Data dodania: 2015-11-06 (23:28)
W przypadku walut regionu CEE tym razem na pozycję lokalnego lidera wskoczyła korona czeska. To wynik dobrych not dla tamtejszej gospodarki ze strony Banku Czech – poznaliśmy lepsze prognozy makro, w tym założenie, że w 2017 r. inflacja wyjdzie nieznacznie ponad cel banku centralnego – co sprawiło, ...
... że Bank Czech zdecydował się podać orientacyjny termin zakończenia obrony kursu EUR/CZK na poziomie 27,00. Może to być już koniec 2016 r. To naszym zdaniem może stwarzać pole do budowania spekulacji, że rynek może wymusić takie działanie wcześniej (obrona za wszelką cenę będzie nieopłacalna) w sytuacji, kiedy na dłużej pojawi się dobry sentyment wokół rynków wschodzących.
Outsiderem zestawienia był lider wcześniejszych tygodni, czyli węgierski forint. To efekt zapowiedzi wydłużenia programu tanich pożyczek udzielanych przez bank centralny na 2016 r. w kwocie 600 mld HUF, a także możliwości podjęcia innych niestandardowych działań w polityce pieniężnej, które mają na celu wsparcie wzrostu gospodarczego. Wykluczono jednak możliwość dalszego cięcia stóp. W piątek wieczorem rynek pozna wynik rewizji ratingu przez Moody’s – połowa uczestników rynku oczekuje podniesienia oceny do pozytywnej ze stabilnej – gdyby tak się stało, to forint mógłby w przyszłym tygodniu odreagować osłabienie.
Słabo zachowywał się też rumuński lej, które mu zaszkodziły informacje o rezygnacji premiera Victora Ponta. Na dłuższą metę ryzyko polityczne powinno być jednak ograniczone, gdyż dotychczasowa koalicja PDS z UNPR ma przewagę w parlamencie, więc dojdzie tylko do przebudowy rządu.
Na tym tle złoty nie radził sobie najgorzej, chociaż uwagę zwraca wzrost USD/PLN za sprawą umocnienia się amerykańskiej waluty na rynkach światowych. Wydarzeniem była publikacja indeksu PMI dla Polski w poniedziałek 2 listopada, który wskazał na odbicie do 52,2 pkt. z 50,9 pkt. (dane te dobrze wpisały się też na tle odczytów z Niemiec), a także konferencja Rady Polityki Pieniężnej po posiedzeniu w środę. Prezes Marek Belka dał do zrozumienia, że nie ma obecnie potrzeby zmian stóp procentowych, a także wprowadzania programu tanich pożyczek (co przewijało się w prezentowanych w kontekście wyborów programie gospodarczym PIS). Poznaliśmy też ogólne założenia nowej projekcji inflacyjnej NBP, która według słów prof. Belki pokazuje jedynie „minimalne korekty”. I tak wskaźnik inflacji może zbliżyć się w okolice 2,5 proc. dopiero w 2017 r., a PKB w przyszłym roku może rosnąć w tempie 2,3-4,3 proc., a w kolejnym 0,4-2,5 proc. Prezes NBP nie wykluczył, że inflacja powróci w końcu roku do wartości dodatnich, chociaż jak dodał „ostatnie miesiące nauczyły nas pokory w tym zakresie”. Naszym zdaniem biorąc pod uwagę fakt, że w październiku wskaźnik CPI nieoczekiwanie utrzymał się na wrześniowym poziomie -0,8 proc. r/r może być to dość trudne. Reasumując – bilans komunikatu RPP i danych nt. inflacji CPI nie zmienił znacząco oczekiwań rynku, które zakładają spadek poziomu stóp procentowych o 50 p.b. do połowy 2016 r., ale realizowany przez nową RPP, która zostanie wybrana w lutym. Dla złotego – tak jak się spodziewaliśmy wcześniej – były to, zatem informacje neutralne. Większe znaczenie grała polityka – po wyraźnym skasowaniu politycznego dyskonta w poprzedni piątek, kolejne dni przyniosły raczej stan wyczekiwania na kolejne istotne informacje – tj. spekulowano nt. składu rządu, zwłaszcza obsady stanowisk gospodarczych, co może mieć znaczenie w kontekście realizacji wyborczych obietnic wydatkowych i podatkowych, a zatem kwestię autopoprawki do przyszłorocznego budżetu. Więcej informacji w tej kwestii powinniśmy poznać w nadchodzącym tygodniu – skład rządu może zostać podany mediom już około poniedziałku (wypowiedzi rzecznik PIS), a pierwsze posiedzenie nowego Sejmu, na którym być może nowy rząd zostałby zaprzysiężony ma mieć miejsce 12 listopada. Reasumując – najbliższe 2 tygodnie mogą znów podnosić ryzyko polityczne, chociaż może się okazać, że kontrowersyjne propozycje zaczynają być nieco „wygładzane”, co akurat wsparłoby nastroje.
Kluczem dla złotego nie będzie jednak krajowa polityka, a wydarzenia na rynkach globalnych. Układ techniczny koszyka BOSSA PLN pokazuje, że na razie złoty nie ma siły na większe odreagowanie. Wprawdzie notowania zdołały powrócić ponad minimum ze stycznia przy 89,34 pkt., to już złamanie oporu w rejonie 89,70 pkt. okazało się nazbyt trudne i na koniec tygodnia spadliśmy na nowe tegoroczne minimum.
Outsiderem zestawienia był lider wcześniejszych tygodni, czyli węgierski forint. To efekt zapowiedzi wydłużenia programu tanich pożyczek udzielanych przez bank centralny na 2016 r. w kwocie 600 mld HUF, a także możliwości podjęcia innych niestandardowych działań w polityce pieniężnej, które mają na celu wsparcie wzrostu gospodarczego. Wykluczono jednak możliwość dalszego cięcia stóp. W piątek wieczorem rynek pozna wynik rewizji ratingu przez Moody’s – połowa uczestników rynku oczekuje podniesienia oceny do pozytywnej ze stabilnej – gdyby tak się stało, to forint mógłby w przyszłym tygodniu odreagować osłabienie.
Słabo zachowywał się też rumuński lej, które mu zaszkodziły informacje o rezygnacji premiera Victora Ponta. Na dłuższą metę ryzyko polityczne powinno być jednak ograniczone, gdyż dotychczasowa koalicja PDS z UNPR ma przewagę w parlamencie, więc dojdzie tylko do przebudowy rządu.
Na tym tle złoty nie radził sobie najgorzej, chociaż uwagę zwraca wzrost USD/PLN za sprawą umocnienia się amerykańskiej waluty na rynkach światowych. Wydarzeniem była publikacja indeksu PMI dla Polski w poniedziałek 2 listopada, który wskazał na odbicie do 52,2 pkt. z 50,9 pkt. (dane te dobrze wpisały się też na tle odczytów z Niemiec), a także konferencja Rady Polityki Pieniężnej po posiedzeniu w środę. Prezes Marek Belka dał do zrozumienia, że nie ma obecnie potrzeby zmian stóp procentowych, a także wprowadzania programu tanich pożyczek (co przewijało się w prezentowanych w kontekście wyborów programie gospodarczym PIS). Poznaliśmy też ogólne założenia nowej projekcji inflacyjnej NBP, która według słów prof. Belki pokazuje jedynie „minimalne korekty”. I tak wskaźnik inflacji może zbliżyć się w okolice 2,5 proc. dopiero w 2017 r., a PKB w przyszłym roku może rosnąć w tempie 2,3-4,3 proc., a w kolejnym 0,4-2,5 proc. Prezes NBP nie wykluczył, że inflacja powróci w końcu roku do wartości dodatnich, chociaż jak dodał „ostatnie miesiące nauczyły nas pokory w tym zakresie”. Naszym zdaniem biorąc pod uwagę fakt, że w październiku wskaźnik CPI nieoczekiwanie utrzymał się na wrześniowym poziomie -0,8 proc. r/r może być to dość trudne. Reasumując – bilans komunikatu RPP i danych nt. inflacji CPI nie zmienił znacząco oczekiwań rynku, które zakładają spadek poziomu stóp procentowych o 50 p.b. do połowy 2016 r., ale realizowany przez nową RPP, która zostanie wybrana w lutym. Dla złotego – tak jak się spodziewaliśmy wcześniej – były to, zatem informacje neutralne. Większe znaczenie grała polityka – po wyraźnym skasowaniu politycznego dyskonta w poprzedni piątek, kolejne dni przyniosły raczej stan wyczekiwania na kolejne istotne informacje – tj. spekulowano nt. składu rządu, zwłaszcza obsady stanowisk gospodarczych, co może mieć znaczenie w kontekście realizacji wyborczych obietnic wydatkowych i podatkowych, a zatem kwestię autopoprawki do przyszłorocznego budżetu. Więcej informacji w tej kwestii powinniśmy poznać w nadchodzącym tygodniu – skład rządu może zostać podany mediom już około poniedziałku (wypowiedzi rzecznik PIS), a pierwsze posiedzenie nowego Sejmu, na którym być może nowy rząd zostałby zaprzysiężony ma mieć miejsce 12 listopada. Reasumując – najbliższe 2 tygodnie mogą znów podnosić ryzyko polityczne, chociaż może się okazać, że kontrowersyjne propozycje zaczynają być nieco „wygładzane”, co akurat wsparłoby nastroje.
Kluczem dla złotego nie będzie jednak krajowa polityka, a wydarzenia na rynkach globalnych. Układ techniczny koszyka BOSSA PLN pokazuje, że na razie złoty nie ma siły na większe odreagowanie. Wprawdzie notowania zdołały powrócić ponad minimum ze stycznia przy 89,34 pkt., to już złamanie oporu w rejonie 89,70 pkt. okazało się nazbyt trudne i na koniec tygodnia spadliśmy na nowe tegoroczne minimum.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.