Data dodania: 2016-02-15 (10:17)
Początek nowego tygodnia handlu na rynku walutowym nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie złotego po relatywnie udanych, ostatnich sesjach na PLN. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3882 PLN za euro, 3,9122 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9913 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 5,6768 PLN w relacji do funta szterlinga.
Rentowności polskiego długu wynoszą 3,082% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście sesji na rynku PLN przyniosło wyraźne umocnienie wobec dolara amerykańskiego oraz funta szterlinga przy jednoczesnej konsolidacji wobec franka oraz euro. W dużej mierze było to pochodną sytuacja na szerokim rynku, gdzie spadająca wycena dolara odbiła się na wycenach większości zestawień. Lokalnie wydaje się jednak, iż trend wzrostowy na EUR/USD został wyhamowany, co może przynieść pewne odreagowanie na USD i w konsekwencji wygenerować sygnał do korekty wzrostowej na USD/PLN. Lokalnie w piątek otrzymaliśmy pakiet relatywnie dobrych danych – lepsze odczyty w zakresie PKB za IV kw. (szybki szacunek 3,9% r/r) czy bilansu handlowego (bilans obrotów bieżących -410 mln EUR), w dużej mierze zniwelowane zostały przez utrzymującą się deflację (-0,7% r/r wobec oczek. -0,5% r/r). Odnośnie danych dot. CPI, fakt ten skomentowało MF sugerując, iż deflacja może utrzymać się do połowy roku. Należy jednak pamiętać, iż obecna sytuacja jest w dużej mierze pochodną czynników zewnętrznych, stąd ocena ta może zostać zrewidowana w zależności od wydarzeń m.in. na rynku surowców. W konsekwencji na rynku znów pojawiły się głosy, iż RPP może dokonać lekkiej korekty stóp procentowych w najbliższych miesiącach. W kontekście tym warto bliżej przyjrzeć się wypowiedzi E. Łona dla PAP, który również nie wyklucza obniżki stóp, jednak nie zakłada aby była ona obecnie konieczna. W szerszym ujęciu wydaje się, iż złoty wraz z innymi walutami CEE pozostaje relatywnie stabilny na tle zawirowań na rynkach EM. Lokalne, negatywne czynniki w postaci potencjalnej ustawy dot. CHF czy ryzyka obniżki ratingu przez pozostałe agencje, zostały odsunięte na dalszy plan.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Udana sesja w Azji, w połączeniu z jedynie umiarkowanymi spadkami w Chinach, powoduje, iż początek tygodnia może przynieść nam poprawę nastrojów wokół bardziej ryzykownych aktywów. Inwestorzy oczekują, iż kolejne słabe dane z Chin zbliżają nas do kolejnego kroku ze strony PBOC. Warto wspomnieć, iż dzisiejsza sesja odbędzie się bez udziału inwestorów z USA, stąd aktywność rynku może być ograniczona.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy, iż na parach USD/PLN oraz GBP/PLN widoczne są próby odreagowania z okolic wsparć 3,9050 PLN oraz 5,6615 PLN. W przypadku EUR/PLN kurs oscyluje blisko pełnego zakresu 4,40 PLN, którego sforsowanie otwierałoby drogę do testu 4,34 PLN.
Ostatnie kilkanaście sesji na rynku PLN przyniosło wyraźne umocnienie wobec dolara amerykańskiego oraz funta szterlinga przy jednoczesnej konsolidacji wobec franka oraz euro. W dużej mierze było to pochodną sytuacja na szerokim rynku, gdzie spadająca wycena dolara odbiła się na wycenach większości zestawień. Lokalnie wydaje się jednak, iż trend wzrostowy na EUR/USD został wyhamowany, co może przynieść pewne odreagowanie na USD i w konsekwencji wygenerować sygnał do korekty wzrostowej na USD/PLN. Lokalnie w piątek otrzymaliśmy pakiet relatywnie dobrych danych – lepsze odczyty w zakresie PKB za IV kw. (szybki szacunek 3,9% r/r) czy bilansu handlowego (bilans obrotów bieżących -410 mln EUR), w dużej mierze zniwelowane zostały przez utrzymującą się deflację (-0,7% r/r wobec oczek. -0,5% r/r). Odnośnie danych dot. CPI, fakt ten skomentowało MF sugerując, iż deflacja może utrzymać się do połowy roku. Należy jednak pamiętać, iż obecna sytuacja jest w dużej mierze pochodną czynników zewnętrznych, stąd ocena ta może zostać zrewidowana w zależności od wydarzeń m.in. na rynku surowców. W konsekwencji na rynku znów pojawiły się głosy, iż RPP może dokonać lekkiej korekty stóp procentowych w najbliższych miesiącach. W kontekście tym warto bliżej przyjrzeć się wypowiedzi E. Łona dla PAP, który również nie wyklucza obniżki stóp, jednak nie zakłada aby była ona obecnie konieczna. W szerszym ujęciu wydaje się, iż złoty wraz z innymi walutami CEE pozostaje relatywnie stabilny na tle zawirowań na rynkach EM. Lokalne, negatywne czynniki w postaci potencjalnej ustawy dot. CHF czy ryzyka obniżki ratingu przez pozostałe agencje, zostały odsunięte na dalszy plan.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Udana sesja w Azji, w połączeniu z jedynie umiarkowanymi spadkami w Chinach, powoduje, iż początek tygodnia może przynieść nam poprawę nastrojów wokół bardziej ryzykownych aktywów. Inwestorzy oczekują, iż kolejne słabe dane z Chin zbliżają nas do kolejnego kroku ze strony PBOC. Warto wspomnieć, iż dzisiejsza sesja odbędzie się bez udziału inwestorów z USA, stąd aktywność rynku może być ograniczona.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy, iż na parach USD/PLN oraz GBP/PLN widoczne są próby odreagowania z okolic wsparć 3,9050 PLN oraz 5,6615 PLN. W przypadku EUR/PLN kurs oscyluje blisko pełnego zakresu 4,40 PLN, którego sforsowanie otwierałoby drogę do testu 4,34 PLN.
Źródło: Konrad Ryczko, Analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.