
Data dodania: 2016-06-15 (09:38)
Jak zwykle o 20:00: To dziś Rezerwa Federalna podejmie czerwcową decyzję na temat amerykańskich stóp procentowych, tzn. na temat zakresu wahań stopy funduszy federalnych. Formalnie rzecz biorąc, decyzję podejmie oczywiście FOMC – czyli komitet sterujący polityką banku centralnego USA.
Stanie się to o 20:00, wtedy też FOMC przedstawi swoje projekcje makroekonomiczne i komunikat. O 20:30 zacznie się konferencja prasowa z udziałem Janet Yellen. Generalnie rzecz biorąc, rynek nie spodziewa się w tym miesiącu podwyżki oprocentowania, przede wszystkim dlatego, że ostatnie dane z rynku pracy USA (tzw. payrollsy) były bardzo słabe. Zresztą, prawdopodobnie także i bez tego stopy nie zostałyby jeszcze ruszone. Tym niemniej jest faktem, że w minionych tygodniach, w każdym razie przed payrollsami, retoryka wielu przedstawicieli Fed była dość jastrzębia. Ba, nawet po pamiętnej publikacji Janet Yellen podtrzymała ogólną tezę, że do jakichś podwyżek niedługo zapewne powinno dojść (oczywiście należy mieć na uwadze ten ezopowy język: "jakieś", "prawdopodobnie", "wydaje się" itd.).
Z tego powodu istotna będzie wymowa wystąpienia, czyli np. to, czy można liczyć na lipiec – i ile podwyżek wchodzi w grę na ten rok. Są tacy, którzy nie wierzą w tej kwestii nawet w liczbę jeden, ale to chyba przesadzone stanowisko.
Co się tyczy danych makro, to o 10:30 poznamy te z rynku pracy Wielkiej Brytanii (bezrobocie i wnioski o zasiłek) – choć one oczywiście będą mieć wpływ nie na EUR/USD, ale na pary powiązane z funtem. Ogólnie jednak inwestujący w GBP mają teraz uwagę skupioną raczej na referendum brexitowym (23 czerwca, pamiętajmy). O 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Strefy Euro, o 14:30 poznamy inflację PPI w USA i indeks NY Empire State, zaś o 15:15 amerykańską produkcję przemysłową za maj.
No tak, ale co z kursem eurodolara? Otóż jest on, gdy piszemy te słowa przed siódmą rano, w okolicach 1,12, a był już przy 1,1190. Ten ostatni poziom można uznać za lokalne wsparcie, ale nie musi się ono okazać silne. Droga do 1,11 (minima z maja) jest w sumie otwarta, nawet jeśli po drodze przydarzyłaby się korekta do 1,1235-45. Trzeba jednak pamiętać, że godzina 20:00 może tu trochę zamieszać.
Nasz orzeł: USD/PLN podchodził już w rejony 3,9660, teraz jest przy 3,9530. Wypadałoby wreszcie dokonać jakiejś większej korekty – po czterech wysokich, dziennych świecach wzrostowych, tj. białego koloru. Świece te pozwoliły dojść w szybkim tempie z 3,7830 do poziomów obecnych.
Oczywiście forex nie musi się stosować do naszych życzeń, a reguła "jeśli wzrosło, to w końcu spadnie" jest prawdziwa co najwyżej długoterminowo i w bardzo ogólnym sensie. Faktem jest jednak, że wykres jest już niedaleko od majowych szczytów, co może dać efekt testu oporu i lekkiego odwrotu, szczególnie jeśli FOMC przedstawi dziś gołębie stanowisko i odsunie wizję wyższych stóp. Wtedy zejście w rejon 3,91 – 3,92 byłoby możliwe.
Inna rzecz, że złotemu tak na USD/PLN, jak i na EUR/PLN najbardziej szkodzi teraz wizja referendum brexitowego i całe napięcie z tym związane, które odbija się na większości ryzykownych aktywów. Dość powiedzieć, że rentowność niemieckich 10-letnich obligacji nadal jest ujemna. W Polsce ich odpowiedniki na rynku wtórnym mają 3,27 proc.
EUR/PLN był już przy 4,4435, teraz jest niespełna półtora grosza niżej. Sytuacja jest mniej więcej taka jak na USD/PLN – istnieje szansa na kilkugroszową korektę, ale nie jest ona stuprocentowa, a poza tym co najmniej do 23 czerwca złoty będzie raczej pod presją.
Z tego powodu istotna będzie wymowa wystąpienia, czyli np. to, czy można liczyć na lipiec – i ile podwyżek wchodzi w grę na ten rok. Są tacy, którzy nie wierzą w tej kwestii nawet w liczbę jeden, ale to chyba przesadzone stanowisko.
Co się tyczy danych makro, to o 10:30 poznamy te z rynku pracy Wielkiej Brytanii (bezrobocie i wnioski o zasiłek) – choć one oczywiście będą mieć wpływ nie na EUR/USD, ale na pary powiązane z funtem. Ogólnie jednak inwestujący w GBP mają teraz uwagę skupioną raczej na referendum brexitowym (23 czerwca, pamiętajmy). O 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Strefy Euro, o 14:30 poznamy inflację PPI w USA i indeks NY Empire State, zaś o 15:15 amerykańską produkcję przemysłową za maj.
No tak, ale co z kursem eurodolara? Otóż jest on, gdy piszemy te słowa przed siódmą rano, w okolicach 1,12, a był już przy 1,1190. Ten ostatni poziom można uznać za lokalne wsparcie, ale nie musi się ono okazać silne. Droga do 1,11 (minima z maja) jest w sumie otwarta, nawet jeśli po drodze przydarzyłaby się korekta do 1,1235-45. Trzeba jednak pamiętać, że godzina 20:00 może tu trochę zamieszać.
Nasz orzeł: USD/PLN podchodził już w rejony 3,9660, teraz jest przy 3,9530. Wypadałoby wreszcie dokonać jakiejś większej korekty – po czterech wysokich, dziennych świecach wzrostowych, tj. białego koloru. Świece te pozwoliły dojść w szybkim tempie z 3,7830 do poziomów obecnych.
Oczywiście forex nie musi się stosować do naszych życzeń, a reguła "jeśli wzrosło, to w końcu spadnie" jest prawdziwa co najwyżej długoterminowo i w bardzo ogólnym sensie. Faktem jest jednak, że wykres jest już niedaleko od majowych szczytów, co może dać efekt testu oporu i lekkiego odwrotu, szczególnie jeśli FOMC przedstawi dziś gołębie stanowisko i odsunie wizję wyższych stóp. Wtedy zejście w rejon 3,91 – 3,92 byłoby możliwe.
Inna rzecz, że złotemu tak na USD/PLN, jak i na EUR/PLN najbardziej szkodzi teraz wizja referendum brexitowego i całe napięcie z tym związane, które odbija się na większości ryzykownych aktywów. Dość powiedzieć, że rentowność niemieckich 10-letnich obligacji nadal jest ujemna. W Polsce ich odpowiedniki na rynku wtórnym mają 3,27 proc.
EUR/PLN był już przy 4,4435, teraz jest niespełna półtora grosza niżej. Sytuacja jest mniej więcej taka jak na USD/PLN – istnieje szansa na kilkugroszową korektę, ale nie jest ona stuprocentowa, a poza tym co najmniej do 23 czerwca złoty będzie raczej pod presją.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.