Pięć ciekawych dni za nami

Pięć ciekawych dni za nami
Raport tygodniowy FMCM
Data dodania: 2016-05-06 (20:46)

Wojaże głównej pary: Ten tydzień (roboczy) kończy się na eurodolarze w okolicach 1,1420 – chyba że późny wieczór i noc przyniosą jeszcze jakieś zaskoczenia. Polska była wyłączona z gry we wtorek, tj. 3 maja, a to właśnie wtedy można było kupować dolary po 3,77 zł (przez moment), zaś główna para walutowa przekraczała chwilami linię 1,16.

Czy były ku temu jakieś przyczyny? Poniekąd tak – np. w poniedziałek indeksy PMI dla przemysłu Niemiec i Strefy Euro wypadły w miarę nieźle, podczas gdy w USA rozczarował indeks ISM dla tego samego sektora – zanotowano 50,8 pkt przy prognozie 51,5 pkt (a PMI wpisał się w założenia, więc nie mógł niczym pozytywnie zaskoczyć).

Z drugiej strony, już dawno temu twierdziliśmy, że tak naprawdę wzrosty eurodolara powinny być mocno ograniczone, jako że ostatecznie to właśnie EBC prowadzi teraz luźniejszą politykę niż Fed. Co prawda Fed zdaje się wzdragać przed podwyżkami stóp jak tylko może, ale jednak temat jakoś wisi w powietrzu, inaczej niż w EBC. Voila, wtorkowe wychylenie w górę przerodziło się finalnie w świecę typu odwrócony młot, a kolejne dni przyniosły powrót do 1,14. W tym korekcyjnym procesie nieszczególnie przeszkodziły takie akcenty jak słaby raport ADP na temat nowych miejsc pracy (156 tys. przy prognozie 195 tys.) czy nieco gorszy od prognoz PMI dla usług (ale ISM dla tego sektora przebił przewidywania).

Tak naprawdę rynki czekały na piątek, czyli na payrollsy – dane z rynku pracy Stanów (te oficjalne, rządowe, w przeciwieństwie do prywatnego ADP). No i się doczekały – stopa bezrobocia nie wzrosła (pozostała na poziomie 5 proc.), poza rolnictwem przybyło jednak tylko 160 tys. nowych miejsc pracy, a w sektorze prywatnym 171 tys. Oba wyniki były wyraźnie gorsze od prognoz, które zresztą cokolwiek się zdezaktualizowały, bo obniżono wyniki marcowe. Płaca godzinowa wykazała zgodnie z prognozą dynamikę 0,3 proc. m/m. Wyglądać mogłoby to na utrzymanie dynamiki marcowej – ale tę zrewidowano do 0,2 proc.

W efekcie eurodolar trochę się osłabił i kwestia przebijania okolicy 1,1390 - 1,14 została na razie wstrzymana, niemniej osłabienie nie było dramatyczne. Trzeba jednak pamiętać, że w największej ogólności eurodolar idzie w górę już od początku grudnia 2015 – i choć trudno jest wyznaczyć proste linie po dołkach, to jednak mamy pewną tendencję. Owszem, od góry jest ona ograniczana przy 1,15 – 1,16, co sugeruje, że powoli trend się dopala, niemniej może się jeszcze tymczasowo dać we znaki. Będzie to też zależeć od wypowiedzi członków Fed, choć tak czy inaczej w czerwcu raczej mało kto spodziewa się zacieśnienia polityki przez FOMC.

Losy złotego

Od początku kwietnia na USD/PLN mamy trend wzrostowy. Początkowo mógł się on wydawać jedynie fazą korekty w trendzie spadkowym, idącym od końcówki stycznia, ale po 20 kwietnia sytuacja stała się klarowna.

W tym tygodniu ów trend został bardzo silnie przetestowany, jako że 3 maja notowano zejścia nawet poniżej 3,77. O ile na EUR/USD uformował się odwrócony młot z czarnym korpusem, o tyle tutaj zwykły, z białym – w efekcie czego kilkudniowy klimat umocnienia złotego odwrócił się i ogólna, ponad miesięczna tendencja została potwierdzona.

Ba, wczoraj złoty został wręcz dobity, jako że osłabił się o kilka groszy i obserwowano szczyty rzędu 3,8850 (a dziś nawet wyższe). Słabe dane z USA (dzisiejsze) może i trochę pomogły, ale nie ma co przesadzać z ich efektem. "Piąteczek" jest mało relaksacyjny dla tych, którzy akurat musieli kupować dolary (chyba że kupowali pod kątem spekulacji na okoliczność dalszych wzrostów). Mamy teraz ok. 3,8780.

EUR/PLN jest przy 4,43 – widać tu mocne próby pokonania kilkunastodniowej konsolidacji, której dolne ograniczenie to ok. 4,3680.

Złoty traci po części z powodu przełożeń z głównej pary, a po części z powodu innych czynników. Rentowność obligacji 10-letnich systematycznie rośnie niemal od początku kwietnia, 13 maja agencja Moody's być może obniży rating Polski, napięcie polityczne w kraju nie zelżało, a poza tym traciły też ostatnio także inne waluty tzw. emerging markets – np. lira z Turcji czy rand z RPA.

RPP nie zmieniła stóp procentowych, a Marek Belka (była to dlań przedostatnia konferencja RPP, podczas której jest prezesem NBP) ogłosił, że NBP rozważa możliwość dokonania interwencji na rynku walutowym, gdyby złoty był wyraźnie za słaby. W każdym razie – taka opcja nie jest wykluczona. Za kadencji Belki interwencji było sześć. Zasadniczo jednak NBP i RPP akceptują płynność wahań kursu PLN.

Kandydatem na nowego prezesa polskiego banku centralnego jest Andrzej Glapiński, wskazany przez prezydenta Andrzeja Dudę. Glapiński był przez 6 lat członkiem RPP, później wszedł do zarządu NBP. Urodził się w roku 1950, w 1972 ukończył warszawską SGPiS (obecnie SGH). Działał w Porozumieniu Centrum, Ruchu Odbudowy Polski, ZChN i AW"S". Był ministrem w rządach J. K. Bieleckiego i J. Olszewskiego.

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.