzrósł w czerwcu o 13,5 proc. r/r wobec 12,4 proc. r/r w maju. Zdaniem premiera Key powinno to skłonić bank centralny do zaostrzenia reguł dla banków komercyjnych, co do kredytowania tego rynku. Indeks cen surowców zwyżkował w czerwcu o 3,7 proc. m/m wobec 1,1 proc. m/m w maju (to największa zwyżka od 8 miesięcy).
Eurostrefa: Indeks PMI dla usług wzrósł w czerwcu do 52,8 pkt. wobec 52,4 pkt. szacowanych wstępnie – na lepszy wynik wpłynęły głównie dane z Niemiec (53,7 pkt. wobec 53,2 pkt. w pierwszym odczycie). To przełożyło się też na lepszy odczyt indeksu PMI Composite, który wzrósł do 53,1 pkt. z 52,8 pkt.
Wielka Brytania: Indeks PMI dla usług spadł w czerwcu do 52,3 pkt. z 53,5 pkt. w maju (szacowano mniejszy spadek, bo do 52,7 pkt.)
Naszym zdaniem: Dzisiaj rano najbardziej na wartości tracą funt, waluty Antypodów (AUD i NZD), ale i też takie egzotyki, jak meksykańskie peso, rosyjski rubel, czy norweska korona. Wspólny mianownik? Pogorszenie się sytuacji na rynku surowców, oraz mieszane informacje z Chin i Australii. Kluczowym mianownikiem jest też powracająca niepewność związana z Brexitem, choć to głównie problem funta, gdzie dodatkowo mieliśmy jeszcze słabsze dane nt. indeksu PMI, a rynki czekają też na prezentację raportu nt. stabilności finansowej w wydaniu szefa Banku Anglii, Marka Carney’a. Oczekuje się, że przedstawi on więcej szczegółów związanych ze zbliżającym się posiedzeniem BOE 14 lipca, gdzie ma być rozważane poluzowanie polityki monetarnej (chociaż sama decyzja być może zapadnie dopiero w sierpniu). Tak czy inaczej funt jest dzisiaj wyraźnie w odwrocie, co dobrze pokazuje wykres koszyka handlowego sporządzanego przez Bank Anglii. Tu silnym wsparciem są dopiero okolice dołka z marca 2013 r. przy 77,7 pkt., choć nie wiadomo, czy nie zostaną naruszone.
W przypadku GBP/USD, gdzie dodatkowy wpływ ma widoczna dzisiaj siła dolara względem pozostałych walut, doszło już do naruszenia ostatniego dołka przy 1,3119. To zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji ruchu w dół, gdzie wsparciem mogą okazać się okolice 1,3040 bazujące na spadkowej linii trendu opartej o dołki ze stycznia i lutego b.r.
Na wykresie tygodniowym koszyka BOSSA USD widać budowanie bazy pod ewentualne zwyżki – choć istotne informacje pojawią się dopiero jutro i w piątek (indeks ISM dla usług, zapiski z posiedzenia FED, oraz dane Departamentu Pracy). Niemniej tak jak pisaliśmy wcześniej – dolar powinien być silny słabością innych banków centralnych.
Na wykresie EUR/USD doszło wprawdzie do ustanowienia nowego szczytu przy 1,1185, ale nadal nie zmienia to koncepcji spadkowej (cały czas post-referendalne odbicie mieści się w scenariuszu ruchu powrotnego do złamanej linii trendu wzrostowego).
Ciekawy układ mamy na AUD/USD. Wczoraj wskazywaliśmy, że rynek może mieć trudności ze złamaniem oporu przy 0,7545, co się dzisiaj potwierdziło. AUD słabnie też na innych układach. Wydaje się, że dopiero teraz rynki zaczynają dyskontować, to co wydarzyło się w weekend, a więc pogorszenie się sytuacji politycznej, które może rzutować na oceny ratingu.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.