
Data dodania: 2015-11-06 (23:27)
Dane z rynku pracy USA za październik były absolutnie pozytywne dla USD i praktycznie przesądzają o grudniowym starcie podwyżek stóp procentowych Fed. Przyrost nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym był ogromny (271 tys., prog. 185 tys.), ale uwagę zwraca przede wszystkim odbicie dynamiki płac, która na 2,5 proc. r/r jest najwyższa od 2009 r.
Przyrost płac powinien uspokoić tych gołębich członków Fed, którzy czekali na pozytywne impulsy dla inflacji ze strony rynku pracy. Dla rynków finansowych pierwsza podwyżka stóp procentowych Fed w grudniu jest przesądzona, a wycena na rynku pieniężnym skoczyła do 80 proc. z 56 proc. przed odczytem. Rentowności obligacji skarbowych USA wystrzeliły, dając silny sygnał do kupowania USD.
Problemem obecnie jest, co rynek zrobi w czasie od teraz do 16 grudnia, kiedy dopiero FOMC podejmie decyzję o stopach procentowych? Kupowanie dolara może trwać dalej, ale im wyżej pójdzie indeks dolarowy, tym większa szansa na gołębie komentarze członków Fed (głównie w temacie kolejnych podwyżek), gdyż silna waluta stanowi zagrożenie dla powrotu inflacji do celu. Jednak jeśli przez kolejne sześć tygodni dane pozostaną silne, rynek może nie dać się omamić pogróżkom decydentów i nie zrezygnuje z jedynego pewniaka na FX.
Przyszły tydzień: sprzedaż detaliczna z USA, PKB z Eurolandu i Polski, dane z Chin
Tydzień po danych z rynku pracy zwykł przynosić posuchę w kalendarium z USA i teraz nie będzie inaczej, co pozwoli na spokojne trawienie NFP przez rynek USD. Zapasy hurtowników (wt) są drugorzędną publikacją, podobnie mało reakcji powinno towarzyszyć cotygodniowym wnioskom o zasiłek (czw). Emocji dostarczą dopiero sprzedaż detaliczna (pt), od której oczekuje się wyraźnej poprawy po słabych wynikach za wrzesień. Ogólna sprzedaż ma wzrosnąć o 0,3 proc. m/m, a sprzedaż bazowa (składnik PKB) ma wymazać rozczarowanie z poprzedniego miesiąca (0,3 proc., poprz. -0,1 proc.). Również w piątek inflacja PPI dostarczy informacji o presji kosztowej, a we wstępnym odczycie indeksu Michigan bardziej niż sam wskaźnik (91, poprz. 90) będą się liczyć oczekiwania inflacyjne, które ostatnio cofnęły się do 13-letnich minimów.
W przyszłym tygodniu kolejni przedstawiciele Fed będą mieli okazję przedstawić swój pogląd na politykę monetarną. Startujemy z Rosengrenem w poniedziałek, gorący będzie czwartek z Bullardem, Yellen, Lackerem, Evansem i Dudleyem, a tydzień zamykają Fischer i Mester w piątek. Z całej paczki Evans jest najsolidniejszym gołębiem i jego skręt w jastrzębią stronę może być ważny. Lacker już do września domaga się podwyżki. Yellen, Dudleya i Fischer słyszeliśmy w tym tygodniu, reszta nie ma prawa głosu w grudniu.
W Eurolandzie dane mają nikłe szanse, by namieszać na rynku euro. Indeks Sentix (pon) prawie nigdy nie przyciąga uwagi, podobnie produkcja przemysłowa (czw). Wstępny PKB za III kw. (pt) ma pokazać utrzymanie tempa na 0,4 proc. k/k, co nie jest poziomem zadowalającym dla ECB i raczej dołoży kamyczek do oczekiwań na dodatkowe luzowanie w grudniu, podtrzymując negatywną presję na euro. Z członków ECB Draghi, Coeure, Nowotny i Constancio byli aktywni w ostatnim czasie, więc ich nowe komentarze niewiele wniosą.
W Wielkiej Brytanii na pierwszy plan wysuwa się raport z rynku pracy (śr), który mimo że powinien pokazać solidne wartości, nie zmieni nastawienia do funta zbudowanego po Raporcie o Inflacji Banku Anglii. GBP utracił nieco blasku, ale pozycjonowanie w funcie przed BoE nie było na tyle silne, by generować silniejsze odejście. GBP wciąż wygląda atrakcyjnie w relacji do innych walut europejskich.
W kalendarzu dla Polski wszystkie dane są upakowane w piątek. Październikowy CPI przyciągnie najmniej uwagi, biorąc pod uwagę opublikowany już wstępny szacunek. Po danych z handlu zagranicznego za wrzesień oczekujemy odbicia wolumenów po wakacyjnym sierpniu, choć saldo powinno pozostać ujemne. Wstępny PKB za III kwartał ma największe szanse wpłynąć na złotego, gdyż słabość wzrostu (prog. 3,3 proc. r/r, TMS: 3,5 proc.) będzie odebrany, jako argument dla przyszłej Rady do obniżek stóp procentowych. Mimo to na rynku PLN widać coraz mniej presji politycznej, co otwiera drogę do stabilizacji EUR/PLN bliżej 4,20.
Gdzie indziej w Europie uwagę może przyciągnąć inflacja CPIF ze Szwecji (czw), gdzie konsensus na 1,1 proc. r/r jest zgodny z oczekiwaniami Riksbanku i słabszy odczyt zaciąży na SEK. W Norwegii inflacja (wt) nie jest problemem, a Norges Bank bardziej martwi słabnąca aktywność gospodarcza. Zmienność ropy będzie ważniejsza dla notowań NOK.
W kalendarzu z Australii jest kilka interesujących pozycji. Indeksy zaufania biznesu (wt) i konsumentów (śr) mogą zatrząść oczekiwaniami względem polityki RBA, w większym stopniu w przypadku osłabienia. Dane z rynku pracy w czwartek są jednak najważniejsze, stanowiąc zagrożenie dla AUD, jeśli trend spadkowy stopy bezrobocia zostanie zatrzymany. W Nowej Zelandii brak pierwszorzędnych publikacji, ale uwagę zwraca wystąpienie prezesa RBNZ Wheelera we wtorek. Kiwi stracił lotności w ostatnich dniach i gołębie komentarze prezesa mogą dodać impetu do sprzedaży. W Kanadzie kalendarz zawiera jedynie rozpoczęte budowy domów (pon) i poza tym CAD pozostanie funkcja ropy naftowej, gdzie bardziej prawdopodobne pozostaje podtrzymanie presji spadkowej.
W przyszłym tygodniu otrzymamy też dane z Chin o inflacji (wt) oraz sprzedaży i produkcji (śr). Obawy o spowolnienie gospodarcze Chin osłabły w ostatnich dniach, więc rozczarowanie w danych może być bardziej odczuwalne, ciążąc na sentymencie do ryzykownych aktywów. Dane z Japonii cieszą się mniejsza uwaga z wyróżnieniem salda rachunku bieżącego (wt).
Problemem obecnie jest, co rynek zrobi w czasie od teraz do 16 grudnia, kiedy dopiero FOMC podejmie decyzję o stopach procentowych? Kupowanie dolara może trwać dalej, ale im wyżej pójdzie indeks dolarowy, tym większa szansa na gołębie komentarze członków Fed (głównie w temacie kolejnych podwyżek), gdyż silna waluta stanowi zagrożenie dla powrotu inflacji do celu. Jednak jeśli przez kolejne sześć tygodni dane pozostaną silne, rynek może nie dać się omamić pogróżkom decydentów i nie zrezygnuje z jedynego pewniaka na FX.
Przyszły tydzień: sprzedaż detaliczna z USA, PKB z Eurolandu i Polski, dane z Chin
Tydzień po danych z rynku pracy zwykł przynosić posuchę w kalendarium z USA i teraz nie będzie inaczej, co pozwoli na spokojne trawienie NFP przez rynek USD. Zapasy hurtowników (wt) są drugorzędną publikacją, podobnie mało reakcji powinno towarzyszyć cotygodniowym wnioskom o zasiłek (czw). Emocji dostarczą dopiero sprzedaż detaliczna (pt), od której oczekuje się wyraźnej poprawy po słabych wynikach za wrzesień. Ogólna sprzedaż ma wzrosnąć o 0,3 proc. m/m, a sprzedaż bazowa (składnik PKB) ma wymazać rozczarowanie z poprzedniego miesiąca (0,3 proc., poprz. -0,1 proc.). Również w piątek inflacja PPI dostarczy informacji o presji kosztowej, a we wstępnym odczycie indeksu Michigan bardziej niż sam wskaźnik (91, poprz. 90) będą się liczyć oczekiwania inflacyjne, które ostatnio cofnęły się do 13-letnich minimów.
W przyszłym tygodniu kolejni przedstawiciele Fed będą mieli okazję przedstawić swój pogląd na politykę monetarną. Startujemy z Rosengrenem w poniedziałek, gorący będzie czwartek z Bullardem, Yellen, Lackerem, Evansem i Dudleyem, a tydzień zamykają Fischer i Mester w piątek. Z całej paczki Evans jest najsolidniejszym gołębiem i jego skręt w jastrzębią stronę może być ważny. Lacker już do września domaga się podwyżki. Yellen, Dudleya i Fischer słyszeliśmy w tym tygodniu, reszta nie ma prawa głosu w grudniu.
W Eurolandzie dane mają nikłe szanse, by namieszać na rynku euro. Indeks Sentix (pon) prawie nigdy nie przyciąga uwagi, podobnie produkcja przemysłowa (czw). Wstępny PKB za III kw. (pt) ma pokazać utrzymanie tempa na 0,4 proc. k/k, co nie jest poziomem zadowalającym dla ECB i raczej dołoży kamyczek do oczekiwań na dodatkowe luzowanie w grudniu, podtrzymując negatywną presję na euro. Z członków ECB Draghi, Coeure, Nowotny i Constancio byli aktywni w ostatnim czasie, więc ich nowe komentarze niewiele wniosą.
W Wielkiej Brytanii na pierwszy plan wysuwa się raport z rynku pracy (śr), który mimo że powinien pokazać solidne wartości, nie zmieni nastawienia do funta zbudowanego po Raporcie o Inflacji Banku Anglii. GBP utracił nieco blasku, ale pozycjonowanie w funcie przed BoE nie było na tyle silne, by generować silniejsze odejście. GBP wciąż wygląda atrakcyjnie w relacji do innych walut europejskich.
W kalendarzu dla Polski wszystkie dane są upakowane w piątek. Październikowy CPI przyciągnie najmniej uwagi, biorąc pod uwagę opublikowany już wstępny szacunek. Po danych z handlu zagranicznego za wrzesień oczekujemy odbicia wolumenów po wakacyjnym sierpniu, choć saldo powinno pozostać ujemne. Wstępny PKB za III kwartał ma największe szanse wpłynąć na złotego, gdyż słabość wzrostu (prog. 3,3 proc. r/r, TMS: 3,5 proc.) będzie odebrany, jako argument dla przyszłej Rady do obniżek stóp procentowych. Mimo to na rynku PLN widać coraz mniej presji politycznej, co otwiera drogę do stabilizacji EUR/PLN bliżej 4,20.
Gdzie indziej w Europie uwagę może przyciągnąć inflacja CPIF ze Szwecji (czw), gdzie konsensus na 1,1 proc. r/r jest zgodny z oczekiwaniami Riksbanku i słabszy odczyt zaciąży na SEK. W Norwegii inflacja (wt) nie jest problemem, a Norges Bank bardziej martwi słabnąca aktywność gospodarcza. Zmienność ropy będzie ważniejsza dla notowań NOK.
W kalendarzu z Australii jest kilka interesujących pozycji. Indeksy zaufania biznesu (wt) i konsumentów (śr) mogą zatrząść oczekiwaniami względem polityki RBA, w większym stopniu w przypadku osłabienia. Dane z rynku pracy w czwartek są jednak najważniejsze, stanowiąc zagrożenie dla AUD, jeśli trend spadkowy stopy bezrobocia zostanie zatrzymany. W Nowej Zelandii brak pierwszorzędnych publikacji, ale uwagę zwraca wystąpienie prezesa RBNZ Wheelera we wtorek. Kiwi stracił lotności w ostatnich dniach i gołębie komentarze prezesa mogą dodać impetu do sprzedaży. W Kanadzie kalendarz zawiera jedynie rozpoczęte budowy domów (pon) i poza tym CAD pozostanie funkcja ropy naftowej, gdzie bardziej prawdopodobne pozostaje podtrzymanie presji spadkowej.
W przyszłym tygodniu otrzymamy też dane z Chin o inflacji (wt) oraz sprzedaży i produkcji (śr). Obawy o spowolnienie gospodarcze Chin osłabły w ostatnich dniach, więc rozczarowanie w danych może być bardziej odczuwalne, ciążąc na sentymencie do ryzykownych aktywów. Dane z Japonii cieszą się mniejsza uwaga z wyróżnieniem salda rachunku bieżącego (wt).
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.