Data dodania: 2016-05-11 (11:19)
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs USD/CNY na poziomie 6,5209 wobec 6,5233 wczoraj. Wczoraj w chińskiej prasie pisano o konieczności walki z nadmiernym zadłużeniem (zwłaszcza złymi długami firm). Te ostatnie agencja Fitch szacuje nawet na 20-25 proc. PKB (i chodzi tu tylko dług państwowych przedsiębiorstw). Natomiast całość długu kraju może być to nawet 280 proc. PKB.
Japonia: Doradca premiera (Fuji) wezwał rząd do opóźnienia planowanej na kwiecień 2017 r. podwyżki stawki VAT, a także przeznaczenia 10 bln JPY na nowy pakiet stymulacyjny dla gospodarki. Z kolei inny doradca (Hamada) stwierdził, że interwencja na rynku USD/JPY byłaby konieczna, gdybyśmy zobaczyli szybkie zejście notowań w stronę 100 (kilka godzin wcześniej mówił o 90-95). Dodał jednak, że nie uważa, aby kurs mógł spaść dużo poniżej 105-110
Australia: Mocne odbicie indeksu nastrojów konsumentów Westpac w maju – z 95,1 pkt. do 103,2 pkt. – to największa dynamika od lipca 2010 r. Z kolei agencja Moody’s podała, że lokalne banki będą musiały zmierzyć się z pogorszeniem warunków biznesowych ze względu na pogorszenie portfela, spowolnienie gospodarki, a także możliwe ograniczenia marż odsetkowych ze względu na przedłużający się okres niskich stóp procentowych. Z kolei gazeta Financial Review spekuluje o możliwym obniżeniu celu inflacyjnego banku centralnego, który wynosi 2-3 proc. RBA mógłby tego dokonać pod przewodnictwem nowego prezesa, Philipa Lowe, który przejmie stery we wrześniu
Nowa Zelandia: Minister finansów Bill English nasilił spekulacje, że RBNZ mógłby podjąć działania zmierzające do większej kontroli inflacji na rynku nieruchomości. W przedstawionym wcześniej raporcie nt. stabilności finansowej, bank centralny przyznał, że nierównowaga na tym rynku rośnie, a RBNZ zamierza uważnie się temu przyglądać, choć nie planuje podjęcia nowych kroków. Niemniej w późniejszej wypowiedzi w parlamencie, szef RBNZ (Graeme Wheeler) nie wykluczył, że takowe mogą zostać podjęte w Auckland i innych regionach, chociaż nie ma konkretnych planów czasowych. Odniósł się też do sytuacji na rynku mleka przyznając, że odbicie cen będzie powolne i banki powinny liczyć się ze stratami na kredytach udzielonych dla tego sektora
USA: Opublikowane wczoraj po południu dane JOLTS (ilość stworzonych miejsc pracy) wyniosły w marcu 5,76 mln wobec 5,608 mln w lutym (korekta w górę z 5,445 mln). Oczekiwano 5,431 mln. Tak zwany wskaźnik odejść utrzymał się blisko najwyższego poziomu od dekady, tj. 2,2 proc. i wyniósł 2,1 proc. To sugeruje lepszą pozycję pracowników w poszukiwaniu lepszej pracy.
Wielka Brytania: Dynamika produkcji przemysłowej wyniosła w marcu 0,3 proc. m/m i -0,2 proc. r/r (oczekiwano 0,5 proc. m/m i -0,4 proc. r/r). Dane za luty zrewidowano w górę do -0,2 proc. m/m i +0,1 proc. r/r.
Naszym zdaniem: Wczorajsze dobre odczyty JOLTS (szeroka miara rynku pracy wykorzystywana przed FED bardziej, niż miesięczne odczyty publikowane w miniony piątek) wsparły amerykańską walutę. Niemniej nie na tyle, aby rozwiać wątpliwości związane z piątkowym odczytem Departamentu Pracy. Tym samym na koszyku BOSSA USD nie udało się złamać spadkowej linii trendu przy 79,85 pkt. Na razie, zatem sytuacja techniczna zaczyna sprzyjać potencjalnej korekcie dolara w najbliższych dniach. To na ile będzie ona głęboka, będzie zależeć od obrony wsparcia przy 79,30-79,35 pkt.
Szczególną uwagę przyciąga USD/JPY. Po tym jak wczoraj ustanowił lokalny szczyt przy 109,36, dzisiaj ruch wzrostowy z ostatnich dni zaczyna być korygowany. Na dziennym wykresie dobrze widać, że możliwości zwyżek chwilowo się wyczerpały. Motywem do umocnienia JPY w relacjach z pozostałymi walutami, może być pogorszenie się sytuacji na głównych rynkach akcji (co zresztą już zaczyna być widoczne). W perspektywie kolejnych dni – ważne będzie zachowanie się notowań przy wsparciu 107,66, jakie stanowi minimum z 7 kwietnia b.r.
Ciekawy układ mamy na NZD/USD, gdzie widoczna jest próba realizowania tzw. ruchu powrotnego do linii szyi formacji RGR. Na bazie przekazu, jaki wczoraj popłynął ze strony RBNZ nie należy jednak stawiać wniosków, że bank centralny ze względu na hossę na rynku nieruchomości, będzie mniej skłonny do cięć stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Ważniejsza będzie sytuacja w Chinach, a także chęć „osłabienia” NZD w relacjach z pozostałymi walutami. Tym samym naruszenie w górę linii szyi formacji RGR (obecnie 0,6840) jest w najbliższych dniach mało prawdopodobne.
Opublikowane dzisiaj dane nt. produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii trudno uznać, za punkt dla funta. Niemniej nie są to jakieś złe informacje (a takie byłyby możliwe przed potencjalnym Brexitem), co w kontekście oczekiwanej przez nas chwilowej słabości USD, może pomóc w utrzymaniu linii wzrostowej trendu na GBP/USD (obecnie przy 1,44). Nie oznacza to jednak, że rynek będzie miał siłę pobić maksima z poniedziałku przy 1,4478. Prędzej, czy później wspomniana linia wzrostowa trendu zostanie złamana, dając pretekst do wyraźniejszego ruchu w dół przed czerwcowym referendum. Słabość funta może ujawnić się nawet jutro, jeżeli publikowany przez Bank Anglii o godz. 13:00 kwartalny raport nt. inflacji wskaże na niższe projekcje, a także wspomni o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą potencjalny Brexit.
Na koniec EUR/USD. Wczoraj notowania pogłębiły jednak swoje minimum w trendzie zapoczątkowanym 3 maja ze szczytu przy 1,1615. Nowy dołek to 1,1357. Nie doszło tym samym do naruszenia 1,1336 – to poziom dawnego szczytu z 18 marca. Dzisiejsze odbicie, jeżeli zostanie podtrzymane (dzienna świeca musiałaby zamknąć się w okolicach wczorajszego szczytu przy 1,1409) może dawać szanse na wykreowanie zwyżki w okolice 1,1465. Wyjście powyżej tego istotnego oporu może być dość trudne.
Australia: Mocne odbicie indeksu nastrojów konsumentów Westpac w maju – z 95,1 pkt. do 103,2 pkt. – to największa dynamika od lipca 2010 r. Z kolei agencja Moody’s podała, że lokalne banki będą musiały zmierzyć się z pogorszeniem warunków biznesowych ze względu na pogorszenie portfela, spowolnienie gospodarki, a także możliwe ograniczenia marż odsetkowych ze względu na przedłużający się okres niskich stóp procentowych. Z kolei gazeta Financial Review spekuluje o możliwym obniżeniu celu inflacyjnego banku centralnego, który wynosi 2-3 proc. RBA mógłby tego dokonać pod przewodnictwem nowego prezesa, Philipa Lowe, który przejmie stery we wrześniu
Nowa Zelandia: Minister finansów Bill English nasilił spekulacje, że RBNZ mógłby podjąć działania zmierzające do większej kontroli inflacji na rynku nieruchomości. W przedstawionym wcześniej raporcie nt. stabilności finansowej, bank centralny przyznał, że nierównowaga na tym rynku rośnie, a RBNZ zamierza uważnie się temu przyglądać, choć nie planuje podjęcia nowych kroków. Niemniej w późniejszej wypowiedzi w parlamencie, szef RBNZ (Graeme Wheeler) nie wykluczył, że takowe mogą zostać podjęte w Auckland i innych regionach, chociaż nie ma konkretnych planów czasowych. Odniósł się też do sytuacji na rynku mleka przyznając, że odbicie cen będzie powolne i banki powinny liczyć się ze stratami na kredytach udzielonych dla tego sektora
USA: Opublikowane wczoraj po południu dane JOLTS (ilość stworzonych miejsc pracy) wyniosły w marcu 5,76 mln wobec 5,608 mln w lutym (korekta w górę z 5,445 mln). Oczekiwano 5,431 mln. Tak zwany wskaźnik odejść utrzymał się blisko najwyższego poziomu od dekady, tj. 2,2 proc. i wyniósł 2,1 proc. To sugeruje lepszą pozycję pracowników w poszukiwaniu lepszej pracy.
Wielka Brytania: Dynamika produkcji przemysłowej wyniosła w marcu 0,3 proc. m/m i -0,2 proc. r/r (oczekiwano 0,5 proc. m/m i -0,4 proc. r/r). Dane za luty zrewidowano w górę do -0,2 proc. m/m i +0,1 proc. r/r.
Naszym zdaniem: Wczorajsze dobre odczyty JOLTS (szeroka miara rynku pracy wykorzystywana przed FED bardziej, niż miesięczne odczyty publikowane w miniony piątek) wsparły amerykańską walutę. Niemniej nie na tyle, aby rozwiać wątpliwości związane z piątkowym odczytem Departamentu Pracy. Tym samym na koszyku BOSSA USD nie udało się złamać spadkowej linii trendu przy 79,85 pkt. Na razie, zatem sytuacja techniczna zaczyna sprzyjać potencjalnej korekcie dolara w najbliższych dniach. To na ile będzie ona głęboka, będzie zależeć od obrony wsparcia przy 79,30-79,35 pkt.
Szczególną uwagę przyciąga USD/JPY. Po tym jak wczoraj ustanowił lokalny szczyt przy 109,36, dzisiaj ruch wzrostowy z ostatnich dni zaczyna być korygowany. Na dziennym wykresie dobrze widać, że możliwości zwyżek chwilowo się wyczerpały. Motywem do umocnienia JPY w relacjach z pozostałymi walutami, może być pogorszenie się sytuacji na głównych rynkach akcji (co zresztą już zaczyna być widoczne). W perspektywie kolejnych dni – ważne będzie zachowanie się notowań przy wsparciu 107,66, jakie stanowi minimum z 7 kwietnia b.r.
Ciekawy układ mamy na NZD/USD, gdzie widoczna jest próba realizowania tzw. ruchu powrotnego do linii szyi formacji RGR. Na bazie przekazu, jaki wczoraj popłynął ze strony RBNZ nie należy jednak stawiać wniosków, że bank centralny ze względu na hossę na rynku nieruchomości, będzie mniej skłonny do cięć stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Ważniejsza będzie sytuacja w Chinach, a także chęć „osłabienia” NZD w relacjach z pozostałymi walutami. Tym samym naruszenie w górę linii szyi formacji RGR (obecnie 0,6840) jest w najbliższych dniach mało prawdopodobne.
Opublikowane dzisiaj dane nt. produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii trudno uznać, za punkt dla funta. Niemniej nie są to jakieś złe informacje (a takie byłyby możliwe przed potencjalnym Brexitem), co w kontekście oczekiwanej przez nas chwilowej słabości USD, może pomóc w utrzymaniu linii wzrostowej trendu na GBP/USD (obecnie przy 1,44). Nie oznacza to jednak, że rynek będzie miał siłę pobić maksima z poniedziałku przy 1,4478. Prędzej, czy później wspomniana linia wzrostowa trendu zostanie złamana, dając pretekst do wyraźniejszego ruchu w dół przed czerwcowym referendum. Słabość funta może ujawnić się nawet jutro, jeżeli publikowany przez Bank Anglii o godz. 13:00 kwartalny raport nt. inflacji wskaże na niższe projekcje, a także wspomni o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą potencjalny Brexit.
Na koniec EUR/USD. Wczoraj notowania pogłębiły jednak swoje minimum w trendzie zapoczątkowanym 3 maja ze szczytu przy 1,1615. Nowy dołek to 1,1357. Nie doszło tym samym do naruszenia 1,1336 – to poziom dawnego szczytu z 18 marca. Dzisiejsze odbicie, jeżeli zostanie podtrzymane (dzienna świeca musiałaby zamknąć się w okolicach wczorajszego szczytu przy 1,1409) może dawać szanse na wykreowanie zwyżki w okolice 1,1465. Wyjście powyżej tego istotnego oporu może być dość trudne.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.