Data dodania: 2016-06-21 (12:26)
USA: Zdaniem przemawiającego wczoraj wieczorem członka FED z Minneapolis (Neel Kashkari) potencjalny Brexit nie będzie miał znaczącego przełożenia na amerykańską gospodarkę. Jego zdaniem majowe dane z rynku pracy nie były zachęcające, ale dodał, że spodziewa się on odbicia w czerwcu. Nie odniósł się jednak do konkretnego terminu możliwej podwyżki stóp.
Kluczowe informacje z rynków: Zaznaczył tylko, że nie podziela poglądu Jamesa Bullarda odnośnie perspektyw dla zacieśnienia polityki (przypomnijmy, że ten członek FED z St.Louis zasugerował w piątek, że możliwa będzie tylko jedna podwyżka, po której FED powinien zrobić nawet 2 letnią pauzę).
Wielka Brytania: Wczoraj późnym wieczorem spłynęły kolejne sondaże dotyczące referendum, które potwierdziły malejące prawdopodobieństwo scenariusza Brexitu. Według badania ORB dla The Telegraph zwolennicy pozostania w UE mają aż 7 p.p. przewagi (53/46 proc.). Z kolei NatCen szacuje przewagę 6 p.p. (53/47 proc.). Pewien niepokój wzbudził internetowy sondaż YouGov wskazujący na 2 p.p. przewagi dla zwolenników Brexitu, ale aż przy 14 proc. niezdecydowanych. Agencje zacytowały też słowa legendarnego inwestora George’a Sorosa, którego zdaniem spadek notowań funta w przypadku Brexitu byłby większy, niż w słynną „Czarną Środę” z 1992 r., kiedy to wyniósł 15 proc. Jego zdaniem zwolennicy opuszczenia UE nie znają pełnych kosztów tego procesu.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana w relacji do dolara na poziomie 6,5656 wobec 6,5708 wczoraj (juan był najmocniejszy od 8 czerwca). Były doradca banku centralnego Li Daokui przyznał, że gospodarka nie znalazła jeszcze swojego dołka.
Australia: Zapiski z czerwcowego posiedzenia RBA wskazały, że decyzja nt. utrzymania stóp procentowych bez zmian była bardziej podyktowana zadowalającymi danymi nt. wzrostu gospodarczego, a niska inflacja i sytuacja w Chinach to utrzymujące się obszary ryzyka. Dzisiaj opublikowany został też kwartalny indeks cen domów, który nieoczekiwanie spadł o 0,2 proc. k/k, a w ujęciu rocznym wyhamował do 6,8 proc.
Japonia: Minister finansów Aso stwierdził, że chociaż pozostaje krytyczny wobec ostatnich ruchów JPY, to nie są to poziomy mogące stanowić dyskusję do potencjalnej, skoordynowanej interwencji. Dodał, że rząd będzie dążył do zbilansowania budżetu, chociaż dużym zagrożeniem pozostaje potencjalny Brexit
Eurostrefa: Indeks nastrojów analityków w Niemczech (ZEW) poszedł w czerwcu mocno w górę do 19,2 pkt. z 6,4 pkt. w maju (oczekiwano spadku do 4,7 pkt.). Subindeks bieżących warunków wzrósł do 54,5 pkt. z 53,1 pkt.
Naszym zdaniem: Kolejne sondaże, jakie napływają z Wielkiej Brytanii zdają się utwierdzać rynki w przekonaniu, że ryzyko Brexitu się nie zmaterializuje (według bukmacherów prawdopodobieństwo tego negatywnego scenariusza wynosi tylko 25 proc.), chociaż 100 proc. pewności nigdy nie ma. Zwłaszcza, że zawsze mogą pojawić się nieoczekiwane scenariusze, o czym przypomniał chociażby dzisiejszy fałszywy alarm bombowy w Brukseli. Dlatego też sam fakt czwartkowego głosowania może stwarzać preteksty do nieznacznej nerwowości na rynku.
Niemniej rynki pomału zaprzątają inne kwestie, o czym wspominaliśmy wczoraj. Na istotne publikacje makro z Chin będziemy musieli zaczekać do 1 lipca, a zatem w najbliższym czasie głównym tematem będą perspektywy dalszych działań FED. Kluczowe w tym względzie mogą okazać się zaplanowane na dzisiaj i jutro wystąpienia szefowej FED w Kongresie, gdzie będzie prezentować półroczny raport nt. polityki monetarnej, a także odpowiadać na pytania zadawane przez Kongresmanów. Dzisiaj o godz. 16:00 przed Komisją Bankową Senatu, a jutro przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Można spodziewać się, że szefowa FED tradycyjnie już będzie dość ostrożna w swoich poglądach nt. gospodarki, co tylko utwierdzi inwestorów w przekonaniu, że Rezerwa Federalna nie będzie się spieszyła z kolejnymi podwyżkami – obecnie rynkowe szacunki wskazują na grudzień. Szanse na to, że Janet Yellen zacznie przychylać się do piątkowej opinii Jamesa Bullarda, który wspomniał zaledwie o jednej podwyżce stóp, po której miałaby nastąpić pauza, nie są jednak duże. Szefowa FED musi bardziej wypośrodkowywać poglądy – w dużej mierze też po to, aby dbać o wiarygodność przekazu, jaki płynie z banku centralnego.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać kontynuację ruchu spadkowego, w efekcie sytuacja techniczna się nie zmienia. Nadal można oczekiwać testowania majowego minimum przy 77,64 pkt., pytaniem pozostaje tylko czas, w jakim ten poziom mógłby zostać osiągnięty. Mocny opór to też okolice 79,00 pkt.
Z grupy G-10 dolar nie traci dzisiaj najbardziej do funta, który rośnie dzięki publikacjom kolejnych sondaży. Nieznacznie lepiej zachowują się waluty Antypodów – dolar australijski, oraz nowozelandzki. W przypadku AUD widać, że inwestorzy reagują nieco wybiórczo na napływające informacje. Bo wcale nie jest przesądzone, że RBA nie zdecyduje się na cięcie stóp za kilka miesięcy ze względu na utrzymującą się niską inflację, oraz sytuację w Chinach. Tu kluczowe będą dane nt. kwartalnej inflacji CPI, które poznamy w końcu lipca, a także odczyty z Chin, jakie napłyną na początku przyszłego miesiąca. Na razie jednak układ techniczny AUD/USD wygląda dość dobrze. Rosną szanse na to, że uda się nawet podejść w ciągu najbliższych kilkunastu dni pod kwietniowy szczyt przy 0,7834, co byłoby niemal tożsame z testem górnego ograniczenia 4-letniego kanału spadkowego.
Dość dobry odczyt indeksu ZEW z Niemiec, jaki napłynął dzisiaj o godz. 11:00 nie przełożył się na większą zmienność notowań EUR/USD. Dzisiaj poza wspomnianym już wystąpieniem Yellen uwagę skupi też Mario Draghi. Szef ECB ma zaplanowane wystąpienie w Parlamencie Europejskim od godz. 15:00. Teoretycznie można oczekiwać, że będzie on dość ostrożny w temacie perspektyw dla gospodarki, da też do zrozumienia, że marcowe zwiększenie skali programu QE było słuszne, choć bank centralny nadal analizuje wpływ tego posunięcia. No właśnie, ale czy tryb wait&see wystarczy do tego, aby wzrosły oczekiwania związane z jesienną decyzją wydłużającą w czasie program luzowania (poza marzec 2017 r.)? Dzienny EUR/USD jest w trudnym technicznym układzie po wczorajszej świecy z górnym knotem. Niemniej niedzielna luka nie została domknięta (to sugerowałby dopiero ewentualny spadek do 1,1295), a układ tygodniowy (tak jak pisaliśmy wczoraj) daje wzrostowe (choć nieco wymuszone) wskazania na najbliższe tygodnie.
Nadal mocno w górę idzie GBP/USD. Wczoraj pisaliśmy, że rejony szczytów z maja (1,4738-68) mogą chwilowo powstrzymać wzrosty. Dzisiaj około godz. 14:30 poznamy sondaż Survation ws. referendum. Jednak to, czy skłoni on do realizacji zysków – trudno jednoznacznie określić. Z kolei, jeżeli założyć, że Yellen osłabi dolara, to GBP/USD może znaleźć się dzisiaj wieczorem powyżej 1,48. W średnim terminie zakładając, że nie będzie Brexitu nie będą to jednak szczególnie wysokie poziomy.
Wielka Brytania: Wczoraj późnym wieczorem spłynęły kolejne sondaże dotyczące referendum, które potwierdziły malejące prawdopodobieństwo scenariusza Brexitu. Według badania ORB dla The Telegraph zwolennicy pozostania w UE mają aż 7 p.p. przewagi (53/46 proc.). Z kolei NatCen szacuje przewagę 6 p.p. (53/47 proc.). Pewien niepokój wzbudził internetowy sondaż YouGov wskazujący na 2 p.p. przewagi dla zwolenników Brexitu, ale aż przy 14 proc. niezdecydowanych. Agencje zacytowały też słowa legendarnego inwestora George’a Sorosa, którego zdaniem spadek notowań funta w przypadku Brexitu byłby większy, niż w słynną „Czarną Środę” z 1992 r., kiedy to wyniósł 15 proc. Jego zdaniem zwolennicy opuszczenia UE nie znają pełnych kosztów tego procesu.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana w relacji do dolara na poziomie 6,5656 wobec 6,5708 wczoraj (juan był najmocniejszy od 8 czerwca). Były doradca banku centralnego Li Daokui przyznał, że gospodarka nie znalazła jeszcze swojego dołka.
Australia: Zapiski z czerwcowego posiedzenia RBA wskazały, że decyzja nt. utrzymania stóp procentowych bez zmian była bardziej podyktowana zadowalającymi danymi nt. wzrostu gospodarczego, a niska inflacja i sytuacja w Chinach to utrzymujące się obszary ryzyka. Dzisiaj opublikowany został też kwartalny indeks cen domów, który nieoczekiwanie spadł o 0,2 proc. k/k, a w ujęciu rocznym wyhamował do 6,8 proc.
Japonia: Minister finansów Aso stwierdził, że chociaż pozostaje krytyczny wobec ostatnich ruchów JPY, to nie są to poziomy mogące stanowić dyskusję do potencjalnej, skoordynowanej interwencji. Dodał, że rząd będzie dążył do zbilansowania budżetu, chociaż dużym zagrożeniem pozostaje potencjalny Brexit
Eurostrefa: Indeks nastrojów analityków w Niemczech (ZEW) poszedł w czerwcu mocno w górę do 19,2 pkt. z 6,4 pkt. w maju (oczekiwano spadku do 4,7 pkt.). Subindeks bieżących warunków wzrósł do 54,5 pkt. z 53,1 pkt.
Naszym zdaniem: Kolejne sondaże, jakie napływają z Wielkiej Brytanii zdają się utwierdzać rynki w przekonaniu, że ryzyko Brexitu się nie zmaterializuje (według bukmacherów prawdopodobieństwo tego negatywnego scenariusza wynosi tylko 25 proc.), chociaż 100 proc. pewności nigdy nie ma. Zwłaszcza, że zawsze mogą pojawić się nieoczekiwane scenariusze, o czym przypomniał chociażby dzisiejszy fałszywy alarm bombowy w Brukseli. Dlatego też sam fakt czwartkowego głosowania może stwarzać preteksty do nieznacznej nerwowości na rynku.
Niemniej rynki pomału zaprzątają inne kwestie, o czym wspominaliśmy wczoraj. Na istotne publikacje makro z Chin będziemy musieli zaczekać do 1 lipca, a zatem w najbliższym czasie głównym tematem będą perspektywy dalszych działań FED. Kluczowe w tym względzie mogą okazać się zaplanowane na dzisiaj i jutro wystąpienia szefowej FED w Kongresie, gdzie będzie prezentować półroczny raport nt. polityki monetarnej, a także odpowiadać na pytania zadawane przez Kongresmanów. Dzisiaj o godz. 16:00 przed Komisją Bankową Senatu, a jutro przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. Można spodziewać się, że szefowa FED tradycyjnie już będzie dość ostrożna w swoich poglądach nt. gospodarki, co tylko utwierdzi inwestorów w przekonaniu, że Rezerwa Federalna nie będzie się spieszyła z kolejnymi podwyżkami – obecnie rynkowe szacunki wskazują na grudzień. Szanse na to, że Janet Yellen zacznie przychylać się do piątkowej opinii Jamesa Bullarda, który wspomniał zaledwie o jednej podwyżce stóp, po której miałaby nastąpić pauza, nie są jednak duże. Szefowa FED musi bardziej wypośrodkowywać poglądy – w dużej mierze też po to, aby dbać o wiarygodność przekazu, jaki płynie z banku centralnego.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać kontynuację ruchu spadkowego, w efekcie sytuacja techniczna się nie zmienia. Nadal można oczekiwać testowania majowego minimum przy 77,64 pkt., pytaniem pozostaje tylko czas, w jakim ten poziom mógłby zostać osiągnięty. Mocny opór to też okolice 79,00 pkt.
Z grupy G-10 dolar nie traci dzisiaj najbardziej do funta, który rośnie dzięki publikacjom kolejnych sondaży. Nieznacznie lepiej zachowują się waluty Antypodów – dolar australijski, oraz nowozelandzki. W przypadku AUD widać, że inwestorzy reagują nieco wybiórczo na napływające informacje. Bo wcale nie jest przesądzone, że RBA nie zdecyduje się na cięcie stóp za kilka miesięcy ze względu na utrzymującą się niską inflację, oraz sytuację w Chinach. Tu kluczowe będą dane nt. kwartalnej inflacji CPI, które poznamy w końcu lipca, a także odczyty z Chin, jakie napłyną na początku przyszłego miesiąca. Na razie jednak układ techniczny AUD/USD wygląda dość dobrze. Rosną szanse na to, że uda się nawet podejść w ciągu najbliższych kilkunastu dni pod kwietniowy szczyt przy 0,7834, co byłoby niemal tożsame z testem górnego ograniczenia 4-letniego kanału spadkowego.
Dość dobry odczyt indeksu ZEW z Niemiec, jaki napłynął dzisiaj o godz. 11:00 nie przełożył się na większą zmienność notowań EUR/USD. Dzisiaj poza wspomnianym już wystąpieniem Yellen uwagę skupi też Mario Draghi. Szef ECB ma zaplanowane wystąpienie w Parlamencie Europejskim od godz. 15:00. Teoretycznie można oczekiwać, że będzie on dość ostrożny w temacie perspektyw dla gospodarki, da też do zrozumienia, że marcowe zwiększenie skali programu QE było słuszne, choć bank centralny nadal analizuje wpływ tego posunięcia. No właśnie, ale czy tryb wait&see wystarczy do tego, aby wzrosły oczekiwania związane z jesienną decyzją wydłużającą w czasie program luzowania (poza marzec 2017 r.)? Dzienny EUR/USD jest w trudnym technicznym układzie po wczorajszej świecy z górnym knotem. Niemniej niedzielna luka nie została domknięta (to sugerowałby dopiero ewentualny spadek do 1,1295), a układ tygodniowy (tak jak pisaliśmy wczoraj) daje wzrostowe (choć nieco wymuszone) wskazania na najbliższe tygodnie.
Nadal mocno w górę idzie GBP/USD. Wczoraj pisaliśmy, że rejony szczytów z maja (1,4738-68) mogą chwilowo powstrzymać wzrosty. Dzisiaj około godz. 14:30 poznamy sondaż Survation ws. referendum. Jednak to, czy skłoni on do realizacji zysków – trudno jednoznacznie określić. Z kolei, jeżeli założyć, że Yellen osłabi dolara, to GBP/USD może znaleźć się dzisiaj wieczorem powyżej 1,48. W średnim terminie zakładając, że nie będzie Brexitu nie będą to jednak szczególnie wysokie poziomy.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.