Data dodania: 2015-10-21 (09:30)
Rozregulowanie rynków finansowych trwa z korelacjami słabszymi niż zwykle. Większość rynków ugrzęzła w konsolidacji, czekając na coś większego, za czym można podążyć. Wygląda jednak, że niecierpliwość uderza w niektóre segmenty, gdyż rzadko się zdarza, żeby Nikkei rósł 2 proc., kiedy indeks w Szanghaju nurkuje o ponad 3 proc., wyraźnie psując nastroje.
W kwestii Chin trzymam się zdania, że jakkolwiek sierpniowe tąpnięcie i strach przed załamaniem chińskiej gospodarki były przesadzone, tak hurra optymizm z początku października również. Rynek akcji w Azji i tamtejsze waluty rynków wschodzących są narażone na efekty ostudzenia optymizmu i dzisiejsza przecena małych spółek w Szanghaju jest tego przykładem. USD lekko zyskuje względem lokalnych walut, gdyż wcześniej przecena poszła za szybko i za daleko. Mimo to, jeśli nie usłyszymy mocniejszego przekazu ze strony FOMC, dolarowi będzie trudno nabrać wiatru w żagle. Wczoraj Dudley, Powell i Yellen nie wnieśli nic do debaty, kiedy należy spodziewać się pierwszej podwyżki. Przed przyszłotygodniowym posiedzeniem członków FOMC obowiązuje tygodniowy „blackout”, więc dziś nie usłyszymy nic ze strony Powella.
Spadki na chińskiej giełdzie uderzają w AUD i NZD i raczej na dobre wieszczą koniec rajdu tych walut z początku miesiąca. Redukowanie krótkich pozycji na AUD/USD i NZD/USD na dobrym sentymencie i osłabieniu oczekiwań na rychłe podwyżki Fed dobiegło końca i rynek ponownie patrzy na nadkruszone fundamenty walut Antypodów (Chiny, perspektywy popytu na surowce). Aussie stoi przed ryzykiem obniżki RBA na początku listopada, jeśli kolejne duże banki w Australii pójdą śladem banku Westpac (nr 2 w kraju) i podwyższą oprocentowanie kredytów hipotecznych (RBA będzie musiał neutralizować wzrost kosztów). Osobiście nie jestem przekonany, czy RBA pójdzie w tym kierunku (protokół z posiedzenia w październiku był względnie optymistyczny w ocenie sytuacji w gospodarce), ale to nie wyklucza pozycjonowanie się rynku pod gołębi wynik. Kiwi z kolei ma podcięte skrzydła przez wczorajszą aukcję mleka, gdzie ceny mleka w proszku spadły pierwszy raz od sierpnia. Wielokrotnie nadmieniałem, że wzrosty cen w ostatnich tygodniach były sztuczne i podyktowane odgórnym ograniczeniem oferowanej podaży. Sądzę, że na NZD czar prysł i biorąc pod uwagę, że pozycja spekulacyjna netto na sprzedaż NZD/USD wyzerowała się w zeszłym tygodniu, jest świeży potencjał do ściągania kursu niżej.
Niekkei wzrósł dziś o 1,9 proc. i jedynym wytłumaczeniem są oczekiwania, że słabe dane o handlu zagranicznym z Japonii (we wrześniu deficyt 114,5 mld JPY przy oczekiwanej nadwyżce 87 mld JPY) pchną Bank Japonii w stronę dodatkowego luzowania monetarnego na posiedzeniu 30 października. Jednak na USD/JPY nie robi to większego wrażenia, gdyż kurs zaczął mocniej śledzić S&P500, a tu kontrakty futures zyskują marne 0,3 proc. USD/JPY jest w konsolidacji, utożsamiając brak silnego przekonania uczestników rynku, co zrobią Fed i Bank Japonii za tydzień. Obecnie jest to najgorszy cross do inwestowania w całej przestrzeni G10. Swoją drogą nie lepiej jest na EUR/USD w oczekiwaniu na jutrzejszą konferencję prezesa ECB Draghiego, gdzie raczej nie dostaniemy świeżej porcji ekspansji monetarnej, ale z drugiej strony Draghi musi zrobić coś, co zatrzyma umocnienie euro.
Na krajowym podwórku EUR/PLN maszeruje ponad 4,26, co idealnie koresponduje z odliczaniem do niedzielnych wyborów parlamentarnych. Wczorajszy wzrost o z 4,2450 przypisuje się nowym propozycjom gospodarczym PiS, według których NBP śladem ECB powinien uruchomić program tanich pożyczek dla banków komercyjnych za 350 mld zł. Jednakże zaryzykuję stwierdzenie, że i bez tego wystąpienia złoty nie miałby dobrego tygodnia przed sobą. Populistyczna i rozdawnicza polityka nigdy nie były czymś pozytywnym dla waluty, jednak należy oddzielić kampanie od faktycznej polityki gospodarczej. Obecnie PiS stara się udowodnić, jak sfinansuje swoje wszystkie obietnice, a dopiero gdy dojdzie do władzy okaże się, ile tak naprawdę może ich zaimplementować, respektując jednocześnie unijnej i krajowe limity dotyczące zadłużania państwa. Ale strach jest strachem i idealnie nadaje się pod spekulację, dzięki czemu przed wyborami (i prawdopodobnie też tuż po nich) złoty pozostaje narażony na spekulacyjną wyprzedaż. Dziś rano słaby sentyment do ryzykownych aktywów, jaki napływa z Chin, dodatkowo naciska na złotego, który dziś i tak traci najmniej do euro że wszystkich walut w regionie!
Środowy kalendarz jest ubogi z jedynym wyróżnieniem dla decyzji Banku Kanady. Stopy powinny zostać utrzymane bez zmian, a późniejsze wystąpienie Poloza powinno być utrzymanie w pozytywnym tonie (CAD jest relatywnie słaby, ropa stabilna, a dane makro z Kanady nienajgorsze).
Spadki na chińskiej giełdzie uderzają w AUD i NZD i raczej na dobre wieszczą koniec rajdu tych walut z początku miesiąca. Redukowanie krótkich pozycji na AUD/USD i NZD/USD na dobrym sentymencie i osłabieniu oczekiwań na rychłe podwyżki Fed dobiegło końca i rynek ponownie patrzy na nadkruszone fundamenty walut Antypodów (Chiny, perspektywy popytu na surowce). Aussie stoi przed ryzykiem obniżki RBA na początku listopada, jeśli kolejne duże banki w Australii pójdą śladem banku Westpac (nr 2 w kraju) i podwyższą oprocentowanie kredytów hipotecznych (RBA będzie musiał neutralizować wzrost kosztów). Osobiście nie jestem przekonany, czy RBA pójdzie w tym kierunku (protokół z posiedzenia w październiku był względnie optymistyczny w ocenie sytuacji w gospodarce), ale to nie wyklucza pozycjonowanie się rynku pod gołębi wynik. Kiwi z kolei ma podcięte skrzydła przez wczorajszą aukcję mleka, gdzie ceny mleka w proszku spadły pierwszy raz od sierpnia. Wielokrotnie nadmieniałem, że wzrosty cen w ostatnich tygodniach były sztuczne i podyktowane odgórnym ograniczeniem oferowanej podaży. Sądzę, że na NZD czar prysł i biorąc pod uwagę, że pozycja spekulacyjna netto na sprzedaż NZD/USD wyzerowała się w zeszłym tygodniu, jest świeży potencjał do ściągania kursu niżej.
Niekkei wzrósł dziś o 1,9 proc. i jedynym wytłumaczeniem są oczekiwania, że słabe dane o handlu zagranicznym z Japonii (we wrześniu deficyt 114,5 mld JPY przy oczekiwanej nadwyżce 87 mld JPY) pchną Bank Japonii w stronę dodatkowego luzowania monetarnego na posiedzeniu 30 października. Jednak na USD/JPY nie robi to większego wrażenia, gdyż kurs zaczął mocniej śledzić S&P500, a tu kontrakty futures zyskują marne 0,3 proc. USD/JPY jest w konsolidacji, utożsamiając brak silnego przekonania uczestników rynku, co zrobią Fed i Bank Japonii za tydzień. Obecnie jest to najgorszy cross do inwestowania w całej przestrzeni G10. Swoją drogą nie lepiej jest na EUR/USD w oczekiwaniu na jutrzejszą konferencję prezesa ECB Draghiego, gdzie raczej nie dostaniemy świeżej porcji ekspansji monetarnej, ale z drugiej strony Draghi musi zrobić coś, co zatrzyma umocnienie euro.
Na krajowym podwórku EUR/PLN maszeruje ponad 4,26, co idealnie koresponduje z odliczaniem do niedzielnych wyborów parlamentarnych. Wczorajszy wzrost o z 4,2450 przypisuje się nowym propozycjom gospodarczym PiS, według których NBP śladem ECB powinien uruchomić program tanich pożyczek dla banków komercyjnych za 350 mld zł. Jednakże zaryzykuję stwierdzenie, że i bez tego wystąpienia złoty nie miałby dobrego tygodnia przed sobą. Populistyczna i rozdawnicza polityka nigdy nie były czymś pozytywnym dla waluty, jednak należy oddzielić kampanie od faktycznej polityki gospodarczej. Obecnie PiS stara się udowodnić, jak sfinansuje swoje wszystkie obietnice, a dopiero gdy dojdzie do władzy okaże się, ile tak naprawdę może ich zaimplementować, respektując jednocześnie unijnej i krajowe limity dotyczące zadłużania państwa. Ale strach jest strachem i idealnie nadaje się pod spekulację, dzięki czemu przed wyborami (i prawdopodobnie też tuż po nich) złoty pozostaje narażony na spekulacyjną wyprzedaż. Dziś rano słaby sentyment do ryzykownych aktywów, jaki napływa z Chin, dodatkowo naciska na złotego, który dziś i tak traci najmniej do euro że wszystkich walut w regionie!
Środowy kalendarz jest ubogi z jedynym wyróżnieniem dla decyzji Banku Kanady. Stopy powinny zostać utrzymane bez zmian, a późniejsze wystąpienie Poloza powinno być utrzymanie w pozytywnym tonie (CAD jest relatywnie słaby, ropa stabilna, a dane makro z Kanady nienajgorsze).
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.