
Data dodania: 2016-06-22 (11:50)
Kluczowe informacje z rynków: Eurostrefa: Mario Draghi przemawiając wczoraj w Parlamencie Europejskim nawiązał do ryzyka potencjalnego Brexitu zaznaczając, że ECB jest gotowy na wszelkie scenariusze i będzie działać wspólnie z innymi bankami centralnymi, jeżeli zajdzie taka konieczność. Kluczowe będzie utrzymanie płynności, co można osiągnąć m.in. przez specjalne linie swapowe.
USA: Szefowa FED prezentowała wczoraj po południu przed Komisją Bankową Senatu półroczny raport nt. perspektyw polityki monetarnej. Te są jej zdaniem obarczone coraz większą niepewnością, nie powinno się stawiać wniosków po jednym słabszym raporcie z rynku pracy. Tym samym kluczowe znaczenie dla normalizacji polityki pieniężnej będą mieć przyszłe dane makro. Yellen dużo czasu poświęciła też ryzyku potencjalnego Brexitu. W sesji pytań i odpowiedzi dała do zrozumienia, że FED nie wiąże się zbytnio długoterminowymi wskazaniami dotyczącymi ścieżki podwyżek stóp procentowych zawartej w tzw. oczekiwaniach członków FED (dot-chart).
Wielka Brytania: Opublikowany wczoraj wieczorem sondaż ORB wskazał na przewagę zwolenników pozostania w Unii Europejskiej w relacji 54 proc. do 46 proc. ORB nie uwzględnił tu niezdecydowanych przyjmując, że 75 proc. z nich zagłosuje za utrzymaniem się we Wspólnocie. Poznaliśmy też tzw. sondaż sondaży, czyli średnią z 6 badań różnych ośrodków sporządzonych w tygodniu 14-20 czerwca. Tu przewaga wynosi zaledwie 2 p.p. na rzecz UE (51/49 proc.). Wczoraj późnym wieczorem odbyła się też debata w telewizji BBC, która zdawała się wskazywać na większe poparcie widzów dla opcji wyjścia. Dzisiaj poznamy kolejne sondaże od YouGov, TNS, Opinium i ComRes.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił dzisiaj średni kurs juana względem dolara na poziomie 6,5935 wobec 6,5656 we wtorek. Wczoraj opublikowany został roczny raport PBOC w którym przyznano, że bank centralny staje przed trudnym wyzwaniem utrzymania gospodarki na ścieżce wzrostu w kontekście wyraźnie narastającej presji na jej spowolnienie. W kwestii perspektyw polityki monetarnej poznaliśmy jednak głównie ogólniki. Dzisiaj w podobnym tonie wypowiedział się premier Li. Tymczasem agencja Moody’s przestrzegła przed rosnącym ryzykiem dla sektora bankowego z tytułu zaangażowania w produkty oparte o pożyczki dla firm.
Japonia: Minister finansów Aso przyznał, że nie jest rozważana potencjalna, jednostronna interwencja na rynku jena w sytuacji zwycięstwa obozu Brexitu w czwartkowym referendum.
Australia: Indeks wskaźników wyprzedzających Westpac wzrósł w maju o 0,2 proc. m/m do najwyższego poziomu od 16 miesięcy.
Nowa Zelandia: W maju wyhamowała dynamika wydatków na bazie kart kredytowych (0,0 proc. m/m i 5,9 proc. r/r). Migracja netto w ujęciu zanualizowanym wzrosła w maju do najwyższego poziomu 68,4 tys.
Naszym zdaniem: Wczoraj po południu zwracaliśmy uwagę, że zwrot w stronę walut safe haven, w tym dolara, po publikacji nieco słabszych sondaży YouGov i Survation może być chwilowy. Dzisiaj amerykańska waluta znów oddaje pola innym, co jest też wynikiem dość ostrożnego podejścia szefowej FED do tematu podwyżek stóp procentowych. Yellen dużo mówi o niepewności i zbyt wiele uzależnia od przyszłych danych – w efekcie rynki nie mają powodu do zmiany oczekiwań, które na razie wskazują na grudzień, jako termin potencjalnego zacieśnienia. Jednak i to może się zmienić (ale raczej po publikacji kluczowych danych ISM i Departamentu Pracy, jakie poznamy w pierwszych dniach lipca). Dzisiaj drugi dzień wystąpienia szefowej FED w Kongresie, tym razem o godz. 16:00 przez Izbą Reprezentantów. Treść prezentowanego raportu będzie taka sama, istotna może być jedynie sesja pytań i odpowiedzi.
Temat FED zostanie jednak przysłonięty przez publikację kolejnych sondaży (YouGov, Opinium, TNS i ComRes), które mogą okazać się ostatnimi przed jutrzejszym referendum ws. potencjalnego Brexitu. Zdaniem bukmacherów prawdopodobieństwo tego scenariusza nie przekracza 24 proc., ale biorąc chociażby pod uwagę reakcje publiczności podczas wczorajszej debaty BBC i utrzymujące się niewielkie różnice w sondażach, to teoretycznie każdy scenariusz jest możliwy. I to będzie budzić dużą niepewność w dniu głosowania, zwłaszcza gdyby publikowane dzisiaj badania opinii tą przewagę zwolenników pozostania w Unii Europejskiej jeszcze bardziej zmniejszyły.
W tle FED i brytyjskiego referendum mamy cały czas Chiny. Warto zwrócić uwagę, że na fiksingu PBOC juan był znów słaby względem dolara, chociaż nie testował minimum z ubiegłego tygodnia. To wszystko zwiększa znaczenie danych z Chin, jakie będą publikowane w pierwszych dniach lipca i uwrażliwia rynki na „chińską kwestię” za kilka-kilkanaście tygodni.
Technicznie mimo dzisiejszej słabości dolara na koszyku BOSSA USD nie mamy powrotu poniżej naruszonego wczoraj oporu przy 79,00 pkt. Niewykluczone, że to zmieni się to wyraźnie dopiero po wygranym przez zwolenników UE referendum w Wielkiej Brytanii, które zdejmie nawis ryzyka z rynków.
Najlepszym przykładem słabości USD pozostaje relacja USD/JPY i wiele tu się nie zmieni nawet po przegranym przez zwolenników Brexitu referendum. Mocna strefa oporu rozciąga się pomiędzy 105,45-106,45, a widoczny kanał spadkowy jeszcze długo pozostanie aktualny.
Z kolei na EUR/USD po wczorajszym spadku odbicie nie jest duże, co sprawia, że w ujęciu tygodniowym mamy lekko negatywny układ ze wzrostem znaczenia oporu przy 1,1376-80, który zablokował wzrosty w poniedziałek. Utrzymanie tego stanu rzeczy zwiększałoby ryzyko ponownego testowania kilkumiesięcznej linii trendu wzrostowego w przyszłym tygodniu. Warto jednak zwrócić uwagę na świecę z poprzedniego tygodnia, która w połączeniu z potencjalnym scenariuszem wygranego B-referendum przez zwolenników UE, może ostatecznie skasować wspomniane na początku negatywne wskazania. W takim układzie EUR/USD miałby w przyszłym tygodniu otwartą drogę do wyjścia ponad 1,15.
Wielka Brytania: Opublikowany wczoraj wieczorem sondaż ORB wskazał na przewagę zwolenników pozostania w Unii Europejskiej w relacji 54 proc. do 46 proc. ORB nie uwzględnił tu niezdecydowanych przyjmując, że 75 proc. z nich zagłosuje za utrzymaniem się we Wspólnocie. Poznaliśmy też tzw. sondaż sondaży, czyli średnią z 6 badań różnych ośrodków sporządzonych w tygodniu 14-20 czerwca. Tu przewaga wynosi zaledwie 2 p.p. na rzecz UE (51/49 proc.). Wczoraj późnym wieczorem odbyła się też debata w telewizji BBC, która zdawała się wskazywać na większe poparcie widzów dla opcji wyjścia. Dzisiaj poznamy kolejne sondaże od YouGov, TNS, Opinium i ComRes.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił dzisiaj średni kurs juana względem dolara na poziomie 6,5935 wobec 6,5656 we wtorek. Wczoraj opublikowany został roczny raport PBOC w którym przyznano, że bank centralny staje przed trudnym wyzwaniem utrzymania gospodarki na ścieżce wzrostu w kontekście wyraźnie narastającej presji na jej spowolnienie. W kwestii perspektyw polityki monetarnej poznaliśmy jednak głównie ogólniki. Dzisiaj w podobnym tonie wypowiedział się premier Li. Tymczasem agencja Moody’s przestrzegła przed rosnącym ryzykiem dla sektora bankowego z tytułu zaangażowania w produkty oparte o pożyczki dla firm.
Japonia: Minister finansów Aso przyznał, że nie jest rozważana potencjalna, jednostronna interwencja na rynku jena w sytuacji zwycięstwa obozu Brexitu w czwartkowym referendum.
Australia: Indeks wskaźników wyprzedzających Westpac wzrósł w maju o 0,2 proc. m/m do najwyższego poziomu od 16 miesięcy.
Nowa Zelandia: W maju wyhamowała dynamika wydatków na bazie kart kredytowych (0,0 proc. m/m i 5,9 proc. r/r). Migracja netto w ujęciu zanualizowanym wzrosła w maju do najwyższego poziomu 68,4 tys.
Naszym zdaniem: Wczoraj po południu zwracaliśmy uwagę, że zwrot w stronę walut safe haven, w tym dolara, po publikacji nieco słabszych sondaży YouGov i Survation może być chwilowy. Dzisiaj amerykańska waluta znów oddaje pola innym, co jest też wynikiem dość ostrożnego podejścia szefowej FED do tematu podwyżek stóp procentowych. Yellen dużo mówi o niepewności i zbyt wiele uzależnia od przyszłych danych – w efekcie rynki nie mają powodu do zmiany oczekiwań, które na razie wskazują na grudzień, jako termin potencjalnego zacieśnienia. Jednak i to może się zmienić (ale raczej po publikacji kluczowych danych ISM i Departamentu Pracy, jakie poznamy w pierwszych dniach lipca). Dzisiaj drugi dzień wystąpienia szefowej FED w Kongresie, tym razem o godz. 16:00 przez Izbą Reprezentantów. Treść prezentowanego raportu będzie taka sama, istotna może być jedynie sesja pytań i odpowiedzi.
Temat FED zostanie jednak przysłonięty przez publikację kolejnych sondaży (YouGov, Opinium, TNS i ComRes), które mogą okazać się ostatnimi przed jutrzejszym referendum ws. potencjalnego Brexitu. Zdaniem bukmacherów prawdopodobieństwo tego scenariusza nie przekracza 24 proc., ale biorąc chociażby pod uwagę reakcje publiczności podczas wczorajszej debaty BBC i utrzymujące się niewielkie różnice w sondażach, to teoretycznie każdy scenariusz jest możliwy. I to będzie budzić dużą niepewność w dniu głosowania, zwłaszcza gdyby publikowane dzisiaj badania opinii tą przewagę zwolenników pozostania w Unii Europejskiej jeszcze bardziej zmniejszyły.
W tle FED i brytyjskiego referendum mamy cały czas Chiny. Warto zwrócić uwagę, że na fiksingu PBOC juan był znów słaby względem dolara, chociaż nie testował minimum z ubiegłego tygodnia. To wszystko zwiększa znaczenie danych z Chin, jakie będą publikowane w pierwszych dniach lipca i uwrażliwia rynki na „chińską kwestię” za kilka-kilkanaście tygodni.
Technicznie mimo dzisiejszej słabości dolara na koszyku BOSSA USD nie mamy powrotu poniżej naruszonego wczoraj oporu przy 79,00 pkt. Niewykluczone, że to zmieni się to wyraźnie dopiero po wygranym przez zwolenników UE referendum w Wielkiej Brytanii, które zdejmie nawis ryzyka z rynków.
Najlepszym przykładem słabości USD pozostaje relacja USD/JPY i wiele tu się nie zmieni nawet po przegranym przez zwolenników Brexitu referendum. Mocna strefa oporu rozciąga się pomiędzy 105,45-106,45, a widoczny kanał spadkowy jeszcze długo pozostanie aktualny.
Z kolei na EUR/USD po wczorajszym spadku odbicie nie jest duże, co sprawia, że w ujęciu tygodniowym mamy lekko negatywny układ ze wzrostem znaczenia oporu przy 1,1376-80, który zablokował wzrosty w poniedziałek. Utrzymanie tego stanu rzeczy zwiększałoby ryzyko ponownego testowania kilkumiesięcznej linii trendu wzrostowego w przyszłym tygodniu. Warto jednak zwrócić uwagę na świecę z poprzedniego tygodnia, która w połączeniu z potencjalnym scenariuszem wygranego B-referendum przez zwolenników UE, może ostatecznie skasować wspomniane na początku negatywne wskazania. W takim układzie EUR/USD miałby w przyszłym tygodniu otwartą drogę do wyjścia ponad 1,15.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.