Data dodania: 2016-02-25 (10:21)
W tą i z powrotem, śledząc naftową ropę. Na rynkach wyraźnie brak zdecydowania co do przyszłego kierunku po tym, jak uszło powietrze z rajdu optymizmu z poprzedniego tygodnia. Giełdy znowu patrzą na ropę naftową, podobnie jak FX, który dla rozrywki ma jeszcze męki GBP.
Odbicie ropy naftowej w środę po danych o zapasach DOE (lepszych, jeśli się spojrzy na nie pod odpowiednim kątem) pomogło Wall Street wyjść ostatecznie nad kreskę i uspokoić nastroje na czas sesji azjatyckiej. Tutaj jednak wciąż więcej jest szumu w zachowaniu rynku niż klarownego obrania kierunku w myśl relacji „risk on/risk off”. Shanghai Compsoite stracił ponad 6 proc., ale Nikkei zyskał 1,4 proc. Zły sygnał z Chin może zaszkodzić startowi giełd w Europie, które normalnie w ciemno wykorzystałyby zielony finisz w USA. W takim niepewnym środowisku dane makro zyskają na znaczeniu tylko, gdy rozczarują. Pod tym kątem największe ryzyko leży w zamówieniach na dobra trwałe z USA, które w styczniu mają odbić po dramatycznie słabym odczycie za grudzień. Przed południem przy rewizji PKB z Wielkiej Brytanii za IV kw. szanse na pozytywną korektę są bardzo niewielkie. Inflacja CPI z Eurolandu może przynieść dalsze budowanie presji na ECB w kontekście luzowania na posiedzeniu 10 marca. Uwaga też na wystąpienia członków Fed: Lockharta i Williamsa.
Biorąc pod uwagę, jak przesadnie pesymistyczne są rynkowe oczekiwania względem przyszłej polityki Fed (42 proc. prawdopodobieństwa jednej podwyżki do końca roku), szukanie okazji do długiej pozycji w USD wydaje się rozsądne. Jednakże dla rozpoczęcia rajdu USD konieczne jest odbicie rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, a te pozostają pod presją, gdyż skoki awersji do ryzyka pchają kapitał w stronę rynku długu. Rentowność 10-latek jest na 1,72 proc. względem okolic 2,2 proc. w grudniu, kiedy Fed podnosił stopy procentowe. Z drugiej strony rynek akcji (mowa głównie o Wall Street) nie chce skapitulować, co wskazuje, że rynki są bliżej poprawy sentymentu niż gwałtownego pogorszenia. Wiele będzie zależeć od weekendowego szczytu G20, od którego optymiści oczekują sygnału podjęcia skoordynowanych działań dla wsparcia globalnego wzrostu i stabilizacji rynków finansowych. Biorąc pod uwagę, w jakim stanie są rynki finansowe, stawka jest wysoka, więc nic dziwnego, że na razie oficjele starają się tonować oczekiwania przełomowego porozumienia, by wzmocnić efekt końcowy. Mimo to nadzieje podtrzymują informacje takie, jak sugestie MFW, żeby rozpatrzył bodźce fiskalne, albo rekomendacja Ludowego Banku Chin dla podwyższenia deficytu budżetowego do 4 proc. PKB.
Utrzymując wysokie nadzieje względem rezultatów szczytu G20 lub/i otwartości ECB do znaczącej ekspansji monetarnej sądzimy, że EUR/USD ma większe pole do spadków z obecnych poziomów, przynajmniej do czasu, aż nie zawróci ponad 200-sesysjną średnią kroczącą (ok. 1,1050). Obrona 111 przez USD/JPY w środę nie jest też do zignorowania i jeśli kurs będzie chciał dogonić prezentujące lepszą formę indeksy akcji (silna korelacja z Nikkei i S&P500), poziom 115 może nie być tak odległy, jak się teraz wydaje. W przypadku GBP, jego słabość jest zaskakująco duża, jeśli zda się sobie sprawę, że ryzyko Brexitu wciąż jest szansą 1:2. GBP może być wyśmienita okazja na średnioterminową pozycję do kupna, jednak moment wejścia jeszcze nie jest teraz. Na koniec parę słów o złotym, który wyjątkowo dobrze znosi ostatnie wahania sentymentu z EUR/PLN utrzymującym się poniżej 4,40. To może sugerować, że mim wzrostu premii za ryzyko rynkowe, złoty po cichu oddaje premię za ryzyko polityczne i te dwa czynniki aktualnie się znoszą.
Biorąc pod uwagę, jak przesadnie pesymistyczne są rynkowe oczekiwania względem przyszłej polityki Fed (42 proc. prawdopodobieństwa jednej podwyżki do końca roku), szukanie okazji do długiej pozycji w USD wydaje się rozsądne. Jednakże dla rozpoczęcia rajdu USD konieczne jest odbicie rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, a te pozostają pod presją, gdyż skoki awersji do ryzyka pchają kapitał w stronę rynku długu. Rentowność 10-latek jest na 1,72 proc. względem okolic 2,2 proc. w grudniu, kiedy Fed podnosił stopy procentowe. Z drugiej strony rynek akcji (mowa głównie o Wall Street) nie chce skapitulować, co wskazuje, że rynki są bliżej poprawy sentymentu niż gwałtownego pogorszenia. Wiele będzie zależeć od weekendowego szczytu G20, od którego optymiści oczekują sygnału podjęcia skoordynowanych działań dla wsparcia globalnego wzrostu i stabilizacji rynków finansowych. Biorąc pod uwagę, w jakim stanie są rynki finansowe, stawka jest wysoka, więc nic dziwnego, że na razie oficjele starają się tonować oczekiwania przełomowego porozumienia, by wzmocnić efekt końcowy. Mimo to nadzieje podtrzymują informacje takie, jak sugestie MFW, żeby rozpatrzył bodźce fiskalne, albo rekomendacja Ludowego Banku Chin dla podwyższenia deficytu budżetowego do 4 proc. PKB.
Utrzymując wysokie nadzieje względem rezultatów szczytu G20 lub/i otwartości ECB do znaczącej ekspansji monetarnej sądzimy, że EUR/USD ma większe pole do spadków z obecnych poziomów, przynajmniej do czasu, aż nie zawróci ponad 200-sesysjną średnią kroczącą (ok. 1,1050). Obrona 111 przez USD/JPY w środę nie jest też do zignorowania i jeśli kurs będzie chciał dogonić prezentujące lepszą formę indeksy akcji (silna korelacja z Nikkei i S&P500), poziom 115 może nie być tak odległy, jak się teraz wydaje. W przypadku GBP, jego słabość jest zaskakująco duża, jeśli zda się sobie sprawę, że ryzyko Brexitu wciąż jest szansą 1:2. GBP może być wyśmienita okazja na średnioterminową pozycję do kupna, jednak moment wejścia jeszcze nie jest teraz. Na koniec parę słów o złotym, który wyjątkowo dobrze znosi ostatnie wahania sentymentu z EUR/PLN utrzymującym się poniżej 4,40. To może sugerować, że mim wzrostu premii za ryzyko rynkowe, złoty po cichu oddaje premię za ryzyko polityczne i te dwa czynniki aktualnie się znoszą.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.