Data dodania: 2016-03-24 (09:30)
Uczestnicy rynku przygotowują się na długi weekend, co inicjuje realizację zysków z ryzykownych pozycji na FX i rynku towarowym. Zyskuje USD, który mocno ucierpiał w wyprzedaży po zeszłotygodniowej decyzji FOMC, a teraz znajduje nieco wsparcia w jastrzębich komentarzach z Fed. Na rynku PLN tymczasem sennie.
Wczoraj James Bullard z Fed w St. Louis dołączył do klubu zwolenników co najmniej dwóch podwyżek stóp procentowych w tym roku. Powiedział, że podwyżka nawet jeszcze w kwietniu jest możliwa, jeśli kolejny raport z rynku pracy będzie silny. Jego zdaniem presja cenowa nasili się w niedługim czasie, co będzie skutkować szybszym tempem podwyżek w późniejszym okresie. Bullard jest jednym z czołowym jastrzębi w FOMC, więc jego komentarze nie dziwią. Ma też prawo głosu na posiedzeniach w tym roku. Mimo to, biorąc pod uwagę wydźwięk zeszłotygodniowego komunikatu FOMC i komentarze prezes Yellen podwyżka w kwietniu jest mało realna.
W tym miejscu dochodzimy do kwestii, dlaczego tzw. „dot plot” (projekcja FOCM dotycząca ścieżki stóp procentowych) jest mylący. Wszyscy oprócz jednego przedstawiciela zakładają przynajmniej dwie podwyżki stóp w tym roku, tymczasem rynek widzi 70-proc. prawdopodobieństwo jednego ruchu. Bullard, a wcześniej także Harker, czy Williams, mają prawo brzmieć bardziej jastrzębio. Problem w tym, że odkąd wprowadzono „dot plot”, Fed systematycznie obniża oczekiwaną ścieżkę – od połowy 2014 r. usunął z niej 8 podwyżek! W rezultacie obecnie sugerowane przez Fed dwie podwyżki rynek czyta jak co najwyżej jedną. Jest możliwe, że przedstawiciele Fed, chcąc uniknąć zaskoczeń w przyszłości, starają się przekazać rynkowi, że teraz dwie podwyżki naprawdę oznaczają dwie. Moim zdaniem to będzie trudne zadanie.
USD zyskuje w ostatnich kilkunastu godzinach i jastrzębie komentarze z Fed bez wątpienia pomagają. Jednakże na rynku długu nie widać korespondującej reakcji, gdyż rentowności papierów skarbowych faktycznie spadają, będąc bardziej skupione na dołujących indeksach giełdowych. Idąc tym tropem jest bardziej prawdopodobne, że Bullard i inni są pretekstem do redukcji pozycji przed długim weekendem i realizacji zysków z zeszłotygodniowej wyprzedaży USD. Co wówczas zyskało najbardziej, teraz traci najmocniej z wyróżnieniem segmentu surowcowego. Jednak jeśli oczekiwania względem polityki Fed nie zmieniły się, to obecne mamy do czynienia tylko z korektą rajdu ryzykownych aktywów. Ropa WTI zbliżająca się do 39 USD nadaje negatywnych wibracji, ale gdy tutaj presja się wyczerpie, może być dobrym pomysłem ponownie poszukać okazji wśród ryzykownych aktywów. AUD/USD i USD/CAD mogą być dobrym miejscem do startu.
Po wtorkowych atakach w Brukseli ukrócony został potencjał wzrostowy EUR, choć po rynku brak przekonania, by wyraźnie zepchnąć EUR/USD niżej. Inwestorzy ostatnio za często się sparzyli na krótkich pozycjach (niespodzianki w posiedzeniach ECB i FOMC), by prędko wrócić na rynek. USD/JPY pozostaje rozregulowany w swojej korelacji z rynkiem akcji, uderzając dziś w górę pomimo spadających indeksów w USA i Japonii, więc do handlu tutaj lepiej podchodzić ostrożnie.
Kalendarz publikacji otwiera sprzedaż detaliczna z Wielkiej Brytanii, gdzie będzie potrzeba naprawdę sporego zaskoczenia in plus, by odmienić losy GBP, ale mediana na -0,7 proc. nie daje dużo nadziei. GBP/USD pozostaje pod presją spadkową, choć rynek może stracić zapał, gdy już dobije do 1,40. Z USA najbardziej istotne będą dane o zamówieniach na dobra trwałe, gdzie interesujące będzie, czy dane potwierdzą ostatnią poprawę we wskaźnikach koniunktury w przemyśle. Oczekiwania są niskie (-3 proc. m/m) przez spadek zamówień na pojazdy lotnicze, więc uwaga skupi się danych bez środków transportu (-0,3 proc.). Dziś mamy też kolejne wystąpienie Jamesa Bullarda.
W tym miejscu dochodzimy do kwestii, dlaczego tzw. „dot plot” (projekcja FOCM dotycząca ścieżki stóp procentowych) jest mylący. Wszyscy oprócz jednego przedstawiciela zakładają przynajmniej dwie podwyżki stóp w tym roku, tymczasem rynek widzi 70-proc. prawdopodobieństwo jednego ruchu. Bullard, a wcześniej także Harker, czy Williams, mają prawo brzmieć bardziej jastrzębio. Problem w tym, że odkąd wprowadzono „dot plot”, Fed systematycznie obniża oczekiwaną ścieżkę – od połowy 2014 r. usunął z niej 8 podwyżek! W rezultacie obecnie sugerowane przez Fed dwie podwyżki rynek czyta jak co najwyżej jedną. Jest możliwe, że przedstawiciele Fed, chcąc uniknąć zaskoczeń w przyszłości, starają się przekazać rynkowi, że teraz dwie podwyżki naprawdę oznaczają dwie. Moim zdaniem to będzie trudne zadanie.
USD zyskuje w ostatnich kilkunastu godzinach i jastrzębie komentarze z Fed bez wątpienia pomagają. Jednakże na rynku długu nie widać korespondującej reakcji, gdyż rentowności papierów skarbowych faktycznie spadają, będąc bardziej skupione na dołujących indeksach giełdowych. Idąc tym tropem jest bardziej prawdopodobne, że Bullard i inni są pretekstem do redukcji pozycji przed długim weekendem i realizacji zysków z zeszłotygodniowej wyprzedaży USD. Co wówczas zyskało najbardziej, teraz traci najmocniej z wyróżnieniem segmentu surowcowego. Jednak jeśli oczekiwania względem polityki Fed nie zmieniły się, to obecne mamy do czynienia tylko z korektą rajdu ryzykownych aktywów. Ropa WTI zbliżająca się do 39 USD nadaje negatywnych wibracji, ale gdy tutaj presja się wyczerpie, może być dobrym pomysłem ponownie poszukać okazji wśród ryzykownych aktywów. AUD/USD i USD/CAD mogą być dobrym miejscem do startu.
Po wtorkowych atakach w Brukseli ukrócony został potencjał wzrostowy EUR, choć po rynku brak przekonania, by wyraźnie zepchnąć EUR/USD niżej. Inwestorzy ostatnio za często się sparzyli na krótkich pozycjach (niespodzianki w posiedzeniach ECB i FOMC), by prędko wrócić na rynek. USD/JPY pozostaje rozregulowany w swojej korelacji z rynkiem akcji, uderzając dziś w górę pomimo spadających indeksów w USA i Japonii, więc do handlu tutaj lepiej podchodzić ostrożnie.
Kalendarz publikacji otwiera sprzedaż detaliczna z Wielkiej Brytanii, gdzie będzie potrzeba naprawdę sporego zaskoczenia in plus, by odmienić losy GBP, ale mediana na -0,7 proc. nie daje dużo nadziei. GBP/USD pozostaje pod presją spadkową, choć rynek może stracić zapał, gdy już dobije do 1,40. Z USA najbardziej istotne będą dane o zamówieniach na dobra trwałe, gdzie interesujące będzie, czy dane potwierdzą ostatnią poprawę we wskaźnikach koniunktury w przemyśle. Oczekiwania są niskie (-3 proc. m/m) przez spadek zamówień na pojazdy lotnicze, więc uwaga skupi się danych bez środków transportu (-0,3 proc.). Dziś mamy też kolejne wystąpienie Jamesa Bullarda.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
09:56 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
09:17 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).