Data dodania: 2007-08-14 (10:02)
Początek tygodnia przyniósł uspokojenie nastrojów, co przełożyło się na względnie spokojny przebieg sesji, jednak nad rynkiem wciąż wiszą niepewność i wywołana nią awersja do ryzyka. Obraz rynku nie uległ jednak zmianie, co oznacza, że wciąż dominuje tendencja aprecjacji jena, co negatywnie wpływa na wartość walut krajów wschodzących, a także nie sprzyja rynkom akcyjnym.
Na wzroście niepokojów oraz na interwencjach banku centralnego korzysta za to dolar, który w dniu wczorajszym oraz dziś w nocy kontynuował proces umacniania się względem wspólnej waluty, dzięki czemu dziś rano spadł on w okolice 1,3590, co oznacza, że zbliżył się do poziomu gdzie zapewne uruchomi się spory popyt na tą parę walutową. Wydaje się, że silnym poziomem wsparcia okażą się dopiero okolice 1,3550-1,3565, a więc możliwe są spadki eurodolara w te rejony w dniu dzisiejszym.
Ciekawie zachowuje się ostatnio złotówka, na którą większego wpływu nie ma koniunktura na GPW w Warszawie, co oznacza, że zapewne głównym czynnikiem napędzającym rynek akcji są podmioty krajowe. O ile wahania na GPW nie powodują większych wahań złotówki, o tyle zachowanie się głównych par walutowych, zwłaszcza EURUSD ma już zdecydowany wpływ na wartość złotówki. Powrót eurodolara poniżej 1,36 wywindował kurs USDPLN w 2,78, natomiast EURPLN ociera się aktualnie o 3,78. Rynek złotego w zasadzie ignoruje lokalne wydarzenia zwracając swoją uwagę na procesy dominujące obecnie na światowych rynkach finansowych, a więc na konsekwencje kryzysu na rynku kredytów hipotecznych w USA, dlatego nie dało się zauważyć większej reakcji9 na wczorajsze informacje o zaskakująco wysokim deficycie obrotów bieżących. Podobnie będzie zapewne wyglądać sytuacja z zaplanowana na dziś na godzinę 14:00 publikację inflacji CPI, choć w tym przypadku reakcja inwestorów może być nieco bardziej zdecydowana, gdyż na tej podstawie rynek będzie budował swoje oczekiwania co do terminu następnej podwyżki stóp procentowych w Polsce. Wartości wyższe niż oczekiwane 2,4% r/r będą dziś raczej szkodziły złotówce, a z pewnością zaszkodzą warszawskiemu parkietowi.
Dzisiejszy dzień przyniesie kilka informacji, które mogą w bardziej istotny sposób wpłynąć na zachowanie inwestorów. Na pierwszy ogień pójdą dane ze Strefy Euro (11:00) na temat dynamiki produkcji przemysłowej oraz dynamiki PKB w II kwartale. Oczekiwania rynku kształtują się następująco: 2,3% dynamika produkcji oraz 2,7% tempo wzrostu gospodarczego. W obu przypadkach na rzecz wspólnej waluty działać będą wyniki wyższe od prognoz rynkowych, jednak o wiele większą reakcję wywoła dynamika PKB i to od niej będzie zależało, czy eurodolar zawróci i skieruje się dziś w górę, czy też pogłębi spadki w kierunku 1,3550-1,3565. Następnie o godzinie 14:00 poznamy inflację CPI w Polsce, jednak trudno oczekiwać większej reakcji na tą informację. Chwilę później, bo już o 14:30 poznamy pierwsze dane z USA, a mianowicie saldo bilansu handlowego oraz inflację PPI. Rynek oczekuje odpowiednio deficytu handlowego na poziomie 61 mld USD oraz inflacji cen producentów na poziomie 0,2% m/m. Z kolei o 16:00 poznamy wskaźnik zaufania konsumentów IBD, który w ostatnim miesiącu wyniósł 48,2. Dolarowi sprzyjać będzie wyższa inflacja PPI oraz wyższy wskaźnik zaufania konsumentów, natomiast wyższy deficyt handlowy będzie mu szkodził.
Pamiętajmy jednak, że obok zaplanowanych na dzisiejszy dzień publikacji, na rynek mogą mieć wpływ informacje z rynku kredytów hipotecznych w USA, a także zachowanie się inwestorów zaangażowanych na rynkach akcyjnych. Kolejne informacje o negatywnym wpływie kryzysu na rynku kredytów hipotecznych na wyniki światowych instytucji finansowych, a także kolejna fala wyprzedaży na rynkach akcyjnych znów rozbudzą obawy i doprowadzą do eksplozji awersji do ryzyka, co będzie szkodziło złotówce, pomagało japońskiej walucie oraz dolarowi. Niemniej jednak, wydaje się, że rynek dziś będzie zachowywał się spokojnie w oczekiwaniu na jutrzejszy wynik inflacji CPI w USA, gdyż to właśnie ta informacja może bardziej uspokoić inwestorów lub też sprawić, że obawy się powiększą. Niższa inflacja, która zwiększy szansę na obniżkę stóp procentowych w USA powinna ukoić nerwy inwestorów, natomiast wysoka inflacja może dolać oliwy do ognia i stać się przyczyną dalszej redukcji ryzyka.
Ciekawie zachowuje się ostatnio złotówka, na którą większego wpływu nie ma koniunktura na GPW w Warszawie, co oznacza, że zapewne głównym czynnikiem napędzającym rynek akcji są podmioty krajowe. O ile wahania na GPW nie powodują większych wahań złotówki, o tyle zachowanie się głównych par walutowych, zwłaszcza EURUSD ma już zdecydowany wpływ na wartość złotówki. Powrót eurodolara poniżej 1,36 wywindował kurs USDPLN w 2,78, natomiast EURPLN ociera się aktualnie o 3,78. Rynek złotego w zasadzie ignoruje lokalne wydarzenia zwracając swoją uwagę na procesy dominujące obecnie na światowych rynkach finansowych, a więc na konsekwencje kryzysu na rynku kredytów hipotecznych w USA, dlatego nie dało się zauważyć większej reakcji9 na wczorajsze informacje o zaskakująco wysokim deficycie obrotów bieżących. Podobnie będzie zapewne wyglądać sytuacja z zaplanowana na dziś na godzinę 14:00 publikację inflacji CPI, choć w tym przypadku reakcja inwestorów może być nieco bardziej zdecydowana, gdyż na tej podstawie rynek będzie budował swoje oczekiwania co do terminu następnej podwyżki stóp procentowych w Polsce. Wartości wyższe niż oczekiwane 2,4% r/r będą dziś raczej szkodziły złotówce, a z pewnością zaszkodzą warszawskiemu parkietowi.
Dzisiejszy dzień przyniesie kilka informacji, które mogą w bardziej istotny sposób wpłynąć na zachowanie inwestorów. Na pierwszy ogień pójdą dane ze Strefy Euro (11:00) na temat dynamiki produkcji przemysłowej oraz dynamiki PKB w II kwartale. Oczekiwania rynku kształtują się następująco: 2,3% dynamika produkcji oraz 2,7% tempo wzrostu gospodarczego. W obu przypadkach na rzecz wspólnej waluty działać będą wyniki wyższe od prognoz rynkowych, jednak o wiele większą reakcję wywoła dynamika PKB i to od niej będzie zależało, czy eurodolar zawróci i skieruje się dziś w górę, czy też pogłębi spadki w kierunku 1,3550-1,3565. Następnie o godzinie 14:00 poznamy inflację CPI w Polsce, jednak trudno oczekiwać większej reakcji na tą informację. Chwilę później, bo już o 14:30 poznamy pierwsze dane z USA, a mianowicie saldo bilansu handlowego oraz inflację PPI. Rynek oczekuje odpowiednio deficytu handlowego na poziomie 61 mld USD oraz inflacji cen producentów na poziomie 0,2% m/m. Z kolei o 16:00 poznamy wskaźnik zaufania konsumentów IBD, który w ostatnim miesiącu wyniósł 48,2. Dolarowi sprzyjać będzie wyższa inflacja PPI oraz wyższy wskaźnik zaufania konsumentów, natomiast wyższy deficyt handlowy będzie mu szkodził.
Pamiętajmy jednak, że obok zaplanowanych na dzisiejszy dzień publikacji, na rynek mogą mieć wpływ informacje z rynku kredytów hipotecznych w USA, a także zachowanie się inwestorów zaangażowanych na rynkach akcyjnych. Kolejne informacje o negatywnym wpływie kryzysu na rynku kredytów hipotecznych na wyniki światowych instytucji finansowych, a także kolejna fala wyprzedaży na rynkach akcyjnych znów rozbudzą obawy i doprowadzą do eksplozji awersji do ryzyka, co będzie szkodziło złotówce, pomagało japońskiej walucie oraz dolarowi. Niemniej jednak, wydaje się, że rynek dziś będzie zachowywał się spokojnie w oczekiwaniu na jutrzejszy wynik inflacji CPI w USA, gdyż to właśnie ta informacja może bardziej uspokoić inwestorów lub też sprawić, że obawy się powiększą. Niższa inflacja, która zwiększy szansę na obniżkę stóp procentowych w USA powinna ukoić nerwy inwestorów, natomiast wysoka inflacja może dolać oliwy do ognia i stać się przyczyną dalszej redukcji ryzyka.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Managament
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









