
Data dodania: 2015-12-16 (12:15)
Dzisiaj o godz. 20:00 poznamy komunikat FED – prawdopodobieństwo podwyżki stóp o 25 p.b. na bazie kontraktów z CME wynosi 81 proc. Decyzji będzie towarzyszyć komunikat, oraz kwartalna rewizja założeń makroekonomicznych, w tym nowe projekcje stóp procentowych (o tej samej porze). Z kolei o godz. 20:30 rozpocznie się konferencja prasowa szefowej FED.
Naszym zdaniem: Podwyżka stóp jest przesądzona, więc nie na tym skupi się uwaga rynku. Kluczowe będzie to, jak może wyglądać ścieżka potencjalnych posunięć FED w 2016 r. i kolejnych latach. Od kilku(nastu) dni na rynku spekuluje się o możliwym obniżeniu długoterminowych oczekiwań, co do poziomu stóp procentowych, co miało miejsce przy kwartalnych spotkaniach w minionym roku. W efekcie czego dzisiejsza podwyżka stóp już została określona mianem „gołębiej”, co w powszechnej opinii nie musi pomóc dolarowi.
Niemniej ten od wczoraj zyskuje. To pokazuje, że dzisiejsze sygnały z FED rozbiją się o tzw. szczegóły, które będą istotne w całościowej interpretacji. Po pierwsze długoterminowe oczekiwania odnośnie stóp procentowych (tzw. wykres pl-dot) nie muszą zostać skorygowane znacząco – raczej nie nastawiajmy się na to, że FED potwierdzi oczekiwania rynku, co do tylko dwóch podwyżek stóp w 2016 r. (w efekcie dysproporcje w oczekiwaniach pozostaną, co powinno delikatnie wzmocnić dolara). Kolejna sprawa to kwestia opisu użytego przez FED do konkretnych wydarzeń w gospodarce. Dobre dane z rynku pracy powinny skłonić do podniesienia perspektyw dla tego rynku. Jednocześnie początek cyklu podwyżek powinien być mocnym argumentem do zmiany retoryki dotyczącej inflacji – jeżeli FED da do zrozumienia, że oczekuje jej powrotu do celu niezależnie od ostatnich wydarzeń na rynku surowców, to powinien być to mocny argument za mocniejszym dolarem. Pretekstem, który rynek może wykorzystać później do wytłumaczenia osłabienia dolara, jakie naszym zdaniem mogłoby mieć miejsce w I kwartale 2016 r., będzie uzależnienie przyszłych ruchów od bieżących danych makro, oczywiście, jeżeli te będą budzić wątpliwości (chociażby dalsza słabość indeksów ISM), co do terminu marcowej podwyżki.
Reasumując. FED ma szanse dzisiaj zadowolić niemal wszystkich – w perspektywie kolejnych dni dolar może zyskać, co ciekawe w ślad za rynkami akcji, które ostatnio były mocno przeceniane. W takiej sytuacji zastanówmy się nad dwiema propozycjami: EUR/USD i USD/JPY.
Na początek jednak krótkie spojrzenie techniczne na koszyk FUSD (US Dollar Index) gdzie mamy ciekawe sygnały – złamanie kanału spadkowego i naruszenie oporu opartego o szczyty z wakacji (98,25 pkt.). To daje szanse na rozwinięcie się ruchu nawet w okolice 99,50 pkt., a więc bliskie ostatnim szczytom.
W przypadku BOSSA USD kanał nie został jeszcze naruszony. Niemniej tu potencjalny cel na kolejne dni to okolice 83,72-84,06 pkt. wyznaczane m.in. przez zależności Fibo (61,8 proc. i 76,4 proc.), ale i też kluczowe maksima z marca i kwietnia b.r.
Opublikowane dzisiaj dane nt. wstępnych indeksów PMI ze strefy euro za grudzień, oraz ostatecznej inflacji HICP za listopad, nie wpłynęły na notowania EUR/USD. PMI dla przemysłu wzrósł do 53,1 pkt. wobec spodziewanych 52,9 pkt., ale usługowy spadł do 53,9 pkt. z 54,2 pkt. Z kolei inflacja HICP wzrosła o 0,2 proc. r/r wobec szacowanych pierwotnie 0,1 proc. r/r. Warto zwrócić uwagę, że euro zachowuje się gorzej od poniedziałku, kiedy to szef ECB podczas wystąpienia w Bolonii dał do zrozumienia, że bank centralny nie będzie tolerował opóźnień w realizacji celu inflacyjnego i tym samym nie zawaha się użyć dodatkowych narzędzi, jeżeli będzie to konieczne. Tak jak wspominaliśmy wczoraj – tego typu „werbalne wrzutki” mogą być stosowane przez ECB częściej, bo wsparciem dla scenariusza inflacyjnego ECB jest przecież słabe, a nie mocne euro.
Technicznie na EUR/USD– mocny opór przy 1,1086 wydaje się być niezagrożony (wczorajszy szczyt wypadł przy 1,1059, ale już zamknięcie świecy wypadło przy bardzo ważnym lokalnym wsparciu w rejonie 1,0930, które dodatkowo zostało naruszone. Dzisiaj w kontekście wieczornych sygnałów z FED wahania mogą być spore. Niemniej mocnym oporem mogą być okolice 1,0980 (szczyt z 3 grudnia), a rynek powinien w kolejnych dniach celować w stronę minimum z 7 grudnia przy 1,0795 z tendencją do jego naruszenia. O wiele ważniejszą strefą może stać się przedział 1,0690-1,0760.
W przypadku USD/JPY uwagę zwraca ostatnie odbicie od linii wzrostowej trendu zaczepionej od dołka z sierpnia b.r. Złamanie oporu przy 122,20 otworzy drogę do testu okolic 123,65 jakie stanowi górne ograniczenie formacji prostokąta w której rynek pozostawał przez miesiąc (w listopadzie). Niewykluczone też, że zostaną one naruszone, co dawałoby pretekst do sprawdzenia siły oporu przy 124,20, gdzie przebiega kluczowa tegoroczna linia trendu spadkowego oparta o szczyty z czerwca i sierpnia b.r. Wsparciem dla w/w scenariusza poza wspomnianym już odreagowaniem na giełdach (mniejsze globalne ryzyko to słabszy jen) powinny być też oczekiwania bazujące na różnicy w polityce FED i BOJ. Wprawdzie ostatnie dane makro z Japonii nie były złe, to jednak uczestnicy rynku wciąż mają spory dystans, co do scenariusza odbicia inflacji CPI w scenariuszu wyznaczanym przez Bank Japonii. W tym kontekście ciekawy może okazać się komunikat po piątkowym posiedzeniu BOJ, chociaż raczej Kuroda pozostawi wiele niedomówień, co do rozwoju sytuacji w 2016 r. (na pewno BOJ będzie chciał zobaczyć, jakie efekty przyniesie zapowiadana przez rząd premiera Abe podwyżka minimalnej płacy i dodatkowe preferencje podatkowe dla firm).
Niemniej ten od wczoraj zyskuje. To pokazuje, że dzisiejsze sygnały z FED rozbiją się o tzw. szczegóły, które będą istotne w całościowej interpretacji. Po pierwsze długoterminowe oczekiwania odnośnie stóp procentowych (tzw. wykres pl-dot) nie muszą zostać skorygowane znacząco – raczej nie nastawiajmy się na to, że FED potwierdzi oczekiwania rynku, co do tylko dwóch podwyżek stóp w 2016 r. (w efekcie dysproporcje w oczekiwaniach pozostaną, co powinno delikatnie wzmocnić dolara). Kolejna sprawa to kwestia opisu użytego przez FED do konkretnych wydarzeń w gospodarce. Dobre dane z rynku pracy powinny skłonić do podniesienia perspektyw dla tego rynku. Jednocześnie początek cyklu podwyżek powinien być mocnym argumentem do zmiany retoryki dotyczącej inflacji – jeżeli FED da do zrozumienia, że oczekuje jej powrotu do celu niezależnie od ostatnich wydarzeń na rynku surowców, to powinien być to mocny argument za mocniejszym dolarem. Pretekstem, który rynek może wykorzystać później do wytłumaczenia osłabienia dolara, jakie naszym zdaniem mogłoby mieć miejsce w I kwartale 2016 r., będzie uzależnienie przyszłych ruchów od bieżących danych makro, oczywiście, jeżeli te będą budzić wątpliwości (chociażby dalsza słabość indeksów ISM), co do terminu marcowej podwyżki.
Reasumując. FED ma szanse dzisiaj zadowolić niemal wszystkich – w perspektywie kolejnych dni dolar może zyskać, co ciekawe w ślad za rynkami akcji, które ostatnio były mocno przeceniane. W takiej sytuacji zastanówmy się nad dwiema propozycjami: EUR/USD i USD/JPY.
Na początek jednak krótkie spojrzenie techniczne na koszyk FUSD (US Dollar Index) gdzie mamy ciekawe sygnały – złamanie kanału spadkowego i naruszenie oporu opartego o szczyty z wakacji (98,25 pkt.). To daje szanse na rozwinięcie się ruchu nawet w okolice 99,50 pkt., a więc bliskie ostatnim szczytom.
W przypadku BOSSA USD kanał nie został jeszcze naruszony. Niemniej tu potencjalny cel na kolejne dni to okolice 83,72-84,06 pkt. wyznaczane m.in. przez zależności Fibo (61,8 proc. i 76,4 proc.), ale i też kluczowe maksima z marca i kwietnia b.r.
Opublikowane dzisiaj dane nt. wstępnych indeksów PMI ze strefy euro za grudzień, oraz ostatecznej inflacji HICP za listopad, nie wpłynęły na notowania EUR/USD. PMI dla przemysłu wzrósł do 53,1 pkt. wobec spodziewanych 52,9 pkt., ale usługowy spadł do 53,9 pkt. z 54,2 pkt. Z kolei inflacja HICP wzrosła o 0,2 proc. r/r wobec szacowanych pierwotnie 0,1 proc. r/r. Warto zwrócić uwagę, że euro zachowuje się gorzej od poniedziałku, kiedy to szef ECB podczas wystąpienia w Bolonii dał do zrozumienia, że bank centralny nie będzie tolerował opóźnień w realizacji celu inflacyjnego i tym samym nie zawaha się użyć dodatkowych narzędzi, jeżeli będzie to konieczne. Tak jak wspominaliśmy wczoraj – tego typu „werbalne wrzutki” mogą być stosowane przez ECB częściej, bo wsparciem dla scenariusza inflacyjnego ECB jest przecież słabe, a nie mocne euro.
Technicznie na EUR/USD– mocny opór przy 1,1086 wydaje się być niezagrożony (wczorajszy szczyt wypadł przy 1,1059, ale już zamknięcie świecy wypadło przy bardzo ważnym lokalnym wsparciu w rejonie 1,0930, które dodatkowo zostało naruszone. Dzisiaj w kontekście wieczornych sygnałów z FED wahania mogą być spore. Niemniej mocnym oporem mogą być okolice 1,0980 (szczyt z 3 grudnia), a rynek powinien w kolejnych dniach celować w stronę minimum z 7 grudnia przy 1,0795 z tendencją do jego naruszenia. O wiele ważniejszą strefą może stać się przedział 1,0690-1,0760.
W przypadku USD/JPY uwagę zwraca ostatnie odbicie od linii wzrostowej trendu zaczepionej od dołka z sierpnia b.r. Złamanie oporu przy 122,20 otworzy drogę do testu okolic 123,65 jakie stanowi górne ograniczenie formacji prostokąta w której rynek pozostawał przez miesiąc (w listopadzie). Niewykluczone też, że zostaną one naruszone, co dawałoby pretekst do sprawdzenia siły oporu przy 124,20, gdzie przebiega kluczowa tegoroczna linia trendu spadkowego oparta o szczyty z czerwca i sierpnia b.r. Wsparciem dla w/w scenariusza poza wspomnianym już odreagowaniem na giełdach (mniejsze globalne ryzyko to słabszy jen) powinny być też oczekiwania bazujące na różnicy w polityce FED i BOJ. Wprawdzie ostatnie dane makro z Japonii nie były złe, to jednak uczestnicy rynku wciąż mają spory dystans, co do scenariusza odbicia inflacji CPI w scenariuszu wyznaczanym przez Bank Japonii. W tym kontekście ciekawy może okazać się komunikat po piątkowym posiedzeniu BOJ, chociaż raczej Kuroda pozostawi wiele niedomówień, co do rozwoju sytuacji w 2016 r. (na pewno BOJ będzie chciał zobaczyć, jakie efekty przyniesie zapowiadana przez rząd premiera Abe podwyżka minimalnej płacy i dodatkowe preferencje podatkowe dla firm).
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
11:08 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.