
Data dodania: 2016-06-02 (10:47)
Kluczowe informacje z rynków: Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił dzisiaj średni kurs juana na poziomie 6,5688 wobec 6,5889 wczoraj (to pierwsze umocnienie juana od 4 dni). Tamtejszy wiceminister finansów stwierdził, że FED powinien lepiej komunikować swoje zamiary rynkom, ...
... tak aby można było wycenić wpływ potencjalnych ruchów na stopach na globalną, ale i chińską gospodarkę. Agencja Moody’s stwierdziła, że Chinom nie grozi kryzys finansowy.
Japonia: Rzecznik rządu Suga przyznał, że szczegóły nowego pakietu stymulacyjnego premiera Abe są jeszcze dopracowywane. Agencja Fitch przyznała, że oczekuje na więcej danych przed podjęciem ewentualnej decyzji nt. ratingu (w kontekście decyzji o opóźnieniu podwyżki podatku od sprzedaży, który miał przynieść nowe dochody do budżetu). Niemniej już S&P podniósł prognozy wzrostu gospodarczego dla Japonii na przyszły rok do 1,0 proc. z 0,4 proc. Głos zabrał też jeden z członków Banku Japonii (Sato), który dał do zrozumienia, że BOJ ma ograniczone pole do zmian, wyrażając swoje obawy nt. wpływu ujemnych stóp procentowych na dynamikę wydatków kapitałowych, stabilność systemu finansowego. Przyznał też, że BOJ może w przyszłości ograniczyć program QE, chociaż jednocześnie dodał, że droga do osiągnięcia celu inflacyjnego na poziomie 2 proc. może być dość długa, a wzrost gospodarczy pozostanie niski.
Australia: Bilans handlowy wskazał na spadek deficytu w kwietniu do najniższego poziomu od 13 miesięcy (-1,58 mld AUD wobec szacowanych -2,1 mld AUD). Sprzedaż detaliczna wzrosła w tym samym okresie o 0,2 proc. m/m (oczekiwano 0,3 proc. m/m).
Naszym zdaniem: Wczoraj po południu zwracaliśmy uwagę, że odczyt ISM dla amerykańskiego przemysłu tylko połowicznie był lepszy - wskazania płynące z subwskaźników nowych zamówień, oraz zatrudnienia pokazały, że inwestorzy nie mogą być do końca pewni, na ile perspektywy dla gospodarki pozwolą na ewentualne zacieśnienie polityki przez FED. W efekcie prawdopodobieństwo takich ruchów wycenianie przez model CME FEDWatch maleje – na połowę czerwca wskazania dają już tylko 21 proc., a na koniec lutego 58 proc. Przed nami kolejne istotne dane – dzisiaj o godz. 14:15 wskazania ADP dotyczące potencjalnej liczby nowych etatów w sektorze prywatnym w maju (mediana zakłada odbicie do 178 tys.), które poprzedzą jutrzejsze kluczowe odczyty Departamentu Pracy (tu z kolei będziemy też zerkać na dynamikę płacy godzinowej). Jutro też mamy ważny odczyt ISM dla usług. Reasumując – szanse na podwyżkę stóp połowie czerwca nie są zbyt duże. Obecnie gra rozgrywa się o to, na ile FED będzie w swoim przekazie „jastrzębi” w połowie czerwca (opublikowane zostaną też nowe kwartalne projekcje makro), co pozwoliłoby na wyraźniejsze dyskontowanie możliwości lipcowego ruchu.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać kontynuację zainicjowanej korekty spadkowej – kluczowe wsparcie to rejon 80,20 pkt., a opór to teraz 80,80 pkt.
Dzisiaj duży wpływ na koszyki dolarowe będzie mieć EUR/USD, który z kolei będzie zdominowany przez posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Decyzja ws. stóp o godz.13:45, ale to nie ona będzie istotna, a konferencja prasowa Mario Draghiego, która rozpocznie się o godz. 14:30. Mamy czerwiec, więc ECB zaprezentuje też nowe projekcje makro, które jak pisaliśmy wielokrotnie wcześniej mogą być kluczowe dla postrzegania działań ECB w końcu roku w kontekście kończącego się w marcu programu QE. Ale nie tylko one – każde słowo Draghiego nt. perspektyw gospodarki i inflacji będzie uważnie analizowane i może przekładać się na skoki notowań euro. Innymi słowy tradycyjnie już zmienność podczas konferencji będzie znacznie wyższa, niż na co dzień.
Na wykresie EUR/USD mamy do czynienia z ciekawą sytuacją – rejon oporu 1,1216 bazujący na dołku z kwietnia b.r. został nieco naruszony. W kontekście możliwej zmienności po godz. 14:30, a także wskazań płynących z koszyka BOSSA USD, nie można wykluczyć ataku na kolejny rejon oporu przy 1,1273, który dość dobrze widać na ujęciu tygodniowym poniżej.
Dzisiaj dolar jest najsłabszy wobec JPY. Siła japońskiej waluty to nadal kombinacja obaw związanych z potencjalnym Brexitem, ostatnimi danymi z Chin, oraz pośrednio wypowiedzi członka BOJ sugerującego ograniczone możliwości banku centralnego. Niemniej tak jak pisaliśmy wczoraj – jeżeli premier Abe zaprezentuje swoje stymulanty, to efekt dla gospodarki będzie dopiero wtedy, kiedy dołączy się do tego Bank Japonii poluzowując politykę. Na układzie technicznym USD/JPY sytuacja wygląda jednak niekorzystnie dla zwolenników zwyżek. Rośnie prawdopodobieństwo testowania okolic wsparcia przy 107,60, bazujących na minimach z kwietnia b.r..
Japonia: Rzecznik rządu Suga przyznał, że szczegóły nowego pakietu stymulacyjnego premiera Abe są jeszcze dopracowywane. Agencja Fitch przyznała, że oczekuje na więcej danych przed podjęciem ewentualnej decyzji nt. ratingu (w kontekście decyzji o opóźnieniu podwyżki podatku od sprzedaży, który miał przynieść nowe dochody do budżetu). Niemniej już S&P podniósł prognozy wzrostu gospodarczego dla Japonii na przyszły rok do 1,0 proc. z 0,4 proc. Głos zabrał też jeden z członków Banku Japonii (Sato), który dał do zrozumienia, że BOJ ma ograniczone pole do zmian, wyrażając swoje obawy nt. wpływu ujemnych stóp procentowych na dynamikę wydatków kapitałowych, stabilność systemu finansowego. Przyznał też, że BOJ może w przyszłości ograniczyć program QE, chociaż jednocześnie dodał, że droga do osiągnięcia celu inflacyjnego na poziomie 2 proc. może być dość długa, a wzrost gospodarczy pozostanie niski.
Australia: Bilans handlowy wskazał na spadek deficytu w kwietniu do najniższego poziomu od 13 miesięcy (-1,58 mld AUD wobec szacowanych -2,1 mld AUD). Sprzedaż detaliczna wzrosła w tym samym okresie o 0,2 proc. m/m (oczekiwano 0,3 proc. m/m).
Naszym zdaniem: Wczoraj po południu zwracaliśmy uwagę, że odczyt ISM dla amerykańskiego przemysłu tylko połowicznie był lepszy - wskazania płynące z subwskaźników nowych zamówień, oraz zatrudnienia pokazały, że inwestorzy nie mogą być do końca pewni, na ile perspektywy dla gospodarki pozwolą na ewentualne zacieśnienie polityki przez FED. W efekcie prawdopodobieństwo takich ruchów wycenianie przez model CME FEDWatch maleje – na połowę czerwca wskazania dają już tylko 21 proc., a na koniec lutego 58 proc. Przed nami kolejne istotne dane – dzisiaj o godz. 14:15 wskazania ADP dotyczące potencjalnej liczby nowych etatów w sektorze prywatnym w maju (mediana zakłada odbicie do 178 tys.), które poprzedzą jutrzejsze kluczowe odczyty Departamentu Pracy (tu z kolei będziemy też zerkać na dynamikę płacy godzinowej). Jutro też mamy ważny odczyt ISM dla usług. Reasumując – szanse na podwyżkę stóp połowie czerwca nie są zbyt duże. Obecnie gra rozgrywa się o to, na ile FED będzie w swoim przekazie „jastrzębi” w połowie czerwca (opublikowane zostaną też nowe kwartalne projekcje makro), co pozwoliłoby na wyraźniejsze dyskontowanie możliwości lipcowego ruchu.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać kontynuację zainicjowanej korekty spadkowej – kluczowe wsparcie to rejon 80,20 pkt., a opór to teraz 80,80 pkt.
Dzisiaj duży wpływ na koszyki dolarowe będzie mieć EUR/USD, który z kolei będzie zdominowany przez posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Decyzja ws. stóp o godz.13:45, ale to nie ona będzie istotna, a konferencja prasowa Mario Draghiego, która rozpocznie się o godz. 14:30. Mamy czerwiec, więc ECB zaprezentuje też nowe projekcje makro, które jak pisaliśmy wielokrotnie wcześniej mogą być kluczowe dla postrzegania działań ECB w końcu roku w kontekście kończącego się w marcu programu QE. Ale nie tylko one – każde słowo Draghiego nt. perspektyw gospodarki i inflacji będzie uważnie analizowane i może przekładać się na skoki notowań euro. Innymi słowy tradycyjnie już zmienność podczas konferencji będzie znacznie wyższa, niż na co dzień.
Na wykresie EUR/USD mamy do czynienia z ciekawą sytuacją – rejon oporu 1,1216 bazujący na dołku z kwietnia b.r. został nieco naruszony. W kontekście możliwej zmienności po godz. 14:30, a także wskazań płynących z koszyka BOSSA USD, nie można wykluczyć ataku na kolejny rejon oporu przy 1,1273, który dość dobrze widać na ujęciu tygodniowym poniżej.
Dzisiaj dolar jest najsłabszy wobec JPY. Siła japońskiej waluty to nadal kombinacja obaw związanych z potencjalnym Brexitem, ostatnimi danymi z Chin, oraz pośrednio wypowiedzi członka BOJ sugerującego ograniczone możliwości banku centralnego. Niemniej tak jak pisaliśmy wczoraj – jeżeli premier Abe zaprezentuje swoje stymulanty, to efekt dla gospodarki będzie dopiero wtedy, kiedy dołączy się do tego Bank Japonii poluzowując politykę. Na układzie technicznym USD/JPY sytuacja wygląda jednak niekorzystnie dla zwolenników zwyżek. Rośnie prawdopodobieństwo testowania okolic wsparcia przy 107,60, bazujących na minimach z kwietnia b.r..
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.