Data dodania: 2015-11-09 (17:52)
W kierunku południowym? Eurodolar podchodził dziś momentami w rejon 1,0785-90, ale to chyba za mało, by mówić o jakiejkolwiek poważniejszej korekcie, szczególnie że wczesnym wieczorem mamy 1,0750. Naturalnie korekta notowań – gdzieś do 1,0880 – jest możliwa w perspektywie kilku czy kilkunastu dni, ale jeśli nawet do niej dojdzie, to nie upatrywalibyśmy w niej początku końca aprecjacji dolara.
To dolar jest teraz silny i zapewne taki będzie. Owszem, nie da się wykluczyć, że luminarze Fed, widząc to, puszczą w rynek jakieś drobne komunikaty sugerujące, że z grudniowymi podwyżkami coś może nie wypalić (celem takich sygnałów byłoby osłabienie dolara). Ale tak naprawdę musieliby mieć ku temu jakiś pretekst. Tymczasem piątkowe dane z rynku pracy USA były zgoła rewelacyjne w porównaniu z prognozami, więc przedstawicielom Rezerwy trudno byłoby się wycofywać z dość daleko posuniętych zapowiedzi podwyżek. Prawdopodobnie będą musieli w grudniu ich dokonać, choćby nawet odchodzenie od ultra-luźnej polityki było jak budzenie się z pięknego, sztucznego snu.
Eurodolar może być niski także i dlatego, że rynek oczekuje dalszego luzowania monetarnego w Strefie Euro – tzn. przedłużonego lub pogłębionego.
Co do danych makro, to niemiecki eksport wypadł dziś dobrze. Był to odczyt wrześniowy: 2,6 proc. m/m wobec prognozy 2,1 proc., po tym jak w sierpniu nastąpił spadek o 5,2 proc. Import wzrósł o 3,6 proc. (zakładano 0,9 proc.). Indeks Sentix w Eurolandzie wypadł na poziomie 15,1 pkt wobec założenia 13,2 pkt.
O 18:30 wypowie się publicznie Eric Rosengren z Fed, ale nie ma on w tym roku prawa głosu w FOMC. Tymczasem na EUR/USD za kolejny poziom, który być może zostanie przetestowany i który może się okazać krótkoterminowym wsparciem, wypada uznać okolicę 1,0660.
Co ze złotym?
Na EUR/PLN mamy teraz 4,25. Sytuacja się trochę poprawia, ale tego się w zasadzie spodziewaliśmy. Traktujemy to raczej jako ruch korekcyjny. Można przypomnieć, że np. poseł Kowalczyk z PiS, który jeszcze niedawno rozważał koncept wsparcia gospodarki dodrukiem złotówek na zasadzie QE, wycofał się częściowo z tego postulatu. Na wykresie linia trendu biegnąca od 21 kwietnia przez 17 lipca jest w sumie pokonana, ale ta łącząca 17 lipca i 21 – 22 września – jeszcze się broni. W tym tygodniu raczej nie powinno nam zagrozić 4,30, ale o 4,20 też raczej nie powinniśmy myśleć – choć przy dobrych wiatrach ponowne otarcie się o minima na 4,23 nie byłoby tak niezwykłe.
Na USD/PLN jest 3,9575, gdy piszemy te słowa. Tu również złoty troszeczkę odrabia straty, ale wszystko to są małe ruchy. Ogólna sytuacja nadal nie sprzyja znacząco polskiej walucie. Zdaje się, że ew. ruch do 3,92 – 3,93 byłby raczej okazją zakupową niż zapowiedzią jakiejś głębszej wędrówki. Bardziej na południe wsparciem jest 3,85.
Eurodolar może być niski także i dlatego, że rynek oczekuje dalszego luzowania monetarnego w Strefie Euro – tzn. przedłużonego lub pogłębionego.
Co do danych makro, to niemiecki eksport wypadł dziś dobrze. Był to odczyt wrześniowy: 2,6 proc. m/m wobec prognozy 2,1 proc., po tym jak w sierpniu nastąpił spadek o 5,2 proc. Import wzrósł o 3,6 proc. (zakładano 0,9 proc.). Indeks Sentix w Eurolandzie wypadł na poziomie 15,1 pkt wobec założenia 13,2 pkt.
O 18:30 wypowie się publicznie Eric Rosengren z Fed, ale nie ma on w tym roku prawa głosu w FOMC. Tymczasem na EUR/USD za kolejny poziom, który być może zostanie przetestowany i który może się okazać krótkoterminowym wsparciem, wypada uznać okolicę 1,0660.
Co ze złotym?
Na EUR/PLN mamy teraz 4,25. Sytuacja się trochę poprawia, ale tego się w zasadzie spodziewaliśmy. Traktujemy to raczej jako ruch korekcyjny. Można przypomnieć, że np. poseł Kowalczyk z PiS, który jeszcze niedawno rozważał koncept wsparcia gospodarki dodrukiem złotówek na zasadzie QE, wycofał się częściowo z tego postulatu. Na wykresie linia trendu biegnąca od 21 kwietnia przez 17 lipca jest w sumie pokonana, ale ta łącząca 17 lipca i 21 – 22 września – jeszcze się broni. W tym tygodniu raczej nie powinno nam zagrozić 4,30, ale o 4,20 też raczej nie powinniśmy myśleć – choć przy dobrych wiatrach ponowne otarcie się o minima na 4,23 nie byłoby tak niezwykłe.
Na USD/PLN jest 3,9575, gdy piszemy te słowa. Tu również złoty troszeczkę odrabia straty, ale wszystko to są małe ruchy. Ogólna sytuacja nadal nie sprzyja znacząco polskiej walucie. Zdaje się, że ew. ruch do 3,92 – 3,93 byłby raczej okazją zakupową niż zapowiedzią jakiejś głębszej wędrówki. Bardziej na południe wsparciem jest 3,85.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
09:56 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
09:17 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).