Przecena rynków wschodzących

Przecena rynków wschodzących
Komentarz popołudniowy TMS Brokers
Data dodania: 2008-02-08 (18:38)

Z ocieplenia klimatu inwestycyjnego z początku tygodnia w piątek pozostało już niewiele. Wzrosty na światowych parkietach i powrót do łask aktywów o podwyższonym ryzyko umacniały złotówkę, która w poniedziałek była wyceniana najwyżej od kilku lat.

Wywołało to zwiększenie liczby wypowiedzi na temat kursów złotego przez decydentów monetarnych, które nie zawsze pozostawały ze sobą w zgodzie. Umocnienie naszej waluty zakończyło się jednak bardzo szybko. Wpłynął na to nie tylko powrót obaw o stan największych na świecie gospodarek (m in bardzo słaby odczyt ISM), ale i silne umocnienie waluty amerykańskiej. Wyprzedaż na giełdach umacniała tą tendencję, jednak w porównaniu z innymi walutami emerging markets złoty nie tracił aż tak dużo. Mocne fundamenty naszej gospodarki i dobre perspektywy dla dalszego wzrostu gospodarczego powstrzymują złotówkę przed silną deprecjacją. Z drugiej strony dalsze umocnienie dolara będzie wywoływać presję podażową, którą zwiększać mogą schładzane oczekiwania na podwyższenie kosztu pieniądza przez Radę Polityki Pieniężnej. Problem inflacyjny w Polsce istnieje i wypowiedź Dariusza Filara z początku tygodnia wskazywała na konieczność podnoszenia stóp procentowych, jeżeli chcemy spełnić kryterium inflacyjne wymagane przy wejściu do strefy euro.

Jednak jeszcze większe spready miedzy polskimi stopami procentowymi a innymi krajami, mogłyby wywołać napływ kapitału spekulacyjnego, co przyniosłoby dalsze umocnienie naszej waluty. Według kandydata na wiceprezesa NBP Witolda Kozińskiego polski eksport jest w stanie wytrzymać kurs na poziomie 3,40-3,45 i na razie nie widzi on potrzeby do dalszych obniżek stóp. Nie wyklucza on jednak interwencji na rynku walutowym, gdyby eksport się osłabił. Do wypowiedzi tej ustosunkował się Dariusz Filar zwracając uwagę, że możliwość interwencji jest przewidziana w przypadku, gdy zagrożony jest cel inflacyjny. Ponieważ rosnący kurs osłabia wzrost cen, dlatego nie będzie konieczności przeprowadzania interwencji.

Przeciwko kolejnym podwyżkom kosztu kredytu przez RPP przemawiają działania FED-u i BoE, oraz oczekiwania na obniżkę stóp przez ECB. Wskazał na to Jan Czekaj, który stwierdził, że jeśli sygnały o spowolnieniu się potwierdzą, i banki na świecie będą kontynuować obniżkę kosztu pieniądza, to może nie dojść do następnych obniżek stóp w Polsce.

Pary EUR/PLN oraz USD/PLN znajdują się od początku grudnia w trendzie bocznym wyznaczonym przez zakres wahań odpowiednio 3,5530- 3,6700 oraz 2,4000- 2,5540. Patrząc przez pryzmat ostatniego tygodnia złotówka straciła w stosunku do euro 3 grosze, a do dolara 8 groszy.

Tydzień na rynkach zagranicznych przyniósł kolejną porcję informacji zbliżających nas do spowolnienia gospodarczego na świecie. Ciekawie na tym tle zachowuje się waluta amerykańska, której we wzrostach nie przeszkadzały nawet złe dane makroekonomiczne napływające z USA. Silny dolar nie pomaga gospodarce amerykańskiej, której w trudnych chwilach więcej dobrego przyniosłaby z pewnością słaba waluta. W sobotę w Tokio odbędzie się spotkanie klubu G7, jednak to nie waluty, lecz utrzymanie stabilności rynków finansowych będzie najważniejszą dyskutowaną kwestią.

Odczyt wskaźnika ISM w Stanach Zjednoczonych obrazującego koniunkturę w sektorze usług na poziomie 41,9 wskazał na recesję w tym sektorze. Wywołało to reakcję rynków globalnych, gdyż usługi stanowią 4/5 PKB gospodarki amerykańskiej. Słabsze od oczekiwanych były również wskaźniki PMI w strefie euro co zwiększyło obawy o stan gospodarek starego kontynentu.

Informacje nadchodzące z gospodarki japońskiej zakłóciły korelację między notowaniami jena a panującymi na rynku nastrojami. Wypowiedź prezesa Banku Japonii wskazała na słabszy wzrost gospodarczy, a kolejne japońskie spółki ogłaszały obniżenie prognoz zysku przez spadek sprzedaży do USA.

Rynki kontynuowały wyprzedaż waluty brytyjskiej. Kurs GBP/USD zbliżył się do styczniowych minimów i pod koniec tygodnia pozostawał powyżej wsparcia na poziomie 1,94.

Silne spadki na eurodolarze zostały wywołane po części kolejną nieudaną próbą pokonania oporów na 1,49. Swój udział w umacnianiu się waluty amerykańskiej miała zmiana retoryki wypowiedzi Rezerwy Federalnej. Zwrócili oni uwagę na zagrożenia inflacyjne, które były dotychczas marginalizowane w ich wypowiedziach. Schłodziło to oczekiwania na dalsze obniżki stóp za oceanem. Pod koniec tygodnia eurodolar ustabilizował się pod poziomem 1,4500.

Decyzja Banku Anglii o obcięciu kosztu pieniądza do 5,25 nie była zaskoczeniem, podobnie jak pozostawienie bez zmian stóp procentowych przez BoE. Bardziej gołębia wypowiedź prezesa ECB Jean Claude Trichet wpłynęła na kolejną falę wyprzedaży euro. Dzień później dowiedzieliśmy się, że eksport w Niemczech po raz pierwszy od czterech lat nie odnotował wzrostu. Jednocześnie niemiecki minister finansów uspokajał zapewniając, że wzrost gospodarczy w strefie euro i Unii Europejskiej nie jest zagrożony, gdyż opiera się na solidnych fundamentach. W podobnym tonie o gospodarce europejskiej wypowiedział się Trichet wskazując na mocny popyt wewnętrzny oraz konsumpcję, która będzie ograniczać ewentualne wyhamowanie gospodarki.

Tydzień ten niewątpliwie zwiększył procentową liczbę analityków wierzących w recesję i pogorszenie sentymentu na światowych rynkach przełożyło się na notowania walut wschodzących. Wyprzedawane były wszystkie aktywa obarczone zwiększonym ryzykiem, na czele z południowoafrykańskim randem oraz węgierskim forintem. Dopóki istnieją poważne obawy o światową gospodarkę, emerging markets pozostaną w niełasce inwestorów.

Źródło: Dominika Barszcz, TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków

Próba odreagowania spadków

2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTB
Rynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Dzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?

Perspektywy przełomu jednak nie widać?

2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki

Rynek walutowy nie wykazuje paniki

2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Od „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości

Bezpieczne waluty zyskują na wartości

2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Frank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ostatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Choć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTB
Nieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?